Mundurki szkolne

[Edmar70]

Czy to ma sens?

Co na to rodzice, a co na to ich dzieci?

[raffran]

Celem mundurkow jest ukrycie wsrod mlodziezy szkolnej czlonkow "Mlodziezy Wszechpolskiej"

Wiec z pewnego punktu widzenia,a raczej z punktu widzenia pewnych osob jest to wskazane i ma sens.

[Edmar70]

Celem mundurkow jest ukrycie wsrod mlodziezy szkolnej czlonkow "Mlodziezy Wszechpolskiej"

Wiec z pewnego punktu widzenia,a raczej z punktu widzenia pewnych osob jest to wskazane i ma sens.

hahaha zgadzam sie w100%

[madd]

Mundurek i tak nie zakryje za krotkich spodniczek panienek z gimnazjum, a tym bardziej dekolcikow

[Tedii]

Mundurek i tak nie zakryje za krotkich spodniczek panienek z gimnazjum, a tym bardziej dekolcikow

A co? kusi?

 

Młodzież jest wesoła i kolorowa.My też tacy byliśmy.

Zakuwanie ich w kufajki to idiotyzm.

To,jaka młodzież jest zależy OD RODZICÓW! a nie od szkoły i mundurków.

[kaśka maciej]

To,jaka młodzież jest zależy OD RODZICÓW! a nie od szkoły i mundurków.

 

Święta prawda, z tym ,że nie wszyscy rodzice o tym wiedzą

Jak jest cacy to wiadomo, rodziców zasługa.

Jak jest pod górę to winni są wszyscy : szkoła, ksiądz, policja itp z wyjątkiem rodziców

 

Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale coraz więcej ludzi rozumuje w ten sposób

[kofi]

Kiedyś założyłam taki wątek:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=103803&highlight=porozmawiajmy+mundurkach

 

Ciekawe, czy po wyborach nowa władza zmieni stanowisko w sprawie mundurków? I kto wtedy zwróci rodzicom bezsensownie wydane pieniądze?

Gdyby każda szkoła miała mundurki i istniałaby dowolność: nosisz jeśli chcesz, pewnie uczniowie nosiliby chętniej, niż te obowiązkowe.

[/url]

[madd]

Mundurek i tak nie zakryje za krotkich spodniczek panienek z gimnazjum, a tym bardziej dekolcikow

A co? kusi?

 

Młodzież jest wesoła i kolorowa.My też tacy byliśmy.

Zakuwanie ich w kufajki to idiotyzm.

To,jaka młodzież jest zależy OD RODZICÓW! a nie od szkoły i mundurków.

 

Mnie nie, bo ja baba jestem

Ale stroje niektorych dziewczynek gimnazjum...Az nie wypada. Inna sprawa ze mamausia ani tatus nie zwracaja uwagi ze panna idzie do szkoly ubrana jak na dyskoteke

[Tedii]

Inna sprawa ze mamusia ani tatus nie zwracaja uwagi ze panna idzie do szkoly ubrana jak na dyskoteke

Dokładnie.

[Evva]

Ta akcja z mundurkami to LIPA. Kto wyobraża sobie schludnie i jednakowo ubrane dzieci, niech wróci na ziemię.

Mam córkę, która idzie do pierwszej klasy. Myśląc przed wakacjami o mundurkach wyobrażałam sobie kompletny strój, tzn. spódniczka czy spodnie, bluzka, kamizelka, etc.

W szkołach w moim mieście wszyscy obeszli problem mundurków załatwiając to jedną sztuką odzieży. I tak np. w jednej szkole dzieci mają kamizelki (pomysł OK), a u nas - straszne dziadostwo - koszulka polo z krótkim rękawem - tylko.

W lato OK, ale dowiedziałam się od Pani, że w zimie tę koszulkę będzie się zakłądało się na wierzch, na sweter lub bluzę.

I niech ktoś powie że to będzie strój jednolity! Już widzę te dzieciaki na korytarzu, którym golfy i bluzy wyłażą spod cienkich koszulek!

I tak każdy będzie miał jakie chciał spodnie, spódnice i bluzy pod spodem.

Jedyny plus to taki, że nie wydamy na to dużo pieniędzy, a jak szlag trafi mundurki w ogóle, to nie będzie szkoda.

[Monika B]

Ja w temacie mundurków mam tylko jedno do powiedzenia:

Skoro nauczyciele nie potrafią wyegzekwkwać schowanych pępków, skromnego ubioru, odrobionych prac domowych etc. to nie wyegzekwują też mundurków A tam gzie to potrafia, to mundurki nie są potrzebne.

 

Przerabialiśmy w gimnazjum identyfikatory Udało się sigać dzieci przez... miesiąc. Potem dzieci pogubiły, podarły i było po sprawie. Ktoś tylko trochę zarobił. Zobaczymy jak teraz im pójdzie z tymi kamizelkami co to będą za ciasne, zgubione i poplamione cha, cha, cha

 

I nie żebym była aż takl przeciwna brytyjskim garniturkom

[2112wojtek]

A mnie sie ten pomysl bardzo podoba.Wprowadza w zycie rodzinne duzo urozmaicenia.

Na poczatku wakacji zakupilismy, zgodnie z wytycznymi szkoly, umundurowanie dla syna. Zona przezornie zakupila troche wiekszy rozmiar, wiadomo, chlopak rosnie.

Kiedy zalozyl to wdzianko, matka sie poplakala, ja poryczalem ze smiechu.

Wygladal elegancko, jak maly Chinczyk z obozu pracy , gdzie katorżniczo wykorzystują dzieci.

Wczoraj przymierzyl unform ponownie. Tym razem to ja sie poplakalem a zona poryczala ze smiechu.

Syn wyglada dalej dostojnie jak Chinczyk, tylko, ze w kufajce z mlodszego brata.

Dziekujemy ci Romanie. Od teraz nie bedziemy mieli juz klopotow wychowawczych z dzieckiem. Po zalozeniu mundurka, nasz syn stracil caly wigor, jestem przekonany , ze w tym stroju nikomu nie przyleje w morde i zrobi wszystko , zeby go pani w szkole nie zauwazala.

Szkoda tylko , ze obok emblematu szkoly nie nadrukowano numeru identyfikacyjnego dziecka, bo troche trudno ich w tych strojach od siebie odroznic, ale przeciez to chyba o to chodzilo ustawodawcy.

[Mufka]

2112wojtek ostatnio umilasz mi "wejscia na forum"

[Gość]

A w naszej szkole nie ma umundurowania . I może za rok nie będzie w pozostałych.

Wojtek - tacy Chińczycy powinni paradę przed MEN zrobić na 1 września

[Edmar70]

Kiedyś na znak protestu przed fartuchami i tarczami młodzież wpinała sobie oporniki w klapy. Ciekawe co teraz nasi milusińscy wymyślą.

Wielki Roman największy szkudnik, tylko bałagan po sobie zostawił, a i tak wciąż mu mało.

[LuiLin]

A mnie sie ten pomysl bardzo podoba.Wprowadza w zycie rodzinne duzo urozmaicenia.

Na poczatku wakacji zakupilismy, zgodnie z wytycznymi szkoly, umundurowanie dla syna. Zona przezornie zakupila troche wiekszy rozmiar, wiadomo, chlopak rosnie.

Kiedy zalozyl to wdzianko, matka sie poplakala, ja poryczalem ze smiechu.

Wygladal elegancko, jak maly Chinczyk z obozu pracy , gdzie katorżniczo wykorzystują dzieci.

Wczoraj przymierzyl unform ponownie. Tym razem to ja sie poplakalem a zona poryczala ze smiechu.

Syn wyglada dalej dostojnie jak Chinczyk, tylko, ze w kufajce z mlodszego brata.

Dziekujemy ci Romanie. Od teraz nie bedziemy mieli juz klopotow wychowawczych z dzieckiem. Po zalozeniu mundurka, nasz syn stracil caly wigor, jestem przekonany , ze w tym stroju nikomu nie przyleje w morde i zrobi wszystko , zeby go pani w szkole nie zauwazala.

Szkoda tylko , ze obok emblematu szkoly nie nadrukowano numeru identyfikacyjnego dziecka, bo troche trudno ich w tych strojach od siebie odroznic, ale przeciez to chyba o to chodzilo ustawodawcy.

 

tym razem ja sie poplakałam ze śmiechu .... mój syn idzie do 1 klasy za kilka dni ... nie mam pojęcia co z mundurkiem, bo szkoła jeszcze nie zdecydowała ...

[Dropsiak]

W szkole syna wybrali mundurki w czerwcu /kamizelki/ a pani szyjąca przyjdzie na początku września wziąć miarę z dziatwy i pod koniec miesiąca /września/ maja już chodzić w pełnym umundurowaniu dopasowanym do aktualnych wymiarów. Ciekawe jak długo aktualnych.....

[Edmar70]

W szkole syna wybrali mundurki w czerwcu /kamizelki/ a pani szyjąca przyjdzie na początku września wziąć miarę z dziatwy i pod koniec maja już chodzić w pełnym umundurowaniu dopasowanym do aktualnych wymiarów. Ciekawe jak długo aktualnych.....

To tyle czasu będą te kamizelki szyć?

[Dropsiak]

Masz racje, coś mi się namięszało Juz poprawiam.

pod koniec msc miało być

[Mufka]

Mysle sobie, ze nauczyciele, sami zrezygnuja z tego pomyslu, po tym jak wpadnie im do klasy kilkanascie dzieciakow, ktore biegaly po boisku przez 10 minut w cudnych uniformach (np u mnie sukienki z polaru ). Wyobrazam sobie zapach jaki sie bedzie unosil w takiej klasie .