Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AK + KK (mieczotronix)


Recommended Posts

Tylu tu kadziło ;), że nie wiem czy jest sens, abym i ja napisała

 

Proszę mi tu kadzić dalej, bo ja to bardzo lubię!

 

Domek też mi się przeokrutnie podoba. Do tego stopnia, że co godzinę oglądam sobie jego zdjęcia, bo "już się nie mogę doczekać przeprowadzki".

Tymczasem lecę na budówkę, bo będą montowć bariery z szuper-sztali-szlachetnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 404
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W takim razie dodam jeszcze, skoro lubisz, aby kadzić :), że jest to jedyny domek z tego forum, który, gdyby rozdawali, to biorę z pocałowaniem ręki, bez jakichkolwiek zmian, a ja to zawsze potrafię mieć jakieś zastrzeżenia :) Choć jeszcze poczekam na wykończone wnętrza i wtedy się zastanowię czy brać czy nie brać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamontowałem wszystkie halogenki w kuchni. Umordowałem się i uwalałem w gipso-kartonie okropnie, bo mi wycięli o 2 milimetry za małe otwory i musiałem frezować i wycinać dodatkowe bruzdy na wypustki oprawek. Uff. Jeszcze tylko 14 oprawek w salonie.

Kuchnia wygląda w tym świetle prawie jak sklep, ale w sumie fajnie.

Raczej przesadziłem tylko z mocą oświetlenia. Dałem halogenki po 50 W. 8 sztuk to 400W. Do tego jeszcze 3 lampy po 60 W. Więc na tych zdjęciach świeci się prawie 600W. Oszczędne to to nie jest. Jeszcze mi został jeden kabelek do zamontowania 'zwisu' na środku kuchni. Więc może tam dam jakiś zestaw 3 reflektorów, żeby każdy świecił na swój blat dając takie "dyżurne" światło. W sumie, co bym tam nie dał to będzie się wydawało za ciemne i wszyscy i tak odpalać będą halogenki. Najwyżej wymienię żarówki na słabsze.

580W

http://strony.aster.pl/mieczotronix/dum/C.jpg

400W

http://strony.aster.pl/mieczotronix/dum/B.jpg

W wersji 180W było za ciemno na zdjęcie.

Oba powyższe zdjęcia były cykane z ręki, bez flesha, wtajemniczeni w fotografię będą wiedzieli, że to dość jasno.

 

A tutaj barierki schodów ze stali nierdzewnej. Konstrukcja schodów jest ze zwykłej stali, pomalowanej na srebrno. W roli stopni na razie surowe dechy. Stopnie i pochwyty mają robić gdzieś za 2 tygodnie.

http://strony.aster.pl/mieczotronix/dum/sch1.jpghttp://strony.aster.pl/mieczotronix/dum/sch2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zwolenniczka domów parterowych, ale Twój dom jest pierwszym który mi sie bardzo podoba, mimo ze z daleka wyglada jak stodoła to z bliska ma to cos, ze nie mozna oczu oderwać, elewacja powaliła mnie, wnętrza sa rewelacyjne a oswietlenie takie jakie lubie, kuchnia palce lizac :D nie chcesz mnie może adoptować, pomieszkałabym sobie w Twoim domku :wink:

 

_MYCHA__

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje lampy nad stołem zainspirowały mnie do tego by zmienić koncepcję oświetlenia u mnie. Mam jednak pytanie - jeżeli jadalnia jest połączona z salonem to jakie dać oświetlenie w salonie aby to pasowało. Jakie oświetlenie będziesz miał w salonie???

ja będę miał w salonie raczej półmrok, bo tak lubimy z żoną. Czyli światło snujące się po ścianach. Mam taką półeczkę dookoła salonu pod sufitem i w niej będą halogenki świecące na ściany do dołu, a nad półeczką jakieś światło (nie wiem jeszcze jakie) świecące na sufit. To będą dwa obwody ze ściemniaczem. Do tego dużo lamp stojących (już w mieszkaniu nam się parę uzbierało). Mam w salonie też przewidziane miejsca na tzw. "zwisy" czyli zwykłe lampy wiszące, albo sufitowe, które czasem się przydadzą, np. jak żoniee upadnie kolczyk.

A lampy nad stołem to tanioszka po 50 zł w Leroyu Merlinie - polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką półeczkę dookoła salonu pod sufitem i w niej będą halogenki świecące na ściany do dołu, a nad półeczką jakieś światło (nie wiem jeszcze jakie) świecące na sufit.

Ja mam podobne rozwiązanie. Przy tego typu oświetleniu ściany muszą być idealnie gładkie - widać będzie każdą, najmniejszą nawet nierówność. Nad półką u nas są jarzeniówki, efekt wg mnie fajny, ale do tego raczej nie da się zastosować ściemniaczy.

 

PS. Dom super !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też przyłączam się do zachwytów. Super domek. Kuchnia tak mi się podoba że nie moge oderwać wzroku. Tak jak ty nie lubię wiszących szafek w kuchni. Kominek też fajowy. Nie mogę doczekać się dalszych zdjęć wnętrza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieczotronix domek superzasto-śliczniasty :D action w kominku piękniasty :D No dla mnie BOMBA :wink:

Jeśli mogę spytać, to:jakiej firmy i jakiego koloru masz cegłę na słupie przy wejściu i zdaje się na cokole też, czy to ta sama co na kominku(chociaż wygląda na troszkę inną)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jak tak lubisz to i ja pokadze... chociaz pewnie wolalbys kadzenie naszych forumowiczek :)...

No więc gratulacje... widac ze ktos mysli od etapu projektu do realizacji.

I nikomu nic nie ujmując, to najlepszy dom jaki widzialem na tym forum.

Dobry przyklad jak dom tradycyjny w formie moze byc nowoczesny i mily dla oka, a przede wszystkim dla jego mieszkancow.

gratulacje za gust, umiar rzadko spotykany i konsekwencje.

Pieniedzy malo tu nie poszlo, ale za to dobrze zostaly spozytkowane...

 

hmm... ja tu rzadko kadze, ale Ci sie nalezy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kadzić każdy może (nie tylko forumowiczki) jeden lepiej drugi gorzej

 

Ale kurcze blade! generalnie czuję się bardzo dokadzony!

 

Największe kadzie czadu należą się oczywiście mojej koleżance architektce, która to koncepcję całą wykoncypowała i którą duma zapewne też przepełnia ogromna i smużki czadu pewnie jej już gdzieniegdzie się pokazują pod czupryną. Podejrzewam, że ty, ja i ona mamy podobny gust (oceniam to po waszych mieszkaniach i po podobieństwie waszych portfoliów, oraz po tym że twoj i jej projekty i rozwiązania podobają mi się tak samo). Po dwakroć jej się to należy, bo swoim kąśliwym słowem nie raz sprowadzała mnie z estetycznych tudzież ergonomicznych manowców.

Ze swojej strony wielkie okady czadu zasyłam mojej małżonce, która okazała się wielce zgodna i dzięki której dom nie został całkowicie zdehumanizowany przeze mnie w fazie wykończenia stalą, chromem, prostokątami i laboratoryjnym oświetleniem i za sprawą której wnętrze domu jest bardzo ciepłe i przytulne.

Oczywiście odpalam kłąb najprzedniejszego czadu mojej mamie inspektorce nadzoru na mojej budowie, która dzielnie powstrzymywała się od prób ratowania się przed nieuchronnymi-acz-hipotetycznymi katastrofami budowlanymi i nie dociążyła domu w sposób widoczny redundantną stalą i żelbetem.

Podsumowując, jestem bardzo wzruszony i wdzięczny dobroczyńcom, którzy zapracowali sobie na niekwestionowany dla mnie sukces estetyczny naszej modernistycznej stodółki.

 

Jeszcze raz dziękuje w imieniu swoim i żony wszystkim okadzaczom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...