Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tymczasowe ogrodzenie - jak najszybciej i najtaniej?


Recommended Posts

Właśnie ruszam z budową. Przez moją działkę przebiegała droga tranzytowa na skróty do sąsiednich działek, więc chciałbym ją tymczasowo ogrodzić. Założenia:

1. Chcę pozostawić możliwość wjazdu dla cięzkiego sprzętu (koparka, zagęszczarka itp.)

2. W przyszłości chciałbym w miejscu tymczasowego wybudować docelowe ogrodzenie (prawdopodobnie z klinkieru i metalowych sztachet).

 

 

Czy wystarczy wkopać metalowe słupki w odstępie ok. 2,5 m i rozciągnąć na nich siatkę? Czy koniecznie trzeba je fundamentować i czy fundamenty pod słupki nie będa przeszkadzać przy budowie docelowego ogrodzenia?

 

Jeśli ktoś dysponuje używanymi materiałami, to jestem zainteresowany (okolice Warszawy - strona wschodnia). Działka 30 x 40 m, czyli długość ogrodzenia 140 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W celu jaki opisałeś (zastawienie dotychczasowych szlaków komunikacyjnych) takie ogrodzenie w zupełności wystarczy.

 

Nie musisz robić podmurówki. Rozejrzyj sie po skupach złomu, można tam kupić "za grosze" rurki i starą siatkę.

 

Budując cos prowizorycznie (bez odpowiedniego zamocowania) należy sie liczyć z możliwością kradzieży ogrodzenia.

Jeszcze jedno. Budowa ogrodzenia prowizorycznego a potem docelowego podraża koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wowka,

Dzięki za szybką odpowiedź. Wiem, że to podwyższa koszty. Ale przez moją działkę aktualnie przebiega ścieżka wydeptana przez ciężarówki i spacerowiczów. Wprawdzie już niedługo przetnie ją stawiany dom, ale moja działka nadal będzie dla wielu "po drodze", także dla dzieciarni i pospolitych wandali.

Podmurówki nie zamierzałem robić pod całym ogrodzeniem, zastanawiam się tylko czy fundamentować same słupki (siatka zawieszona by była nad gruntem), aby cała konstrukcja była po prostu stabilna. Co radzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie przeszkadzają Tobie ewentualne wizyty na działce psów, zajęcy czy też innych podobnych gości, to wykonywanie podmurówki nie ma sensu. Chyba, że wykonasz już docelową podmurówkę którą w przyszłości ewentualnie obłożysz klinkierem itd.

 

W innym przypadku wykopanie dołu pod rurkę o głębokości do 50 cm, zasypanie go gruzem betonowym i zalanie zaprawa betonową zupełnie wystarczy.

 

Rada praktyczna: Na dole rurki (w części która będzie zabetonowana) przewierć wiertarką na wylot otwór w który włóż na przestrzał kawałek pręta (jakieś 20 cm). Tym sposobem zabetonowana rurka będzie stabilniejsza i nie da się jej "wykręcić"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem tymczasowe ogrodzenie ze stempli do których przymocowana jest siatka: z boków i z tyłu docelowa, z przodu najtańsza. Ogrodzenie jest nieco większe od działki - później wewnątrz będzie zrobiona podmórówka i właściwe słupki, a siatkę przeniesiemy. Dodatkowy koszt - ok 30 stempli, może zdążę i pójdą pod strop, a jak nie, to będzie duże ognisko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barbarita

Czekam na pozwolenie na budowę. Chcę ogrodzić teren tymczasowo siatką. Czy muszę czekac na pozwolenie na budowę?

Nie mogę znaleźć jednego z palików. Czy mogę wbudować paliki "na oko" czy muszę kogoś wzywać. Mam czepiającego się sąsiada (obecnie buduje dom), który jest architektem (sprawdzał moj projekt w urzedzie i zgłaszał sprzeciw) i nie chcę, aby składował swoje materiały i jeździł ciężarówkami po moim terenie i ewentualnie zwracał uwagę co do niewłaściwego wbicia palików? Bardzo proszę o podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie możesz znależć jednego punktu, a działkę masz w kwadrwacie, prostokącie to nic prostszego - wystarczy się dobrze namierzyć od istniejących punktów i tyle. Co do płotu to wydaje mi się, że jeśli nie będzie to ogrodzenie trwałe tylko tymczasowe to nie potrzeba pozwolenia. Ty po prostu ogradzasz SWÓJ teren i tyle... Ale może się mylę co do tego ostatniego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reguluje to prawo budowlane :

Rozdział 5

Budowa i oddawanie do użytku obiektów budowlanych

Art. 41.

 

1. Rozpoczęcie budowy następuje z chwilą podjęcia prac przygotowawczych na terenie budowy.

 

2. Pracami przygotowawczymi są:

 

1) wytyczenie geodezyjne obiektów w terenie,

 

2) wykonanie niwelacji terenu,

 

3) zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową tymczasowych obiektów,

 

4) wykonanie przyłączy do sieci infrastruktury technicznej na potrzeby budowy.

 

3. Prace przygotowawcze mogą być wykonywane tylko na terenie objętym pozwoleniem na budowę lub zgłoszeniem.

 

4. Inwestor jest obowiązany zawiadomić o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót budowlanych, na które jest wymagane pozwolenie na budowę, właściwy organ oraz projektanta sprawującego nadzór nad zgodnością realizacji budowy z projektem, co najmniej na 7 dni przed ich rozpoczęciem, dołączając na piśmie:

1) oświadczenie kierownika budowy (robót), stwierdzające sporządzenie planu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia oraz przyjęcie obowiązku kierowania budową (robotami budowlanymi), a także zaświadczenie, o którym mowa w art. 12 ust. 7,

2) w przypadku ustanowienia nadzoru inwestorskiego - oświadczenie inspektora nadzoru inwestorskiego, stwierdzające przyjęcie obowiązku pełnienia nadzoru inwestorskiego nad danymi robotami budowlanymi, a także zaświadczenie, o którym mowa w art. 12 ust. 7,

3) informację zawierającą dane zamieszczone w ogłoszeniu, o którym mowa w art. 42 ust. 2 pkt 2.

 

5. Rozpoczęcie dostaw energii, wody, ciepła lub gazu na potrzeby budowy może nastąpić jedynie po okazaniu wymaganego pozwolenia na budowę lub zgłoszenia.

Wynika z tego, ze do czasu uprawomocnienia się pozwolenia na budowę, możesz jedynie podziwiać swoją działkę :lol: , własciwie prawie każde inne działanie moze być traktowane jako rozpoczęcie budowy.

Jeżeli masz tak "życzliwego" sąsiada to lepiej uważaj, bo Twoja budowa może niepotrzebnie odwlec się w czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reguluje to prawo budowlane :

Rozdział 5

Budowa i oddawanie do użytku obiektów budowlanych

Art. 41.

 

1. Rozpoczęcie budowy następuje z chwilą podjęcia prac przygotowawczych na terenie budowy.

 

[...]

 

3) zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową tymczasowych obiektów,

 

[...]

 

[/b]

 

Tak tylko zależy jak się podejdzie do ogrodzenia terenu i to w sposób niezbyt trwały. Jeśli będziesz chciał zrobić murowany parkan czy coś w tym stylu to OK. Jeśli chcesz zrobić prosty płotek z żerdzi to bym polemizował choć wszystko zależy od interpretacji. Równie dobrze możesz chcieć zabezpieczyć granice swojego terenu przed np zniszczeniem przez osoby postronne lub wywożenie na ten teren gruzu czy innych odpadów. To nie jest w żaden sposób związane z budową. Przy grodzeniu trzeba przyjąć takie stanowisko - nie chcę budować, chcę tylko wskazać granice "mojego"... i do tego w sposób nietrwały. Ale jak wspomniałem na wstępie wszystko zależy od interpretacji. Czu ktoś wie jak należy klasyfikować płotek o jaki mi chodzi? Bo wszystko zależy właśnie od tego i trzeba się upierać że grodzenie nie jest związane z przyszłą budową tylko z tym co pisałem powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko zależy jak się podejdzie do ogrodzenia terenu i to w sposób niezbyt trwały. Jeśli będziesz chciał zrobić murowany parkan czy coś w tym stylu to OK. Jeśli chcesz zrobić prosty płotek z żerdzi to bym polemizował choć wszystko zależy od interpretacji. Równie dobrze możesz chcieć zabezpieczyć granice swojego terenu przed np zniszczeniem przez osoby postronne lub wywożenie na ten teren gruzu czy innych odpadów. To nie jest w żaden sposób związane z budową. Przy grodzeniu trzeba przyjąć takie stanowisko - nie chcę budować, chcę tylko wskazać granice "mojego"... i do tego w sposób nietrwały. Ale jak wspomniałem na wstępie wszystko zależy od interpretacji. Czu ktoś wie jak należy klasyfikować płotek o jaki mi chodzi? Bo wszystko zależy właśnie od tego i trzeba się upierać że grodzenie nie jest związane z przyszłą budową tylko z tym co pisałem powyżej.

Jeżeli potraktujesz to jako element tymczasowy zagospodarowania placu budowy, to powinieneś poczekać.

Ale z :

Art. 29.

1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:

......

23) ogrodzeń,

i

Art. 30.

1. Zgłoszenia właściwemu organowi wymaga:

1) budowa, o której mowa w art. 29 ust. 1 pkt 1 - 3 i pkt. 5 - 21,

2) wykonywanie robót budowlanych, o których mowa w art. 29 ust. 2 pkt 1 - 13,

3) budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m i wykonywanie robót budowlanych polegających na instalowaniu:

a) krat na budynkach mieszkalnych wielorodzinnych, użyteczności publicznej i zamieszkania zbiorowego oraz obiektach wpisanych do rejestru zabytków,

b) urządzeń o wysokości powyżej 3 m na obiektach budowlanych,

4) budowa obiektów małej architektury w miejscach publicznych.

Wynika, że ogrodzenie nie będące elementem placu budowy możesz wykonać bez pozwolenia na budowę, a jedynie jeżeli jest ono od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych lub ma wysokość powyżej 2,20 m, musisz zgłosić je na 30 dni przed wykonaniem właściwemu organowi.

Mam nadzieję, że ten temat już wyczerpaliśmy. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że ten Twój sąsiad to wyjątkowa menda. Staraj się zatem nie wejść z ogrodzeniem na jego działkę, choćby na 3 palce :D

Tak swoją drogą, to postaraj się jakoś dogadac z tym facetem, bo mieć z sąsiadem pod górkę już na etapie budowy nie najlepiej rokuje na przyszłość. Powodzenia! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzgodnienie położenia granicy i wyglądu ogrodzenia na granicy z sąsiadem to dobry moment na nawiązanie blizszej znajomości.

Nie piszesz w jaki sposób oprotestował Twój projekt.

Czy przypadkiem wina nie leżała po Twojej stronie ?

Moze warto skorzystać z rad sąsiada architekta, a nawet zatrudnić go jako inspektora nadzoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w 100% z HenoK. Czasem ręce mi opadają, jak czytam komentarze na forum.

Barbarita - gość na forum, facet, którego w ogóle nie znacie, napisał, że sąsiad-architekt sprawdził jego projekt w urzędzie i coś oprotestował (ma do tego prawo). Nie wiemy, jak projekt Barbarity wygląda. Nie wiemy, co sąsiad oprotestował i dlaczego. Nie wiemy, jak sprawa się skończyła ani jak się zachowywał autor postu. Ale komentarz jest od strzału : "ten sąsiad to wyjątkowa menda".

Ludzie! Pomyślcie chwilę zanim coś takiego napiszecie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magmi,

Nie rozumiem dlaczego tak Cię oburzył mój komentarz. Sąsiada Barberity określiłem mianem "wyjątkowej mendy" zakładając, że to o czym pisze Barberita jest w 100% prawdziwe. Nie znam ani Barberity, ani jego sąsiada, wobec tego opieram się tylko na relacjach przedstawionych na forum. W wielu innych wątkach dokonuje się podobnych ocen fachowców, urzędników, sąsiadów i innych osób. Dopóki nie jest to skierowane imiennie, to chyba ocena dotyczy zachowań, a nie ludzi? Co w tym złego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...