Komentarze dla Marjuchy:)

[marjucha]

To ty juz mieszkasz? Gratulki . Tak przytulnie macie w domu i cieszę się że ogrzewanie dobrze działa (kamień z serca )

Ano mieszkam, ale nie wiem czy się tym chwalić

Ogrzewanie działa jak ta lala.

Zobaczymy jak przyjdą mrozy.

Mam nadzieję, że będziemy się dobrze czuli w tym domu.

Na razie przeszkadza mi brak rolet w oknach

Nie lubię być oglądany

Pozdrawiam

[marjucha]

Noooooooooo, ładnie, ładnieee

A sypialnię to kiedy pokażesz??????

A po co?

Jak dojedzie druga szafka nocna, bo może do tego czasu trochę zbędnych rzeczy z niej zniknie.

Pozdrawiam

[braza]

Marjuszek, no no no!!!! Oidłoga w salonie to Real Cotto Opoczna?

Fajnie wyszło, naprawdę fajnie! Gratuluję - jestem pod wrażeniem Waszej ogromnej pracy!!!!!

 

I słonik na szczęście - niech Was zawsze chroni

http://ekartki.net.pl/kartki/42/313.jpg

[marjucha]

Marjuszek, no no no!!!! Oidłoga w salonie to Real Cotto Opoczna?

Fajnie wyszło, naprawdę fajnie! Gratuluję - jestem pod wrażeniem Waszej ogromnej pracy!!!!!

 

I słonik na szczęście - niech Was zawsze chroni

http://ekartki.net.pl/kartki/42/313.jpg

Podłoga w salonie jest z Paradyża seria Jadar.

Dziękujemy za gratulki i słonika

Pozdrawiam

[atija]

Noooooo,pięknie jest GRATULUJĘ

[marjucha]

Noooooo,pięknie jest GRATULUJĘ

Dziękuję

[braza]

Marjuszek ... no obcyndalasz się no ....

[marjucha]

Marjuszek ... no obcyndalasz się no ....

Wczoraj napisałem posta, tylko go nie widzę

Nic to, później postaram się go odtworzyć

[braza]

To działaj, działaj

[dandi3]

Cześć wścieklizno

 

 

oddychaj... wdech... wydech... wdech... wydech...

 

już lepiej?

 

 

No, to wracaj:)

[marjucha]

Cześć wścieklizno

 

 

oddychaj... wdech... wydech... wdech... wydech...

 

już lepiej?

 

 

No, to wracaj:)

Ale się naoddychałem.

już mi lepiej

[Gość]

Bardzo lubie czytać takie wpisy że ktoś jest szcześliwy i cieszę się razem z tobą . Przy ogólnej tendencji do narzekania to taki promyczek słońca.

Często nie potrafimy się cieszyć z tego co mamy nie zdając sobie sprawy że moze to właśnie teraz jest najszczęśliwszy okres naszego zycia i docenimy to jak jest juz za poźno.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za maleństwo i mamusię

[marjucha]

Bardzo lubie czytać takie wpisy że ktoś jest szcześliwy i cieszę się razem z tobą . Przy ogólnej tendencji do narzekania to taki promyczek słońca.

Często nie potrafimy się cieszyć z tego co mamy nie zdając sobie sprawy że moze to właśnie teraz jest najszczęśliwszy okres naszego zycia i docenimy to jak jest juz za poźno.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za maleństwo i mamusię

No właśnie dlatego napisałem, że chyba nie wypada .

Jak pisałem post w dzienniku to właśnie to sobie uświadomiłem, że jestem szczęśliwy.

Gdzieś sobie odchodzi ten cały stres i rozterki które nawarstwiały się we mnie od momentu rozpoczęcia budowy.

Przecież tak naprawdę czym ja mam się martwić?

Tym że mam kredyt?

Tym, że jeszcze dużo do zrobienia zostało?

Jakbym tak zaczął wyliczać to pewnie byłoby tego trochę, ale kto dzisiaj nie ma zmartwień?

Wolę myśleć o tym, że lada dzień zostanę po raz pierwszy tatą, mam wspaniałą żonę, udało mi się własnymi siłami wybudować dom, w co wielu nie wierzyło... .

Dobra, koniec wymieniania bo to już reklama będzie

W każdym razie mimo burej pogody na zewnątrz mam dzisiaj jakąś taką dawkę optymizmu i radości w sobie, jakiej dawno nie doświadczyłem.

 

Pozdrawiam

[atija]

Czytając Twój post,aż się lekko na sercu robi.Sam optymizm i szczęście bije i się udziela.Brawo Doceniaj to co masz tu i teraz i ciesz się całym sercem.

A może dzidziuś już jest?

[marjucha]

Czytając Twój post,aż się lekko na sercu robi.Sam optymizm i szczęście bije i się udziela.Brawo Doceniaj to co masz tu i teraz i ciesz się całym sercem.

A może dzidziuś już jest?

Jeszcze nie

Ale w tym tygodniu już na bank

[tola]

właśnie to sobie uświadomiłem, że jestem szczęśliwy.

 

 

i tak trzymaj

[marjucha]

właśnie to sobie uświadomiłem, że jestem szczęśliwy.

 

 

i tak trzymaj

Trzymam, ale nie dziś.

Żona czeka w szpitalu na narodziny dziecka, bo już po terminie, a mi tak jakoś smutno i samotnie

[tola]

Marjucha, Ty się nie smutaj, tylko porządnie wyśpij.

Bo przez kolejnych kilka miesięcy będzie z tym kłopot.

Ale ile radości przy tym, i zapach domu się zmieni, najpiękniejsze chwile życia przed Wami.

Trzymam mocno, żeby wszystko poszło bezproblemowo...i tak z pewnością będzie

[marjucha]

Ja to wszystko wiem, ale tak siedzę w domu, cisza, tylko cichutko gra trójeczka, jakaś melancholijna muzyka i tak jakoś się smutno robi

Nic to, jutro już będzie dobrze

[tola]

Czasem trzeba pozwolić sobie na odrobinę smutku, melancholii, to też uczucia.

A całkiem samotny nie jesteś, masz czworonożnego przyjaciela, któremu możesz się zwierzyć z tego, że za serduchem nostalgia lekko drapie.

Pewnie nie odpowie, nie pogada, ale mądrymi oczami popatrzy i zrozumie.

A gdybyś chciał wpaść i pogadać, to wiesz, jest u nas miejsce przy kominku...zawsze, gdybyś miał na to ochotę.