Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DOżYWIANIE EKIPY BUDOWLANEJ


Recommended Posts

Mam do was pytanie moi drodzy forumowicze

 

Większość z was juz wybudowała

swoje domki i miała już do czynienia z ekipani budującymi.

 

napiszcie mi jak to było u was albo jeśli wątek był juz przerabiany to podeślijcie mi link :)

Otóż

Mój mąz jest zdania że ekipa budująca powinna byc odżywiana przez osoby ich zatrudniające czyli nas, i powinni dostawac wyżywienie.Czyli konkretnie chodzi o objad.

Tak budował dom jego brat i jego siostra, objady dla ekipy były codziennie.

 

Hmm.. jak to sobie kiedyś wyobraziłam i przeliczyłam to nie bardzo :o podoba mi się ten pomysł

gotowac dla 10 czy 15 ludzi to czasowo , ilościowo i finansowo nie bardzo :x

 

Przecież koszty dziennego ugotowania im objadu to jakieś 60 zł o ile nie więcej, i to nie codziennie będą jeść np.bigos,czy pierogi

 

A mąż wspominał że to na nasz koszt :o

Ja rozumiem poczęstunek jakiś grill np. w piątek po zakończeniu pracy i tygodnia , do tego jakaś flaszeczka ewentualnie,tak symbolicznie po kieliszku czy coś.

:roll:

Ale w taki sposób to my zbankrutujemy :evil:

 

Napiszcie mi jak to było u was.

I prosze doradżcie coś :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już prawie jestem na finiszu budowy, a nie zrobiłam nawet herbaty żadnemu z budowlańców (a mieszkam po sąsiedzku z budową).

Pierwsza, główna ekipa podkreśliła na początku, że jedyne co mam im zapewnić to miejsce do przebrania. Hydraulik od razu, nie pytany przyniósł czajnik elektryczny, kawkę, kanapki, itp.

Druga sprawa, że wszyscy z moich pracowników wracali na noc do domu, dopiero teraz mam chłopaków od łazienek, którzy nocują.

Są już trzeci dzień i nic nie mówią :) (Ale też przywieźli czajnik i maszynkę elektryczną).

 

Jeżeli bym nie pracowała, to w sumie mogłabym pomyśleć o jakimś objadku, ale ja nawet dla nas nie gotuję codziennie - jemy na mieście, dziecko w szkole, u babci, itp.

 

Ze słyszenia wiem, że jeżeli ktoś się umawia na żywienie budowlańców, to z reguły są to bardzo proste dania; ziemniaki, bigos, jakiś gulasz, dzban komponu, mleka zsiadłego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dożywiania tak ale tylko na prawdziwej porcelanowej zastawie

i do tego czerwone wytrawne w rżniętych kryształach

a po robocie bourbonik

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

jedyne posiłki jakie zabezpieczyliśmy do tej pory to:

 

1. awaryjny grill - nasza ekipa czekała na dostawę drewna mieli do rozładowania Tira który się spóźnił o 3 godziny (był piatek ok. godz. 18-19) - szarpneliśmy się też na browar (2 szt. na głowę), najpierw był grill a potem ok. 19 przyjechała Magnumka z chłodnią i przywiozła drewno

 

2. wiecha - grill + coś z Wyborowej

 

i tyle

 

M!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed rozpoczęciem budowy mówiłam -zero gotowania, ale życie ściągnęło mnie na ziemię... Murarz już na pierwszej rozmowie powiedział, że bez obiadu bez szans -nie wydolą cały dzień roboty fizycznej o kanapkach- a do domu na obiad nie pojedzie -20km -musiałby się na pół dnia oderwać od roboty. I to był jego warunek żeby w ogóle przyjść na robotę :( . Chcąc nie chcąc ustąpiłam -no i gotowałam (nie pracuję). Była to dla mnie droga przez mękę -bo na codzień gotuję dla dwóch osób (ja+mąż) a tu zwaliło mi się na gar 5 (a czasem 6) chłopa! Codziennie na 2 dania -zupa, gar ziemniaków plus mięcho (kotlety, gulasz, udka itp). Nie wychodzi wcale 60zł dziennie tylko troszkę taniej (mięso kupowałam w większych ilościach i do zamrażarki, ziemniaki od rolnika na wory, surówki z własnej piwnicy). Do tego kilkanaście kaw dziennie -szło mi 250g na dzień -dwa! Plus 2 zgrzewy wody mineralnej. Podsumowałam to wczoraj i wyszło mi za to ich dożywianie i pojenie 1000zł (budowali około 25dni). Ale opłacało się -chłopy solidne -budowali po 13 godzin dziennie bez żadnej fuszerki -skończyli we wtorek -bez obiadu wątpię czy by tyle wytrzymali -robili by krótsze dniówki -więc budowa by się dłużej przeciągnęła. Ale są różne ekipy -dziś przyszli goście od więźby -nie chcieli nawet kawy -ale za to robią tylko do 15ej :roll:

Więc wybór -szybciej i z gotowaniem -czy wolniej -bez :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze to troche zalezy od tego czy :

 

1. jestesmy 'pracodawca' tzn szukamy dziadka murarza lub szwagra ktorego zatrudniamy i staramy mu sie zapewnic wszystko co potrzebuje - placimy wtedy niby mniej (lub wcale jak rodzine meczymy) i za to dbamy o socjal

 

2. zlecamy prace ekipie (formalnej firmie/grupie 'fachowco') - wtedy ich szef martwi sie o wszystko - od wody mineralnej do transportu i nie ma co szalec z jedzonkiem i napojami - te napoje etc to czesc ich kosztow ktore sa wkalkulowane w wycene

 

na budowie musi byc woda i prad - dla urzadzen i przy okazji pracownikow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnego jedzenia.

Woda mineralna w upały

Cherbata, kawa - do woli

Przywozili sobie kanapki, pracowali od 7 do 18 a potem 40 km do domu. JA naogół wtedy też nie dojadałam, na nic nie było czasu.

 

Mężowi powiedziałabym, żeby sam gotował, jeżli taki wspaniałomyślny.

A jak szukałam ekipy, to MÓJ warunek był na wstępnie "Zadnych zaliczek i obiadów"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek

myślę, że takie rzeczy to trzeba ustalić na samym początku,

żeby nie było zaskoczenia jak fachowiec wejdzie do kuchni

zajrzy do garnków i spyta: to co, szefowa, dziś jemy? :roll: :lol:

 

ale jednego to rozpieściłam /sama, dobrowolnie/

oprócz obiadu to i ciasto codziennie mu piekłam... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...