Dziecięce cierpienie...........................

[premiumpremium]

Ja chyba nie zasnę teraz...

Jako, ze mam 4miesięczną córcię, to chyba jeszcze mocniej przeżywam takie sytuacje... I też zastanawiam się, tak jak braza, czemu Bóg na takie rzeczy pozwala... Jestem tuż "obok" cierpienia synka mojej przyjaciółki, który urodził się 30lipca, a dopiero 3 dni temu wyszedł ze szpitala. Miał ropne zapalenie opon mózgowych. Punkcje, od których teraz ma zrosty na kręgosłupie, leki psychotropowe, 4 antybiotyki, a teraz anemia i żelazo, które b. źle znosi. A to takie maleństwo...

 

 

Wiktorkowi na pewno pomogę.

[d5620s]

odswiezam:)

[Leesou]

"siedemnasty" to już dzisiaj. Wielki dzień. Dla Wiktora i jego rodziny. Dla większości z nas to będzie kolejny dzień w życiu a po zamknięciu kompa pójdziemy spac ciesząc się że nas to nie spotkało. Mam nadzieję że operacja będzie pomyślna.

[aka z Ina]

nie dyskutuję na takie tamaty ......każdy robi co uważa!

 

wysłałam kaske

 

modle się o udaną operację!!!!!!!!

[d5620s]

postaram się za kilka dni dowiedziec się co z Malutkim

[Tom.Pakość]

postaram się za kilka dni dowiedziec się co z Malutkim

 

Hej!!

Dowiedziałaś się coś? Jak mały?

Myślę, że wielu tu zagląda, aby się dowiedzieć czegoś o tym chłopczyku.

[d5620s]

czekam na maila-może jeszcze nie wrócili z tych Niemiec

[aka z Ina]

no to czekamy....

[d5620s]

Pozwole sobie przytoczyć maila od Rodziców Wiktorka-przed chwila otrzymany

 

Witamy serdecznie

 

Dziękujemy bardzo za te miłe słowa i zainteresowanie.

 

Przepraszamy, że tak długo się nie odzywaliśmy, ale byliśmy z Wiktorkiem w Berlinie od 12 do 17 października, gdzie Wiktorek przeszedł pierwszą operację. Przeprowadził ją dr Waner ze Stanów Zjednoczonych. Polegała ona na wypalaniu naczyniaka laserem. Wiktorek był bardzo dzielny. Kolejną operację dr Waner zaplanował na grudnia, wtedy chciałby poprawić nosek Wiktorka.

Na dzień dzisiejszy naczyniak wygląda trochę gorzej niż przed operacją ponieważ policzek trochę spuchł i sciemniał jak to po przypaleniu laserem, ale to normalne, powoli powinno być już teraz lepiej. Niedługo zamieścimy jakieś zdjęcie na stronie internetowej to będzie można sobie zobaczyć.

 

Pozdrawiamy

Beata i Przemysław Puchalscy.

[aka z Ina]

[andzik.78]

[asia1997]

Trzymaj się Wiktorku, trzymajcie sie rodzice. Cieszę sie, że wszystko sie pomyślinie toczy. Pozdrawiam

[kirkris]

gratulacje i trzymam kciuki za dalsze etapy

mam nadzieję, że uzbierają wystarczającą kwotę na dokończenie sprawy

[premiumpremium]

Wysłałam maila do rodziców Wiktorka.

Oprócz wiadomosci, takiej, jaką ma d5620s, dostałam zdjecia chłopca przed i po operacji.

 

Chcę im pomóc, zorganizowałam zbiórkę pieniążków w firmie, w której pracuję. Przyłączyli się pracownicy, klienci i znajomi Puszka się zapełnia