Renia 09.11.2007 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 Nie wiem. Próbowałem pisać. Na trzeźwo nie idzie W kontekście tego co tutaj napisałeś to faktycznie musialo byc troche inaczej, jak pisze MajaK Ale niech tam..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agapiotr 09.11.2007 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 Dziwne zakończenie Zapewne po to by już nie męczyć retrofood'a tą nowelą, no szkoda, miło się czytało. Pozdrawiam Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
futrzak 61 09.11.2007 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 I tyle ??? Niby od strony moralnej OK , ale ... pozostaje jakiś niedosyt... Fajne było !!! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 24.06.2008 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 czy ciąg dalszy nastąpi ?? a może inna historyjka ? może ktoś inny coś ciekawego do poczytania napisze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 27.06.2008 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 no przecież piszę pamiętnik z Moskwy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 27.06.2008 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 no przecież piszę pamiętnik z Moskwy... a to racja to ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 13.02.2009 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 E tam... ja myślę ze jednak....cdn... Dzisiaj śniła mi się ONA. Kupiła starą chatę w tej wsi, gdzie i moja stoi. Po paru tygodniach postanowiłem ją odwiedzić. Poszedłem. Drzwi wejściowe były uchylone, więc wszedłem. Wewnątrz nikogo nie było, ale wszystko wskazywało, ze ktoś wyszedł przed chwilą - na chwilę - i zaraz wróci. Po chwili weszła ONA. Nie była zaskoczona moim widokiem. Przywitaliśmy się, chwilę popatrzyli w milczeniu i ... bez słowa wylądowaliśmy w łóżku. Obudziłem się spocony. wstałem, wypiłem parę łyków wody położyłem się spać znowu I znów śniłem o NIEJ. Tym razem wstępu nie pamiętam, ale dobrze służył nam stół stojący na środku pomieszczenia. ONA krzyczała i strasznie drapała mi plecy. Obudziłem się. Jakaś sopranistka produkowała się w radiu. Znów wstałem, tym razem umyłem zęby, przemyłem oczy, zrobiłem kawę, wypiłem i położyłem się znowu. Nie wiem kiedy zasnąłem. ONA była znowu w tej starej chacie. Prasowała mi koszulę, a ja siedziałem obok z nagim torsem i ze zdjętymi spodniami, które czekały na swoją kolej. ONA była w bieliźnie. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. ONA zarzuciła szlafrok i otworzyła drzwi. To był jej wuj z ciotką. Przyjechali w odwiedziny. Ja usiłowałem wskoczyć chociaż w spodnie, alem się zaplątał i tylko podskakiwałem na jednej nodze za stołem, czekając aż się nogawki rozplączą. Długo to trwało, aż się znów obudziłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 13.02.2009 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 no nie mówie, że ino o chlaniu i spaniu ? Retrooooooooooooooo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie myslałes ło tym coby pisać do jakisik gazet i piniondze na tym klepać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.