hanka55 30.10.2007 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 http://www.ho.haslo.pl/search.php?keywords=tulipany&search_year=0&search_category=0&sbtn=szukaj gliko, tu są fajne artykuły dot. uprawy cebulowych Aż mi oczka na patyczkach stają, gdy czytam o tych innowacjach w uprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glilka 30.10.2007 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 moja uprawa mala bo mam tylko rabaty po bokach trawnika, po kilka cebulek wsadzonych takiej samej odmiany (oczywiscie oprocz zoltych ) wiec mam jedna cala rabate czerwona, cala biala, rozowa i... czarna z reszta okaze sie na wiosne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 30.10.2007 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 A ja znalazłam odpowiedź na pytanie - dlaczego znikają niektóre cebule. Bo albo pożerają je karczowniki, albo uwsteczniają się w rozwoju "CHOROBY FITOPLAZMATYCZNE ROŚLIN CEBULOWYCH prof. dr hab. Maria Kamińska Ozdobne rośliny cebulowe rozmnażane wegetatywnie są gospodarzami wielu chorób, na przykład wirusowych czy innych, zwanych wirozopodobnymi. W związku z częstymi sygnałami od producentów o dużej szkodliwości chorób, których przyczyny nie były dotychczas znane, w ostatnich pięciu latach skontrolowaliśmy uprawy ozdobnych roślin cebulowych pod osłonami i w polu w ponad 50 polskich gospodarstwach. Na plantacjach mieczyka, lilii, frezji, tulipana i narcyza obserwowaliśmy rośliny z objawami chorobowymi sugerującymi porażenie przez fitoplazmy. Badania laboratoryjne, wykorzystujące nowoczesne techniki molekularne, potwierdziły te przypuszczenia....." http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1342 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MajaK 30.10.2007 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Przygotowałam właśnie coś w rodzaju cebulowego pola, zryłam ziemię, dosypałam trochę żyznej ogrodowej. Na dno, ok.15cm poniżej, położyłam siatkę Rabitza (pozostałość z remontu)- ławiej będzie latem przyszłego roku wyciągnąć te cebulki.Czy powinnam je namoczyć przed posadzeniem, czy nie jest to konieczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glilka 30.10.2007 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 kurcze, mi sie wydawalo ze tulipany nie choruja czy masz moze jakies doswiadczenie z mieczykami?posadzilam w zeszlym roku do zlej ziemi i wyrosly mi tylko 40 cm pojedyncze listki. I tak sobie mysle ze to moze przez ta ziemie zwykla ogrodowa, a moze one sa problematyczne i raczej nie kwitna wiec nie ma co kupowac nastepnych, tamte zostaly przeklete kilka razy i zostaly w ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 30.10.2007 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 MajaK - moczenie w roztworze np. Topsinu, zawsze daje Ci szansę na zdrowe, piekne kwiaty. A widzę, że masz taki "zielony instynkt", że moje umiejętności przy Tobie wysiadają Ta siatka Rabitza to doskonały pomysł o ile będzie zamknięta z góry, to ochroni przed nornicami, karczownikami etc. Tam, gdzie posadziałm ceble zakryte w całości siatką, mam zryte dokoła " cebulowego pakunku", ale wnętrze nienaruszone. Tam, gdzie posadziłam pojedyncze cebule tulipanów - już nic nie ma, tylko nory, korytarze i dziury. I mimo trutki, karczowniki żrą nadal... Szkoda było tych pieniędzy na cebule Więc polecam gorąco i metalowe siatki i przeciwgrzybową imperganację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glilka 30.10.2007 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 czy w topsinie lilie tez mozna moczyc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MajaK 30.10.2007 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Haniu, przesadzasz z tym moim 'zielonym instynktem'. Daleko mi do Ciebie Powiedz mi, proszę, jak długo moczyć w Topsinie? Będę mogła dzisiaj posadzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 30.10.2007 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Jasne, to krotka operacja! Moje zaprawianie zaczęło się od tego, że kupiłam chyba 30 lilii, które doatrły po 2 tygodniach z objawami gnicia. I aby dac im jeszcze szansę ( bo bicie się z pocztą, trwa i 60 dni, a efekt często marny), postanowiłam spróbować je wymoczyć. Moczyłam chyba godzinę, wcześniej usuwając zgniłe oczka i....zakwitły w skrzynce jak burze! Po kilka- kilkanaście kwiatów na łodydze Tulipanki zdrowe, moczyłam 10-20 minut ( w zależności od wilekości cebul) w roztworze 4-7%). Resztę roztworu po moczeniu, wylewam na " stare" rosnące w gruncie cebule, by je też "odkazić" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MajaK 30.10.2007 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Dziękuję, Haniu Idę działać. Glilka, Mirek-też dzięki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.