Patriotyzm jest jak rasizm??

[ponury63]

najpier jedno, co mi umknęło wczoraj

W tym cytacie brakuje chyba na początku słowa: Niestety

nie brakuje

cytat to cytat, skoro autor nie napisał "niestety", to dodanie tego byłoby oszustwem

 

autor młody jest, niech działa - póki ma szansę na ułożenie życia w normalnym kraju

 

prawda jest taka, że gazety są jednak jakoś sformatowane

zazwyczaj pod kątem poziomu percepcji czytelnika

 

Zgadzam się że to co się pisze w wyborczej jest dostosowane do poziomu percepcji ich czytelników

 

Przykład:

"Podobnie jest z gospodarką: subsydiowanie produkcji rolnej przez Unię Europejską może w krajach Afryki pociągnąć za sobą śmierć tysięcy ludzi na łatwo wyleczalne choroby"

no widzisz - nie masz percepcji na poziomie

 

dla tych co mają [percepcję na poziomie ] cały fragment, a nie tylko wyrwany przez "komentatora" 'Faktu' wyrywek:

 

[...] żyjemy w świecie, w którym mamy tylko jedną atmosferę, jedną ekonomię, jedno prawo i stanowimy jedną wspólnotę. Efekt cieplarniany wywołany przez emisję dwutlenku węgla w krajach Zachodu może doprowadzić do katastrofalnych powodzi w Bangladeszu, w wyniku których zginą tysiące ludzi. Podobnie jest z gospodarką: subsydiowanie produkcji rolnej przez Unię Europejską może w krajach Afryki pociągnąć za sobą śmierć tysięcy ludzi na łatwo wyleczalne choroby. Nie umieraliby tak łatwo, gdyby ich kraje miały za co kupić lekarstwa. Ale pieniędzy nie mają, bo jedyny produkt, który mogłyby eksportować do Europy, to żywność, przed którą się bronimy niesieni patriotycznymi zrywem do popierania tego, co "nasze".

całość >>> http://www.gazetawyborcza.pl/1,75515,4393674.html

 

tekst tylko dla otwartych mózgów

to oczywisty [dla otwartych mózgów ] skrót myślowy

a co myśli o tym Afryka jest w wątku o Darfurze

 

 

nie wiem może to jest na poziomie percepcji czytelników pewnej gazety...., tak samo jak hasła że Unia Europejska jest winna za śmierć ludzi w afryce bo dotuje swoją żywność...., absurd za absurdem a ludzie to powtarzają...

na razie tylko ty powtarzasz

 

pomyśleć ze w dyskusji uczestniczy nawet moderator forum, ale zapewne on jak i inni z elyty przyklasną że własnie to jest cool...

skoro zdecydowałeś się zrobić tu na Forum z siebie pośmiewisko, to nie chlipaj teraz, że giniesz od własnej broni

 

cool to jest wolność słowa - korzystasz z niej, aż nadto

 

Poryczałam sie ze śmiechu, i zważ lewakku, ze ci to radzi najlepszy doradca na forum

a dobrych rad nie wolno lekceważyć

[2112wojtek]

Ważna argumentacja, chyba szczyt intelektu w dyskusji panowie pokazali, pomyśleć ze w dyskusji uczestniczy nawet moderator forum, ale zapewne on jak i inni z elyty przyklasną że własnie to jest cool...

 

Bardziej wiarygodnie ten tekst zabrzmi w takiej formie :

 

Wedle mojej wiedzy na dzien dzisiejszy , w swietle licznych i twardych dowodow , fakty sa porażające, albowiem polskojęzyczny moderator i wykształciuchy z Muratora należą do ukladu, zagrażającego żywotnym interesom panstwa.

[Gość]

Ważna argumentacja, chyba szczyt intelektu w dyskusji panowie pokazali, pomyśleć ze w dyskusji uczestniczy nawet moderator forum, ale zapewne on jak i inni z elyty przyklasną że własnie to jest cool...

 

Bardziej wiarygodnie ten tekst zabrzmi w takiej formie :

 

Wedle mojej wiedzy na dzien dzisiejszy , w swietle licznych i twardych dowodow , fakty sa porażające, albowiem polskojęzyczny moderator i wykształciuchy z Muratora należą do ukladu, zagrażającego żywotnym interesom panstwa.

 

I trwa bezprzykładna nagonka sterowana przez wystraszonych agentów układu, którym właśnie opadają diabelskie maski na zbrukaną ich stopami udręczoną ziemię ojczystą

[lewakk]

lewak, wyp... !

 

na tym polega wolność słowa...

 

 

 

Ciekawe że podobno słowo wykształciuchy niektórych poruszyło, zwłaszcza tych którzy na codzień w dyskusji używają słowa Stasi, Gomułka i itd...., jaka to filozofia, PIS słowem "wykształciuchy" obraził niektórych, ale Ci powtarzając hasła "stasi" nie obrażają..., język elyty staje sie językiem matki kurki....

[lewakk]

Patriotyzm na lewicowym indeksie

 

Święto armii polskiej i zorganizowana z tej okazji wojskowa defilada stały się punktem zaczepienia dla przeciwników obecnej władzy. Dla obrońców III RP rząd PiS wybrany został niesłusznie, a więc na wszystkich jego działaniach spoczywać będzie odium nieprawości, a porządek przywrócić może dopiero prawomocna władza Leszka Millera lub Tadeusza Mazowieckiego, Bronisława Geremka lub Włodzimierza Cimoszewicza, a najlepiej Aleksandra Kwaśniewskiego, który z szefami Agory i ich przyjaciółmi na nieoficjalnych imprezach będzie uzgadniał co ważniejsze decyzje. Na łamach "Gazety Wyborczej" taką postawę bardzo ładnie prezentuje nieoceniony Kazimierz Kutz. Za czasów Kwaśniewskiego wszystko było na miejscu - pisze - teraz zaś Kaczyńscy zepsuli wszystko, odwołując się do polskiej manii wielkości. Żale Kutza, który 15 sierpnia nie mógł wysłuchać przemówienia Kwaśniewskiego, mogą budzić wzruszenie. Przy okazji odkrył on, że wybory dwa lata temu były tożsame z przewrotem majowym. Albowiem dziś w przeciwieństwie do 1926 roku zamachem na demokrację nie jest odebranie narodowi prawa do wyboru swoich reprezentantów, lecz danie mu takiej możliwości. (w innej dyskusji na forum, głosi się że na koalicję PO i PIS głosowali tylko chorzy, starzy i biedni - dopisek własny)

 

Spis lewicowych frazesów

...............

Przy okazji obchodów święta armii polskiej najbardziej radykalnym atakiem na patriotyzm był zamieszczony w "GW" artykuł o znamiennym tytule "Patriotyzm jest jak rasizm" autorstwa lansowanego przez tę gazetę Tomasza Żuradzkiego, podpisywanego jako filozof i politolog. Tekst ten jako zestaw lewicowych frazesów wart jest zainteresowania wyłącznie z tego powodu. Analizując jego tezy, można pokazać podstawowe stereotypy dominującej dziś opcji lewicowej.

 

"Podział świata na państwa narodowe jest przypadkowym i krótkim epizodem w dziejach ludzkości, istnieje nie dłużej niż 150 lat" - pisze Żuradzki. Zostawmy litościwie wyobrażenie "przypadku", który zdominować miał historię ludzkości na ostatnie półtora wieku, nie wiadomo z jakich przyczyn. Zgódźmy się, że państwo narodowe w obecnym kształcie istnieje stosunkowo niedawno. Jego pojawienia się nie można jednak utożsamiać z pojawieniem się narodu, który w tej czyinnej formie istnieje od początków ludzkiej historii.

 

Poczucie narodowej odrębności mieli Grecy (Achajowie) walczący z Trojanami ok. XII wieku przed Chrystusem, tak jak 700 lat później ich następcy walczący z Persami. Mimo wszelkich odrębności mieszkańcy Aten i Sparty mieli świadomość kulturowo-narodowej tożsamości odróżniającej ich od "barbarzyńców". Świadomość swojej tożsamości mieli Egipcjanie, Żydzi i Babilończycy.

 

 

Naród jako wspólnota losu

.....................

Przykłady te dowodzą, że państwo narodowe nie jest reliktem barbarzyńskich czasów, jak twierdzi autor "Wyborczej", przeciwnie jest - przezwyciężeniem rodzinno-plemiennej identyfikacji i rozszerzeniem jej na radykalnie większą i odmienną wspólnotę. Naród nie jest już wspólnotą krwi, lecz wspólnotą losu. Aby mogła ona istnieć w wymiarze emocjonalnym, potrzebny jest zestaw mitów ją fundujących, symboli ją organizujących i rytuałów ją zespalających, które organizowane są wokół znaczących dla wspólnoty rocznic wydarzeń historycznych, takich jak na przykład defilada w święto armii polskiej.

 

Ten wymiar zespołowego istnienia odwołuje się w pewien sposób do "plemiennych" namiętności, ale jednocześnie je przezwycięża. Nie sposób wyobrazić sobie wspólnoty ludzkiej, która byłaby go pozbawiona. W Stanach Zjednoczonych nazywany jest on religią obywatelską i pieczołowicie kultywowany. Ignorancją albo manipulacją jest twierdzenie, że współczesne kraje demokratyczne nie podtrzymują podobnych rytuałów. Wie o tym każdy, kto widział defilady armii francuskiej 14 lipca czy święto zakończenia I wojny światowej.

 

 

Utopie internacjonalizmu

 

"Patriotyzm nie ma żadnego uzasadnienia moralnego - jest zbędnym reliktem przeszłości, pozostałością po dawno zapomnianych sposobach życia. A przedkładanie interesów obywateli państwa, w którym akurat żyjemy, ponad interes pozostałych ludzi jest poważnym występkiem moralnym" - pisze Żuradzki.

.............................

Zgodnie z tezą Żuradzkiego skandalem moralnym powinna być również większa dbałość o dobro rodziny niż o dobro obcych ludzi. Ideologowie rewolucyjni wieścili zresztą nieuniknioną konieczność zaniku rodziny, która jest siedliskiem mieszczańskiego egoizmu. Boski człowiek wyzwolony z okowów historycznych wspólnot miał żyć w komunii z całym gatunkiem. W rzeczywistości człowiek ma dość ograniczony potencjał uczuć i emocjonalne zaangażowanie wobec obcych osób - poza dość rzadkimi przypadkami radykalnej świętości - nie jest mu dostępne. Naród jest tą najszerszą i najbardziej abstrakcyjną wspólnotą, z którą może wiązać się emocjonalnie. A tylko za takimi związkami postępuje realna lojalność, czyli poczucie zobowiązań. Moralność zgodnie z heglowską wykładnią to abstrakcyjny katalog reguł generalnie negatywnej natury. Narzuca ona nam zakazy krzywdzenia bliźnich bez względu na ich narodowość. Etyka to zestaw dużo bardziej konkretnych zobowiązań wobec wspólnoty, w której człowiek żyje. Oczywiste, że nie mamy możliwości ani fizycznych, ani emocjonalnych tak samo się angażować w losy wszystkich ludzi na ziemi. A naród to właśnie wspólnota losu, czyli poczucie zarówno wspólnej przeszłości, jak i przyszłości, którą zespołowo tworzymy. Symbole i rytuały narodowe pozwalają zrozumieć nasze uczestnictwo w ciągu pokoleń.

 

Maksymaliści moralni odrzucający naturalne wspólnoty ludzkie (w tym narodową) nie prowadzą do gatunkowej empatii, lecz produkują zredukowane istoty ludzkie - egotycznych i nieszczęśliwych samotników niezwiązanych z nikim i pozbawionych poczucia lojalności.

 

 

Miłość do wszystkich, czyli do nikogo

........................

Czy patriotyzm nie niesie ze sobą niebezpieczeństwa? Oczywiście, jak wszystko co ludzkie. W języku polskim przeciwstawienie patriotyzmu nacjonalizmowi jest stosunkowo łatwe. To drugie pojęcie jest ideologią, która redukuje człowieka do narodowego bytu, pozbawia go więc specyficznie ludzkiego nieredukowalnego do żadnych uwarunkowań wymiaru. Każdą ideę można doprowadzić do absurdu. Eliminacja patriotyzmu nie prowadzi jednak do rozszerzenia zobowiązań człowieka wobec bliźniego, lecz do ich gruntownego ograniczenia.

 

Najprościej rzecz można ująć tak: lewicowi ideologowie wymagają od nas, abyśmy wszystkich kochali jednakowo. To nie tylko absurd. Ktoś, kto deklaruje, że wszystkich kocha w ten sam sposób, niemal na pewno nie kocha nikogo.

 

Bronisław Wildstein

 

Całość:

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/opinie_070827/opinie_a_3.html

[Gość]

Lewakk - a czy ty nie umiesz swoimi słowami rozmawiać? Nie wystarczą własne przemyślenia? Wklejaj pls linki i pisz co ci wyszło z tej lektury. Taki "papier toaletowy" przeszkadza w normalnej rozmowie. Jak będę chciała poczytać co p. Wildsztein o czymś sądzi, to przeczytam.

[inspol]

Lewakk - a czy ty nie umiesz swoimi słowami rozmawiać? Nie wystarczą własne przemyślenia? Wklejaj pls linki i pisz co ci wyszło z tej lektury. Taki "papier toaletowy" przeszkadza w normalnej rozmowie. Jak będę chciała poczytać co p. Wildsztein o czymś sądzi, to przeczytam.

 

Daruj sobie te antysemickie teksty. Więcej tolerancji.

Nie to forum.............

[mTom]

Lewakk - a czy ty nie umiesz swoimi słowami rozmawiać? Nie wystarczą własne przemyślenia? Wklejaj pls linki i pisz co ci wyszło z tej lektury. Taki "papier toaletowy" przeszkadza w normalnej rozmowie. Jak będę chciała poczytać co p. Wildsztein o czymś sądzi, to przeczytam.

Ma prowadzić agitkę, to prowadzi. Tak jak umie...

Teraz widzę zaczyna się jeszcze zabawa z nickami.

[Gość]

Lewakk - a czy ty nie umiesz swoimi słowami rozmawiać? Nie wystarczą własne przemyślenia? Wklejaj pls linki i pisz co ci wyszło z tej lektury. Taki "papier toaletowy" przeszkadza w normalnej rozmowie. Jak będę chciała poczytać co p. Wildsztein o czymś sądzi, to przeczytam.

 

Daruj sobie te antysemickie teksty. Więcej tolerancji.

Nie to forum.............

 

Przepraszam, czy to o antysemickich tekstach było do mojej skromnej osoby ?

[Dropsiak]

Lewakk - a czy ty nie umiesz swoimi słowami rozmawiać? Nie wystarczą własne przemyślenia? Wklejaj pls linki i pisz co ci wyszło z tej lektury. Taki "papier toaletowy" przeszkadza w normalnej rozmowie. Jak będę chciała poczytać co p. Wildsztein o czymś sądzi, to przeczytam.

Ma prowadzić agitkę, to prowadzi. Tak jak umie...

Teraz widzę zaczyna się jeszcze zabawa z nickami.

Cóz chcesz, kampanię zaczęli, moze i wytyczne w koncu się pojawiły, to i wysyp musi nastąpi. Poprzedni przedwyborczy watek na skutek ekscesów nw.oczyszczony z działań Gręgusia, czy tam wareczki, to z czystą kartą leci. A nuz ktos nowy się nabierze i uwierzy w multigłosy, nagonkę i cały ten zgiełk.

[Tomek_J]

lewak, wyp... !

na tym polega wolność słowa...

 

Ojoj, aż tak zabolało, że trzeci raz nawiązujesz do tego ?

No to dawka śmiertelna: lewak, wyp... ! lewak, wyp... ! lewak, wyp... !

Żyjesz jeszcze ? Bo jak tak, to chętnie dobiję

[lewakk]

lewak, wyp... !

na tym polega wolność słowa...

 

 

No to dawka śmiertelna: lewak, wyp... ! lewak, wyp... ! lewak, wyp... !

 

 

 

pomyśleć że tacy dojdą kiedyś do władzy i bedą mówili o wolności słowa

[lewakk]

Lewakk - a czy ty nie umiesz swoimi słowami rozmawiać? Nie wystarczą własne przemyślenia? Wklejaj pls linki i pisz co ci wyszło z tej lektury. Taki "papier toaletowy" przeszkadza w normalnej rozmowie. Jak będę chciała poczytać co p. Wildsztein o czymś sądzi, to przeczytam.

 

ależ masz wolność nie czytania każdego wątku który załozył Lewakk, przecież nie musisz nic odpisywac, zresztą już w pierwszym tekście napisałaś że nie przeczytałaś...., a skoro nie wiesz o czym piszesz można zrozimieć Twoje skojarzenia z patriotyzmem, wspominam z czułością całą masę wypocin krytyków w Tygodniku Powszechnym filmu Pasja którzy wylewali masę plwocin o filnie zaznaczają że nie oglądali ani nie będą go oglądać...., Babo czy nie lepiej ograniczyć się do powtarzania w kółko tych samych tekstów o gregusiu albo "lewakk wyp.."... przecież to elyta pisze....

 

 

 

Streszcze Ci najważniejsze:

 

"Święto armii polskiej i zorganizowana z tej okazji wojskowa defilada stały się punktem zaczepienia dla przeciwników obecnej władzy. Dla obrońców III RP rząd PiS wybrany został niesłusznie, a więc na wszystkich jego działaniach spoczywać będzie odium nieprawości, a porządek przywrócić może dopiero prawomocna władza Leszka Millera lub Tadeusza Mazowieckiego, Bronisława Geremka lub Włodzimierza Cimoszewicza, a najlepiej Aleksandra Kwaśniewskiego, który z szefami Agory i ich przyjaciółmi na nieoficjalnych imprezach będzie uzgadniał co ważniejsze decyzje."

 

"Przy okazji obchodów święta armii polskiej najbardziej radykalnym atakiem na patriotyzm był zamieszczony w "GW" artykuł o znamiennym tytule "Patriotyzm jest jak rasizm" autorstwa lansowanego przez tę gazetę Tomasza Żuradzkiego, podpisywanego jako filozof i politolog. Tekst ten jako zestaw lewicowych frazesów wart jest zainteresowania wyłącznie z tego powodu. Analizując jego tezy, można pokazać podstawowe stereotypy dominującej dziś opcji lewicowej. "

 

"Ignorancją albo manipulacją jest twierdzenie, że współczesne kraje demokratyczne nie podtrzymują podobnych rytuałów. Wie o tym każdy, kto widział defilady armii francuskiej 14 lipca czy święto zakończenia I wojny światowej."

[Tomek_J]

pomyśleć że tacy dojdą kiedyś do władzy i bedą mówili o wolności słowa

 

Pędu do władzy absolutnie nie mam. Bo po jaką cholerę mam się zanurzać w tym szambie pełnym gnojówki ? Szamba, do kórego owa gnojówka spływa i z lewa, i z prawa ? Więc wuj mnie obchodzi cała ta polityka i tanie politykierstwo, także to uprawiane na forach internetowych. Do władzy to pęd mają przede wszystkim rozmaite nawiedzone oszołomy. Takie, które mówią mi, co mam myśleć i co jest jedyne słuszne i moralne. Tacy, którzy wszelkimi dostępnymi im metodami usiłują zmusć mnie, żebym się ich poglądom podporządkjował i tacy, kórzy pod tym względem okazują się równi komunie z czasów wczesnopowojennych. Tacy, którym w myślach chętnie skopałbym kacze kupry lub wsadził kosę pod ziobro. W imię wolności słowa i poglądów właśnie. Zgadnij, o kim mowa.

 

Polska to porąbany kraj. Mimo to ja ten kraj na swój sposób kocham. Kraj kocham, ale państwa nienawidzę. I nic więcej chyba w tej kwestii do dodania nie mam. Więc jeszcze tylko na koniec życzę ci miłego dalszego uprawiania pokrętnej, demagogicznej i absolutnie niczego nie dającej retoryki !

[kroyena]

Baba, bo ty teraz masz taką PodBaranowską, znaczy ten teges kosher, wizytówkę.

[kroyena]

Lewuś, daj trochę mniej cecatów, a więcej własnego tekstu. Może być nawet krótki.

[kroyena]

Miało być cycatów.

[kroyena]

Cytatów. No.

[Barbossa]

lewak, wyp... !

na tym polega wolność słowa...

 

Ojoj, aż tak zabolało, że trzeci raz nawiązujesz do tego ?

No to dawka śmiertelna: lewak, wyp... ! lewak, wyp... ! lewak, wyp... !

Żyjesz jeszcze ? Bo jak tak, to chętnie dobiję

niezależnie od kontekstu - żałosne

[Tomek_J]

Lewuś, daj trochę mniej cecatów, a więcej własnego tekstu. Może być nawet krótki.

 

To by wymagało wysiłku umysłowego !...