piotrulex 09.11.2007 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 To jest to my też nie braliśmy kredytu .No no wiem zaraz będą komentarzei skoro oczekujesz komentarza to prosze, oto moje zdanie budowac bez kredytu to by kazdy chcial nie wszyscy, lub nawet malo kto dysponuje wiedza i ludzmi aby zrobic to we wlasnym zakresie budowanie 5 lat to dla mnie o jakies 5x za dlugo a dodam ze mam gdzie mieszkac, mieszkam w innym domu, nie place zadnego czynszu i naprawde nie spieszy mi sie lecz 5 lat to dla mnie przegiecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszko 09.11.2007 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 To jest to my też nie braliśmy kredytu .No no wiem zaraz będą komentarzei skoro oczekujesz komentarza to prosze, oto moje zdanie budowac bez kredytu to by kazdy chcial nie wszyscy, lub nawet malo kto dysponuje wiedza i ludzmi aby zrobic to we wlasnym zakresie budowanie 5 lat to dla mnie o jakies 5x za dlugo a dodam ze mam gdzie mieszkac, mieszkam w innym domu, nie place zadnego czynszu i naprawde nie spieszy mi sie lecz 5 lat to dla mnie przegiecie Ja miałem dół na gotowo z meblami po dwóch latach, trzeci rok góra z meblami, a czwarty kosmetyka zewnętrzna i papierologia Myślę że to znośny wynik bez kredytu.Fakt że nie musiałem się spieszyć bo mam własne mieszkanie w mieście za które nie płacę czynszu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larvva 09.11.2007 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 zakup ziemi i rozpoczecie formalnosci o ile sie nie myle zima 2006. w tym czasie rysowalam plany domu (gdzie co postawie) by zmodyfikowac ustawienia scianek, drzwi itp. na biezaco na budowie i tak jeszzce korygowalam, ale juz pod glowny wymysl. zaprojektowalam sobie kuchnie, lazienki - w odpowiednim momencie tylko uruchamialam realizacje. wbicie lopaty - lipiec 2006dom oddany do uzytku jesien 2007 obecnie dom wymaga jedynie pomalowania niektorych pomieszczen. wyposazenia pomieszczenia gospodarczego, zakupu niektorych mebli (i tu chba mam najwieksze dylematy i straty czasu;-) bo sobie kombinuje ze stolem np trzeci dzien;-). budowa byla dogladana, nie mamy wtop budowlanych, mieliscmy szczescie do fachowcow. dom jst w pelni ogrodzony, prawie gotowy jest smietnik i drewutnia.gotowa jest czesc ogrodu. poniewaz mamy dwojke malych dzieci, zalezy nam na zamknieciu domu - wprowadzenie sie na teren budowy nas nie interesuje. toretycznie moglibysmy dlubac mieszkajac nadal w mieszkaniu... ale chce sie juz do domu;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inez_30 09.11.2007 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 Od zakupu projektu do wprowadzin 25 miesięcy, ale od tamtej pory cały czas coś jest jeszcze do zrobienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madziulka84 21.11.2007 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 kiedy po raz pierwszy tam weszlismy i postanowilismy cos tam porobic ;p rozpoczęcie kwiecien 2007 planowana przeprowadzka kwiecien 2008, niestety raz stanelismy z robotka na ponad 3 miesiace z powodu zbierania na wesele no i robimy to co tylko mozemy sami tylko po godzinach, wiec troszke dlugo to trwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 21.11.2007 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 rozpoczęcie kwiecień 2007r, na dziś stan zamknięty po tynkach i instalacjach, planowana wprowadzka lato 2008r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czandra 07.12.2007 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Początek budowy - koniec marca 2007. Planowany koniec - wiosna/lato 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mika31 08.12.2007 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2007 Początek pod koniec kwietnia 2007. Za 3 dni będą panele i czekam już tylko na kuchnię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tokarool 13.12.2007 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 tak jak ktos napisal na prawie samym poczatku ze nie powinno sie budowac krocej niz 2lata. to jak powinin przykladowo wygladac czas budow? ile czasu na co potrzeba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubaimycha 13.12.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Ciekawi mnie jak długo trwaja budowy waszych domów i z czego to wynika? ...na tyle długo, że czasem mam dosyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kabietka 13.12.2007 23:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 U nas pierwsze wbicie łopaty 2006r a wprowadzamy się do domciu 15.12 br;O)Wyszliśmy z założenia iż nie stać nas długoletnie budowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ela216 15.12.2007 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2007 I JA SIĘ DO TEGO DOŁĄCZE U MNIE TĘ POTRWA TO 5 LAT I BEZ KREDYTU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krakowianka 10.02.2008 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2008 Ja wbiłam łopate koniec sierpnia 2006 , grudzien 2006 juz stał, tynki wylweki instalacje do czerwca2007 od czerwca 2007 wykończeniówka, wprowadzimy sie moze w czrwiec lipiec- cały czas ktos na budowie , juz mam dosc aha zapomniałam dodac dom 400 m i strasznie duzo półek podwieszanych sufitów i wynalazków ale juz straciłam serce do budowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubaimycha 11.02.2008 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 ...przysłowiową pierwszą łopatę wbiliśmy 9 lutego 2007...pierwszą noc po przeprowadzce spędziliśmy w Sylwestra 31 grudnia 2007Ale to był maraton i czasem mieliśmy naprawdę dosyć...Przez ten cały czas budowy mieliśmy tylko 1 tydzień, kiedy nie było nikogo z budowlańców/wykończeniowców...Zwykle działały 2-3 i więcej ekip...Cieszę się, że jesteśmy już u siebie, a nie biegamy między pracą, budową, hurtownią, szkołą i domem...Jakoś przeżyliśmy te prawie 11 miesięcy, ale gdybym miała zaczynać jeszcze raz naprawdę zastanowiłabym się czy warto w takim tempie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 11.02.2008 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 My budujemy od 18 czerwca 2007 r. Aktualnie mamy stan surowy zamknięty. Jeżeli będziemy mieli pieniądze, to postaramy się skończyć do świąt Bożego Narodzenia 2008 r. Jeśli pieniędzy zabraknie to jeszcze cały 2009 rok. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tasha 11.02.2008 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 my zaczęliśmy gromadzić materiały i pozwolenia w kwietniu 2004 roku a planujemy sie wprowadzić w przyszłym roku. Domek czeka aż wrócimy... A prace powoli posuwają sie do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 11.02.2008 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2008 ... ale gdybym miała zaczynać jeszcze raz naprawdę zastanowiłabym się czy warto w takim tempie... to som moje słowa Ja zaczynałam w kwietniu a finał był w listopadzie tegoż samego roku. Istny maraton. Pewnych rzeczy nie dało się przeskoczyć więc trzeba było je zaakceptować. Nie wszystko było na tip top, w czasie przeprowadzki, bo brakło hajsu ale najgorzej nie było Teraz myślę, że chciałabym mieć ten komfort i budować się latami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 12.02.2008 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 jakieś 5 i pół miesiąca... wariaty byliśmy /a wykańczamy nadal / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maj1983 12.02.2008 21:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2008 przy tak niiesprzyjających wiatrach jak sa u mnie(brak kredytu) to pewnie z 10 lat.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bimbelt 13.02.2008 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2008 Ja musze tutaj zweryfikowac termin, o ktorym pisalem wczesniej. Nie bedzie to styczen, a kwiecien, czyli rok i miesiac od rozpoczecia. W zasadzie zamieszkac moge juz na poczatku marca, ale chcialbym przedtem zrobic szafki w kuchni, a na to musze dozbierac $$. Mysle, ze gdybym mial odpowiednie fundusze, to w rok udaloby mi sie zamknac calosc. Szybciej w technologii murowanej sie raczej nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.