Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 3 months później...
  • Odpowiedzi 366
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bardzo dziękuję. Jedyne, czym mogę się podzielić w chwili obecnej, to to , że wczoraj miałam okazję, dzięki uprzejmości właścicielki, zobaczyć na żywo Marsa z zewnątrz i od środka. Niestety, dom był chyba budowany nie do końca zgodnie ze sztuką budowlaną, skoro nawet ja, laik, zauważyłam sporo niedociągnięć. Z informacji, jakie uzyskałam w biurze projektowy (tym od MARSA) wynika, że te uchybienia musiały powstać z winy wykonawców np. dom jest na oko za nisko osadzony (tylko 1 stopień wejściowy do domu), a brama garażowa równiutko z ziemią (podejrzewam, że w garażu będzie woda na podłodze). Zadaszenie tarasu było skrócone tzn. wyrównane do krawędzi dachu wokół całego domu - z tą poprawką okurat się zgadzam, bo obniża koszt dachu, skraca czas wykonania, no i więcej słoneczka będzie w salonie. Poza tym, nie wiedzieć czemu, ścianka kolankowa miała nie więcej niż 50 cm u nasady okna (wg projektu powinno być ca 95 cm), więc prawdopodobnie okno zostało za nisko osadzone, a Pani na korzyść powierzchni podłogi pozbyła się fukconalnej ścianki pod skosem. Ale co jest fajne, to wejście do garderoby na piętrze jest od strony korytarzyka, a nie, jak zakłada projekt od pokoju. Dzięki temu w pokoju zyskuje się dodatkową ścianę normalnej wysokości. Dzięki tej wizycie już wiem, jakie zmiany sama chciałabym wprowadzić. Może to brzydko, że skorzystałam z czyjejś uprzejmości, a teraz krytykuję, ale mam nadzieję, że to jest zrozumiałe - to , że ja zrobiłabym coś inaczej, nie musi pasować innym. Dlatego bardzo wdzięczna jestem za udostepnienie domu do wglądu i sama chętnie komuś pomogę w ten sposób w przyszłości , bo jak ktoś nie ma dostatecznej wyobraźni.... to na tyle.

Pa

 

jeżelichodzi o nasz projekt domu to nie zmienilismy prawie nic w naszym domku prócz zlikwidowania jednego okna na parterze i rezygnacji garderoby na pieterku, gdyz chcemy troche inzcaej wykorzystac to pomieszczenie.

reszta zostala tak samo, acha i grubosc posadzki na parterze z 12 cm na 14 cm, no i oczywiscie sciana 2W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a my troszkę pozmieniamy: z 2 duzych okien wyjsciowych na taras będzie jedno, ale za to wieksze, prawdopodobnie będzie też większe okno w salonie, a w kuchni.. no wlasnie sama nie wiem, albo zostawimy 2 albo będzie jedno większe. Na pewno z 2 pokoi na dole zrobimy jeden duży z dużą garderobą - generalnie dół jest dla nas, a góra dla dzieci. Góry nie ruszamy. A, no i rezygnujemy z WC na dole, na korzyść pomieszczenia gospodarczego i większej łazienki. To na tyle. Co do zdjęć, to bardzo mało jest w internecie, a ze środka to już wcale. Pozdrawiam i czekam na aktualne wieści:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tez nam, proponowali, zeby zmienić te dwa okna na jedno duże. w kuchni chciałem tez zmienić, dwa okna na jedno duże, ale teraz bym załował swojej decyzji, widzę że jest własnie fajnie, od południa mamy okno w salonie i to w zupełności wystrczy. wtedy w kuchni nie jest tak gorąco, a wieczorkiem widac piekny zachód słońca przez okno w kuchni-jadalni. A poza tym pani projektująca nasz dom (robiąca adaptacje) odradziła nam takii pomysł. My chcieliśmy zostać przy takim układzie pomieszczeń na parterze, nasz domek będzie prawie dwupokoleniowy. Na poddaszu będzie mieszkać mama Tomania, od czasu do czasu :), jak będzie w domu, bo teraz wiedzie szczesliwe życie staruszka i więcej jej nie ma niż jest w domu, bo ciągle gdzieś jeździ, jak nie w góry to nad morze, poprostu prowadzi szcześliwe życie staruszka, a jest tak niesamomicie dobrym człowiekiem że nie będzie jako zrzędliwa tesciowa, bardzo nam pomaga, zreszta jak iwonki rodzice.

Jak wybieraliśmy projekt to ten był dla nas prawie idealny, więc nie chcieliśmy za duzo w nim zmieniać w układzie pomieszczeń i wogóle chcemy bardzo mocno go odwzorować.

 

Jeżeli chcecie jakieś fotki ze środka z domu mogę przesłac na Priva.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję - chętnie obejrzę każde zdjęcie.

Oto nasz adres: [email protected] .

Większe okno w części jadalnej salonu miało być po to, żeby dochodziło więcej słońca. Ale widzę, że macie to samo ustawienie domu wg stron świata, wiec teraz zaczynamy się zastanawiać, czy warto to ruszać. Tym bardziej, że skrócimy zadaszenie tarasu tzn. wyrównamy z linią pozostałej części dachu - to już taki mój prywatny fetysz - uwielbiam słońce, nie cierpię ciemnych pomieszczeń. Projekt juz zamówiliśmy, w tym tygodniu oddamy do adaptacji, więc czas, żeby podjąć jakieś decyzje. Jeżeli ktokolwiek będzie miał do nas pytanie, to również chętnie odpowiemy.

 

Pozdrawiamy Aga i Rysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skrócenie dachu...? hmmm

ja patrze na to tak...niedzielny poranek, pada deszcz, a ty masz ochote na sniadanko na dworze, deszcz pada a ty siedzisz pod zadaszonym tarasie, widzialem Idylle na zywo i ten zadaszony taras to swietna sprawa... tak mi sie wydaje. wolalbym powiekszyc lub dolozyc okno w salonie. a ten taras powieksza powierzchnie domu. zastanowilbym sie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widziałam na własne oczy PLEJADĘ z bardzo wysuniętym zadaszeniem nad tarasem oraz MARSA w wersji "skróconej". w Plejadzie salon był bardzo ciemny, tylko w okolicach okna w części jadalnej faktycznie było jasno, ale przy drzwiach wyjsciowych na tarasach już słońca never. Natomiast w Marsie na tarasie , w jego poprzek, pomiędzy drewnianymi filarami stał duży stół. I faktycznie ostatnie krzeslo było mokre po deszczu. Ale wystarczy zlikwidować środkowy filar i stół postawić wzdłuz tarasu i jest super dużo miejsca ( wg projektu ca 2,60 m od drzwi do końca dachu - sprawdziłam na rysunku osobiście, a trochę umiem czytać rysunki techniczne :) Ale niemniej dzięki za radę, to zawsze jest w cenie, może jeszcze pomyślę...

 

Pa

Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest zboczenie:) to nawet jest właściwe podejście do tematu, nasz znajmy budowlaniec twierdzi, że bez sensu jest kupować gotowy projekt i potem w nim wszystko zmieniać za kolejne pieniądze. To lepiej jest zamówić sobie indywidualny projekt. Ja tez nie jestem za zmianami - ktoś tak zaprojektował, miał swoją wizję i szkoda to psuć, ja też chciałam dla potanienia kosztów dachu zrezygnować z zadaszenia nad wejściem do domu, czyli zrobić to samo, co z dachem nad tarasem. Ale teraz widzę, że krawędzie dachu się nie "zejdą" i jak ten dom będzie wyglądał? Nie można przesadzać ze zmianami. Ja wybrałam ten projekt, bo mi się spodobał na zdjęciu, i gdyby nie to, że lubię jasne słoneczne pomieszczenia, to w życiu nie ruszałabym tego dachu. Ja się nawet zastanawiam, czy podnosić ściankę kolankową o 1 warstwę, bo co mi to da? Troche więcej miejsca i wiekszy koszt. No sama nie wiem...czy warto o to walczyć, choć o pozwolenie na zmianę poprosiłam. Mnie najbardziej to martwi CZAS. Bo ja sobie wymysliłam, że dziś budowa, a jutro przeprowadzka, a tu na dzień dobry kubeł zimnej wody - najpierw stan zerowy- zima STOP- potem stan surowy otwarty - kolejna zima STOP - a potem cała reszta i byle do zimy:) Trochę się zawiodłam, jak to blondynka:)Pozdrowienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bedzie tak żle, czemu aż dwie zimy?

My pierwsza łopate wbiliśmy w ziemię 26.04.2007 i gdyby nie to że nasz murarz nie robi dachu i musimy czekać na dekarzy to już bysmy mieli stan surowy zamknięty, czyli 4 miesiące, wiec ja mysle, że jak w marcu 2008 zaczniecie sciany to do w maju dom z dachem, miedzy czasie zamówcie sobie okna i drzwi i latem instalacje, wczesna jesień tynki i malowanie i dalej...

Najwiekszy problem to jest strop, zajmuje bardzo duzo czasu, i jest dośc trudny, jest duzo stali, skomplikowane zbrojenie i wiązania z wieńcem, to najbardziej jest pracochłonne, szczególnie giecie prętów fi 16 prawie w kokardkę..., ale nie ma się co rozczulać tylko do pracy...

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek...zlituj się...jakie pręty? o co chodzi? ja nie jestem jeszcze na tym etapie, uczę się szybko, ale stopniowo:) do stropu jeszcze nie doszłam, ale dojdę i wtedy Cię pomęczę:) A tak poważnie, to chodzi tylko o to, żeby dom "osiadł" i wymroził całą wodę użytą w trakcie budowy. - tak mówią fachowcy. A ja po cichu liczę, że zima będzie łagodna, a wiosna wczesna i że szybko uda się postawić mury i ten cholerny strop, który zalewa się wodą i zalewa, a potem to wszystko musi wyschnąć. Chociaż sąsiedzi, którzy wybudowali obok nas Plejadę wprowadzili się na dobre po 9 m-cach.Więc jednak można, ale nas fachowcy nastraszyli, że potem są problemy ze ścianami, tynkami itp.

 

Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i jeszcze jeden drobny szczegół: MEDIA, na razie wszystko jest " w drodze" czyli jakieś 50 m od naszej działki, ale zanim pozostałe działki się pobudzą, zanim media ruszą na dobre, to może trochę potrwać. Na początek chcemy wykopać sobie studnię, chyba przyda sie darmowa woda do podlewania ogródka? Prąd - myslę, że enea postawi w końcu trafo. Najgorzej będzie z gazem, jakoś nie uśmiecha mi się cysterna pod oknem. I tym mało optymistycznym akcentem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a my wlasnie się dowiedzieliśmy że nie mamy cieśli ani dekarza i w cholere poszedl miesiąc się rypać, brzydko mówiąc,już byśmy mieli dach, gdybyśmy nie czekali na nich. Nie chcialbym byc w skórze tego czlowieka, który nas wykręcil...wścieklem się, ale nie ma tego chyba zlego, pojechaliśmy do innego czlowieka, zrobi nam na 90% od poniedzialku za tyle samo, tylko że więcej.

Ludzie nie mają swiadomości, że to naprawdę duzo kosztuje wyrzeczeń, nerwów, a przede wszystkim pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co żałować, to moja dewiza życiowa-nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszlo - i tej wersji lepiej się trzymać 8) szkoda, że ta Trzebnica jest tak daleko, moglibyśmy podsyłać sobie wykonawców, ja już przeżyłam kapitalny remont mieszkania w starym domu, prawie jak budowa, tyle,że ominęły mnie fundamenty i ściany, a tak poza tym to wszystko od nowa. Wsztskich wykonawców mam sprawdzonych i z polecenia. Zobaczymy jak będzie z murarzami. W moim przypadku to jest tak, że ekipy uciekają - mam miarę w oku (na swoje nieszczęście, bo za dużo widzę i się czepiam-wg wykonawców oczywiście, ale dzieki temu w domu wszytko jest tak, jak ja chciałam, a nie tak jak im pasowało).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek..potwierdź mi proszę, bo zgubiłam gdzieś wątek o oknach - projekt uwzględnia okna typowe, chodzi mi o rozmiary? Bo ja chyba też nie będę zmianiała okien w kuchni i salonie. No bo jak będzie wyglądało takie jeeeedno dłuuuugie okno, a i tak nie da więcej światła niż te dwa, które są w projekcie.

Pa

Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...