danap 17.08.2007 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 danap, ale Ci fajnie te wszystkie zapachy, kremiki,mazidła ......... mmmmmmm codziennie inaczej pachnieć ...... fajnie było miec te wszystkie mazidła, pracownik sephory miał zawsze pełne szafy kosmetyków teraz ponoc juz tak fajnie nie jest powiedz mi proszę, tak przy okazji, czy to prawda z tymi testerami, że są "mocniejsze" niż te egzemplarze do sprzedaży?? to mit byłaś zadowolona z tej pracy?? gdyby siedziba sephory była tu gdzie mieszkam bez wahania wróciłabym tam, podobno w każdej chwili mogę wrocić, ale warszawka to nie dla mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 17.08.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 ..... ale warszawka to nie dla mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 17.08.2007 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 Nie chce wcale sie upierac ale mam swoj sklep od kilku lat i troche musze wiedziec jakie mam obowiazki w stosunku do kupujacych. Dowiadywalam sie tego u pani zajmujacej sie sprawami konsumentow, bylo to coprawda w zeszlym roku, wiec byc moze, ze przepisy sie zmienily. Sklep nie moze miec wewnetrznego prawa i wieszac kartki z informacja "po odejsciu od kasy zwrotow nie przyjmujemy" - to sa slowa tej pani. Ostatnio bylam swiadkiem w sklepie jak pan przyniosl dvd po kilku kodzinach od zakupu i chcial je oddac, no i sprzedawca je przyjal i oddal mu kase mimo, ze gwarancja byla juz podbita na co troche krecil nosem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d5620s 17.08.2007 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 Nie chce wcale sie upierac ale mam swoj sklep od kilku lat i troche musze wiedziec jakie mam obowiazki w stosunku do kupujacych. quote] Proszę, nie wprowadzaj ludzi w błąd. To miło, że Ty jako sprzedawca dobrze traktujesz klientów ale to nie wynika z normy prawnej. Twoje obowiązki reguluje ustawa o szczególnych warunkach sprzedazy konstumenckiej a tam nie ma nic o obowiązku przyjmowania towaru do sklepu w ciągu kilku dni od zakupu. Wiele sklepów godzi sie przyjmowac towar w ciagu kilku dni od zakupu ale to jedynie wyraz ich dobrej woli i chęci kształtowania pozytywnego wizerunku. Proszę wszystkich uzytkowników forum, udzielających porad prawnych, o wskazywanie konkretnego przepisu lub konkretnej ustawy-unikniemy nieporozumień. Wielu forumowiczów czerpie stąd swoja wiedzę i niestety-często błędną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobutu 17.08.2007 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 Nie chce wcale sie upierac ale mam swoj sklep od kilku lat i troche musze wiedziec jakie mam obowiazki w stosunku do kupujacych. Dowiadywalam sie tego u pani zajmujacej sie sprawami konsumentow, bylo to coprawda w zeszlym roku, wiec byc moze, ze przepisy sie zmienily. Sklep nie moze miec wewnetrznego prawa i wieszac kartki z informacja "po odejsciu od kasy zwrotow nie przyjmujemy" - to sa slowa tej pani. Ostatnio bylam swiadkiem w sklepie jak pan przyniosl dvd po kilku kodzinach od zakupu i chcial je oddac, no i sprzedawca je przyjal i oddal mu kase mimo, ze gwarancja byla juz podbita na co troche krecil nosem. bo tak jest nie można zwracać żywności, alkoholu i papierosów (akcyza) leków bielizny osobistej i pewnie kilku innych rzeczy ale pralkę z całą pewnością tak też jestem z "branży" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d5620s 17.08.2007 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 Sklep nie moze miec wewnetrznego prawa i wieszac kartki z informacja "po odejsciu od kasy zwrotow nie przyjmujemy" - to sa slowa tej pani. quote] Źle zinterpretowałeś sklep może mieć wewnętrzny regulamin traktowania klienta pod warunkiem, że zakłada on korzystniejsze traktowanie tegoż niz zakładaja to przepisy powszechnie obowiązujace:() Pozdrawiam. serdecznie\! Agnieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 17.08.2007 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 ale pralkę z całą pewnością tak też jestem z "branży" podaj podstawę prawną zanim ludzie zaczną biegać i oddawać wrrrrrrrrrrr też nie lubię jak ktoś tak wprowadza w błąd kupując towar zawierasz wiązaną umowę kupna- sprzedaży żeby od niej odstąpić musisz mieć uzasadnienie!! ludzie opanujcie się z tymi poradami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 17.08.2007 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 co to za prawo, co nie pozwala oddać bubla rękojmia już nie obowiązuje ?? decybele oceniane na słuch ['jest głośna"] mogły nie być miarodajnym dowodem i powodem do wymiany ale teraz jest to na pewno bubel - bo cieknie z niej woda i sklep powinien wymienić pralkę na sprawną a "używanie" - jak niby sprawdzić pralkę bez puszczenia prania ?? jedyna rada - kupować tam, gdzie nie robią nam łachy za nasze własne pieniądze kiedy ze 3 lata temu odnosilem - w ciągu tygodnia - trzeci z kolei magnetowid do Media Markt, śmiałem się i ja, i sprzedawca bo w końcu to ja kupuję i ma być tak jak ja chcę hough Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 18.08.2007 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 Nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu towaru towar sprzedany zgodnie z przeznaczeniem , nie podlega zwrotowi ...kłoniec i kropka -cała reszta zależy od dobrej woli sprzedawcy wszędzie czytam , ze można zwrócić coś do 7 dni ..28 dni bzdury wyssane z palca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tojaxdotka 18.08.2007 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 Zapytaj się jeszcze czy możesz wymienić ten egzemplarz pralki.Zwykle w sieciach, nawet jak nie przyjmują zwrotów, to nie robią problemu z wymianą. Może się uda. To będzie prostsze i szybsze niż reklamacja.Jeżeli kolejny egzemplarz też będzie na nic - to reklamuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 18.08.2007 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 tez jestem z tzw. branzy i wiem że towaru ot tak nikt nie ma obowiazku przyjąc z powrotem jeżeli nie stwierdzilłeś w nim żadnych wad , które moga by podstawą reklamacji bo się np.rozmysliłeś i kolor bluzki ci przestał odpowiadac( po za wymienionymi markami h&m itd- ale to ich wew. zarządzenie), mailem reklamacji to bym raczej nie składała , bo to można szybciutko "zgubic", sa do tego odpowiednie druki, gdzie jasno piszesz czego rządasz od sprzedawcy, on stawia pieczatkę ty swój podpis, dołaczasz paragon zakupu, bo bez tego nikt nie będzie chciał z toba gadac przy zwrocie i reklamacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 18.08.2007 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 dołaczasz paragon zakupu, bo bez tego nikt nie będzie chciał z toba gadac przy zwrocie i reklamacji oryginał?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 19.08.2007 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2007 tak oryginał ten który dostałaś w sklepie przy zakupie danej rzeczy, jeżeli uwazasz że w sklepie moga cię oszukac to robisz ksero a oryginał zostawiasz sobie, na druku reklamacyjnym są specjalne miejsca gdzie musisz wpisac numer paragonu, niektórzy producenci bezwzględnie wymagają paragonu bo jest to dla nich jak i dla sprzedawcy dokument na podstawie którego pomniejszasz sobie dochód jeżeli reklamacja została uwzględniona i nastepuje zwrot gotówki, sprzedawca robi sobie protokuł anulowania sprzedazy własnie na podstawie paragonu, a producent korektę faktury po to spisuje się reklamację z pieczatką sprzedawcy i jego podpisem żeby się własnie nie obawiac że zabierze towar, paragon i powie że ty nic u niego nie kupowalaś i powtarzam po raz drugi nie możesz rządac zwrotu gotówki przy składaniu reklamacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 19.08.2007 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2007 Pralkę to teraz brałabym tylko BEKO, kto widział reklamę, ten wie, dlaczego. Sytuacji szczerze współczuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 20.08.2007 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2007 co to za prawo, co nie pozwala oddać bubla rękojmia już nie obowiązuje ?? doczytałem w wolnym czasie na spokojnie i co prawda nie ma już rękojmi, ale jest "Niezgodność towaru z umową" co do istoty jest to niemal dokładnie to samo a umowa to także obiecanki z reklamy [wytłuszczenia moje]: To pojęcie niezgodności, mimo że bardziej skomplikowane niż "wada", jest naprawdę lepsze. Towar może być bez wad, ale kupiliśmy go pod wpływem zapewnień sprzedawcy lub producenta (np. umieszczonych na opakowaniu), a okazało się, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd, bo nie ma on cech, o które pytaliśmy i na których nam zależało. Niezależnie od tego czy właściwości towaru były przez nas ze sprzedawcą uzgodnione, czy nie, towar będzie niezgodny z umową również wtedy, gdy nie odpowiada oczekiwaniom opartym na składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego przedstawiciela. Szczególne znaczenie mają zapewnienia wyrażone w oznakowaniu towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w tym także termin, w jakim te właściwości towar ma zachować. Często zapewnienia reklamowe producenta znaleźć można jedynie w różnych pisemkach, ulotkach, nalepkach na towarze. Warto je zachować, szczególnie gdy produkt ma większą wartość. W razie reklamacji będziemy mogli się powołać na konkretne obietnice. to druga część piątego akapitu w tym linku: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390 pasuje jak ulał i potem Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. Dopóki jest możliwa wymiana albo naprawa, nie możemy żądać zwrotu pieniędzy za wadliwy towar. Jeżeli wymiana nie jest możliwa, pozostaje nam naprawa. Zgłoszone przez nas żądanie stanowi zobowiązanie dla sprzedawcy. Nie może on zatem sam zadecydować, że zamiast wymiany towaru na nowy naprawi go bez naszej zgody. link j.w., punkt "Czy sprzedawca musi wymienić wadliwy produkt?" o co głównie chodzi - kupując NOWY sprzęt nie miałbym najmniejszego zamiaru zezwalać na jego naprawę - on MA CHODZIĆ, być w 100% sprawny i ZGODNY ze specyfikacją PS: zmienilem linki w moim pierwszym poście, gdzie kilka dni temu niefrasobliwie wbiłem także rękojmię; przepraszam ale byłem wściekły na "poradę" udzieloną zott36 przez panią z FK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 21.08.2007 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 ponury,bijesz pianępisałam o tym w pierwszym swoim poście tego wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 21.08.2007 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Nalikali bez ładu i składu. Izka jedyne co możesz w zgodzie z prawem konsumenta to zgłosić reklamację. Reklamacja powinna zostać rozstrzygnięta w ciągu 14 dni (tym bardziej, ze z pralki cieknie). Zgłoszenie i tu jest pewien problem, w punkcie zakupu lub w autoryzowanym serwisie (koniecznie autoryzowanym).Jeżeli reklamacja nie zostałą rozpatrzona w ciągu 14 dni to oznacza, że automatycznie ją uznano. Jezeli nie dostałaś pisma, lub telefonu to jesteś połowicznie wygrana.Teraz gwarant może w podanej poniżej kolejności:- naprawić rzecz,- wydać nową rzecz bez wad (jeżeli udowodnisz przecieki lub głośność większą niż nominalna przynormalnej pracy to znaczy, że nowa rzecz nie jest wolna od wad),- i dopiero w ostateczności oddać pieniążki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 21.08.2007 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Ktoś naklikał, że zakup w internecie można oddać do 7 dni. Kolejna skucha. Odstąpić od umowy zawartej poprzez internet można do 10 dni od daty zakupu (dostawy towaru lub usługi), a zwrotu dokonać do 14 dni od daty zgłoszenia odstąpienia od umowy.Koszty przesyłek nie są zwracane.A pieniążki powinny się znaleźć na koncie najpóźniej 30 dni od daty dostarczenia towaru do sprzedawcy. PS. Nie dotyczy to towarów na indywidualne zamówienie, gier losowych, nośników audio-TV-program po zdarciu oryginalengo opakowania i takie tam jeszcze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zott36 21.08.2007 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Witam wszystkich , dziękuje za wypowiedzi . Nie było mnie kilka dni więc nie mogłam odpisać. Wykonałam jeszcze kilka telefonów i dowiedziałam się ,że Jeśli chodzi o cieknącą pralkę to mogłabym skorzystać z ustawy z 27 lipca 2002 roku - czyli musiałabym złożyć w sklepie reklamację lub wysłać list polecony do firmy z informacją , że rezygnuję z gwarancji i składam reklamację z tytułu ustawy. Nie zgadzam się na naprawę i żądam wymiany na nową. W praktyce jednak kończy się to i tak serwisem , bo muszą usterkę potwierdzić. . Czyli w sumie czeka się co najmniej miesiąc ( odpowiedz na pismo 14 dni + serwis+ podjecie decyzji , ble ble ble ) . Na szczęście w moim przypadku okazało się , że pękła rura od wanny i woda wyciekała spod pralki (stała obok, taki mały zbieg okoliczności),uff Co do głośności - Przyszła sąsiadka cyt" jaką pani ma cichutką praleczkę" a dla mnie jest głośna Klient nasz Pan? - nie w tym kraju , a do panstw zachodnich nam jeszcze bardzo , bardzo daleko (takie małe podsumowanko) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 22.08.2007 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Moim zdaniem na Zachodzie wcale nie jest lepiej. Sklepy dla zatrzymania klienta tylko ustanawiają własne zasady przekraczajace in pluse obowiązujące ramy prawne. Np. w pewnej sieci odzieżowej możejsz oddać zakupiony towar w dowolnym punkcie w ileś tam dni i to w Polsce. Specjalnie nie podaję szczegółów żeby nie było kryptoreklamy. Dodatkowo marka ta nie traktuje Polski jako Europy 2 albo Świata 2 i 1/2. Jest tzw. dyrektywa konsumencka i każde z państw UE musi do niej dostosować swoje prawa konsumenckie, a jak to zrobi to już jego sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.