Endriuszka 14.08.2007 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2007 wiec tam zastanawiamy sie czy jest sens zawracania sobie głowy i brania kredytu 100-150tys. zł na budowę ktoregoś z tych domków???? 1. LMP 57a raczej faworyt i 1sze miejsce 2. Murator C150a Czarowny - wariant I 2-gie miejsce 3. projekt AGATKA - nr 315 - 3-cie miejsce budowa: system budowy gospodarczego bo : 1. bedzie robiła "firma bez mozliwości wystawienia faktury VAT " u której możemy liczyc na korzystne ceny i przy tym sa solidni i dobrze robią (teraz wykonują remont kapitalny mamy domu około 70m2 i dostawiają garaż, kotłownie, pomieszczenie gospodarcze) wiec widze jak pracują i jakiej jakości jest ich praca. 2. Elektyk: przyszły teściu więc elektryka za przysłowiowe "free", 3. hydraulika: wujek który u mamy skasował (wiem że to troche dziwnie słychać ze od rodziny skasował ale takie realia) za około 28 punktów, podłaczeniem pieca na ekogroszek z Galmetu, zdemontowanie starych grzejników i starej dwudziesto kilkuletniej instalacji, biały montarz i nadór nad panami budowlancami (bo tata zmarł nam w lutym tego roku ) wziął 3000zł (naszym zdaniem jak darmo ale może sie myle a pozatym wiem że jest fachowo i solidnie robione!!! ato chyba w tych czasach najważniejsze !!!) znalazłem coś takiego: na stronie http://www.hipotekaplus.pl/ kalkulatro który znajduje mi najkorzystniejsze oferty róznych banków i ratki wyszły mi taki: 1) Wynik wyszukiwania - cel: budowa domu , kwota kredytu: 100 000 , wartość zabezpieczenia: 100 000 , waluta: PLN ----Bank--------Kwota kredytu-----Rata całkowita---Okres spłaty----Oprocentowanie [%]----Prowizja Milenium --------100 000 zł--------523,39 zł----------------48 lat----------------5,91%----------------1% Ge Money --------100 000 zł--------532,89 zł---------------40 lat----------------5,75%----------------0% mBank --------100 000 zł--------598,91 zł---------------30 lat----------------5,99%----------------0% 2) Wynik wyszukiwania - cel: budowa domu , kwota kredytu: 100 000 , wartość zabezpieczenia: 100 000 , waluta: CHF ----Bank--------Kwota kredytu-----Rata całkowita---Okres spłaty----Oprocentowanie [%]----Prowizja Milenium --------100 000 zł--------431,12 zł----------------45 lat----------------4,20%----------------1% Ge Money --------100 000 zł--------500,88 zł---------------30 lat----------------3,95%----------------0% Deutche Bank--------100 000 zł--------504,90 zł--------------30 lat----------------4,47%---------------1,50% czytałem dużo na temat kredytów w PLN (są bezpieczniejsze) i CHF (mało stabilne i śpi się "nerwowo" żeby tylko kurs się nie wzrósł ) ale nie ukrywam że z naszymi zarobkami jesli bedziemy mieli zdolnośc to zależy nam na jak mniejszej racie kredytu!!! bo oprócz tego zacoś trzeba żyć a planujemy jeszcze po ślubie dzidziusia czy jest sens pakowania się w CHF czy lepiej wziaść kredyt w PLN i "spać spokojnie" ??? wiem było na forum tego dużo i przeczytałem większośc i nadal mam metlik :( 1. czy przy zarobkach po około 1000zł (mojej i przyszłej żonki ) jest szansa dostania kredytu ???? 2. jest to realne czy nalezy przy takich dochodach zapomnieć i zaczac szukac czegoś lepiej płatnego???? 3. czy działka około 1000m2 (która dostaniemy od rodziców) poprawi zdolnośc kredytowa w naszej sytuacji??? 4. możemy ta działkę liczyc jako wkład własny??? poprawi to nasz "słaby wizerunek" w bankach??? ale się rozpisałem ale mam nadzieję że zrozumiecie o co chciałem zapytac pozdrowienia dla wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 14.08.2007 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2007 Działka będzie waszym wkładem własnym w to przedsięwzięcie ponieważ wartość inwestycji jest liczona jako wartość działki + wartość domu. Czy warto walczyć o swój dom? Jasne, że warto Rady - Zlikwiduj wszystkie karty kredytowe i debety w koncie - one zmniejszają zdolność kredytową. - Wyceń działkę jak najdrożej aby wilelkość kredytu była stosunkowo jak najmniejsza - jeżeli to wasze jednyne pieniądze na ten dom to trochę słabo - ale piszesz że możesz liczyć na rodzinę więc OK - weź kredyt w złotówkach - przy takiej kwocie nie ma to większego znaczenia natomiast będziesz miał o jakieś 20% większą zdolność kredytową niż w przypadku CHF powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Endriuszka 15.08.2007 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2007 Działka będzie waszym wkładem własnym w to przedsięwzięcie ponieważ wartość inwestycji jest liczona jako wartość działki + wartość domu. musi byc "uzbrojona" czy może to byc w postaci "szczerego pola" ??? Rady - Zlikwiduj wszystkie karty kredytowe i debety w koncie - one zmniejszają zdolność kredytową. wszytko mamy w PKO BP i tam mam karte kredytową (która wypłacam w bankomatach i płacę w sklepach) ostanio założyli mi (bez mojej zgody) "limit debetowy" bo obecna pensje dostaje na konto przelewem za pomoca tzw. "60-tki" i podobno system sam nalicza od razu "debet", jeśli będę chciał zlikwidować (tak powiedziała pani w PKO jak dzwoniłem) to wystaczy przyjsc i złozyc pisemko i juz debetu nie ma po prostu je zamknąć lub zlikwidować?????? czyli nie bedę miał karty kredytowej???? Rady - Wyceń działkę jak najdrożej aby wilelkość kredytu była stosunkowo jak najmniejsza kto to wycenia??? myślałem że bank to wycenia i sa juz ustalone normy Rady - jeżeli to wasze jednyne pieniądze na ten dom to trochę słabo - ale piszesz że możesz liczyć na rodzinę więc OK tzn moge liczyc w ten sposób że: 1. elektryke zrobi mi przyszły teściu za FREE tylko będę musiał kupic materiał 2. hydraulikę zrobi mi wujek ale mnie "raczej" skasuje ale dużooooooo mniej niż inni!!! u mamy teraz robił od nowa cała instalację (bo mama robi gruntowny remont całego domu, około 70m2 i dobudowuje garaż,kotłownie, pomieszczenie gospodarcze) i za zdemontowanie całej starej instalacji (czytaj wycięcie i wyrywanie ze ścian) położenie nowej instalcji z piecem na Ekogroszek (GALMET), podłogówkę, montaż grzejników i BIAŁY MONTAŻ (kabiny, grzejników, baterii itd...) i NADZUR (oczywiscie chodzi mi o to że przychodzi często i kontroluje i ich pracę i ewentualne niedociągniecia kazrze im poprawić ) na obecną budową i remontem WZIĄŁ: 3000zł <<< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gep1719502025 15.08.2007 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2007 Hmmm... Weź pod uwagę, że Koszty elektryki, wod-kan i CO to kropla w kosztach całej inwestycji. Poza tym na pewnych materiałach lepiej nie oszczędzać bo jak kupisz wszystko co najtańsze to się szybko zemści... Nie zrozum mnie źle, ale ja bym się na Waszym miejscu nie brał za budowę. 2000zł zarobków to chyba za mało jeżeli w planach macie jeszcze dziecko. No chyba, że jest perspektywa na jakieś podwyżki - czego Wam i sobie życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 16.08.2007 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 Nie należę do zbyt odwaznych więc ja bym się nie brał za budowę domu dysponując taką kwotą....chyba, że bedziesz miał olbrzymi wkład własnej pracy. Czytałem dziennik budowy jednego z forumowiczów, który zbudował domek 90m2 (surowy otwarty) i wydał chyba 80 tysięcy ale...budował sam. Ojciec, on i ktos jescze (znajomy ?), łacznie z położeniem dachówki. Jeśli ktos ma tyle czasu, samozaparcia i umiejetnoiści jak oni to pewnie położą sami tynki, docieplą, zrobią wykończeniówkę a fachowe ekipy będa brali sporadycznie. Im się pewnie uda. Jeśli masz taki plan to pewnie jakoś dasz radę. Ja buduję dom 125m2. Nie znam się na budowaniu więc mam dobrą, sprawdzoną, poleconą (niezbyt tanią) ekipę. Z racji pracy (w domu jestem 18-19) nie zrobię podczas budowy zbyt wiele sam (później jakieś prace malarskie, jak nie starczy kasy na parkiety to na górze położe sam panele lub deskę barlinecką, płytki w kotłowni i garażu) ale musze zatrudniać wielu fachowców. Oprócz wykończenia domu nie wyobrażam sobie aby tak jak teraz brodzić w kaloszach i błocie po działce. Trzeba więc zrobić podjazdy, jakiś chodnik, działke ogrodzić, kupić bramę. Dochodzą kosmiczne koszty przy ograniczonym budżecie. To tyle jeśli chodzi o sprawy budowlane. Co do kredytu to mamy dwa kredyty w CHF. Prawde mówiąc walą mnie oceny analityków. W poniedziałek mówią tak, w piątek już coś innego. Ja zrobiłem prostą analizę. Nie było mnie stać na raty w PLN, a miałem zdolność na potrzebną kwotę w CHF. Kredyt chcemy spłacić za kilka lat sprzedając mieszkanie więc nie obawiam się tego co będzie za lat 30. Co do Waszych dochodów i zdloności to odwiedź kilka -kilkanaście banków. Proponowane kwoty kredytu przy tych samych zarobkach w różnych bankach to czesto olbrzymie różnice. Ale pamiętaj, że to moje zdanie a do odważnych świat nalezy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobutu 16.08.2007 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 Działka będzie waszym wkładem własnym w to przedsięwzięcie ponieważ wartość inwestycji jest liczona jako wartość działki + wartość domu. Czy warto walczyć o swój dom? Jasne, że warto Rady - Zlikwiduj wszystkie karty kredytowe i debety w koncie - one zmniejszają zdolność kredytową. - Wyceń działkę jak najdrożej aby wilelkość kredytu była stosunkowo jak najmniejsza - jeżeli to wasze jednyne pieniądze na ten dom to trochę słabo - ale piszesz że możesz liczyć na rodzinę więc OK - weź kredyt w złotówkach - przy takiej kwocie nie ma to większego znaczenia natomiast będziesz miał o jakieś 20% większą zdolność kredytową niż w przypadku CHF powodzenia z tymi kartami to powoli, ja wyrobiłem sobie kartę tuż przed złożeniem wniosku dzięki temu mam lepszy % a z karty zaraz zrezygnuję to do kwoty to w pełni się z Sashą zgadzam trochę krótka ta kołdra M! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sys 16.08.2007 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 ...powiem szczerze, że może nie starczyć bo dom to nie tylko ściany, okna drzwi i dach ale ...również wyposażenie, i tu wielu się przyjechalo... druga sprawa , to wzięcie takiej kwoty wymusi na Was dyscyplinę finansową, więc teraz musicie sobie powiedzieć, czy dacie radę wprowadzić ostry reżim finansowy by kasa za szybko nie topniała... ...a co do rat to należy się dokladnie przyjrzeć temu jakie banki pobierają prowizję zaraz na początku... w moim przypadku w pewnym banku było to 3%. ... .. . ja widzę dla Was jedno rozwiązanie...budujcie dom do momentu aż środki się wyczerpią...potem sprzedajcie taki stan... zaróbcie... i wybudujcie następny, już dla siebie... tak zrobił znajomy, i teraz ma prawie ukończony drugi dom bez kredytów... jedynie, na co narzeka to że od 6 lat się buduje...coś za coś ... życzę wszystkiego dobrego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 16.08.2007 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 to znowu ja domki bardzo ladne, niewielkie wiec i kasa pewnie niewielka jak sie bierze kredyt i ma sie wklad wlasny to specjalista to wycenia, wyceni tez ile potrzebujesz kasy aby go wybudowac do konca. jesli gosc od operatu wyceni, ze potrzebujesz 200 kola na wybudowanie tego domu to musisz brac 200 kola kredytu. jesli masz na pokazanie 50 kola w banku to kredytu mozesz brac 150 kola itp. nie wydaje mi sie aby jakikolwiek bank realnie bral pod uwage ze dom idzie postawic za 100 kola powanie myslalem powaznie jak Ty. w tej chwili wydalem 93 kola i jeszcze duzo przed nami. same w domu ogrzewanie z piecem, kanaliza + woda w kranach to z 25 kola z czego niewielka czesc to robocizna - nasz dom jest nieco wiekszy ale sam nie spodziewalem sie takich kosztow. jak we 2-ke macie razem 2 kola i nie macie jeszcze dziecka to ze zdolnoscia nawet na 200 kola moze nie beda problemy jesli dzaialka ma byc Waszym wkladem wlasnym to musi byc ona Twoja/Wasza a nie rodzicow - szybko idzcie do notariusza i robcie darowizne. tak podzielcie darowizne (zona i Ty) aby na glowe zmiescic sie w okreslonych kwotach i nie placic podatku - chyba ze cos sie w koncu zmienilo wiezba na dach to pewnie z 10 kola z robocizna dachowka z robocizna to pewnie minimum 15 kola a gdzie reszta?? powyceniaj sobie kilka tematow a zobaczysz, ze nie jest kolorowo Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 16.08.2007 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 musi byc "uzbrojona" czy może to byc w postaci "szczerego pola" ??? Piszesz że masz działkę - więc przyjmuje że jest budowlana i uzbrojona - jezeli nie jest to uważam że nie wybudujesz tego domu teraz. Ale jeżeli działka jest na fajnym terenie to możesz powalczyć aby ją uzbroić a potem ją sprzedaj i kup inną dalej od miasta i tam spróbuj wybudować swój dom. (powinieneś parę zł zarobić na tej operacji) wszytko mamy w PKO BP i tam mam karte kredytową (która wypłacam w bankomatach i płacę w sklepach) chyba nie masz na myśli karty kredytowej tylko normalną kartę płatniczą a debet po prostu zlikwiduj. Aby starać się o kredyt musisz mieć tzw operat szacunkowy, który wykonuje rzeczoznawca. Czasem wykonuje to bank czasem inwestor. nie licz że ktoś zrobi ci elektykę za free bo to nie jest istotne - to bardzo znikomy koszt w skali całego przedsięwzięcia. Podsumowując Na forum są ludzie którzy małe domki zbudowali za 1700 zł / m2 ale zaczynali w 2006r. Ja twierdzę że dzisiaj trzeba mieć więcej kasy na m2... przynajmniej 2000 zł/m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobutu 16.08.2007 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 wszytko mamy w PKO BP i tam mam karte kredytową (która wypłacam w bankomatach i płacę w sklepach) właśnie PKO BP daje punkty za kartę kredytową co do kwoty to sugeruję policzyć ile was wyniesie stan zerowy i myslę że na jego podstawie wyrobicie sobie zdanie czy 100k to realna kwota (szczerze wątpię) w naszym przypdaku jak podliczyłem koszt stanu zero (a bloczki kupiłem naprawdę w super cenie) to przeżyłem szok że nic nie widać a tyle kasy poszło ale im dalej w las tym szybciej ten szok mija założyłbym 200-250k i to z pewnym znakiem zapytania (Sasha rozbija mnie twój obrazek) M! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Endriuszka 16.08.2007 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 wszytko mamy w PKO BP i tam mam karte kredytową (która wypłacam w bankomatach i płacę w sklepach) właśnie PKO BP daje punkty za kartę kredytową to jest chyba karta płatnicza (Pko Expres Visa Elektrom) :( ale gafa :( ją też trzeba zlikwidować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 16.08.2007 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 to jest chyba karta płatnicza (Pko Expres Visa Elektrom) :( ale gafa :( ją też trzeba zlikwidować Nie trzeba. Banki jako Twoje zobowiązanie, więc coś co obniża zdolność mogą brać kartę kredytową (nie mylić z płatniczą) i debet na koncie. Karty płatniczej broń Boże nie likwiduj Mój bank miał np bardzo wesołą politykę karcianą. Zapytali czy mam kartę w innym banku. Mam do limitu 2500. Wyliczyli, że obniża mi zdolnośc o 12 000. Od razu zaproponowali, że jeśli zlikwiduję tamtą to moge mieć kredytówkę w ich banku z limitem 5 000, który nie wpłynie na moją zdolność. Czyli jak poszaleje w sklepie za 2500 z kartą millenium to zdolności nie mam. jak poszaleję za 5000 z kartą multibanku to zdolnośc jest. Przedziwne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobutu 16.08.2007 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 to jest chyba karta płatnicza (Pko Expres Visa Elektrom) :( ale gafa :( ją też trzeba zlikwidować Nie trzeba. Banki jako Twoje zobowiązanie, więc coś co obniża zdolność mogą brać kartę kredytową (nie mylić z płatniczą) i debet na koncie. Karty płatniczej broń Boże nie likwiduj Mój bank miał np bardzo wesołą politykę karcianą. Zapytali czy mam kartę w innym banku. Mam do limitu 2500. Wyliczyli, że obniża mi zdolnośc o 12 000. Od razu zaproponowali, że jeśli zlikwiduję tamtą to moge mieć kredytówkę w ich banku z limitem 5 000, który nie wpłynie na moją zdolność. Czyli jak poszaleje w sklepie za 2500 z kartą millenium to zdolności nie mam. jak poszaleję za 5000 z kartą multibanku to zdolnośc jest. Przedziwne. na wszelki wypadek jeszcze raz jeżeli masz kartę kredytową w PKO BP i bierzesz kredyt w PKO BP to możesz urwać 0,1-0,2% na oprocentowaniu kredytu chyba warto jak jest w innych bankach nie wiem bo handluję pietruszką i wielka bankowość mnie przeraża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 16.08.2007 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 My mieliśmy odłożone tylko 55tys.zł. Plus działka 8 arów. Ja nie pracuję, dochody męża to około 2200na rękę. No i każdy pukał się w głowę że nie damy rady. Miesiąc temu poszliśmy do PKO BP i dostaliśmy kredyt 130tys na 25lat -rata 850zł (w złotówkach -franka nam odradzono bo obecnie nisko stoi więc napewno pójdzie w górę i rata by wzrosła w stosunku do wyliczenia w dniu brania kredytu). Działkę plus materiał który mieliśmy kupiony (pustak max plus dachówka) uznano za wkład własny o wartości 75tys. Dodam, że wcześniej "zeszliśmy" z wszystkich innych rat, kart i debetów -zdolność by nie wyszła. No i budujemy taki domek (im prostszy tym tańszy): http://www.projekty.z500.pl/projekt/z45.html Stan surowy zamknięty (ściany pustak plus dach -dachówka cementowa braas, bez okien) kosztuje nas ok. 75tys zł (dzisiaj położyli więźbę). Elektryk jest w rodzinie -powiedział za instalację 3tys, hydraulik (też kumpel) zrobi nam kanalizację, co, gaz -za grosze (koszt materiałów). Stolarka (pcv) około 15tys z drzwiami wew. i zew. No a wykończeniówka jak finanse pozwolą -jak da radę parkiety -jak nie -panele. Ale uważam że nie ma się co wahać -BUDUJCIE! To przygoda życia -a serce rośnie wraz z każdym położonym pustakiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 20.08.2007 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2007 Ale uważam że nie ma się co wahać -BUDUJCIE! To przygoda życia -a serce rośnie wraz z każdym położonym pustakiem zastanowic sie warto lecz jeszcze bardziej warto podjac ryzyko jesli dostaniecie kredyt a cos ulozy sie nie po Waszej mysli to wiele sie nie stanie. najwyzej bank zlicytuje to co macie i jeszcze Wam troche zostanie To jest oczywiscie wariant pesymistyczny lecz i tak nie jest zle Warto zaryzykowac My tez mamy 200 kredytu i rate miesieczna z 1150 zeta na razie placimy bez problemu ale co bedzie za jakis czas tego nie wiadomo jednak warto zaryzykowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Endriuszka 20.08.2007 13:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2007 Warto zaryzykowac My tez mamy 200 kredytu i rate miesieczna z 1150 zeta ratka raczej wysoka jak dla moich dochodów w jakim banku???? na ile lat???? w PLN czy CHF??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 20.08.2007 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2007 Warto zaryzykowac My tez mamy 200 kredytu i rate miesieczna z 1150 zeta ratka raczej wysoka jak dla moich dochodów w jakim banku???? na ile lat???? w PLN czy CHF??? BOŚ 0,75% + wibor 6 miesiecy 30 lat PLN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bezdomna 21.08.2007 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 150 tys to trochę mało na budowę, chyba ze będziecie szukać lepszej pracy, w międzyczasie podwyższycie kwotę kredytu. Działka to wkład własny. jeśli chodzi o kredyt to odradzam GEMoney , chyba ze macie anielska cierpliwość - my czekamy juz dwa miesiące, budujemy na krechę, nie jest wesoło Mnie budowa tak nie rajcuje, jak niektórych przedmówców, ale już sama myśl o zamieszkaniu jak najbardziej i dlatego budujemy. Kredyt 210 tys, rata 930, bo promocja i same odsetki przez 10 lat (jeden warunek jeszcze i umowę dostaniemy, mam nadzieję) Mamy duża pomoc rodziny - trochę kasy, projekty, papiery wszystkie, instalacje, meble, a i tak obawiam się, że nie starczy. będziemy musieli pożyczyć, potem mąż szuka lepszej pracy (na razie do kredytu potrzebna umowa na czas nieokreślony), podwyższamy kredyt, spłacamy długi i wykańczamy poddasze. Dodam, że byłam przekonana, ze 200 tys nam starczy i wkurzały mnie posty takie jak teraz piszę, kiedy jeszcze tylko myślałam o domu. Kiedy się buduje przestaje być różowo Mimo wszystko życzę powodzenia, bo dom warto mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.