PaulinaPawe 01.10.2007 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 10 wrzesnia wszystko się zaczęło, teraz lecimy ze ścianami Mamy zamiar wprowadzic się we wrzesniu 2008. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 01.10.2007 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 10 wrzesnia wszystko się zaczęło, teraz lecimy ze ścianami Mamy zamiar wprowadzic się we wrzesniu 2008. To jakie prace zamierzacie wykonać przez zimę? Bo ja mam stan surowy otwarty (jest dach, nie ma okien) i szczerze mówiąc planuję zrobić jeszcze tylko elektrykę bo boję się zimy... Dopiero od marca ruszę z resztą -począwszy od okien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DR 05.10.2007 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 witam zaczołem w maru 2007 jestem na etapie wylewek mam zamiar skończyć maj 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 05.10.2007 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 Początek w połowie maja tego roku, obecnie stoi więźba. Tempo było powolne, bo z dużymi przerwami - ekipa była wykorzystywana na innych budowach - to praca i zarobek mojego męża. Dachówka za ok. 1-2 tygodnie. W zimie w zależności od pogody instalacje w ścianach, na wiosnę tynki, potem dopiero okna (drewniane) i wykończenie - tu dużo będzie zależeć od kasy). Tak czy tak na pewno w polowie przyszłego roku przeprowadzka, planujemy na końcówce sprzedać mieszkanie z zadatkiem, który pozwoli na zagospodarowanie i zamieszkanie w nowym domu.Na pewno można to zrobić dużo szybciej, gdyby gotówka była od razu. Chociaż z pewnością nie chcielibyśmy wprowadzać się pzred zimą do domu wykonanego w technologii tradycyjnej, gdzie jest dużo prac mokrych, jak również robić wykończenia w pośpiechu - będzie gorzej i brzydziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 06.10.2007 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2007 Początek 9 września 2006 r. Gdyby nie "cudowni" FACHOWCY - kafelkarze juz byśmy mieszkali. A tak wprowadzimy się w grudniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buki75 06.10.2007 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2007 My zaczęliśmy 1 września 2007. W najbliższym tyg. będzie strop.Do końca pażdziernika, może listopad - przykryć dachówką.Na koniec listopada spodziewam się mieć stan surowy otwarty.Potem zabić deskami i jeśli nie będzie trzaskających mrozów - robić instalacje wod kan gaz i elektr.Na wiosnę - okna i wykańczanie.Takie plany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzialenka 09.10.2007 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Zaczelismy w czerwcu 2007, wprowadzamy sie pod koniec listopada 2007. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 09.10.2007 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Zaczelismy w czerwcu 2007, wprowadzamy sie pod koniec listopada 2007. Czyli "piernikiem" zgodnie z nazwą miejscowości ! Ja też zaczęłam w czerwcu, ale z wykończeniówką wolę poczekać do wiosny, więc wprowadzka zapewne w lipcu 2008r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzialenka 09.10.2007 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2007 Zaczelismy w czerwcu 2007, wprowadzamy sie pod koniec listopada 2007. Czyli "piernikiem" zgodnie z nazwą miejscowości ! Ja też zaczęłam w czerwcu, ale z wykończeniówką wolę poczekać do wiosny, więc wprowadzka zapewne w lipcu 2008r. Piernikiem, piernikiem. Mieszkanie w bloku juz tak nam doskwiera, ze chcemy jak najszybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 10.10.2007 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Rozpoczęcie Maj 2004 "zakończenie", czyli wprowadzka Listopad 2005....mieszkać mieszkamy ale w zasadzie wciąż się "kończymy"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edyryt 10.10.2007 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 rozpoczeliśmy w marcu 2006 (przygotowania do pozwolenia to jakieś 8 m-cy)mamy nadzieję wprowadzić się w listopadzie 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
androzek 10.10.2007 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Początek ( wykop pod fundamenty ) 11.09.2006 - przeprowadzka 11.09.2007 projekt Melodia z IGN.Kto szybko buduje ten tanio buduje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 11.10.2007 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 A kto to wymyślił taka teorię że trzeba szybciutko bo bedzie fajnie??? Ja po 2 latach bycia z surowym domem pozmieniałem co się da. Drzwi wychodzące z kibla na salon zamurowane, bo gość wychodzący z zapinającym rozporkiem głupi był. Łazienka ślepa zamieniła sie z suszarnią. A garaż w bryle zamienił się z sypialnią. Rozprowadzenie nadmuchów z kominka po oględzinach i jednym sezonie gdzie miało być grawitacyjnie, a okazało sie że bez wspomagania będzie źle i nieefektywnie. I powolutku, ale dobrze, bo potem już zostanie. I milion rozterek co do materiału, wkładów do kominka, tynków w wewnątrz miało chwilkę żeby wybrać dobrze. Nie spieszcie za mocno - czka sie potem czasami. Sufit podwieszany popękał i poprawiony był przed przeprowadzką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin - Kucharz 11.10.2007 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 pierwszy spadel 20.04.2006 obecnie wjeżdżam z meblami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszko 16.10.2007 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2007 wykop lipiec 2003parter na gotowo z meblami lipec 2005poddasze na gotowo z meblami marzec 2006całkowite zakończenie łącznie z oddaniem do użytku kwiecień 2007r z saldem pln zerowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RENE-ENES 01.11.2007 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 start - 4 maja 2006koniec - 3 sierpnia 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izbuj 07.11.2007 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 U nas - początek koniec maja 2007 a wprowadzamy się na początku grudnia br. wykańczamy łazienkę, sypialnię i kuchnię - reszta w trakcie. A wszystko dlatego że nie mamy gdzie mieszkać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martuszka10 08.11.2007 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Mysmy budowali dom 5 lat, ale rok trawało załatwianie formalności odnośnie pozowoleń. Może to i długo , ale za to nie mamy kredytu. Dom ma 200m , a głłównymi wykanwcami części robót byli mój tato i mąż. Prace szły wolniej , niż przy wynajęciu ekip budowlanych, ale za to mam wszystko dopieszczone,zrobione uczciwie i bardzo dokładnie. Poza tym tak naprawdę tempo budowy domu zależy od rodzaju materiałów jakie chcemy zastosować, no i jeszcze istnieje coś takiego jak procesy technologiczne , których nie da się przeskoczyć. Znam wiele osób , którym wydawało się , że postawią dom w pół roku. Życie weryfikowało ich marzenie. Oczywiście bywam w domach zbudowanych w rok , ale najczęściej nie są one wykończone w całości, np. góra zostawiona jest na później. Wierzcie mi , to "później" odwleka się na dużo później , a czasami na "nigdy". Istnieje jeszcze jedna zasada, na dobrych fachowców trzeba poczekać, od ręki są tylko paproki. Niezaleznie od tego nad każdym trzeba stać i pilnować, pilnować i jeszcze raz pilnować. Czas ten zwraca się już po kilku latach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 08.11.2007 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Zaczelismy w czerwcu 2007, wprowadzamy sie pod koniec listopada 2007. ludzie z piernikowa to maja tempo my zaczelismy poczatek kwietnia 2007 a przeprowadzke na spokojnie mamy w planie w kwietniu 2008 tak aby wielkanoc w nowym domku byla (planowalismy w grudniu 2008 sie wprowadzic lecz wszystko idzie nad wyraz sprawnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszko 08.11.2007 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Mysmy budowali dom 5 lat, ale rok trawało załatwianie formalności odnośnie pozowoleń. Może to i długo , ale za to nie mamy kredytu. Dom ma 200m , a głłównymi wykanwcami części robót byli mój tato i mąż. Prace szły wolniej , niż przy wynajęciu ekip budowlanych, ale za to mam wszystko dopieszczone,zrobione uczciwie i bardzo dokładnie. Poza tym tak naprawdę tempo budowy domu zależy od rodzaju materiałów jakie chcemy zastosować, no i jeszcze istnieje coś takiego jak procesy technologiczne , których nie da się przeskoczyć. Znam wiele osób , którym wydawało się , że postawią dom w pół roku. Życie weryfikowało ich marzenie. Oczywiście bywam w domach zbudowanych w rok , ale najczęściej nie są one wykończone w całości, np. góra zostawiona jest na później. Wierzcie mi , to "później" odwleka się na dużo później , a czasami na "nigdy". Istnieje jeszcze jedna zasada, na dobrych fachowców trzeba poczekać, od ręki są tylko paproki. Niezaleznie od tego nad każdym trzeba stać i pilnować, pilnować i jeszcze raz pilnować. Czas ten zwraca się już po kilku latach. To jest to my też nie braliśmy kredytu .No no wiem zaraz będą komentarzei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.