michalp 05.03.2002 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2002 Witam, Mam działkę w okolicach Ciechanowa. Może ktoś wie, czy jakaś firma w okolicy robi drenaż. A może można to zrobić samemu? Jakie są zagrożenia? Dziękuję za odpowiedzi, michalp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 06.03.2002 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2002 Poszukaj -jest parę wypowiedzi na forum o drenażach. Ja wokół domu robiłem sam. Trzeba uważać na spadki ale robi sie to prosto i przyjemnie -chyba że woda już Cię zalewa. a początku trzeba zaplanować gdzie wypuścić wodę z drenu. Rzecz ważna i czasem trudna - nie do sąsiada ale i nie na drogę, nie do kanalizacji sanitarnej itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalp 07.03.2002 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Chciałym i ja położyć drenaż samodzielnie, lecz nie bardzo wiem, jak znaleźć punkt, z którego woda gruntowa leci. Czy jest to najwyższy punkt obok domu (u mnie takowy występuje) czy trzeba zatrudnić geotechnika, aby dokonał obmiarów. Pozdrawiam, michalp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 07.03.2002 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Weź kup rury, kamienia i żwiru a potem do roboty.Nie rozumiem pytania. Woda wchodzi do drenażu ze wszystkich stron więc o co chodzi wyjaśnij. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.03.2002 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Może on myslał o studni artezyjskiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalp 07.03.2002 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 O studni artezyjskiej raczej nie. Znajomy mówił, że przed zrobieniem drenażu warto zatrudnić geotechnika, aby dokonał pomiaru poziomu wód gruntowych. Wydaje mi się jednak, że to zbędny wydatek. A tylko odpowiedź na to pytanie wstrzymuje mnie przed położeniem drenażu. michalp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.03.2002 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Popytaj sąsiadów, może wiedzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Piotr 07.03.2002 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 On 2002-03-07 09:07, michalp wrote: Chciałym i ja położyć drenaż samodzielnie, lecz nie bardzo wiem, jak znaleźć punkt, z którego woda gruntowa leci. Czy jest to najwyższy punkt obok domu (u mnie takowy występuje) czy trzeba zatrudnić geotechnika, aby dokonał obmiarów. Khm... Nie bardzo się znam na tym, aczkolwiek lada miesiąc sam będę to robil... W każdym razie na chłopski rozum to przecie drenaż robisz i tak naokoło domu, więc co za różnica gdzie ten punkt? Woda i tak wpadnie do drenu i tak... Jeśliby punkt ów miał jakieś znaczenie, to miejsce jego występowania trzeba by chyba jakoś specjalnie obsłużyć... Czyżbym czegoś nie wiedział? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofj 07.03.2002 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2002 Nie oszczędzać na geotechniku jeśli jest tylko cień podejrzenia, że z gruntem mogą być kłopoty. Ja mam piękną działkę - 2000 m2 na południowym stoku (nachylenie 6-8%). Na opo lekka przepuszczalna ziemia. Ani po burzy, ani wiosna i jesienią nie ma kałuż, bajor itp. Wstępne wykopy (~1m) nic nie wykazały niepokojącego. Ale dla pewności zleciłem badanie i co sie okazało: Na głębokości 1,5 - 2,5 m jest warstwa (nie wiem jak głęboka - wiercenia były do 3 m) gliny twardej i zbitej i nieprzepuszczalnej po której w wyżej położonym piasku płynie woda (napływa z góry - warstwa gliny nachylona jak teren). Geotechnik i konstruktor byli jednomyślni- pod fundamentami woda nie może płynąć. Należy wykonać drenaż wokól placu budowy (wykopy 1-2,5m) układając rury na poziomie gliny, a fundamenty posadowić na glinie. Inaczej chałupa może zjechać po pochyłości.Wyobrażacie sobie - parter bez piwnic i takie wykopy?Alternatywą było posadowienie na palach (drogie) lub na studniach betonowych opartych na glinie , a woda niech sobie płynie mięzy nimi. jeszcze nie wiem na co się zdecyduję.Pozdrawiam wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 08.03.2002 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Jeżeli zanosi się na kłopoty z gruntem to lepiej sprowadzić geotechnika -niech sprawdzi i wyda pisemną opinię. Jeżli wszystko wygląda ok (tzn nic nie widać i sąsiedzi też nic nie mówią o kłopotach) to myslę, że można układać drenaż. Z tym najwyższym punktem to chyba chodzi o to żeby woda z drenu miała jak spływać bo przecież nie ma najwyższego punktu z którego leci woda gruntowa no chyba że źródełko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 08.03.2002 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Weź łopatę i zrób sobie ze trzy dziury w trzech różnych miejscach.Jak wykopiesz 2m i tam nic nie ma tylko piach albo same dobre rzeczy to daj spokój geotechnikowi.Spytaj sąsiadów obok czy mają podpiwniczenia i jak one wyglądają .Jesli mają sucho to nie martw się.Kładź drenaż opaskowy przy ławie, syp kamienia do samej góry, żeby tego nie zatkać od góry dla pewności owiń geowłókniną i to wszystko.Nie rób sobie wydatków na początku , bo pieniązki są potem bardzo potrzebne, oj bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 08.03.2002 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Bobiczek - u mnie w żadnej hurtowni nie słyszeli o geowłóknienie. Gość od drenów, powiedział że lepiej dać w rurze z włókna kokosowego i się nie szczypać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.03.2002 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Bobiczek ma świętą rację.A pozatym,geotechnik to jest facet od gruntu,a od wody w gruncie to hydrotechnik /liub po prostu meliorant/. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogo 08.03.2002 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Nie słyszeliście o geowłókninie. Bzdura . Sam nią owijałem rurę drenarską w właściwie warstwę kamienia w której jest rura. Wydłuża to żywotność drenażu praktycznie na całe życie - nie zamulą się rury. Gorąco ją polecam, jako że same rury drenarskie można kupić za grosze - ja dałem chyba za 50m 200 zł może 400 nie pamiętam. W porównaniu do tych Wavinu czy innych znanych w osnowie z włókien wyszło to mnie kilkanaście razy taniej !!!!. A ha darujcie sobie też kształtki, za które trzeba zapłacić jak za woły. Wprawdzie rura jest giętka ale nie na tyle by zakręcić na rogu domu o 90st. Weżcie zwykłe kolano kanalizacyjne 110mm za kilka złotych i sklejćie z odcinkami rury jakąś taśmą. Przecież połączenie nie musi być szczelne a zaoszczędzicie kilka stów. W czasie drenażu warto też na połowie długości domu - dwa boki położyć ocynkowaną bednarkę z wyprowadzeniami pionowymi na rogach pod kątem piorunochronu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 08.03.2002 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2002 Bogo - ja słyszałem, ale hurtownie nie; jedna z nich była nawet specjalizowana - od kanalizacji i pokrewnych (mają drenaże). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 09.03.2002 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2002 Bogo ma rację.Zrobiłem dokładnie jak Ty- kamień owinięty włókniną, a jeszcze dodatkowo owinąłem rurę.Po zimie leciało jak z pompy strażackiej - aż oko cieszy.Koszt włókniny - około 70m wokół domu(parter bez poddasza)kosztowała 40zł.Nie tylko kształtki są zbędne, ale i rura z Wavina na rewizję może być zastąpiona zwykła kanalizą, a specjalne złączki do rury zbiorczej leżą do dziś w szopie.Po prostu ostrożnie na wymiar małą kątówką wyciąłem otwory pod peszel i do tedo folia, papa, lepik.Nigdy nie puści , gwarantuję.Pamiętaj sypać do góry kamień.Jak teren cięzki glina zatka wszystko od góry i robota na marne(widziałem u znajomego)- musiał odkopywać i robić jeszcze raz. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: bobiczek dnia 2002-03-09 12:24 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalp 14.03.2002 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2002 Witam, Jak odprowadzać wodę z drenażu? Będę miał studnię, ale nie wiem, co robić z wodą dalej. Odprowadzenie do rowu melioracyjnego nie wchodzi w grę, bo po 1. jest za daleko, a po 2. - jest w niektórych miejscach kompletnie zasypany przez okolicznych budowlańców. Myślałem o rozprowadzenie tej wody zraszaczami na działkę - ale co, gdy będą mrozy? Drugie pytanie dotyczy deszczówki - czy do w/w studni można oddzielnymi rurami odprowadzić wodę z rynien? michalp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.03.2002 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2002 Myślałem o deszczówce do tych studni, ale mi znajomy wybił z głowy.Z tym że ja mam odprowadzenie w pole rurą 40 wodę z drenażu.Znajomy mówi żeby nie łączyć z deszczówką bo rura za mała i nie da rady po dobrym deszczu odchodzić tylko się cofnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 14.03.2002 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2002 Faktycznie - gdzieś widziałem, jakie przekroje daje się dla rynien dla odpowiednich powierzchni dachu. Z rynną i tak jest łatwiej - najwyżej się przeleje. Osobne rury to jest wyjście, ale jak to jest z tą chłonnością? Boję się, że w czasie ulewy nie zdąży odbierać, chyba że będziesz miał na tyle dużą objętość górnej części, że da radę zmagazynować wodę z 12h ostrej ulewy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogo 14.03.2002 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2002 Z deszczówką i wogóle odprowadzaniem jest problem. Ja mam o tyle dobrą sytuację, że mam gdzie odprowadzać drenaż. Co do rynien to mam osobną opaskę ze szczelnych rur kanalizacyjnych ułożoną w piasku ponad systemem drenarskim, przy każdej rynnie spec. korytko a to wszystko wprowadzone poprze ową opaskę do plastikowych beczek (są zakopane, mają drewniane włazy własnej roboty - na wypadek np. podlewanie agródka latem) . Jak się przepełniają w czasie deszczu to woda wylewa się z nich inną rurą do specjalnego dołu zasypanego dużą ilością kamienia i potem ziemią. Dół jest obok publicznej drogi, która jest poniżej posesji 20-30cm. Jak się i on przepełni woda przesiąka kamieniami na ulicę. Prawie nie widać jak się wylewa bo dzieje się tak w czasie deszczu, poza tym wodę opadową wolno odprowadzać na drogę. I to tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.