Agajar 11.10.2007 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Ja jestem dziś padnięta. Mimo mojego urlopu drugi dzień od samego rana na nogach. Wczoraj rano pojechaliśmy zamówić klinkier a później na działkę przygotować teren na więźbę no i czekanie. Później wieczorem jeszcze poszliśmy pomóc mojemu tacie (malowanie). A dziś wstałam po 7 i pojechałam z bratem i mamą na salę weselną żeby niby tylko rozładować towar. No jak można się domyślić na tym się nie skończyło. Przyjechał kucharz i oznajmił że osoba do pomocy rozchorowała się i potrzeba mu jedna osoba do pomocy. Jak się okazało w praktyce pomogało nas chyba z 10 osób. O 12 w czwórkę (między innymi ja) pojechaliśmy z kucharzem do piekarni piec ciasta. Zeszło się prawie do 15 Wścielki są wszyscy ponieważ kuchaż to znajomy rodziców młodej i było z nim umówione że nie będzie miał od nas żadnej pomocy tylko oni płacą więcj a ma sobie zorganizować pomoc. No i tak to właśnie jest jak się kolegów zatrudnia... Mało że narobiliśmy się to jeszcze traktował nas jak pracowników swoich. Rozkazywał i poganiał. W piekarni pytali nas czy na praktykach u niego jesteśmy Padam na pysk a jutro znaowu rano pobudka... kiedy ja odpocznę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basiah2 11.10.2007 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Basiu GRATULUJĘ A teraz czekam na dziennik dziękuję a z dziennikiem - to ja taki troszkę leniwiec jestem ale obiecuję, że jak będzie coś do pokazania to na pewno AGNIESZKOM pokażę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basiah2 11.10.2007 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 kiedy ja odpocznę pewnie po weselichu (w tej pięknej kiecuni) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.10.2007 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Hop, hop ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 11.10.2007 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Hej, Matko Z. Wlaśnie skończyłam czytać Twój dziennik i jestem pod wrażeniem Dzielna z Ciebie kobieta. Niezniszczalna i niesamowita. Ja chyba nie będę mieć tyle siły i optymizmu Wszystko mi się wali... ech szkoda słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.10.2007 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Hej, Matko Z. Wlaśnie skończyłam czytać Twój dziennik i jestem pod wrażeniem Dzielna z Ciebie kobieta. Niezniszczalna i niesamowita. Ja chyba nie będę mieć tyle siły i optymizmu Wszystko mi się wali... ech szkoda słów witaj, dawno z Tobą nie gadałam - odcięcie od świata w postaci braku internetu a potem nawalajacej klawiatury - to nie jest to, co Matki Z. lubią najbardziej.... do tego dziecko już prawie trzy tygodnie chore... Ale do rzeczy. Jak sie nie zawaliło, to znaczy, że nie jest aż tak źle. Mi wykonawcy konsekwentnie podcinali skrzydła, okazało się, że ten ostatni to mi je nawet " wyłamał" i pozostawił jak gołębicę w niemocy i w bezruchu - odgrażając się sądem....April - ja ... pomijając już budowę domu.... przeszłam wiele w życiu i jedno wiem napewno, że nadzieja tylko umiera ostatnia. Biegnę czytać Twój dziennik, aby dowiedzieć się co strasznego Ciebie spotkało, nie martw się coś wymyślimy. Zaraz wracam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 11.10.2007 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Hej Kobiety basiah2, super, że zaczynasz! April, siłą i optymizmem mamy się zarażać wzajemnie! Nawet nie myśl, że coś może się nie udać. Pewno będą gorsze i lepsze dni, ale w końcu wszystko się uda! Wierzę w to mocno.. i nie tylko ja tak myślę, prawda, YreQ? U mnie troszkę się zwolniło tempo, ale zawsze coś tam do przodu. Jutro ma lać, więc kolejny przestój... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.10.2007 19:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 April - podjazd jak ta lala Zatem ...nie wiedząc - kto śmiał Cię wkurzyć - jak mogę zarazić Cię optymizmem i tchnąć w twe serduszko wiarę w to, że wszystko się ułoży? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.10.2007 19:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Hej Kobiety YreQ[/b]? Amonite ... oczywiście, że tak A teraz zmykam czytać co u Ciebie ... za piękną drogą wśród drzew ... słychać Wracam za sekundkę. I gratuluję basiah kopania dołków i stawiania "wielkiej stopy" domu marzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 11.10.2007 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 A ja już idę spać, dziś taki wierszyk na dobranoc: Wojciech Młynarski "Uśmiechnij się do swoich smutnych myśli" Gdy pada deszcz i jesień czmycha z sadu, Gdy pada na me czoło smutku cień, Gdy pada chleb bez przerwy masłem na dół, A pełny los nie pada w pusty dzień... -Uśmiecham się, to mogę robić zawsze, Nim dni łaskawsze przyjdą - uśmiecham się. Uśmiecham się do moich smutnych myśli, Uśmiecham się do szarych, nudnych spraw I wraca smak - smak ciepłych słońcem wiśni, Co został hen, za morzem czarnych kaw... Do marzeń mych, co się na wietrze chwieją Co dzień, z nadzieją, pierwsza uśmiecham się! A więc i ty Uśmiechnij się do swoich smutnych myśli, Uśmiechnij się do szarych, smutnych dni, Najlepszy sen na jawie ci się wyśni, bo wielka moc w uśmiechu szczerym tkwi... Do ludzi - tych, co nigdy się nie śmieją Co dzień, z nadzieją, pierwsza uśmiechnij się... ...................................................................................................... Spokojnej nocy, Kochane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 11.10.2007 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Dobranoc Amonite - jak mi brakowało wierszyków na dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 11.10.2007 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Miło jest przekonać się o życzliwości innych Bardzo chciałyście mnie pocieszyć, a ja nie napisalam w czym problem. Na budowie na szczęście wszystko OK. Geodeta do wytyczenia domu umówiony i to za rozsądną cenę. Ostatnio mam dużo pracy w pracy i niestety mało czasu dla rodziny a także trochę kłopotów ze zdrowiem. Ale będę brała przykład z Matki Z., która jest kobietą ze stali i nie poddam się. Odpocznę podczas weekendu i mam nadzieję, że wróci mi optymizm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
scur 12.10.2007 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 NADEJSZŁA (dla mnie) WIEKOPOMNA CHWILA: dziś ma być wytyczony dom, jutro zaczynają fundamenty....... wstawajcie w ten baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo piękny dzionek Basiu vel Agnieszko - GRATULACJE !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
scur 12.10.2007 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Nikt jeszcze dziś nie budził koleżanek. No to pobudka http://www.cosgan.de/images/more/bigs/g090.gif A na dobry początek - dobra kawka.http://lh3.google.com/aska.wojciechowska/RwUAg8qeZnI/AAAAAAAAAAA/6WCkpfMH8Ek/s144/DSC00183.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basiah2 12.10.2007 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 NADEJSZŁA (dla mnie) WIEKOPOMNA CHWILA: dziś ma być wytyczony dom, jutro zaczynają fundamenty....... wstawajcie w ten baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo piękny dzionek Basiu vel Agnieszko - GRATULACJE !!! I gratuluję basiah kopania dołków i stawiania "wielkiej stopy" domu marzeń basiah2, super, że zaczynasz! a dziękuję wszystkim to znaczy się nie dziękuję coby nie zapeszyć :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agajar 12.10.2007 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Witam Was w ten zimny, mokry i szary dzień Właśnie wróciłam od fryzjera i... wyglądam zupełnie inaczej Z długich włosów zrobiły mi się krótkie... nie wiem jak się przyzwyczaję ale może lepiej wyglądam A mąż mówił tylko nie obcinaj się na krótko Ciekawe co powie jak wróci z pracy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basiah2 12.10.2007 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Witam Was w ten zimny, mokry i szary dzień Właśnie wróciłam od fryzjera i... wyglądam zupełnie inaczej Z długich włosów zrobiły mi się krótkie... nie wiem jak się przyzwyczaję ale może lepiej wyglądam A mąż mówił tylko nie obcinaj się na krótko Ciekawe co powie jak wróci z pracy... utłucze jak nic te małże jakoś tak lubują się w długich kudłach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 12.10.2007 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Witam Was w ten zimny, mokry i szary dzień Właśnie wróciłam od fryzjera i... wyglądam zupełnie inaczej Z długich włosów zrobiły mi się krótkie... nie wiem jak się przyzwyczaję ale może lepiej wyglądam A mąż mówił tylko nie obcinaj się na krótko Ciekawe co powie jak wróci z pracy... utłucze jak nic te małże jakoś tak lubują się w długich kudłach miałam to samo ostatnio więc poszatkowałam je po długości gdzieś z 10 cm - a na krótko zupełnie może w przyszłym miesiącu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basiah2 12.10.2007 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Witam Was w ten zimny, mokry i szary dzień Właśnie wróciłam od fryzjera i... wyglądam zupełnie inaczej Z długich włosów zrobiły mi się krótkie... nie wiem jak się przyzwyczaję ale może lepiej wyglądam A mąż mówił tylko nie obcinaj się na krótko Ciekawe co powie jak wróci z pracy... utłucze jak nic te małże jakoś tak lubują się w długich kudłach miałam to samo ostatnio więc poszatkowałam je po długości gdzieś z 10 cm - a na krótko zupełnie może w przyszłym miesiącu ja też musiałam na raty ciachac włosy (jakiś czas temu) - ale było lamentu mimo wszystko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 12.10.2007 18:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 No właśnie ... i o co tym facetom chodzi, przecież kochająca żona to żona zadowolona ze swojego wyglądu również Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.