Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy w kot?owni musi by? doprowadzenie powietrza z zewn?trz?


Recommended Posts

Gość curry

... nie chciałam podważać kompetencji projektanta - często przecież jest tak, że kupując typowy projekt domku z instalacjami -jest tam instalacja na gaz ziemny. I trzeba to przerobić:)

A że przepisy, rozporządzenia, informacje na sieci - są często ze sobą sprzeczne-to druga strona medalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A teraz do tej rzeki, która płynie w określonym kierunku wlej z pompy beton. Jak on się zachowa? Ja twierdzę, że rozleje się po dnie we wszystkich kierunkach, także w kierunku przeciwnym do kierunku płynięcia rzeki - tak samo jak w poziomym otworze wentylacyjnym w ścianie cięższy propan popłynie w kierunku przeciwnym do przepływu powietrza.

 

Co do magazynów gazów płynnych (chociaż ja buduję dom jednorodzinny), to stawiam skrzynkę browara, że te otwory wywiewne to poziome otwory w ścianie, nigdy nie podłączone do pionowych kanałów wentylacyjnych.

 

To kończy moją dyskusję w tym temacie, bo nic innego i mądrzejszego nie przychodzi mi do głowy. Chyba, że znajdziesz projektanta z uprawnieniami, który zaprojektuje kotłownię na gaz płynny w piwnicy ze zwykłą wentylacją grawitacyjną i się pod tym podpisze. Ja ten projekt kupię. Według Twojego rozumowania nie ma problemu. Ja uważam, że jest.

 

Też nie było krótkie.

Przykład z betonem nie jest najlepszy, gdyż beton nie rozcieńcza się w wodzie natomiast propan mimo wszystko tworzy z powietrzem mieszankę, którą wentylacja grawitacyjna jest w stanie usunąć.

Jeżeli projektant uzna takie rozwiązanie za skuteczne to mogą to być tylko otwory w ścianie, chociaż nie wiem czy można to wtedy nazwać wentylacją grawitacyjną (raczej jest to rodzaj wentylacji naturalnej zwanej przewietrzaniem).

Kotłowni na gaz płynny nigdy bym nie proponował, bo zabraniają tego obowiązujące przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... bo zabraniają tego obowiązujące przepisy.

 

A dlaczego zabraniają? Bo propan nie stworzy żadnej mieszanki z powietrzem, tylko będzie zalegał na podłodze (coś jak beton w wodzie) i wentylacja grawitacyjna nie jest w stanie go usunąć. Gdyby było inaczej, to z czego wynikałyby te przepisy?

 

A miałem już skończyć tą dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego zabraniają? Bo propan nie stworzy żadnej mieszanki z powietrzem, tylko będzie zalegał na podłodze (coś jak beton w wodzie) i wentylacja grawitacyjna nie jest w stanie go usunąć. Gdyby było inaczej, to z czego wynikałyby te przepisy?

A miałem już skończyć tą dyskusję.

Jeszcze raz przypomnę ci ten zapis w Rozporządzeniu :

Magazynowanie gazu płynnego w butlach

§ 81. Obiekt budowlany będący magazynem powinien być parterowy, bez podpiwniczenia, . Otwory wywiewne należy lokalizować na wysokości nie większej niż 0,15 m nad poziomem podłogi.

Czy uważasz, że ktoś dla takich obiektów jak magazyny gazu płynnego zalecałby wyposażenie ich w wentylację grawitacyjną, z otworem wywiewnym przy posadzce, gdyby miała być ona całkowicie nieskuteczna ?

Możesz potraktować to pytanie jako retoryczne :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewną nieśmiałością dołączę się do dyskusji :lol:

 

Jeden z gości forum twierdził, że jeżeli kocioł "wisi" w łazience, to wystarczy kratka w drzwiach. Chciałabym /delikatnie, aby nie urazić gościa/ stwierdzić, że NIE WYSTARCZY! Budujemy domy dla siebie i dla swoich rodzin. Musimy dbać o ich bezpieczeństwo. Przy dzisiejszej technologii budowy - domy szczelne - kocioł wiszący w łazience będzie pobierał powietrze do spalania z małego pomieszczenia, zabraknie go błyskawiczie. Zacznie pobierać z innych pomieszczeń, będzie go za mało.

Wtedy nastepuje cofnięcie spalin i mozliwość zatrucia osób przebywających w łazience /np. dzieci/. W nowoczesnych kotłach jest napisane, że kocioł powinien się wyłączyć. Może to nastąpić za późno.

 

I nie krzyczcie na mnie, bo znam to z autopsji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewną nieśmiałością dołączę się do dyskusji :lol:

 

Jeden z gości forum twierdził, że jeżeli kocioł "wisi" w łazience, to wystarczy kratka w drzwiach. Chciałabym /delikatnie, aby nie urazić gościa/ stwierdzić, że NIE WYSTARCZY! Budujemy domy dla siebie i dla swoich rodzin. Musimy dbać o ich bezpieczeństwo. Przy dzisiejszej technologii budowy - domy szczelne - kocioł wiszący w łazience będzie pobierał powietrze do spalania z małego pomieszczenia, zabraknie go błyskawiczie. Zacznie pobierać z innych pomieszczeń, będzie go za mało.

Wtedy nastepuje cofnięcie spalin i mozliwość zatrucia osób przebywających w łazience /np. dzieci/. W nowoczesnych kotłach jest napisane, że kocioł powinien się wyłączyć. Może to nastąpić za późno.

 

I nie krzyczcie na mnie, bo znam to z autopsji :D

 

Majka, jestes osoba tak uprzejma, ze az glupio Ci oponowac :wink: . Jednak nie podoba mi sie to gadanie, ze "cale powietrze zostanie pobrane i zabraknie". Znaczy co? Proznia powstanie? Oczywiscie, nie. Cisnienie powietrza obnizy sie nieznacznie (kilka, kilkanascie hPa), a gdy spadnie ponizej pewnej krytycznej wartosci, zblizonej do podcisnienia w kominie ("ciagu"), nastapi to, co piszesz- obnizony przeplyw powietrza przez komore spalania, zarzucanie spalin i automatyczne wylaczenie pieca.

Z drugiej strony, jesli cisnienie bedzie na biezaco wyrownywane, np przez otwarte kratki wentylacyjne albo uchylone okna, to nie ma problemu. Problem za to pojawia sie w domach, gdzie zainstalowane sa systemy obnizajace cisnienie- wyciagi, mechaniczna wentylacja... A okna zamkniete. Jaki pyszny argument przeciwko mechanicznej wentylacji, bo wynika zen, ze jesli szczelny dom i mechaniczna wentylacja, to wtedy piec z zamknieta komora spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="DokiI

 

nie podoba mi sie to gadanie, ze "cale powietrze zostanie pobrane i zabraknie". Znaczy co? Proznia powstanie? Oczywiscie, nie. Cisnienie powietrza obnizy sie nieznacznie (kilka, kilkanascie hPa), a gdy spadnie ponizej pewnej krytycznej wartosci, zblizonej do podcisnienia w kominie ("ciagu"), nastapi to, co piszesz- obnizony przeplyw powietrza przez komore spalania, zarzucanie spalin i automatyczne wylaczenie pieca.

 

 

Doki - kocioł Vaillanta w łazience u mojego brata wyłączył się za późno, 2 dzieci trafiło do szpitala na kilka dni pod tlen i kroplówkę

 

 

Z drugiej strony, jesli cisnienie bedzie na biezaco wyrownywane, np przez otwarte kratki wentylacyjne albo uchylone okna, to nie ma problemu.

 

Znajdź takiego, który w zimie, przy sporych mrozach, nie zamyka szczelnie okien, są nawet tacy co zaklejają nawiewniki i zamykają kratki wentylacyjne - a wszystko to przez "oszczędzanie" na ogrzewaniu

 

Problem za to pojawia sie w domach, gdzie zainstalowane sa systemy

obnizajace cisnienie- wyciagi, mechaniczna wentylacja... A okna zamkniete. Jaki pyszny argument przeciwko mechanicznej wentylacji, bo wynika zen, ze jesli szczelny dom i mechaniczna wentylacja, to wtedy piec z zamknieta komora spalania.

 

W tym masz całkowitą rację :D

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doki, tak jak już wcześniej napisałem Majka bardzo rzeczowo podeszła do sprawy.

Może nie operuje ona jezykiem techniki i przepisów prawnych, ale istotę sprawy ujęła bezbłędnie.

Nie mozna polegać na tym, że w pozostałych pomieszczeniach zawsze bedzie zapewniony odpowiedni nawiew.

Taki nawiew powinien zanaleźć się w pomieszczeniu, w którym jest kocioł.

Z pomieszczenia kocioł zabiera nie tyle powietrze, co tlen, i niesprzyjających warunkach zastępuje go dwutlenkiem węgla a nawet "cichym zabójcą" tlenkiem węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majka napisala, co z tego wyniknie, i bardzo dobrze. Jezyk byl niescisly, ale to sobie skorygowalismy. Zeby znalezc takiego, co przez caly rok ma otwarte okna, nie musze sie ruszac z miejsca. Ja mam. W -poki co jeszcze- moim domu (poki, co, bo wynajety, ale juz wkrotce przeprowadzka do wlasnego 8) w lazience jest Vaillant i jest wywietrznik i biada temu, kto by go chcial zamknac, mroz czy nie. Bedzie mial ze mna do czynienia. W moim wlasnym domu wywietrzniki sa wbudowane we wszystkie okna. Koszt ogrzewania glupstwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...

Witam i podnoszę wątek.

Problem uświadomiłam sobie, jak zapragnęłam mieć kominek i że to się nierozerwalnie z wentylacją wiąże. Mam grawitacyjną, ale rolę kanału nawiewnego pełni kanał znad okapu w kuchni. W oknach brak nawiewników. Nawet uchylenie kilku okien nie powoduje odwrócenia ciągu w tym miejscu. Ale problem tak naprawdę dotyczy tego nieszczęsnego pieca CO. Mam toto w łazience z oknem i kratką wentylacyjną. Kocioł z otwartą komorą spalania a jakże. Tak jak 'tczarek' powiedział tak zrobił inwestor, kominiarz i w ogóle jest to przyklepane i oddane. Więc nie mam tej zetki w łazience. Ale jako, że papier wszystko przyjmie, to nie chodzi mi już o przepisy. Załóżmy, że tej zetki jednak dalej nie będzie. Sprawdziłam doświadczalnie, że podczas pracy pieca, kratka went. obok przejmuje rolę nawiewnika. 3 m obok bez drzwi jest ta kuchnia z kanałem grawitacyjnym, co to jak zwykle nawiewa. Sprawdziłam i bez zmian. Ciagły nawiew, za wyjątkiem pracy wentylatora okapu oczywiście (płyta pod tym jest elektryczna). W wątku o kominkach odpisano mi, że kanały wentylacji grawitacyjnej nie moga funkcjonować zamiennie. Ale ja mam może głupie pytanie dlaczego? To chyba dobrze, że taki system jednak działa i ile powietrza ten piec wyciągnie, to tyle musi wlecieć od kuchni. Byleby się bilans zgadzał. Dlaczego więc świeże powietrze nie może dochodzić z kanału grawitacyjnego (ten od kuchni jest nawet po innej stronie dachu). Czy to są względy higieniczne? Zupełnie się nie znam, a moje poszukiwania nie dały rezultatu. Czy tzw. brudne powietrze wywiewane zanieczyszcza przewód i dlatego tędy nie powinno wlatywać świeże? Hmm na logikę musi tak... Tylko, że ta kuchnia całe szczęście bez gazu, tylko na prąd. Gorzej z łazienką. Wychodzi na to, że te produkty spalania gazu walą mi na pokoje...

Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego więc świeże powietrze nie może dochodzić z kanału grawitacyjnego (ten od kuchni jest nawet po innej stronie dachu). Czy to są względy higieniczne? Zupełnie się nie znam, a moje poszukiwania nie dały rezultatu. Czy tzw. brudne powietrze wywiewane zanieczyszcza przewód i dlatego tędy nie powinno wlatywać świeże? Hmm na logikę musi tak... Tylko, że ta kuchnia całe szczęście bez gazu, tylko na prąd. Gorzej z łazienką. Wychodzi na to, że te produkty spalania gazu walą mi na pokoje...

Ewa

Odpowiedź na te dylematy napisałem prawie 5 lat temu i od tego czasu przepisy w tym względzie się nie zmieniły, nie zmieniłem także zdania na ten temat. Możesz przeczytać kilka postów wyżej :).

 

Generalnie większość przepisów technicznych wynika "z życia".

Przeważnie kiedyś zdarzyła się jakaś tragedia i stąd powstał odpowiedni zapis w przepisach...

Czasami po latach takie zapisy wydają się anachroniczne, ale zanim się je złamie trzeba się pważnie zastanowić nad ich sensem.

Oto przykład : Drzwi do łazienki - w którą stronę. :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...