Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

 

Około 2-ch miesięcy temu pewna firma (podobno dobra) położyła u mnie w mieszkaniu parkiet dębowy, niestety parkiet strasznie się niszczy tzn. bardzo szybko się rysuje i powstają liczne wgniecenia (nie jest to wynik złego użytkowania - parkiet drewniany posiadam również u rodziców już ładnych kilka lat i tamten jest twardszy) (po zgłoszeniu tego faktu do firmy powiedziano mi, że tak jest z dębem (nadmienię tylko, że firma ta pozostawiła wyraźne ślady po "fleksie" na klepkach - ale, że parkiet odbiera się stojąc tyłem do okna to podobno to też jest do przyjęcia)). Niestety ostatnio zauważyłem, iż z klepek robią się "łódeczki" (boki idą do góry a środek jest niżej - pomiar wilgotności był robiony przez tą firmę) - drobne nierówności były od samego początku ale teraz nie dość że jest to odczuwalne nawet jak się chodzi i zamiata to i bardzo widać pod światło - w niektórych miejscach pęka też chyba lakier (jest to lakier chemiczny - świecący (ale jaki to nie wiem, był w dużej puszcze 5-10 litrowej)).

W związku z powyższym proszę o informację co może być przyczyną tych wszystkich "dziwnych" zachowań parkietu i czy tak powinno być? - wydaje mi się, że nie.

Może ktoś zna jakiegoś rzeczoznawcę, który takimi rzeczami się zajmuje we Wrocławiu a i jeszcze nie "zdziera skóry" przy płaceniu? :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie znam niestety rzeczoznawcy i nie wiem, czy to co się dzieje z twoim parkietem to norma, ale o dziwo, przypomina to co działo się z naszym 'dębem' w mieszkaniu: rysował się i wgniatał łatwo jak masło (upadły np. klucze do mieszkania) a parkiet (w postaci klepki) sezonowany był w temp. pokojowej aż 5 lat! Rozsechł się natychmiast, może nie w łódkę, ale szpary powstały ogromne. Dlatego w domku nie zdecydowałam się na parkiet i po takich przejściach jestem jego przeciwniczką. Nie wiem, może polski dąb wcale do twardych drzew nie należy?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954174
Udostępnij na innych stronach

my mamy schody debowe w domu i wiadomo: drzewo pracuje lekko (zweza sie lekko jak sucho i rozszerza przy wilgoci) ale ogólnie jest twarde, nie wygina sie góra - dół, lakier nie peka bo do tego sa odpowiednie lakiery zeby pracowały z drzewem: dla mnie to produkt do natychmiastowej reklamacji sczególnie przez ten lakier
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954188
Udostępnij na innych stronach

ponad to drzewo jest delikatnym materiałem - to nie sztuczny panel kilkakrotnie utwardzany;

taka miekkosc materiału mamy przy sosnowych podłogach: te rzeczywiscie sa jak masło, trzeba postepowac delikatnie; za to w miejscach mniej uzytkowanych (jak sypialnia, czy pokoje na górze) prezentuje sie pieknie: długie dechy na legarach, lekko pożółkłe, z piekna mapa seków

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954201
Udostępnij na innych stronach

Napewno jest to dąb ;( - mam go położonego w 3-ch pokojach (tylko jest różna wielkość klepek) i niestety we wszystkich robi się to samo ;(. Rozumiem, ze parkiet to "natura" i pracować musi - ale jest tak miękki właśnie jak "masło". Klepki były kupione z firmy Dąbex (czy jakoś tak) poprzez firmę, która układała więc chyba powinny być dosuszone.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954206
Udostępnij na innych stronach

Niestety ostatnio zauważyłem, iż z klepek robią się "łódeczki" (boki idą do góry a środek jest niżej - pomiar wilgotności był robiony przez tą firmę) - drobne nierówności były od samego początku ale teraz nie dość że jest to odczuwalne nawet jak się chodzi i zamiata to i bardzo widać pod światło - w niektórych miejscach pęka też chyba lakier (jest to lakier chemiczny - świecący (ale jaki to nie wiem, był w dużej puszcze 5-10 litrowej)).

 

juskol:

nie wiem, czemu parkiet jest miekki, ale wiem, dlaczego tworza sie lodki. Parkiet pecznieje, i nie ma sie gdzie "rozprezyc". Firma nie usunela klinow przy scianach, albo nie zostawila dylatacji. Parkiet pewnie byl kladziony w czasie, kiedy bylo sucho (zima?), albo byl bardzo wysuszony i nie byl sezonowany w pomieszczeniu. Jego dalszy los wkrotce sie rozstrzygnie. Albo odklei sie i bardziej lub mniej "wstanie", albo wytrzyma, i jakos sie tam przy scianach "rozepchnie". Ja wezwalbym firme, i pokazal "zlodkowany" parkiet.

Nie mam pojecia, dlaczego wydaje ci sie miekki.

Pozdrowienia,

Maciej

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954392
Udostępnij na innych stronach

Drogi Macieju ;) - masz rację, że firma pozostawiła kliny między ścianą a parkietem (powinny być usunięte?, jest szczelina pomiędzy parkietem a ścianą - dylatacja), był kładziony w połowie czerwca (wcześniej było robione 2-a pomiary wilgotności) a parkiet leżał co najmniej tydzień w mieszkaniu. Tak jak piszesz parkiet pęcznieje i dlatego robią się "łódeczki" - tylko, że mamy lato - okna są otwierane, nie ma jakiejś specjalnie chyba wysokiej wilgotności ;(.

A wydaje mi się, że jest miękki z tego powodu, że się strasznie powybijał i porysował - nie ma małych dzieci ani zwierząt a w niektórych miejscach porobiły się straszne rysy - zazwyczaj chodzi sie w kapciach - przejście w normalnym obuwiu (nie mówię tu o jakichś zabłoconych glanach tylko nawet adidasach - jak się przejdziesz i np. na pięcie lub palcach okręcisz to na 100% pozostanie ślad) wiąże się z pozostawieniem śladów - ciężko wyjaśnić dlaczego uważam, że jest miękki ;( :) -- postaram się w poniedziałek zamieścić kilka fotek i napewno przyznasz rację, że tak nie powinien się rysować parkiet dębowy ;).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954471
Udostępnij na innych stronach

juskol - a wiesz jakie były wyniki pomiarów wilgotności wylewek,

i jaką metodą były robione ?

 

nie pomogę Ci,

ale za tydzień, dwa planuję u siebie położyć parkiet , też dębowy,

i kapkę się obawiam efektów :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954700
Udostępnij na innych stronach

... firma pozostawiła kliny między ścianą a parkietem (powinny być usunięte?...

tak

A no i może ma ktoś jakiś sposób na pomiar ile warstw lakieru firma położyła?

o ile to co masz połozone to jest dąb ...

to lakier masz coś nie teges ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954706
Udostępnij na innych stronach

jedna sprawa to utwardzenie - i tu niestety ostatnio są modne lakiery wodne

Twoi rodzice mieli pewnie śmierdzące lakiery na rozpuszczalnikach które były twarde jak jasna cholera

 

łódeczki kwestia wilgoci. mój brat miał to samo parkiet leżał u niego w domu bardzo długo był jednak położony na za wilgotną posadzkę

a wilgotna posadzka to wcale nie znaczy ze tam woda stoi

to po prostu ponad 3% wilgotności podłoża

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1954802
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, nie...

 

wilgotna posadzka to ma ponad 2% wilgotności ....

ja mam w tej chwili 2.5 % i hula osuszacz :-?

 

jeszcze lepiej.

 

powiem jak mój brat to rozwiązał.

po 5 latach patrzenia na łódeczki cyklinowanie

i jest pięknie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1955017
Udostępnij na innych stronach

wielkie dzięki wszystkim za (p)odpowiedzi ;). Niestety zdjęć dzisiaj nie zamieszczę - postaram sie zrobić to jutro. Lakier mam "śmierdzący, chemiczny" a nie wodny - taki proponowali ale wydawało się, że "poczciwy chemiczny", który jest u rodziców i na parkiecie i na schodach (pewnie robiony metoda - rozpuszczalnik + styropian) będzie trwalszy ;(. Co do wilgotności to podczas pierwszego pomiaru wyszło 2,4% i nie chcieli położyć, po osuszaniu - było poniżej 2% i kładli. Co prawda coś im się nie podobała wylewka - ale tylko na początku marudzili, że trzeba będzie dołożyć kasy bo coś muszą poprawić - ale jak padło, że lecę po kierownika budowy bo to przecież nie moja wina i niech się mu powiedzą co nie gra - temat znikł (nie chcieli rozmawiać z nikim od dewelopera).

Kontakt z rzeczoznawcą budowlanym który był przed odbiorem mieszkania (dodatkowo wynajęty aby deweloper za mocno nie przekręcił) tez niestety nie przyniósł rezultatów - podobno ciężki temat i się nie podejmie - polecił firmę, która kładzie parkiety aby z nią się skonsultować - niestety ...... to "moja" firma (ta co kładła parkiet) - więc liczę na dalszą aktywność forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/85513-dziwne-zachowanie-parkietu-d%C4%99bowego/#findComment-1958872
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...