pawel_kwirynow 21.08.2007 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Kupujesz za 2-3 stówki wiertarkę stołową A czy można sam "stół"?? Wiertarke już mam.... A w tych sklepach z osprzętem meblowym właśnie można kupić chyba takie zawiasy ?? Do tej pory potrzebowałem szybko i w niewielkiej skali, więc kupowałem w Castoramie Samą wiertarką też można, pod warunkiem, że masz mięśnie ze stali i poziomicę w oku Jak robiłem szafy do łazienek i przedpokoju w mieszkaniu, to szczerze mówiąc wcale mi tak tanio nie wyszło... ale to było 6 lat temu, więc teraz patrząc na koszty robocizny to na pewno warto. Problemem u mnie jest natomiast czas.... a raczej jego brak Natomiast na brak narzędzi to nie narzekam, bo mój Ojciec całe życie majstrkował, więc mam w czym wybierać A zanim dojdę do mebli to kurde muszę sie nauczyc płytki kłaść, bo przy moich powierzchniach to mnie robocizna zrujnuje ))) przy tych cenach ...i braku fachowcow.... wlasnie wczoraj zaczalem ukladac:)))) naprawde zaden wyczyn wyczyn:)))) poziomica i powolutku dzisja jade do sklepow po elektryczna maszyne do ciecia glazury bo moja reczna jest do niczego - za 250 zl to mozna juz takie cacko wyczesac ze hooooo ))))(tak na powaznie to moj znajomy mial takie cos chinskie - zrobil swoj dom, potem jeszcze szwagier zrobil i dopiero u kogos tam sie to rozlecialo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 21.08.2007 12:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 tak na powaznie to moj znajomy mial takie cos chinskie - zrobil swoj dom, potem jeszcze szwagier zrobil i dopiero u kogos tam sie to rozlecialo) Hahahahahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1210 21.08.2007 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 hejja wprawdzie nie robilam sama mebli, tylko jak ostatni naiwniak za mala kuchnie zaplacilam 6 tysiecy ale moj brat kupil gotowe fronty (gdzies w warszawie u producenta)plyty do tylu i bokow w kastoramie, gdzie mu to juz przycieli pod wymiar i kuchnia bardzo podobna do moich kosztowala 1200 robil tez sobie regaly do biura i biurka, wszystko wyszlo super a cena niska, brat majesterkowicz przy pomocy bratowej- nie-majsterkowiczki tylko sobie trzeba zaprojektowac dobrze wymiary szuflad itp, mysle, ze jak ktos sie zna troche na majsterkowaniu to da rade!jakby ktos chcial adresy z warszawy to moge zapytac gdzie oni kupowali pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 21.08.2007 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Najprościej robi się z płyty meblowej.(pólki ,regały,szafy).Zamawiasz na wymiar już pocięte.Łączysz na kołki drewniane na klej wodoodporny wikolopodobny.Ranty oklejasz laminatem przy pomocy żelazka ew. nakładasz plastiki.Wszystko proste tylko trzeba mieć czas.Do kołków zrobiłem sobie przymiar z ceownika o szerokości wew. ok.19mm i z otworami.Zakładam na płytę i nawiercam dziury pod kołki.Wtedy wszystkie idealnie do siebie pasują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_kwirynow 22.08.2007 05:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 mozna rowniez kupic specjalne znaczniki - z jednej strony walec wkladany do pierwszej dziury na kolek, z drugiej strony ostry stozek ktory nakluwa druga czesc plyty - w miejscu naklucia wiercimy otwor i tez pasuje:))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANINKI-AMORKI82 22.08.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie mam oczywiście na myśli pełnej manufaktury... Są firmy, które na chyba dowolny kształt mogą wyciąć i okleić płytę... Czy ktoś z was postarał się tą metodą na podstawie zdięć, tudzież własnych planów podjąć się takiego zadania?? Nie sprawdzałem tego, ale tak przez skórę sądze, że to może być całkien ciekawa opcja/alternatywa na wyoskie ceny ciekawych mebli... Nie problemu z wycięćiem nawet szkła na dowolny wymiar... Pozostaje raczej kwestia narzędzi i technologi połączeń... Ja tak się mocno nad czymś takim zastanawiam... ja w swoim życiu zrobiłam (oczywiście wraz z mą druga połową) tylko 2 rzeczy meblopodobne - drewnianą skrzynię z resztek starej boazerii i parawan 3 skrzydłowy. Parawan wyszedł nawet całkiem całkiem - ale skrzynia szkoda gadać - głównie z powodu braku materiałów trzeba było nieźle rzeźbić żeby to miało ręce i nogi. Nie zraziło mnie to jednak i zamierzam dalej kombinować choćby nawet miały te moje pseudo meble stać w garażu - po prostu lubię majsterkować i jak już tylko będę miała gdzie, czym i z czego to robić to zacznie się szaleństwo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 22.08.2007 08:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 mozna rowniez kupic specjalne znaczniki - z jednej strony walec wkladany do pierwszej dziury na kolek, z drugiej strony ostry stozek ktory nakluwa druga czesc plyty - w miejscu naklucia wiercimy otwor i tez pasuje:))) Kurde, jakąś nie mogę sobie tego wyobrazić...jakieś foto/link ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 22.08.2007 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 ja w swoim życiu zrobiłam (oczywiście wraz z mą druga połową) tylko 2 rzeczy meblopodobne - drewnianą skrzynię z resztek starej boazerii i parawan 3 skrzydłowy. Parawan wyszedł nawet całkiem całkiem - ale skrzynia szkoda gadać - głównie z powodu braku materiałów trzeba było nieźle rzeźbić żeby to miało ręce i nogi. Nie zraziło mnie to jednak i zamierzam dalej kombinować choćby nawet miały te moje pseudo meble stać w garażu - po prostu lubię majsterkować i jak już tylko będę miała gdzie, czym i z czego to robić to zacznie się szaleństwo . No proszę...żeńska odmiana majsterkowicza...a ci dopiero się trafiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 22.08.2007 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Ranty oklejasz laminatem przy pomocy żelazka ew. nakładasz plastiki.. Wiesz co...z doświadczenia własnego to akurat to ze spokojem sumienia zlecę... Nie wychodzi to najlepiej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_kwirynow 22.08.2007 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Brawo:))) Świat nalezy do odważnych:))) Wracajac do mebli. Tak naprawdę we własnym zakresie i prostymi narzędziami można wykonać tylko meble nowoczesne (ja osobiście takie preferuję). Jeśli zas chodzi o klasykę hmmmm...tutaj chyba za duzo wyginania, frezowania, zaokraglania...ale dla chcącego w sumie nic trudnego...pozatym zawsze mozna w jakims zakladzie zamowic "wymarzone elemenciki" )) - jak ktos ma zaciecie majsterkowczowskie czemu nie? Ostatnio rozgladalem sie za schodami z litego merbau - pani zaspiewala mi 450 za stopien/trep i to juz niby "w bardzo korzystnej ofercie promocyjnej". Zapytalem sie jak oni wykonuja te stopnie/trepy. Pani nie domyslajac sie podstepu z mojej strony pokazala mi polprodukt czyli blat lity merbau i powiedziala ze z tego wycinaja. Zagooglowalem wiec i co? dla przykladu: http://dkl.krakow.pl/sklep/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=426&category_id=70&manufacturer_id=0&option=com_virtuemart&Itemid=1 piekne blaciki akurat w tym przypadku wychodzą 4 stopnie (takie po 30 cm - a z za dlugie). Koszt stopnia okolo 130 zl - i teraz pytanie czy to jest normalne zeby wziac ponad 300 zl za przeciecie, przeszliwowanie i polakierowanie i zamontowanie jednego stopnia. Nie wiem - moze faktycznie to jest tyle warte ale mi sie osobiscie wydaje ze nie ((( - wiec zrobie samodzielna probe - a co mi tam najwyzej sie przekonam..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 22.08.2007 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Ano właśnie to jest to o czym pisałem... Mam wrażenie, że ceny są mocno wykręcone... Często płacimy nie tylko za materiał/wykonanie...ale przede wszystkim za wynajmy tych pięknych galerii handlowych....no kto płaci to płaci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_kwirynow 22.08.2007 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 mozna rowniez kupic specjalne znaczniki - z jednej strony walec wkladany do pierwszej dziury na kolek, z drugiej strony ostry stozek ktory nakluwa druga czesc plyty - w miejscu naklucia wiercimy otwor i tez pasuje:))) Kurde, jakąś nie mogę sobie tego wyobrazić...jakieś foto/link ?? na temat polaczen w drewnei i plytach (na jednym zdjeciu jest taki znacznik): http://www.wolfcraft.co.uk/.../en/products/brochures/download.php?fn=Leaflets%2Fevp_abc_holzverb_pl.pdf A same znaczniki na trzecim zdjeciu tutaj: http://www.gmera.pl/pracownia/jak/narzedzia/akcesoria.htm Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 09.10.2007 07:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 No to jak tam, już ktoś zrobił sobie jakieś mebelki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 09.10.2007 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 A czy może ktoś z was samemu zrobił sobie stół??Podobają mi się stoły o takich masywnych kształtach...Może samemu by to dało zrobić?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 09.10.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Dobry wątek. Też popieram samodzielne robienie mebli i sam troszkę dłubię. Powody są dwa: cena i jakość gotowych mebli, a raczej stosunek cena/jakość. Mnie osobiście interesuje "segment" rzeczy o wysokiej jakości, ze szlachetnego materiału, ale równie dobrze można po prostu dużo oszczędzić robiąc proste meble z płyty wiórowej, jeśli ktoś to toleruje, a nie ma pieniędzy. Mam kilka spostrzeżeń: 1. Wybór materiałów jest u nas bardzo mały i wszystko jest podporządkowane przeciętnemu klientowi. Sklepy z okuciami i płytami należą do najmniej przyjaznych klientowi z jakimi muszę się stykać budując i wykańczając dom. Najlepiej jak się przyjdzie z wykazem na karteczce, zapłaci i wyjdzie nie otwierając gęby. Zaprzestałem już poszukiwania sklejki odpowiedniej jakości, bo za każdym razem dostawałem odpowiedź "nie wiem jaką mamy klasę - pan przyjedzie i sobie coś wybierze". 2. Trudno wyjść poza pewien poziom skomplikowania bez solidnie wyposażonego warsztatu. Mówię o narzędziach, których nie kupuje się w sklepie dla majsterkowiczów. 3. Produkcja jednostkowa. Weźmy problem nawiercania pod łączniki. Nawet jeśli mamy wszystkie narzędzia, to jesteśmy na straconej pozycji względem produkcji masowej. Najwięcej czasu zajmuje wymierzanie, które w fabryce jest rozwiązane raz dla całej linii. Jeśli ktoś to robi dla jednego mebelka, to zużywa potwornie dużo czasu, albo robi niedokładnie (a przy połączeniach na gotowe złącza wychodzi kompletny knot). Albo montaż szuflad - brrrr! 4. Płyta wiórowa - najtańszy materiał, który kusi wszystkich oszczędnych, jest paskudna w obróbce. Błędy niemożliwe do skorygowania, precyzyjne wiercenie niemożliwe, problem z krawędziami. No chyba, że ktoś opanuje samodzielne fornirowanie. 5. Tak naprawdę we własnym zakresie i prostymi narzędziami można wykonać tylko meble nowoczesne (ja osobiście takie preferuję) I tak i nie. Rzeczywiście formy są prostsze, ale potrzebna większa dokładność i nienaganne wykończenie. Jak się coś nie uda od razu, to ciężko poprawić, bo nie można podszlifować, zaszpachlować itp. 6. Najlepsze są metody kombinowane - trochę kupić gotowego, albo zamówić, trochę zrobić samemu. No to sie podzieliłem moimi pesymistycznymi myślami na ten temat, ale nie jest aż tak źle. Na najbliższy czas planuję szafki i blat do łazienki (walka z wilgocią za pomocą litego drewna!), być może samodzielne układanie tarasu. Chciałoby się też zrobić łóżko, bo nie mogę ścierpieć takich cen za parę desek, ale nie wiem czy nie zwycięży lenistwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 10.10.2007 05:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 1. Wybór materiałów jest u nas bardzo mały i wszystko jest podporządkowane przeciętnemu klientowi. Sklepy z okuciami i płytami należą do najmniej przyjaznych klientowi z jakimi muszę się stykać budując i wykańczając dom. Najlepiej jak się przyjdzie z wykazem na karteczce, zapłaci i wyjdzie nie otwierając gęby. A to prawda...racja 100%, kasa zapłacone i wypad...po co się przemęczać... 3. Produkcja jednostkowa. Weźmy problem nawiercania pod łączniki. Nawet jeśli mamy wszystkie narzędzia, to jesteśmy na straconej pozycji względem produkcji masowej. Najwięcej czasu zajmuje wymierzanie, które w fabryce jest rozwiązane raz dla całej linii. Jeśli ktoś to robi dla jednego mebelka, to zużywa potwornie dużo czasu, albo robi niedokładnie (a przy połączeniach na gotowe złącza wychodzi kompletny knot). Albo montaż szuflad - brrrr! Też prawda....ale sam już w końcu nie wiem, czy ty masz doświadczenie w jakimś mebelku z własnej ręki czy nie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 10.10.2007 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Witam. Ja też troszkę sobie dłubię, do tej pory zrobiłem kuchnię (płyta wiórowa), meble łazienkowe dla rodziców (drewno sosnowe + płyta wiórowa + lakierowany MDF), proste biurko, półki. W nowej chałupie napewno zmajstruję jakąś kuchnię, raczej w stylu nowoczesnym i raczej fornirowaną. W planach są też sporych rozmiarów kolumny głośnikowe (typu linia transmisyjna) w fornirze i lakierze fortepianowym. Sporo zostało napisane powyżej, natomiast z moich usprawnień to mogę polecić prosty przyrząd do montarzu korpusów - do kawałka płyty wiórowej przykręciłem stykające się pod kątem prostym dwa ceowniki o szerokosci wewnętrznej 18mm; wystarczy wsunąć dwie formatki (siedzą ciasno), nawiercić otwór(y) i skręcić. Precyzja niemal jak na lini produkcyjnej. Pzdr Dawid Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 10.10.2007 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 ...prosty przyrząd do montarzu korpusów - do kawałka płyty wiórowej przykręciłem stykające się pod kątem prostym dwa ceowniki o szerokosci wewnętrznej 18mm; wystarczy wsunąć dwie formatki (siedzą ciasno), nawiercić otwór(y) i skręcić. Precyzja niemal jak na lini produkcyjnej. ....bo wszystko co proste, jest genialne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 11.10.2007 10:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Witam. Ja też troszkę sobie dłubię, do tej pory zrobiłem kuchnię (płyta wiórowa), meble łazienkowe dla rodziców (drewno sosnowe + płyta wiórowa + lakierowany MDF), proste biurko, półki. W nowej chałupie napewno zmajstruję jakąś kuchnię, raczej w stylu nowoczesnym i raczej fornirowaną. W planach są też sporych rozmiarów kolumny głośnikowe (typu linia transmisyjna) w fornirze i lakierze fortepianowym. Sporo zostało napisane powyżej, natomiast z moich usprawnień to mogę polecić prosty przyrząd do montarzu korpusów - do kawałka płyty wiórowej przykręciłem stykające się pod kątem prostym dwa ceowniki o szerokosci wewnętrznej 18mm; wystarczy wsunąć dwie formatki (siedzą ciasno), nawiercić otwór(y) i skręcić. Precyzja niemal jak na lini produkcyjnej. Pzdr Dawid Nie rysują ci się te płyty w tym?? Ani nie "kolebią" na boki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 11.10.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Przez "to" rozumiem ten przyrząd ? Nie, nic sie nie porysowało, plyty sie nie kolebały - od góry trzymał je ojciec Ale stosując dwa "przyrządy" można poskręcać samodzielnie blokując płyty od dołu i od góry. Pozdro Dawid Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.