Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy to juz pracoholizm?


Mufka

Recommended Posts

Czyżby to praca lżejsza niż spanie?

Znam dużo pracocholików.Mieszkają w....Japonii.

Na szczęście idea drugiej Japonii w Polsce się nie spełniła.

Typowa praca ogłupia,nie rozwija.

A gdzie własne zainteresowania? czas dla rodziny? uprawianie sportu? (o urlopie nie wspomnę).

Pracuję bo muszę.Po to żeby odpoczywać.

Praca ma być narzędziem a nie celem samym w sobie.

Jak słuszę że ktoś się samorealizuje poprzez pracę to zbiera mi się na pawia. :wink:

 

W tym momencie nasuwają mi się na myśl dwa powiedzonka:

"Robota to głupota".

"Jak to zrobić, żeby zarobić a się nie narobić?. :roll: (czy jakoś tak)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka1, patrzę na Twój drugi suwaczek i myślę:

- czy "trochę" nie za długo Ty w tej ciąży... :roll: :wink:

 

hahah zapomnialam ze wogole te suwaczki tu dalam :wink:

Ciąża się skonczyla 13 licpa ( w piątek) heh taki sobie dzien moja Elżbietka wybrała - i to o 23:52 :D spieszyla sie zeby zdążyć w piątek 13stego i zdążyła 8)

 

Edmar70 jak zrobic zeby zarobic a sie nie narobic?

zrobic sobie tytul mgr inz. ( można g..... robic i niezle zarobic) :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezusiczku, muchi nawet w takie lato się mnożą. :o 8) :o Fuj! :lol: :lol:

 

To jest oczywiście gratulki z larwki.

 

Czy ja coś tak klikałem o zagęszczaniu metrażu na nowym? :roll: :lol:

 

Jakby co to te moje rence to nie Kaszpiro, wcale nie teges. A ponadto w ramach uświadomienia to się nie robi renkami, jano palcem. :roll:

 

 

Wow Muchi, ale ci się nazbierało. Nowy dom, nowy mieszkaniec, same nowości i to w reżimie i ucisku. :wink:

 

Nic tylko zazdrościć.

 

A u mnie Kopciucha położyło. Wszystko przez ten reżim. Tera to mam Straszy Dwór pod legendom. I mieszane uczucia. Choć podobno coś mi rośnie. Żebym ja tylko wiedział co.

 

 

 

A już wiem jakaś wartość. Tylko jaka? :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezusiczku, muchi nawet w takie lato się mnożą. :o 8) :o Fuj! :lol: :lol:

 

To jest oczywiście gratulki z larwki.

 

Czy ja coś tak klikałem o zagęszczaniu metrażu na nowym? :roll: :lol:

 

Jakby co to te moje rence to nie Kaszpiro, wcale nie teges. A ponadto w ramach uświadomienia to się nie robi renkami, jano palcem. :roll:

 

 

Wow Muchi, ale ci się nazbierało. Nowy dom, nowy mieszkaniec, same nowości i to w reżimie i ucisku. :wink:

 

Nic tylko zazdrościć.

 

A u mnie Kopciucha położyło. Wszystko przez ten reżim. Tera to mam Straszy Dwór pod legendom. I mieszane uczucia. Choć podobno coś mi rośnie. Żebym ja tylko wiedział co.

 

 

 

A już wiem jakaś wartość. Tylko jaka? :roll: :wink:

 

łee, co tu zazdrościć, trza się wziąć do roboty ( wszak o pracocholiźmie tu się mówi ) i swoją larwkę drugą wychodować :D

A klikałeś , klikałeś o zagęszczaniu :lol:pamiętam :wink:

 

Jak to Kopciucha położyło? musze poczytać to Twoje legendum ( tylko czy ja zrozumiem tam co czytam? :roll: :wink: ) bo ciekawa jestem co Ci takiego rośnie :lol:

 

retrofood no a co , z ciężkiej , mozolnej pracy ta ciąża :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mufka, a może w Twojej pracy panuje takie przeświadczenie, że każde zwolnienie to niemal przestępstwo, że nie wypada, należy chodzić nawet będąc chorym. I to nie ze strony szefostwa nawet, a kolegów, którzy uważają, że muszą za Ciebie pracować?

Ja tka miałam na początku mojej kariery zawodowej, bardzo miła koleżanka, która chodziła do pracy nawet bardzo ciężko chora i doprowadziła się do wielu przewlekłych chorób. I jak ja byłam chora, to sobie myślałam, że nieeeee no ona chora chodzi to ja też będę... I też sobie trochę nagrabiłam, jeśli chodzi o zdrowie.

Od pewnego czasu za to moje dziecko choruje dość często (lekarz twierdzi, że to norma), więc nie ma mowy o rezygnowaniu ze zwolnień, ale zostałam w pracy upomniana, że za często z nich korzystam :evil:

Mam nadzieję, że już lepiej z Twoim gardłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję, jużem zdrowa. Przemyślałam sobie wszystko bez gorączki i już wiem, to nie pracoholizm, ja po prostu nienawidzę nic nie robić. Ten typ tak już ma :D .

Fajnie, że już jest dobrze :)

Też jestem taki typ, w tym roku jak sama byłam chora, obejrzałam (po raz 1) "Titanica" i miałam ogromne wyrzuty sumienia, bo rodzina wróciła a nie było obiadu :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...