Czy w takim wypadku można cofnąć darowiznę?

[Piasek22]

Matka darowała synowi mieszkanie w bloku.

Wcześmniej groziła jej eksmisja, przez znaczne zadłóżenie. Syn biorąc obowiązek spłacenia długu i wykupienia mieszkania na własność, poprosił o przepisania mieszkania na jego imie i nazwisko. Syn wczesniej został wymelnowany ponieważ kupił swoje mieszkanie. Przez to że syn wykupił mieszkanie i spłacił dłóg oraz opłaca czynsz do dziś, matka przepisała na niego notarialnie mieszkanie. Problem wynika z tego że matka od wielu lat ma problemy alkoholowe i grozi że cofnie darowiznę synowi, ponieważ syn nie życzy sobie aby w tym mieszkaniu zamieszkiwały inne osoby które nie są zameldowane (w tym jej komkubent), który również nadużywa alkoholu i przegraża się dla rodziny syna.

 

PROSZĘ O POMOC !!!

[Pawel78]

Darowiznę można cofnąć do roku po podpisania aktu notarialnego.

[Piasek22]

Nawet w takim wypadku jak syn płaci za matke czynsz? i włożył sporo pieniążków w wykup mieszania. To nic nie znaczy?

[sSiwy12]

Praktycznie jedyną mozliwościa odwołania darowizny dokonanej jest "rażąca niewdzieczność obdarowanego względem darczyńcy" - przy czym nie później niż rok od momentu w którym darczyńca dowiedział sie o tej "niewdzięczności". W stosunkach rodzinnych najczęsciej chodzi tu o obowiązek alimentacyjny dziecka wobec rodziców. Prościej mówiąc polega to na dostarczaniu przez dziecko ( w razie potrzeby) środków na utrzymanie np. opłata komornego.

W Twojej sytuacji darowizna wykonana (akt notarialny) i dodatkowo opłacasz czynsz - moim zdaniem nie ma mozliwości owołania darowizny.

Reguluje to KC art. 898 i KRO Art. 87 i 128.

[Piasek22]

DZIĘKI !!!

[hik]

aby mogło dojść do odwołania darczyńca w ciągu roku od chwili w której dowiedział się o " rażącej niewdzięczności " musi wystąpić z powództwem w twoim przypadku z tego co mówiłeś okres ten jest dłuższy

[oskar0259]

Nie niepokoił bym się groźbami. W opisanej sytuacji szanse skutecznego cofnięcia darowizny są zerowe. Gorzej byłoby, gdybyś chciał mamusię wyeksmitować do innego lokum. Ale gdyby nie odbiegało ono warunkami od dotychczasowego, nie wiem czy iwtedy sąd uznał by to za rażącą niewdzięczność.

O istnieniu podstaw do odwołania darowizny z powodu rażącej niewdzięczności decydują okoliczności konkretnego przypadku, rozpatrywane na tle zwyczajów panujących w określonym środowisku.

Rażąca niewdzięczność może przejawiać się w takim postępowaniu obdarowanego, które narusza przyjęte w społeczeństwie normy moralne lub obyczajowe, np. obdarowany dopuszcza się wobec darczyńcy przestępstwa, ciężkiego naruszenia obowiązków rodzinnych, odmawia udzielenia pomocy w czasie choroby mimo posiadania takiej możliwości. Z reguły nie stanowią rażącej niewdzięczności czyny nieumyślne obdarowanego, a także drobne nawet umyślne czyny niewykraczające poza zwykłe konflikty rodzinne.

Odwołanie darowizny powinno nastąpić na piśmie skierowanym do obdarowanego. Jeżeli obdarowany nie chce zwrócić przedmiotu darowizny darczyńca musi wystąpić do sądu z powództwem. Wyrok sądu zastępuje oświadczenie obdarowanego o zwrocie (przeniesieniu własności).

Postępowania sądowe trwają długo, każda ze stron może powoływać świadków. Myślę, że jest to procedura trudna do przejścia (dowodowo) dla darczyńcy.

[Avokat]

Faktycznie szanse na odwołane darowizny obecnie są znikome - ale dla pewności brakuje tu jeszcze kilku ważnych informacji:

 

- czy była to zwykła umowa darowizny czy umowa o dożywocie?

- jeśli umowa darowizny to ze służebnością mieszkania czy bez?

 

Informacje te pozwolą na podpowiedzenie jak zachować się na przyszłość względem przyjaciela mamy.

 

------------

Forum Prawników - bezpłatne porady prawne - http://www.advokat.com.pl