Moira 22.07.2005 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Wybieranie a wybieranie to różnica Jak wybieram wzrokiem to moge sobie zaufać. A jak muszę porównać coś co ma tysiąc i jeden parametr techniczny to czuję się ja osiołek. Może to wazne, a może lepiej jednak to. W końcu przeprowadzę się na kuchence turystycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 22.07.2005 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 oj, niestety rzeczywiście ze sprzętem to tak jest ....szukałam ostatnio lodówki....i jak na razie to stwierdziłm -aaaaaaa, ta stara jeszcze jakoś chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 12.08.2005 05:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Takie brudne giczały mieli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 12.08.2005 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 TA, o paluszkach pomyśleliśmy - kazaliśmy im umyć, ale o stopach jakoś nie pomyślałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 12.08.2005 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Moira Ogromne Grtaulki przeprowadzki samych radosnych dni w nowym domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 12.08.2005 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Dzięki dzięki, chyba potrzebuję ogromnego wsparcia aby przeżyć i odnaleźć się na tych ogromnych przestrzeniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 12.08.2005 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Wspieram i zadroszczę bo ja w sowich ciasnotach nie mogę już wytrzymac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona budowniczego 16.08.2005 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 No to teraz na zakończenie budowy pozostało ci tylk jedno: drukuj dziennik, opraw go i postaw na najważniejszej półce w nowym domu. Ja właśnie mam taki plan jak już zakończymy budowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 18.08.2005 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2005 Nie ja jeszcze dziennika nie kończę, muszę się zebrać i podsumować koszty. Może kogoś przestraszę, choć nie to będzie moim zamiarem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.08.2005 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Moira, szczęściaro!Ciesze się razem z Wami z przeprowadzki i życzę w nowym domku samych radosnych chwil.Pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 22.08.2005 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Cudka, fajnie że jeszcze piszesz.Co u ciebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 22.08.2005 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2005 Oczywiście zapraszam na wizytację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.08.2005 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 Witaj, z tym pisaniem to u mnie na bakier:( Wpadam na forum jak mam chwilę. a tak naprawdę, to i pisać nie mam za bardzo o czym, bo u nas na budowie marazm. A nie przepraszam od kilku tygodni mamy już wodę tzw. miejską (wspólnota poczyniła pierwsze kroki ażeby mieć również gaz, ale to jeszcze wszystko przed nami- proponowane koszty nas powaliły ) no i rozwałkowaliśmy górę ziemi tak więc działka nabrała jakiegoś pozornego wyglądu. Teraz będziemy walczyć z tym wszystkim co wyrośnie z ziemi, żeby w przyszłym roku zabrać się za ogród (określić chociaż jego zarys, alejki, rabaty i takie tam). Pozdrawiam sedecznie, do zobaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 23.08.2005 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 Och woda miejska -, gaz - marzenie. U mnie woda ze studni - pijemy DAR Natury z baniaczka, gaz mamy ze zbiornika - ciekawe ile nas będzie to kosztowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.08.2005 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 Moira, u was się w ulicy "coś" dzieje, mam tu na myśli nowe domy, które chyba jak te grzyby po deszczu ... więc w sumie z czasem to i koszty będą nie wysokie, trzeba tylko trochę pochodzić przy tym - papierologia. U nas ciągle zbyt mało inwestorów, żeby ceny były dla nas realne, choć chęci są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 23.08.2005 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 Nie do końca tak jest - ostatnio był u nas sąsiad od drewniaka (ten góralski domek bliżej wsi), chce ciągnąć wodociąg bo wody u niego niet. I okazało się, że tylko my byśmy byli chętni ciągnąć - wszyscy pozostali są zadowoleni z jakości wody ziemnej. No cóż koszty są za wysokie jak dla naszej zdrenowanej kieszeni. Rezygnujemy. A pro po jeszcze tej sytuacji. To sasiad zajechał pod bramę i zagaił rozmowę o wodowciągu. A ja zaczęłam się wymądrząć, że tu u nas to żadne media bo droga za wąska - zgodnie z prawem itd. a on krótkie - ja jestem adwokatem, więc prawo znam. No dobra, przestałam się mądrzyć - bo może on wie lejpiej. Minął miesiąc i jakoś nic się nie dzieje z tym przyłączem - więc nie wiem czyżbym miała jednak rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.08.2005 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Albo masz racje, albo koszt wyszedł taki, że sąsiad skapitulował. Jeśli chodzi o chęci innych sąsiadów co do wspólnych inwestycji, to zaczynam się przyzwyczajać (niestety) iż tego co ja chcę nie chcą inni- nawet w tak oczywistych kwestiach jak np. woda czy gaz. Otóż okazuje się, że niektórzy nie chcą mieć z gazem nic wspólnego i co tu począć Mam wrażenie, że takiego mieszczucha jak ja czeka jeszcze dużo niespodzianek Może jednak kiedyś w waszej drodze legnie jakiś wodociąg, kanalizajcja, gaz... ale mnie poniosło no cóż trzema marzyć Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 02.09.2005 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Ale się uśmiałam, czytając jak machasz nóżkami na kibelku, a panel prysznicowy masuje Ci mózg! Wiem, że dla Ciebie to wcale nie jest śmieszne, ale tak barwnie to opisałaś..... Nie wiedziałam, że być niską, stwarza tyle problemów. Sama należę do drobnych, więc dla mnie to niezła nauka. Nic nie napisałaś o plusach???? Na pewno jest więcej, niż minusów. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 05.09.2005 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2005 Fajnie, że piszesz też z zapałem i uśmiechem czytam twój dziennik. A co do minusów i plusów: PLUSEM JEST DOM - własny kawałek podłogi i ten kawałek nieba nad nim. Wszystkie minusy nie potrafią przekreślić radości z posiadania domu. Cały czas chodzę po kątach i sprawdzam czy to aby napewno moje, ciągle nie mogę uwierzyć że się udało. Pozdrawiam gorąco Zaba_Gonia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszkaxs 11.10.2005 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 własnie przeczytalam Twoj dziennik budowy z komentarzami - troche stresu to ta budowa kosztuje nie ma co , ale,ze sąsiedzi tacy , mam nadzieje,ze my som inni. Gratuluje przeprowadzki i zycze powodzenia i szcześcia w przezwyciezeniu kłopotów, to tylko chwilowe. Nic nie jest w stanie zniszczyc radości z mieszkania we własnym domu Mam nadzieje,ze w przyszlym roku na zime my tez juz zamieszkamy (z pomoca boską, ludzką i banku!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.