Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WYKOńCZENIE śWIEŻEGO MIESZKANIA


jul_c

Recommended Posts

Witam Wszystkich forumowiczów,

szukam pomocy.

jak zaplanować wykończanie mieszkania, które świeżo sie odebrało.

Słyszałem że ściany oddychają i się ruszają przez pierwsze miesiące i że powinno się odczekać z kładzeniem kafelek grysu i paneli oraz z cekolowaniem.

Ale jak można tak zaplanował aby w okresie zimowym w ciągu 2 m-cy zrobić mieszkanie i nie czekać dłużej z wprowadzeniem się do niego?

Czy naprawdę nie można kłaść kafelek i cekolowac świeżych ścian?

i czy można kłaśc panele?

 

dziękuję za wszelkie uwagi i rady, mam nadzieję że niedługo też będe mógł się czyms podzielić z Wami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedy odbierasz? Jak się odbiera mieszkanie do wykończenia, to raczej wszystko już tam "leży" (wylewki) i "stoi" (ściany) jakiś czas, więc raczej nie ma problemu z wykończeniem od razu. Większość znajomych, którzy kupili nowe mieszkania wykończyła je natychmiast (poza jednym kumplem, u którego ściany w łazience "oddychają" 3 rok i czekają aż mu się kasa uleży :D ) i jakoś nic im nie popękało.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w kontekście wykańczania mieszkania - planujemy przeprowadzkę na przełom października i listopada, teraz jesteśmy w środku wykończeniowego szaleństwa.

W pierwszej połowie lipca były robione tynki wewnętrzne (gipsowe - Knaufa), ściany ładnie wysychają, już prawie nie ma śladów wilgoci. Malowanie ścian - wiadomo, jedna z ostatnich prac, więc ściany jeszcze sobie poschną a moja tesciowa, ktora tylko krytykuje to co robimy ostatnio uszczęśliwiła moje dzieci informacją, że jeśli w tym roku pomalujemy ściany to w przyszłym będzie powtórka bo nam ta farba wręcz odpadnie od ścian. Ręce i nie tylko mi opadają jak słyszę te słowa wsparcia... czy naprawdę malowanie tegorocznych tynków niesie za sobą jakieś ryzyko czy tylko baba gada co jej ślina na język przyniesie?

Dodam, że same mury są wysuszone, bo budowa domu trwa od kilku lat, kwestia tej wilgoci w tynku i w posadzkach, ale te były lane po zrobieniu c.o. gdzieś w kwietniu.

 

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mają popękać, to popękają. Raczej nie od szybszego wykończenia. Odbierasz chałupę od dewelopera, to on Ci ją musi wydać w takim stanie, żebyś mógł wykańczać od razu. Jeśli trzeba czekać, to niech Ci to da na piśmie.

Roboty wykończeniowe wew. w deweloperce robi się na takim etapie, żeby w momencie wydawania mieszkań lokatorom wszystko było już odpowiednio "wysezonowane". To nie są rzeczy na ostatnią chwilę.

To było tak na zdrowy, chłopski rozum. Mogę podpytać, brat pracuje u dewelopera, będzie wiedział jaka jest dokładna kolejność robót przy takich inwestycjach.

 

Problem, o którym piszesz, występuje raczej przy samodzielnej budowie domu. Wtedy faktycznie trzeba odczekać, ale to wynika tylko z tego, że po prostu jesteś tam w momencie stawiania ścian, robienia tynków itd. U dewelopera dostajesz już wysezonowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w kontekście wykańczania mieszkania - planujemy przeprowadzkę na przełom października i listopada, teraz jesteśmy w środku wykończeniowego szaleństwa.

W pierwszej połowie lipca były robione tynki wewnętrzne (gipsowe - Knaufa), ściany ładnie wysychają, już prawie nie ma śladów wilgoci. Malowanie ścian - wiadomo, jedna z ostatnich prac, więc ściany jeszcze sobie poschną a moja tesciowa, ktora tylko krytykuje to co robimy ostatnio uszczęśliwiła moje dzieci informacją, że jeśli w tym roku pomalujemy ściany to w przyszłym będzie powtórka bo nam ta farba wręcz odpadnie od ścian. Ręce i nie tylko mi opadają jak słyszę te słowa wsparcia... czy naprawdę malowanie tegorocznych tynków niesie za sobą jakieś ryzyko czy tylko baba gada co jej ślina na język przyniesie?

Dodam, że same mury są wysuszone, bo budowa domu trwa od kilku lat, kwestia tej wilgoci w tynku i w posadzkach, ale te były lane po zrobieniu c.o. gdzieś w kwietniu.

 

Nie jestem fachowcem - halo, halo, może się który wypowie? Ale o ile się orientuję, to miesiąc przy tynkach cem. i wylewkach raczej wystarczy. No chyba wilgotno jakoś strasznie. Tynki gipsowe parę dni, ew. farelka jakaś i szybko malować, bo gips to i z powietrza wilgoć chłonie. Jak to gips. Jak nie pomalujesz od razu, a zaczną się jakieś jesienne jazdy deszczowe, to będzie jeszcze większy problem, chyba że ogrzewanie odpalisz.

 

A teściowa, hmmm...... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wykańczałam swoje mieszkanie od razu po odbiorze od dewelopera. Od razu tzn. po jakimś miesiacu czy dwoch od odbioru, bo trzeba bylo wszystkie materiały wybrać, zamówic, kupić, zwieźć, a potem jeszcze poczekać na fachowca.

Mieszkam prawie rok, wszystko jest ok, nic nie popękało. Aczkolwiek pamietam, ze tez mialam dylemat jak to bedzie. Z rozmow ze znajomymi wynikalo jednak, że jak cos ma popękać to peka po roku, dwóch czy nawet trzech od odbioru, a nie widze mozliwości mieszkania 3 lat w mieszkaniu bez glauzry, parkietu (paneli) itp. Zresztą podobno jedynie pekaja ściany, a wtedy bierzesz trochę masy do szpachlowania, szpachlujesz, przecierasz i malujesz ten kawaleczek - praca prawie czysta i nie skomplikowana, tylko trzeba na zapas zostawić sobie trochę farby, jeśli jest dobrej jakości to nawet po 2 latach nie powinien się kolor odróżniać (podobno, nie sprawdzalam).

Proponuję więc wykańczać i nie martwic się na zapas. Zważywszy, że deweloperzy często najpierw wykańczają srodki bloków (tynki, szlichty), a dopiero potem robia elewację i otoczenie bloku (kostka, drzewka, trawniki), co trochę trwa, a w tym czasie w srodku wszystko sobie ładnie wysycha. Przejedź się na budowę i zobacz jak to będzie w Twoim przypadku, gdy ja odbierałam mieszkanie to tynki były w nim już prawie pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D jul_c, nic nie szkodzi :D

 

Jest dokładnie tak, jak mówi juka11. A jak w momencie odbioru będziesz miał już kupione materiały, to nawet miesiąc nie musisz czekać. Do roboty :D

 

Pozdrawiam i życzę miłego wykańczania

Olga :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj jeszcze o tym, ze to jak szybko bedą szły Ci prace wykonczeniowe zalezy w dużym stopniu od tego w jakim stanie mieszkanie odda Ci developer. I tutaj nie możesz mu nic popuścic!!!

Jest mnóstwo spraw na ktore trzeba zwrócić uwagę: wypoziomowana wylewka we wszystkich rogach, proste ściane brak wilgoci. nieuszkodzone uszczelki w oknach, odparzone tynki, itp.

Wsaytskie niedorobki developer, lub jego podwykonawcy potrafią zatuszować tak, że dla laika "na oko" mieszkanko będzie super, a po jakims czasie wyjdzie wilgoć, wylewka okaże się kszywa, itp.

 

Jeżeli sie na tym wszystkim nie znasz możesz wynając firme, ktora Ci taki odbiór mieszkania przeprowadzi. Ja tak zrobiłem, i nie żałuje żadnej złotówki jaka na nią wydałem. Moi sąsiedzie zaoszczędzili te 250 PLN i skończyło się na skuwaniu tynków, mnóstwie straconego czasu i pnieniędzy.

Moge Ci podac namiar ale tylko na maile, zeby nikt nie posądzał mnie o reklame.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni działają akurat w Warszawie i okolicach, ale podejrzewam, ze coś podobnego jest i winnych rejonach kraju. Jezeli nie to o ile masz już fachowca od wykończeniówki to poproś go o sprawdzenie. Gdzies na tym forum powinna byc lista spraw jakie nalezy sprawdzać przy odbiorze, jak poszukasz powinnas znaleźc, jezeli nie to wyslij do mnie maila
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...