Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Współdzielenie kanałów przez DGP i wentylację z reku


Recommended Posts

A czy przy wspólnych kanałach nie będzie się wykraplać woda? różnica temperatur będzie dość spora, powiedzmy 45 st od kominka i 2 st od reku jeśli będzie wymiennik gruntowy.

Też myślałem o podobnym rozwiązaniu, ale gdy podsunąłem ten pomysł firmie która projektowała mi WM odradzili mi łączenie kanałów. Tak więc mam przepusty w stropie pod podwójne doprowadzenie anemostatów, pod WM i DGP. W sumie jeszcze mogę to zmienić, dopiero przymiarki do dach robimy a pomysł sam w sobie też wydawał mi się super. Generalnie dla mnie oprócz kosztów większego problemu w podwójnymi kanałami nie ma, miejsce na poddaszu mam zarówno na reku jak i dmuchawę do DGP, przewody też jakoś upchnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

"Kondensacja powierzchniowa pary wodnej jest to zjawisko polegające na skraplaniu (kondensacji) pary wodnej na powierzchni przegrody od strony cieplejszej."

Ja tu przegrody żadnej nie widzę, więc i wody nie zobaczę. Powietrze się po prostu wymiesza.

Jeżeli jakaś firma coś odradza, to chiałbym wiedzieć czemu. Troche faktów, a nie "nie bo nie". Ja dodatkowe kanały też mogę porobić ale jak mam coś robić i płacić podwójnie to się zastanowię dwa razy. Póki co nie znalazłem powodu na NIE dla "mojego" rozwiązania.

PS. Z samego GWC Ci poleci te 2 stopnie, ale po wymianie w reku na pewno będzie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję wstawienie rekuperatora do mojego niedługo budowanego domku i słyszałem,że jeśli kratkę wywiewową ulokuje się w pobliżu kominka lub podłączy do niego to ciepłe powietrze zostanie rozprowadzone w całym domu...ale po przeczytaniu tego wątku zaczynam mieć wątpliwości czy ktoś mógłby napisać jak to jest naprawdę.Czy można podłączyć rurę wywiewową do kominka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję wstawienie rekuperatora do mojego niedługo budowanego domku i słyszałem,że jeśli kratkę wywiewową ulokuje się w pobliżu kominka lub podłączy do niego to ciepłe powietrze zostanie rozprowadzone w całym domu...ale po przeczytaniu tego wątku zaczynam mieć wątpliwości czy ktoś mógłby napisać jak to jest naprawdę.Czy można podłączyć rurę wywiewową do kominka?

 

nic nie rozumiem z tego co napisałaś jaką rurę wywiewną do kominka po co??? kominek w domu z reku musi mieć niezależny dopływ powietrza z zewnątrz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nie rozumiem z tego co napisałaś jaką rurę wywiewną do kominka po co??? kominek w domu z reku musi mieć niezależny dopływ powietrza z zewnątrz

 

Załóżmy,ze mam kominek bez rozprowadzeń ciepłego powietrza,czy rekuperator może rozprowadzać to powietrze swoimi kanałami.

 

Oczywiście do kominka będzie niezależny dopływ powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy,ze mam kominek bez rozprowadzeń ciepłego powietrza,czy rekuperator może rozprowadzać to powietrze swoimi kanałami.

 

Oczywiście do kominka będzie niezależny dopływ powietrza.

Ja planuję tak zrobić. Kratkę ssącą umieszczę nad kominkiem pod sufitem na ścianie i ciepłe powietrze będe ssał do reku i tam oddanie ciepła do świeżego ssanego powietrza z zewnątrz. Reku szubciej mi rozprowadzi ciepło ze świeżym powietrzem po domu. Kominek ma swoją czerpnię do spalania. Filtr w reku będzie sie szybciej brudził. Ma to służyć w okresach prześciowych i sporadycznie zimą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja planuję tak zrobić. Kratkę ssącą umieszczę nad kominkiem pod sufitem na ścianie i ciepłe powietrze będe ssał do reku i tam oddanie ciepła do świeżego ssanego powietrza z zewnątrz. Reku szubciej mi rozprowadzi ciepło ze świeżym powietrzem po domu. Kominek ma swoją czerpnię do spalania. Filtr w reku będzie sie szybciej brudził. Ma to służyć w okresach prześciowych i sporadycznie zimą.

 

Po pierwsze czemu filtr ma się bardziej brudzić w twoim rozwiązaniu ? Przecież zaciągasz czyste powietrze z salonu.

Pobieranie powietrza z okolic kominka (z pomieszczenia salonu) ma sens. Pobieranie powietrza z obudowy kominka bezpośrednio do reku stanowczo nie. Żaden wentylator nie wytrzyma takiej temperatury. Ale nawet przy pierwszym rozwiązaniu jest kilka ale. Przede wszystkim nadal nie eliminujesz problemu brudnych ścian obudowy kominkowej, bo będzie to system grawitacyjny - kominek zaciągnie sobie powietrze z salonu i przypalony kurz wywali spowrotem do salonu brudząc ściany (oczywiście mówimy o powietrzu do "grzania", a nie do spalania). Jak to później wygląda każdy wie.

W "moim" rozwiązaniu problem brudnych ścian nie występuje. I nadal nie znalazłem potwierdzenia, że występują jakiekolwiek inne problemy. No ale może ktoś w końcu je wskaże.

Edytowane przez Airstriker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy,ze mam kominek bez rozprowadzeń ciepłego powietrza,czy rekuperator może rozprowadzać to powietrze swoimi kanałami.

 

Oczywiście do kominka będzie niezależny dopływ powietrza.

 

jak napisałem już wcześniej z tego co znalazłem to takie kombinacje nie są polecane, po pierwsze gorące powietrze po drugie przy Twoim pomyśle zbyt wolny odbiór tego ciepła z nad kominka przez system reku, system DGP ma o wiele większy przepływ powietrza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje oczekiwania są takie: zwykły kominek - słabe rozprowadzenie ciepła, kominek z DGP - super rozprowadzenie, ale niech to robią ci co będą często używac kominka. Jak chcę coś pośredniego - kominek będę używał okazjonalnie - dlatego jedno ssanie do reku blisko nad kominkiem. Mogę jeszcze dodatkowy filtr założyć przy czerpni. Do Airstriker jak się będą sprawowały te Twoje zawory zwrotne, aby się nie okazało, że ssanie będzie wydechem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje oczekiwania są takie: zwykły kominek - słabe rozprowadzenie ciepła, kominek z DGP - super rozprowadzenie, ale niech to robią ci co będą często używac kominka. Jak chcę coś pośredniego - kominek będę używał okazjonalnie - dlatego jedno ssanie do reku blisko nad kominkiem. Mogę jeszcze dodatkowy filtr założyć przy czerpni. Do Airstriker jak się będą sprawowały te Twoje zawory zwrotne, aby się nie okazało, że ssanie będzie wydechem :)

Jak już mówiłem, wydaje się to być logiczne, że powietrze poleci po linii najmniejszego oporu, a nie "pod prąd". Obie strugi się zsumują i tyle - sprawdzone przez innych użytkowników tego forum (konisko).

Wyobraź sobie dużą rzekę i mały strumyczek. Ani strumyk nie będzie starał się "wspinać" w górę rzeki, ani rzeka nie będzie się "wspinała" w kierunku źródła strumyka. Obie (rzeka i strumyk) popłyną razem w kierunku najmniejszego oporu - z kierunkiem nadanym przez grawitację - do morza.

Mówiłem też, że jeśli się mylę, to niech ktoś mi poda gdzie się mylę i poda jakieś konkrente powody (może być prawo, reguła fizyczna, opracowanie naukowe, doświadczenie, cokolwiek). Na razie spotkałem się tylko z "nie bo nie".

PS. Zawory zwrotne są tylko zabezpieczniem w sytuacji,gdy któraś struga "nie działa". Nie działa reku, bądź nie palimy w kominku. Żadnej innej roli nie spełniają, nie są regulatorem ani magicznym czymś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Witajcie, podnoszę stary temat: "współdzielenie kanałów przez DGP i wentylację z reku"

Czy ma ktoś może jakieś doświadczenia praktyczne pozytywne lub negatywne w kwestii mieszania dwóch strumieni powietrza na rurze pomiędzy anemostatami nawiewnymi a rekuperatorem ?.

Może do prawidłowego działania obu systemów potrzebne jest jakieś sprytne sterowanie ? Turbina DGP przecież nie działa ciągle, włącza sie okresowo na kilka minut po osiągnięciu zadanych temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...

Witam,

 

Trochę wody w rzece od mojego ostatniego postu tutaj ubyło ;] A instalacja też trooooochę się robiła ;) Podzielę się jednak moimi spostrzeżeniami, bo... warto ;)

Właśnie jestem po pierwszym odpaleniu instalacji po zamontowaniu zestawu nawiewnego bananeco2 (domek 140m2). Całość podłączyłem do instalacji reku tak jak opisywałem - na nawiewie zaraz za reku. I powiem tak - działa bosko! Struga z reku i struga z DGP mieszają się i w efekcie otrzymujemy chłodniejsze powietrze niż by leciało z samego DGP. Co do zestawu nawiewnego to był świetny wybór. Cichutko i sprawnie. Na początku myślałem że te 600m3/h to jednak za dużo (włączał się na chwile by po 20 sekundach się wyłączyć) i chciałem zmniejszyć potencjometrem (zestaw jest w pełni sterowalny). Zmieniłem jednak zdanie gdy dorzuciłem kolejną kłodę drewka Temperatura poleciała w górę (max 90 stopni, gdzie przy 60 zamknęła się przepustnica na dolocie kominka i zaczął chodzić wentylator) i wentylator nie przestawał chodzić przez kilka godzin. Ciepło wedle oczekiwań równiutko i szybko rozeszło się po całym domu - żona zmarzźlak zadowolona Co warto zaznaczyć, nawet przy tych 90 stopniach w czapie kominka, to co leciało z nawiewów było przyjemne i czaszki nie przypalało - dzięki wymieszaniu strugi z reku ;] Do sterowania przepustnicą kominka i zestawu nawiewnego (załączanie przy zadanej temperaturze w czapie kominka) używam sterownika MSK Glass z kratki.pl. Sterownik działa ok, poza trochę utrudnionym montażem (ciasno wszystko wchodzi do puszki montażowej).

Co do wad rozwiązania z połączeniem z reku, to w jest tylko jedna mała Przy wyłączonym kominku, reku dmucha jednak trochę w kanał DGP (mimo zastosowania klap/zaworów zwrotnych. Dmucha niewyczuwalnie, prędkość powietrza prawie zerowa lub zerowa jednak zostaje hałas. Przez zastosowanie klap zwrotnych powietrze ulega turbulencjom i zwyczajnie hałasuje (żeby nie było nieporozumień - dramatu nie ma i jest słyszalne tylko stając przy nawiewie/wywiewie bypassa ). Prawdopodobnie błąd polegał na tym, że zamontowałem klapy za blisko trójnika łączącego reku z DGP. Tak czy siak, klapy spełniają swe zadanie - gorące powietrze nie biegnie w kierunku reku i powietrze z reku nie biegnie do DGP. W czasie działania kominka sprawdziłem temperaturę w reku (wsadzając łapę do reku w miejscu filtrów) i był totalnie chłodny.

Podsumowując - to był świetny pomysł połączyć te dwie instalacje i sprawuje się to świetnie!

A jakby coś się miało zmienić to dam znać ;)

 

PS. Dziękuję raz jeszcze koledze konisko za inspiracje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu osobiście wad nie widzę ale może ktoś mi wskaże gdzie popełniłem błąd w rozumowaniu. Tylko proszę, przestańcie klepać bzdury o rzekach płynących pod górkę ;]

Np. nie otworzy się klapa zwrotna w nawiewie reku ponieważ ciśnienie z DGP jest wyższe niż ciśnienie z nawiewu reku (różnice w mocach i sprężach wentylatorów) to taki pierwszy lepszy przykład. W tym wypadku nawiew z reku musiałby popłynąć "pod górkę" (pokonać wyższe ciśnienie za klapą zwrotną).

Niniejszym potwierdzam większosć wypowiedzi - można łączyć, ale wcale takie proste to nie jest. Problemy z regulacją są spore.

Ten pan u którego wszystko ładnie działa (DGP+ Reku) - ma sytuację taką, że prawdopodobnie wcale mu niepracuje nawiew reku (tzn teoretycznie pracuje, ale nic nie leci) - prawie cały nawiew pochodzi z DGP. Odzysku ciepła w Reku nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ten pan u którego wszystko ładnie działa (DGP+ Reku) - ma sytuację taką, że prawdopodobnie wcale mu niepracuje nawiew reku (tzn teoretycznie pracuje, ale nic nie leci) - prawie cały nawiew pochodzi z DGP. Odzysku ciepła w Reku nie ma.

 

kolejny przykład popierający nie stosowanie reku ;), skoro odzysku w/g ciebie nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. nie otworzy się klapa zwrotna w nawiewie reku ponieważ ciśnienie z DGP jest wyższe niż ciśnienie z nawiewu reku (różnice w mocach i sprężach wentylatorów) to taki pierwszy lepszy przykład. W tym wypadku nawiew z reku musiałby popłynąć "pod górkę" (pokonać wyższe ciśnienie za klapą zwrotną).

Niniejszym potwierdzam większosć wypowiedzi - można łączyć, ale wcale takie proste to nie jest. Problemy z regulacją są spore.

Ten pan u którego wszystko ładnie działa (DGP+ Reku) - ma sytuację taką, że prawdopodobnie wcale mu niepracuje nawiew reku (tzn teoretycznie pracuje, ale nic nie leci) - prawie cały nawiew pochodzi z DGP. Odzysku ciepła w Reku nie ma.

 

Witam,

 

Kolega za przeproszeniem powiela głupoty, które niejednokrotnie tu słyszałem.

 

Sytuację łączenia reku z DGP można rozwiązać przez analogię do pierwszego prawa Kirchhoffa: Suma prądów wpływających do węzła obwodu elektrycznego jest równa sumie prądów wypływających z tego węzła. Dla lepszego zrozumienia: https://sage2.icse.us.edu.pl/home/pub/128/

W naszym przypadku mamy dwa prądy wpływające (DGP i nawiew reku) i jeden wypływający. W żadnym wypadku nie ma możliwości żeby prąd reku bądź prąd DGP był zerowy (poza brakiem zasilania na tych urządzeniach). Będą miały jedynie różne wielkości w zależności od oporów jakie przyjdzie im pokonać, przy czym nigdy opory nie będą zbieżne do nieskończoności! Ciśnienie generowane przez reku czy też DGP "nie wyparuje", nie cofnie się, nie przeniknie przez rury ;]

 

Jak nie da rady przemówić do logiki, to może chociaż doświadczalnie. Temperatura jaką mam w kapie kominka wynosi 90 stopni. To co leci z anemostatów nigdy nie było nawet zbliżone do tego. Powiesz - wymieszało się z powietrzem z bypassa - ok. A co w sytuacji, gdy temperatura w kapie wynosi 60 stopni ? Bypass jest zamknięty na amen przy tej temperaturze, a to co leci z anemostatów też zbliżone do 60 nie jest. Jak tylko dostanę w łąpki miernik to powiem Ci co dokładnie leci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Kolega za przeproszeniem powiela głupoty, które niejednokrotnie tu słyszałem.

 

Sytuację łączenia reku z DGP można rozwiązać przez analogię do pierwszego prawa Kirchhoffa: Suma prądów wpływających do węzła obwodu elektrycznego jest równa sumie prądów wypływających z tego węzła. Dla lepszego zrozumienia: https://sage2.icse.us.edu.pl/home/pub/128/

W naszym przypadku mamy dwa prądy wpływające (DGP i nawiew reku) i jeden wypływający. W żadnym wypadku nie ma możliwości żeby prąd reku bądź prąd DGP był zerowy (poza brakiem zasilania na tych urządzeniach). Będą miały jedynie różne wielkości w zależności od oporów jakie przyjdzie im pokonać, przy czym nigdy opory nie będą zbieżne do nieskończoności! Ciśnienie generowane przez reku czy też DGP "nie wyparuje", nie cofnie się, nie przeniknie przez rury ;]

 

Jak nie da rady przemówić do logiki, to może chociaż doświadczalnie. Temperatura jaką mam w kapie kominka wynosi 90 stopni. To co leci z anemostatów nigdy nie było nawet zbliżone do tego. Powiesz - wymieszało się z powietrzem z bypassa - ok. A co w sytuacji, gdy temperatura w kapie wynosi 60 stopni ? Bypass jest zamknięty na amen przy tej temperaturze, a to co leci z anemostatów też zbliżone do 60 nie jest. Jak tylko dostanę w łąpki miernik to powiem Ci co dokładnie leci.

Zastanawiałem się kiedyś i zastanawiam dalej nad podobnym rozwiązaniem i kompletnie nie rozumiem o czym piszesz. Powietrze poleci wtedy gdy ciśnienie po stronie nadmuchu będzie większe od tego które jest dalej w rurze/rurach. Żadne klapy tu nic nie zmienią. Połączenie dwóch kanałów, jednego z większym i drugiego z mniejszym ciśnieniem w jeden spowoduje, że powietrze dalej poleci tylko z kanału o większym ciśnieniu. Z tego o ciśnieniu mniejszym nie poleci nic, bo wleci tam również powietrze z kanału o większym ciśnieniu. Wskutek tego może nastąpić tam zwiększenie ciśnienia ale będzie to wymagało zwiększenia prędkości przepływu przez wentylator. Jeżeli ciśnienie w tym kanale, o początkowym ciśnieniu mniejszym, wskutek tego zwiększy się do wartości większej niż w drugim kanale, w tamtym przepływ ustanie. W praktyce, wartość ciśnienia w obu kanałach musiałaby być identyczna by przepływ następował w obu, co jest praktycznie niemożliwe. Nie da się skutecznie połączyć reku i DGP w jeden układ pompujący powietrze. analogia z rzekami jest nie trafiona, bo tam nie występuje ciśnienie tylko grawitacja. Jak chcesz jakieś porównanie to połącz sobie dwie rurki z wodą, jedna z kranu pod większym ciśnieniem a druga np z beczki. Na końcu tak połączonej rurki musi byc jakikolwiek, nawet najmniejszy opór (podobnie jak anemostaty). Tą drugą rurką poleci również woda z kranu więc w beczce będzie jej coraz więcej zamiast coraz mniej. Różnica ciśnień - mniejsza - większa nic tu nie zmieni poza szybkością napływania wody do beczki.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się kiedyś i zastanawiam dalej nad podobnym rozwiązaniem i kompletnie nie rozumiem o czym piszesz. Powietrze poleci wtedy gdy ciśnienie po stronie nadmuchu będzie większe od tego które jest dalej w rurze/rurach. Żadne klapy tu nic nie zmienią. Połączenie dwóch kanałów, jednego z większym i drugiego z mniejszym ciśnieniem w jeden spowoduje, że powietrze dalej poleci tylko z kanału o większym ciśnieniu. Z tego o ciśnieniu mniejszym nie poleci nic, bo wleci tam również powietrze z kanału o większym ciśnieniu. Wskutek tego może nastąpić tam zwiększenie ciśnienia ale będzie to wymagało zwiększenia prędkości przepływu przez wentylator. Jeżeli ciśnienie w tym kanale, o początkowym ciśnieniu mniejszym, wskutek tego zwiększy się do wartości większej niż w drugim kanale, w tamtym przepływ ustanie. W praktyce, wartość ciśnienia w obu kanałach musiałaby być identyczna by przepływ następował w obu, co jest praktycznie niemożliwe. Nie da się skutecznie połączyć reku i DGP w jeden układ pompujący powietrze. analogia z rzekami jest nie trafiona, bo tam nie występuje ciśnienie tylko grawitacja. Jak chcesz jakieś porównanie to połącz sobie dwie rurki z wodą, jedna z kranu pod większym ciśnieniem a druga np z beczki. Na końcu tak połączonej rurki musi byc jakikolwiek, nawet najmniejszy opór (podobnie jak anemostaty). Tą drugą rurką poleci również woda z kranu więc w beczce będzie jej coraz więcej zamiast coraz mniej. Różnica ciśnień - mniejsza - większa nic tu nie zmieni poza szybkością napływania wody do beczki.

 

Proszę nie pisać takich bzdur!

Proszę mi powiedzieć czy używa Pan w domu kranu (baterii umywalkowej)?! Chcąc przygotować sobie wodę o odpowiedniej temperaturze otwiera Pan kurek wody ciepłej i kurek wody zimnej. Nie otwiera Pan obu kurków identycznie, tylko tak żeby leciała woda o odpowiedniej temperaturze - jeden kurek otwarty jest mocniej a drugi słabiej. Znając budowę kurka, wie Pan zapewne, że otwierając bardziej kurek zwiększamy średnicę otworka przez który leci woda. Zamykając kurek zmniejszamy średnicę otworka. Innymi słowy, wedle prawa Bernoull'iego, regulujemy ciśnienie obu strumieni. Nie wiem jak w Pana kranie ale w moim woda leci przez jeden jedyny otworek prosto do wanny. Woda ciepła nie wlatuje mi do rury z wodą zimną ani odwrotnie w zależności od stopnia otwarcia poszczególnych kurków. Ale u Pana jest pewnie inaczej...

Zasada jest prosta: przepływ strumienia cieczy/gazu jest zawsze w kierunku od ciśnienia większego do ciśnienia mniejszego. W moim konkretnym przypadku mamy następujące dane:

strumienie wejściowy z DGP: A = 2 x B

strumień wejściowy z reku: B

strumień wyjściowy C

 

Jako, że ciśnienie w pomieszczeniach do których dmuchamy (ciśnienie na końcówce wyjścia C) równe jest ciśnieniu atmosferycznemu, jest to ciśnienie mniejsze zarówno od ciśnienia na wejściu A, jak i na wejściu B, a to znaczy ni mniej ni więcej tylko tyle, że zarówno strumień A, jak i strumień B będą swobodnie płynąć ku ujściu C, tak długo jak długo ciśnienie na ujściu C będzie mniejsze od najmniejszego ciśnienia strumieni wejściowych, czyli ciśnienia strumienia B, co w praktyce nigdy nie nastąpi. Wniosek: strumienie będą się mieszać i płynąć ciągle ku ujściu C.

 

Inna sytuacja byłaby gdybyśmy na wyjściu mieli układ zamknięty. Wtedy ciśnienie w pomieszczeniach cały czas by wzrastało aż w końcu strumień B przestałby płynąć, a strumień A zacząłby wpadać do wejścia B - ono stałoby się naszym "sinkiem" niskiego ciśnienia. Ta sytuacja z oczywistych względów nie ma tutaj miejsca (nawet zakładając naddatek nawiewu w stosunku do wywiewu w przypadku reku).

 

Długo myślałem nad tym przypadkiem z beczką ale nie potrafię go sobie wyobrazić (mało czytelny opis - obrazek by się przydał).

 

Jeżeli napisałem gdzieś nieprawdę to proszę protestować!

Edytowane przez Airstriker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie pisać takich bzdur!

Proszę mi powiedzieć czy używa Pan w domu kranu (baterii umywalkowej)?! Chcąc przygotować sobie wodę o odpowiedniej temperaturze otwiera Pan kurek wody ciepłej i kurek wody zimnej. Nie otwiera Pan obu kurków identycznie, tylko tak żeby leciała woda o odpowiedniej temperaturze - jeden kurek otwarty jest mocniej a drugi słabiej. Znając budowę kurka, wie Pan zapewne, że otwierając bardziej kurek zwiększamy średnicę otworka przez który leci woda. Zamykając kurek zmniejszamy średnicę otworka. Innymi słowy, wedle prawa Bernoull'iego, regulujemy ciśnienie obu strumieni. Nie wiem jak w Pana kranie ale w moim woda leci przez jeden jedyny otworek prosto do wanny. Woda ciepła nie wlatuje mi do rury z wodą zimną ani odwrotnie w zależności od stopnia otwarcia poszczególnych kurków. Ale u Pana jest pewnie inaczej...

Zasada jest prosta: przepływ strumienia cieczy/gazu jest zawsze w kierunku od ciśnienia większego do ciśnienia mniejszego. W moim konkretnym przypadku mamy następujące dane:

strumienie wejściowy z DGP: A = 2 x B

strumień wejściowy z reku: B

strumień wyjściowy C

 

Jako, że ciśnienie w pomieszczeniach do których dmuchamy (ciśnienie na końcówce wyjścia C) równe jest ciśnieniu atmosferycznemu, jest to ciśnienie mniejsze zarówno od ciśnienia na wejściu A, jak i na wejściu B, a to znaczy ni mniej ni więcej tylko tyle, że zarówno strumień A, jak i strumień B będą swobodnie płynąć ku ujściu C, tak długo jak długo ciśnienie na ujściu C będzie mniejsze od najmniejszego ciśnienia strumieni wejściowych, czyli ciśnienia strumienia B, co w praktyce nigdy nie nastąpi. Wniosek: strumienie będą się mieszać i płynąć ciągle ku ujściu C.

 

Inna sytuacja byłaby gdybyśmy na wyjściu mieli układ zamknięty. Wtedy ciśnienie w pomieszczeniach cały czas by wzrastało aż w końcu strumień B przestałby płynąć, a strumień A zacząłby wpadać do wejścia B - ono stałoby się naszym "sinkiem" niskiego ciśnienia. Ta sytuacja z oczywistych względów nie ma tutaj miejsca (nawet zakładając naddatek nawiewu w stosunku do wywiewu w przypadku reku).

 

Długo myślałem nad tym przypadkiem z beczką ale nie potrafię go sobie wyobrazić (mało czytelny opis - obrazek by się przydał).

 

Jeżeli napisałem gdzieś nieprawdę to proszę protestować!

W przypadku baterii, ciśnienie w obu rurach jest takie same - to tak jakbyś rozdzielił strumień z reku a potem go połączył. To co powoduje zmiany w temperaturze wody to przekrój kanałów który zmienia się w baterii. To, tak naprawdę cały czas jedna rura. Z beczką to tak, że ciśnienie w rurce od niej odchodzącej byłoby równe parciu słupa wody będącej w tejże beczce. Gdybyś np domieszał tam jakiś środek ochrony roślin i chciał tym podlewać ogródek korzystając jednocześnie z wodociągu i łącząc to w jeden układ hydrauliczny to się nie da. Woda z wodociągu naleci do beczki. Z powietrzem jest troszkę inaczej niż z wodą bo powietrze może podlegać sprężaniu a woda nie. Zasada się jednak nie zmienia. Przepływ z obu rurek byłby możliwy ale tylko w sytuacji gdy na połączeniu obu rurek ciśnienie będzie mniejsze niż w rurce z mniejszym ciśnieniem. W praktyce opór na wyjściu układu musiałby byc bardzo mały. By układ z dwoma wentylatorami działał jeden z nich musiałby mieć płynne sterowanie pozwalające na zwiększenie sprężu do granicy wyrównania ciśnień.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku baterii, ciśnienie w obu rurach jest takie same - to tak jakbyś rozdzielił strumień z reku a potem go połączył. To co powoduje zmiany w temperaturze wody to przekrój kanałów który zmienia się w baterii. To, tak naprawdę cały czas jedna rura. Z beczką to tak, że ciśnienie w rurce od niej odchodzącej byłoby równe parciu słupa wody będącej w tejże beczce. Gdybyś np domieszał tam jakiś środek ochrony roślin i chciał tym podlewać ogródek korzystając jednocześnie z wodociągu i łącząc to w jeden układ hydrauliczny to się nie da. Woda z wodociągu naleci do beczki. Z powietrzem jest troszkę inaczej niż z wodą bo powietrze może podlegać sprężaniu a woda nie. Zasada się jednak nie zmienia. Przepływ z obu rurek byłby możliwy ale tylko w sytuacji gdy na połączeniu obu rurek ciśnienie będzie mniejsze niż w rurce z mniejszym ciśnieniem. W praktyce opór na wyjściu układu musiałby byc bardzo mały. By układ z dwoma wentylatorami działał jeden z nich musiałby mieć płynne sterowanie pozwalające na zwiększenie sprężu do granicy wyrównania ciśnień.

 

Bzdura na bzdurze goni bzdurę!

 

1) w rurze z zimną wodą i ciepłą wodą zazwyczaj nie ma identycznych ciśnień. W rurze z zimną wodą ma Pan ciśnienie z sieci wodociągowej. W rurze z ciepłą wodą jest różnie w zależności od zastosowanego systemu ogrzewania. Np. w piecach dwufunkcyjnych to pompa podaje ciepłą wodę - będziemy mieli różne ciśnienie zimnej wody (ciśnienie wodociągowe) i ciepłej wody (zależne od mocy pompy). Racja, że będą to zbliżone ciśnienia (żeby łatwiej było wymieszać wodę do wymaganej temperatury) ale nie identyczne.

 

2) Proszę zadać sobie trud i zaznajomić się z tym co wymyślił pan Bernoulli -> w skrócie: W rurze o mniejszym przekroju ciecz płynie szybciej, w związku z tym panuje w niej mniejsze ciśnienie niż w rurze o większym przekroju. Biorąc powyższe pod uwagę, fakt czy w rurach ciepłej i zimnej, które dochodzą do baterii mamy ciśnienie identyczne czy nie, traci na znaczeniu. Traci na znaczeniu, bo regulujemy sobie poszczególne strumienie kręcąc kurkami (zwężając lub zwiększając otworek) i w ten sposób mieszamy strumienie. W ten sposób zawsze ma Pan wodę o takiej temperaturze jaką Pan chce i może się spokojnie wykąpać! Jeżeli nie zgadza się Pan z powyższym to dalsza dyskusja nie ma sensu.

 

3) W przypadku z beczką, beczka opróżni się do poziomu, w którym ciśnienie w układzie beczki wyrówna się z ciśnieniem na wylocie z węża do podlewania ogrodu - >de facto słup wody w beczce będzie w tym momencie bliski zeru. W tym chwili będziemy mieli stan ustalony, w którym woda w beczce stać będzie na ustalonym poziomie i ani drgnie. Układ się po prostu zrównoważy. W sumie dość prosto wykonać to doświadczenie więc może się pokuszę.

Edytowane przez Airstriker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura na bzdurze goni bzdurę!

...3) W przypadku z beczką, beczka opróżni się do poziomu, w którym ciśnienie w układzie beczki wyrówna się z ciśnieniem na wylocie z węża do podlewania ogrodu - >de facto słup wody w beczce będzie w tym momencie bliski zeru. W tym chwili będziemy mieli stan ustalony, w którym woda w beczce stać będzie na ustalonym poziomie i ani drgnie. Układ się po prostu zrównoważy. W sumie dość prosto wykonać to doświadczenie więc może się pokuszę.

Aleś ty nerwowy... Zrób sobie te proste doświadczenie. Na końcu węża musi być jednak coś co da opór czyli np końcówka do podlewania. To w sumie jest proste. Jeżeli na połączeniu rurek opór będzie mniejszy niż w każdej z nich powietrze poleci dwoma rurkami, jeżeli na połączeniu taki opór będzie większy niż w jednej z nich w tej rurce powietrze będzie się cofać. Ciśnienie w przewodach reku musi być takie a nie inne by utrzymać zadaną cyrkulację powietrza. We wszelkich podłączonych rurkach o ciśnieniu mniejszym powietrze będzie się cofać. Zwiększenie sprężu w takiej rurce spowoduje wyrównanie ciśnień i wtedy powietrze również w niej poleci dalej. To jest ta jedyna sytuacja w której przepływ następuje dwoma rurkami. Dalsze sprężanie powietrza odwróci sytuację. Ciśnienie na wylocie rurki bocznej przewyższy to z reku, które przestanie tłoczyć aż do ponownego wyrównania ciśnień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...