gwiazdka-z-nieba 22.08.2007 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 witam, Były już tematy o wrzosach, jednak jakos tak wyszło, że nie znalazłam tego czego chciałam jakieś 1,5 tygodnia temu kupiłam piękne wrzosy małe i duże Stały sobie w doniczkach przy/na schodkach balkonowych w miejscu raczej nasłonecznionym, czasem podlewalam troche, czasem deszczyk skropił Słyszałam, że lubią ciepło i niezbyt mokro... wydawało mi sie, że jest im dobrze Dziś rano zastałam bardzo przykry widok... część wrzosów zmieniła kolor z zielonego na brązowy... jakby uschły i to Z dnia NA dzień w najbliższym czasie zamierzam je posadzic, wiem, że lubią kwaśną ziemię, odżywkę JAKĄŚ (?) i troszke kołderki z kory... Moje pytanie: co im zaszkodziło, że zmieniły tak szybko barwę? Jak im pomóc? czy cos jeszcze z nich będzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paskud 23.08.2007 05:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2007 doniczka bardzo szybko wysycha, zwłaszcza że najczęściej wrzosy sadzi się w czymś torfopodobnym; w słońcu silnie się nagrzewa parząc bryłę korzeniową .. po prostu wrzosy nie są stworzone do małych doniczek, a utrzymanie ich tam wymaga sporo pracy i ostrożności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gwiazdka-z-nieba 23.08.2007 06:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2007 dzięki bardzo, nie pomyślałam o tym... ale faktycznie "zbrązowiały" te wrzosy, których doniczki stały na schodkach, w przeciwieństwie do tych, które staly na ziemi w nieskoszonej trawie... czy uda się ocalić moje wrzosy? chwilowo przeniosłam je w nieco zacienione miejsce, bo do jutra muszę jeszcze poczekać z sadzeniem... moglby ktoś polecic mi jaką odżywkę, czy coś na wzmocnienie po zasadzeniu wrzosów do ziemi? z góry dziękujepozdrowienia sierpniowe;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 23.08.2007 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2007 Może to choroba grzybowa , wrzosy są na nie dość podatne .Możesz opryskać nawet profilaktycznie. Teraz jest dużo wilgoci i cieplo, grzyby mają super warunki do rozwoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gwiazdka-z-nieba 23.08.2007 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2007 przyjrzałam się jeszcze raz wszystkim wrzosom, wyjełam z doniczek i zauważyłam coś jeszcze... potwierdziły sie moje obawy, że te, które zbrązowialy miały zdecydowanie za wilgotno + stały na "otwartym" słońcu w plastykowych doniczkach;( chyba się uparowały troche Niech ktoś mnie pocieszy i powie, że nie zdechną całkiem ps: nie rozumiem tylko dlaczego brązowieją od wierzchołków,a nie od dołu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mike11 29.08.2007 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 Odżywka to nie lek na wszystkie choroby roślin !!!!!!!!!!!! 1. Musisz posadzić w odpowiedniej glebie - mieszanka- piasek, - torf lub ziemia kwiatowa, - wymieszana z drobną korą Dołek min 2x większy od doniczki, wsypać mieszankę, wsadzić rośline, odsypać mieszanką, wyściółkować 2. Drobna kora na ściółkę 3. Miejsce półcieniste tu musisz na wyczucie - nie tak aby miało palące słońce od 5 rano do 19, ale kilka godzin w słońcu powinno spędzać 4. podlewać nie za dużo- i nie w pełnym słońcu, nie zraszać 5. osłonić przed pieskami aby nie sikały (dotyczy 99.9 % roślin) 6. obowiązkowo odchwaszczać (lub przycinać zielsko nożycami przy gruncie) Jeśli kupujesz roślinki to staraj sie jak najszybciej posadzić, jeśli nie masz czasu, zakop razem z doniczką (tymczasowo), lub daj do cienia Mnie udało się reanimować wrzos, wiec nie wyrzucaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firstlady 30.08.2007 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 ja tez uprawiam wrzosy, w zeszłym roku kupiłam 6 zeby stworzyc 2 kepkijedna łdnie sie rozrosła a druga zamarł-tzn wrzosy zniknęłyPotem mwyczytałam że nie można spulchniac gleby przy wrzosach np. motyczka bo własnie wówczas zamieraja, nadmiar wilgoci tez szkodzi.Pamietaj jeszcze o jednym Jesli twoje wrzosy teraz kwitna badz zakwitną jesienia to zostaw te kwiatuszki do wiosny- one zaschną na roslinkach, a potem tak w marcu zetnij te suche kwiatuszki zeby roslince nadac mniej więcej kulisty kształt- to je pobudzi na nowy sezon i sprawi że sie rozrosną, Co do odzywek to sie uzywa do roslin kwasnolubnych np. do rododendronów, ale są też do wrzosowatych, zobacz www. zielonydom.pl, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 30.08.2007 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 Wrzosy nie moga być sadzone za gęsto. U mnie jeden zaczął brązowieć, nie wiem czy odbije, najwyżej przytnę. Ale to był ten w srodku - nie miał miejsca i zbrązowiał. Były posadzone w odległości ok 20 - 30 cm. Teraz poprzesadzałam tak ponad pół metra od siebie - widzę że po roku to całkiem spore krzaczki. Nie przycinałam w pierwszym roku po posadzeniu. Przytnę na następną wiosnę. Sporo musiałam przesadzać - ale dzięki temu zrobiło się fajne wrzosowisko, stopniowo wykopuję trawę i sadzę następne krzaczki. Mam ok 35-40, sadzę obok iglaków (sosny, jałowce), rododendronów i azalii. Oczywiście wysypane korą, całkiem fajnie to wygląda. Fajne są też wrzośce - kwotną wiosną, więc można tak zrobić żeby i wiosną i jesienią było kwitnące wrzosowisko. W lasach teraz pełno wrzosów - widać że rosną i w słońcu i w cieniu, przede wszystkim koło sosen, na piaszczystych glebach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gwiazdka-z-nieba 30.08.2007 11:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 Dziękuję wszystkim za rady, i pocieszenie- moze cos jeszcze bedzie z moich wrzosow... wydaje mi się, że chyba dobrze je posadziłam, bo w sumie wszystko to o czym piszecie jest- ziemia do wrzosów, piasek, kora, miejsce słoneczne, ale nie caly dzień (obok 2 duże iglaki), rozstaw też ok 25cm...przyspuszczam, że brązowienie moich wrzosów to efekt za długiego przetrzymywania ich w doniczkach w nieodpowiednich warunkach... wczoraj zakupilam kolejne 11 wrzosów (razem 24:)) i od razu zasadziłam... mam nadzieję, że choć część zauroczy mnie jeszcze raz za rok.... Mam problem tylko z wyczuciem tego podlewania:] boje się, żeby nie przedobrzyć w którąś stronę, szczególnie na początku, gdy jeszcze nie zadomowiły się w swoim nowym "domku";) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 30.08.2007 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 Za gęsto sadzisz. Przyjrzyj sie kiilkuletnim krzeczkom - są duże, co 25 cm się "uduszą" i nie będzie widać ich urody. Tak jak mówię ja wszystkie swoje po roku musiałam przesadzać.W szkółkach czasem oglądam śliczne krzaczki o rozpiętości nawet 50 cm - po kilku latach można takie mieć. W ostatnim działkowcu jest artykul o wrzosach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 18.09.2007 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 Film o wrzosach - http://ww6.tvp.pl/6565,213464,1.view#3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 18.09.2007 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 Za gęsto sadzisz. Przyjrzyj sie kiilkuletnim krzeczkom - są duże, co 25 cm się "uduszą" i nie będzie widać ich urody. Nie jest to wcale za gęsto. Wrzosy (Calluna vulgaris) sadzimy w odległości 20-30 cm od siebie albo llicząc inaczej, mniej więcej 10- 15 roślin na każdy metr kwadratowy. Wrzośce krwiste (Erica carnea) można sadzić w trochę większych odstępach. W celu uzyskania dobrego efektu zdobniczego wskazanym jest sadzenie wrzosów w grupach, po minimum 10-15 sztuk z odmiany. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 18.09.2007 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 Te zbrązowiałe wrzosy to może być działalność kotka, lub pieska, a n iekoniecznied innych czynników wyższego rzędu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 18.09.2007 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 Te zbrązowiałe wrzosy to może być działalność kotka, lub pieska, a n iekoniecznied innych czynników wyższego rzędu... Ja stawiam na fytoftorozę (Phytophthora cinnamomi i inne patogeny) nie można też wykluczyć innych chorób grzybowych wywołujacych podobne objawy. Zwalczanie chemiczne dosyć trudne, zwłaszcza w warunkach amatorskich. Zapobiegać poprzez: - nie przesadzać z podlewaniem i nawożeniem, - usuwać porażone rośliny (palić) . Unikać podlewania wrzosów na wieczór. Jeżeli już podlewamy to najlepiej przed południem. Zresztą wrzosy w gruncie (oczywiscie kwaśne podłoże) z reguły nie wymagają podlewania ani nawożenia. ---- Dodane: Zauważyłem teraz, że gwiazdka-z-nieba napisała: ps: nie rozumiem tylko dlaczego brązowieją od wierzchołków,a nie od dołu ???- nie wiem Fytoftoroza zaczyna od dołu.. Może to nie to .. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 18.09.2007 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 Pinus,Trudno to wykluczyć że to fytoftorozę, ale warto brać różne warianty pod uwagę. Bo nie wszyscy wiedzą, że mocz zwierzaków domowych może dawać podobne objawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 18.09.2007 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 No oczywiscie Jak nie widać porażonej rośliny to się trochę zgaduje czyli obstawia. Róznie się obstawia i na tym polega gra .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KARO1 25.09.2007 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2007 Ja chciałam zapytać w jakich odstępach sadzić wrzosy? Czy 1 krzaczek co powiedzmy 40 cm czy kępkę (3szt) obok siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 25.09.2007 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2007 To już zależy od Ciebie jak szybko chcesz uzyskać efekt i ile masz roślin do posadzenia. Pamiętaj tylko że to roślina na 5-7 lat, po tym czasie często trzeba je wymienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KARO1 25.09.2007 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2007 Mam iich ok 14 szt kilka rodzaji po 3 szt. Chciałabym żeby się rozrosły w miarę jak najszybciej. Najlepiej by było dla mnie gdybym posadziała je po 1 krzaczku w odstępach ok 40 cm i żeby się rozrosły w przyszłości tak żeby nie było odstępów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 25.09.2007 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2007 Pamiętaj tylko że to roślina na 5-7 lat, po tym czasie często trzeba je wymienić. ooo - pierwszy raz słyszę...szkoda ...a w lesie też tak krótko żyją? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.