daisy-stokrotka 10.08.2007 04:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Hello Niestety nie udało nam się kupić wymarzonej działki, ale za to kupilismy ładne mieszkanko, które wymaga generalnego remontu.. Remont opóźnił sie o ponad pół roku, rozkręcaliśmy firme, potem kłopoty rodzinne i tak ciągle coś... ale nadszedł w koncu ten monent... długo wyczekiwany... a ja mam dość... już nic nie wiem, mam totalny mętlik w głowie, nie wiem czy chce kuchnie jasną czy ciemną, panele jasne czy nie, łazienke w beżach czy w seledynei... i tak bez końca... czy ktoś tak miał ? czy tylko ja jestem taka stuknięta... zamiast się cieszyc i wybierać, przebierać i w ogóle.. nic juz nie wiem... help Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szklanka literatka 10.08.2007 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Zmęczona jesteś pewne. Spokojnie, będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.08.2007 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 ... czy ktoś tak miał ? czy tylko ja jestem taka stuknięta... chyba tylko Ty ... weż sie w garść ... Są fajne przepisy na potrawy i przetwory z cukinii, a także na piernik (pyszny!) i masę do szarlotki ... szklanka literatka - mogę prosic o przepis ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szklanka literatka 10.08.2007 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 szklanka literatka - mogę prosic o przepis ? Juz wrzucilam dwa. W wolnej chwili dodam jeszcze szarlotkę i inne. ATy się Stokrotko tak nie zalamuj tylko przelec po sklapach i podejmij decyzje. Potem weź se kajecik, olowek i pisz, rozrysuj. Najpierw kuchnię, potem lazienkę. Albo odwrotnie. Budżet sprawdż - to czasem upraszcza decyzję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.08.2007 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 szklanka literatka - dziękuję pięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 10.08.2007 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Dawno temu "zaczęliśmy kupować" mieszkanie. Kupiliśmy udział i czekaliśmy. Rok, dwa, trzy. W czwartym roku mieszkanie było zbudowane (tak, tak, kiedyś tak było ). Zobaczyłam to mieszkanie i ... wiedziałam,że nie bedę tam mieszkać. Już mi przeszło. Nie chciałam. Miałam dość tego czekania, podnoszenia cen przez developera, dość snów o tym mieszkaniu. Odebraliśmy je i zamieniliśmy się na inne mieszkanie. I już. Tak się zdarza. Ale teraz trzymam się w karbach - po 1,5 roku załatwiania PnB nie popadłam w marazm. Wiara mnie nie opuściła. Ten dom zbuduję :) Będzie dobrze - na pewno odpoczynek - głównie psychiczny - jest potrzebny.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tuuska1 10.08.2007 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Ja mam podobnie, z tą róznicą, że właśnie wykańczam nowy dom ,jestem bardzo zmęczona, cały czas dokonuje wyborów, chodzi o kolory ścian , fugi , meble ,sprzet agd itd. Jestem przerażona iz kazda kolejna decyzja jest zła ,że mogłam wybrać jasne meble a wybrałam ciemne , ze kuchenka naszpikowana wieloma funkcjami bedzie sie psuła- a tak wogóle to nie do końca wiem czy budowa domu była dobrą decyzją , mogłam remontowac dom który mam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.08.2007 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Stokrotko - s p o k o j n i e. Wystąpiło u Ciebie tzw. "zmęczenie materiału", ale to zjawisko odwracalne Każdy kiedyś nie wyrabia i ma powyżej dziurek od nosa wszystkiego, normalka. Zrób sobie dzień lub dwa wolnego - nie zastanawiaj się nad kolorem kuchni, ścian, rodzajem podłogi i tym podobnymi dyrdymałami. Weź maleństwo na spacerek, do piaskownicy, sama się z nim pobaw i pobuduj babki z piasku. A później, kiedy już nabierzesz dystansu - a nabierzesz na pewno - pomyśl sobie, jak w tym Twoim mieszkaniu będzie pięknie, kiedy go już zrobisz I wtedy - jak napisała szklanka literatka - weź kajecik, ołówek i sobie porysuj. Weź aparat foto, idź do hurtowni, salonów i porób zdjęcia. I wieczorkiem zacznij marzyć i planować, co, gdzie i jak. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Nie daj się zwariować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daisy-stokrotka 11.08.2007 07:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Hej dziękuję Wam bardzo za wszystko. Wiem, że macie racje, a ja chyba naprawdę jestem zmeczona, ostatnio faktycznei za duzo na glowie, za dużo się dzieje ... choć nie mam możliwości wziąść wolnego, to niedługo córcia pódjzie do przedszkola, wtedy będę miała możliwość spokojnego wypicia kawy rawy i pochodzenia w ciszy i spokoju po sklepach... dziekuję, dziekuje Wam ślicznie za słowa otuchy... wszystkeigo dobrego dla Was ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 11.08.2007 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2007 Dawno temu "zaczęliśmy kupować" mieszkanie. Kupiliśmy udział i czekaliśmy. Rok, dwa, trzy. W czwartym roku mieszkanie było zbudowane (tak, tak, kiedyś tak było ). Zobaczyłam to mieszkanie i ... wiedziałam,że nie bedę tam mieszkać. Już mi przeszło. Nie chciałam. Miałam dość tego czekania, podnoszenia cen przez developera, dość snów o tym mieszkaniu. Odebraliśmy je i zamieniliśmy się na inne mieszkanie. I już. Tak się zdarza. Ale teraz trzymam się w karbach - po 1,5 roku załatwiania PnB nie popadłam w marazm. Wiara mnie nie opuściła. Ten dom zbuduję :) Będzie dobrze - na pewno odpoczynek - głównie psychiczny - jest potrzebny..No prosze, nawet bez wizyty u psychologa mozna dojść do pewnych sensownych wniosków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.