Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

 

Pytanie trochę z innej beczki niż zazwyczaj tutaj:

Od czego zacząć projekt domu?

Chcemy robić projekt indywidualny, wiem mniej więcej z czym musimy przyjść do biura,ale jak to jest z pomieszczeniami, z ich metrażem?

Ile powinien mieć np. optymalny salon, wiatrołap, łazienka - ile minimum, ile garaż dwustanowiskowy?

Czyli Jak to jest jeszcze przed projektem, jak policzyć ile metrów miałby mieć nasz wymarzony dom?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zalezy od Waszych oczekiwan - jednym wystarcza sypialnia 12 m2, innym 25m2. Ja tez bede robic projekt indywidualny, obejrzałam setki projektów gotowych i dokładnie wiem, co chce. Wiem takze jakich powierzchni pomieszczen moge sie spodziewac po domu 180m2, a jakich w domu 250m2.

I oczywiscie wszystko zalezy od budzetu jaki planujesz przeznaczyc na dom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj AnnoIt,

Pewien architekt powiedział nam, że najlepiej i najtaniej wyjdzie kupno gotowego projektu i późniejsza adaptacja go do naszych potrzeb. Architekt może zmienić praktycznie wszystko (wejście, lukarny, balkony, zrobić antresolę, nawet zmienić układ schodów i ścian nośnych). Dla niego ważne, by wybrać taki projekt, który jest w największym stopniu podobny do tego wymarzonego. Najtańszy projekt indywidualny jaki byłam w stanie załatwić wyniósłby ok.9000-10000zł. A przy dokonaniu nawet największych zmian w projekcie gotowym zamknęlibyśmy się w 5000 (razem z kupnem projektem gotowego). To oczywiście zależy od architekta, bo większość innych architektów mówiło nam,że wolą robić projekt indywidualny niż zmieniać w dużym stopniu gotowy. Musisz popytać i poszukać. Sami mamy dylemat, bo naleźliśmy w końcu nasz ideał, ale jest za duży i zastanawiamy się czy zmniejszać czy robić projekt indywidualny.

Co do wielkości pomieszczeń, to chyba jest to sprawa indywidualna. Jeden lubi duże, przestronne wnętrza, inny woli mniejsze, bo lepiej się w nich czuje. Dla mnie istotna jest wielkość pomieszczeń, w których najczęściej się przebywa, czyli łazienka (min 9m i muszą być 2 łazienki-jedna mniejsza, druga większa+oddzielne WC na parterze dla gości, żeby mi po łazience nie biegali), kuchnia (min 10m), jadalnia (ok 9-12m), salon (min 29-30m), pokoje dla dzieci mogą być niewielkie(ok8m), bo małe dziecko źle się czuje w dużych pomieszczeniach(trzeba pamiętać, że dla dzieci każda wielkość jest widziana *2), oddzielna pralnia z możliwością powieszenia rzeczy zimą(ok 5m), przejście z garażu do wiatrołapu lub maleńki zamknięty korytarzyk przed wejściem z garażu prosto do domu (by móc powiesić kurtki i zostawić buty, bez konieczności chodzenia dokoła lub brudzenia salonu/korytarza, itp).Musi być odpowiednia liczba garderob lub miejsc na zabudowaną szafę i dodatkowo jakieś pomieszczenie na graty, które przez lata się na pewno uzbierają ("a bo to szoda wyrzucić" :wink: ). Jak ma się podpiwniczenie, to nie ma kłopotu, ale w domach bez piwnic, "graciarnia" musi być. Dla mnie to jest właśnie podstawa funkcjonalnego domu, ale przypuszczam, że każdy ma swoją własną wizję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj AnnoIt,

Co do wielkości pomieszczeń, to chyba jest to sprawa indywidualna. Jeden lubi duże, przestronne wnętrza, inny woli mniejsze, bo lepiej się w nich czuje. Dla mnie istotna jest wielkość pomieszczeń, w których najczęściej się przebywa, czyli łazienka (min 9m i muszą być 2 łazienki-jedna mniejsza, druga większa+oddzielne WC na parterze dla gości, żeby mi po łazience nie biegali), kuchnia (min 10m), jadalnia (ok 9-12m), salon (min 29-30m), pokoje dla dzieci mogą być niewielkie(ok8m), bo małe dziecko źle się czuje w dużych pomieszczeniach(trzeba pamiętać, że dla dzieci każda wielkość jest widziana *2),

Nie zgadzam sie, ze pokoje dla dzieci moga byc małe, 8m2, to klitka, a nie pokój - wiem cos o tym, bo moja córka ma pokoj 9m2 (zmniejszony na nasze własne zyczenie, bo chcielismy miec pokój do pracy...) i jest TRAGICZNIE ciasno. Córka nie bawi sie w pokoju, bo nie ma gdzie rozłozyc zabawek, ani ich pochowac. Dodam, ze w pokoju nie da sie wstawic stolika, nie wspomne o biurku, a dzieci rosna... W naszym nowym domu pokoje dla dzieci beda duze - planuje okolo 20m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tynki: ja mam podobne gusta do twoich

dla mnie tez garderoby sa potrzebne i graciarnia na pewno tez

co do pokoi dla dzieci to bylam u znajomych maja 10m2 i wydaje mi sie ze tojest niezbedne minimum dla jednego dziecka + do tego mala garderoba lub wneka na duuuza szafe

chociaz obecnie w bloku moich dwoch synow miesci sie w pokoju około 9m2 i daja sobie rade (chociaz jest ciasno dosyc)

ale jest pietrowe lozko i dwa biurka i szafy na ciuchy

zabawki jednak wszystkie prawie wynisione do garzu

a na ksiazki zaczyna brakować miejsca

 

dzieki wszystkim za rady

jakby cos jeszcze sie komus nasunęło to zapraszam:o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie rozważania o metrach nie mają na tym etapie większego sensu, a już na pewno pomysł z gatunku kup projekt gotowy i przerób w nim co się da.

 

Jeśli z jakichkolwiek powodów (sytuacja rodzinna, kształt działki, czy choćby chęć posiadania czegoś innego niż budują wokół) chcesz mieć projekt indywidualny, to idziesz do architekta i opowiadasz mu o swoich oczekiwaniach, stylu życia itp. Dobrze jest też mieć ze sobą kilka fotek domów, które pod względem stylu Ci pasują oraz wypis z planu zagospodarowania przestrzennego. Na podstawie takiej wiedzy architekt tworzy „szkic”. Jak jest to ruch w odpowiednim kierunku to dalej się go dopracowuje. Architekt potrafi też coś podpowiedzieć. Jeśli ten „szkic” to kompletny strzał kulą w płot to robi następny. I tak do skutku. Jeżeli architekt nie jest kompletną niedojdą to najdalej w trzecim podejściu powinien trafić.

 

Poza tym nie warto iść do architekta kompletnie przypadkowego. Warto zrobić jakieś rozpoznanie i pójść do takiego, którego projekty uważasz za mające to trudne do zdefiniowania „coś”. Jeśli zależy Ci na dworku nie ma sensu iść do kogoś kto projektuje domy w stylu modernistycznym. I na odwrót. Choć z drugiej strony sam nie jestem przekonany czy to ostatnie stwierdzenie ma sens. Architekt z projektów żyje i robi takie jakich ludzie oczekują i choćby nie wiem jak chciał zaprojektować coś w stylu X to jeśli ludzie chcą stylu Y to robi projekty w stylu Y, bo inaczej nie miałby klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...