Gość 05.03.2002 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2002 Proszę o opinie w jaki sposób kontrolowaliście prace przebiegajace na budowie ,zakładając,że pracuję 8 godzin dziennie do 15.00 oraz w jaki sposób działać aby prace tam wykonywane nie były fuszerką? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 05.03.2002 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2002 1. Dobór ekipy. 2. Teściu na budowie, albo niezapowiedziane wizyty (mam taką pracę, że mogę się urwać).3. Kontrola efektów po 15.4. Zamawianie krytycznych elementów (beton), a nie ich produkcja na budowie.5. Żądanie zaprzestania robót "zakrywających" przed sprawdzeniem - wykopy, zbrojenie, itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.03.2002 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Najlepszym sposobem jest zatrudnienie inspektora nadzoru... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 06.03.2002 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Inspektor nadzoru, jeżeli wykona swoją pracę poprawnie, to uchroni Cię przed błędami, trochę kosztuje (mimo wszystko warto) i nie jest na budowie codziennie. Anonimowemu chodziło też zapewne o kontrolę zużycia materiałów, przekazywanie swoich uwag (drobne nieistotne zmiany w projekcie), ustalanie detali, oraz wszelkie inne rzeczy które wykonujesz pojawiając się na budowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 06.03.2002 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Ekipa z "Polski".Nikogo w okolicy nie zna i nie ma komu sprzedać twoich materiałów, a do domu też w żaden sposób ich nie wywyiezie , bo jak?Poza tym są cały czas na budowie w formie "stróza". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.03.2002 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Kupiec się zawsze znajdzie. Ludzie muszą byc poleceni i poleca się ich znajomym. Wiedzą, że bez tego daleko nie zajadą. Ale najważniejsza jest własna kontrola na budowie. Dla ułatwienia swojej pracy potrafią rózne rzeczy wyczyniać. Pamiętajcie "pańskie oko konia tuczy". Majka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pacul 06.03.2002 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Do wyliczanki Frankaia dodam kolejny punkt:6. Nie mieć zahamowań przed "podziękowaniem" ekipie, która nie działa tak, jakbyś tego sobie życzył. Zwykle nadzieje, że się poprawią po kolejnej zuważonej fuszerce, nie spełniają się. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: Pacul dnia 2002-03-06 15:08 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.