Mundurki szkolne

[Barbossa]

mTom pięknie, że przytaczasz tu Konstytucję, przestrzegasz jej? jest dla Ciebie wiążąca?

[retrofood]

pisze tak:

JoShi

OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...

 

Jednak to "oświecona" należałoby chyba wziąc w cudzysłów, albo całkiem zliwkwidować...

z takimi poglądami ... no, no... skąd ta "oświata" - nie rozumiem

[Barbossa]

pisze tak:

JoShi

OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...

 

Jednak to "oświecona" należałoby chyba wziąc w cudzysłów, albo całkiem zliwkwidować...

z takimi poglądami ... no, no... skąd ta "oświata" - nie rozumiem

 

jak i z elitą też ciężko

 

pamiętaj, to TYLKO forum

i podpisy pod nickiem dotyczą li tylko forum

[Dropsiak]

Jakiego wyboru? Ciaza u dorosłej osoby to nie przestępstwo albo wyrok łamiący zycie...

Nieee U dorosłej osoby to jest wybór. To zawsze jest jakis wybór i najczęściej między dwoma drogami życiowymi. Jak tego nie rozumiesz to trudno. Nie będę płakać.

 

Na pozostałe zaczepki nie myślę odpowiadać. Dyskutuj z poglądami nie z osobą.

No cóż moim zdaniem to nie zawsze jest wybór i nie zawsze wybór między dwoma drogami życiowymi.Jak tego nie rozumiesz to trudno. Płakac nie zamierzam.

Ja ciebie nie zaczepiałam, odniosłam sie do twoich komentarzy do moich wypowiedzi.

Na zaczepki również nie myślę odpowiadać.

Dyskusja wymaga próby zrozumienia poglądu drugiej osoby.

Więc ostatnia radę zastosuj do siebie.

ps. Retro, - ludzie maja rózne poglądy. Są i rygorysci moralni,dla których wszystko jest proste. Ich prawo tak myśleć.

[retrofood]

pamiętaj, to TYLKO forum

i podpisy pod nickiem dotyczą li tylko forum

 

Niby rozumiem i się zgadzam, ale ... taki pogląd na sprawę ciąży (kto pisze o "niechcianej" - kłamie, bo nie ma danych, więc nie wiemy, czy chciana czy niechciana) to jednak znacznie bardziej mi pasuje do czasów sprzed Oświecenia ...

[retrofood]

ps. Retro, - ludzie maja rózne poglądy. Są i rygorysci moralni,dla których wszystko jest proste. Ich prawo tak myśleć.

 

Pozwolę sobie zauważyć, że to nie kwestia poglądów, a prawa i ocena konkretnej reakcji na czyny.

A więc to nie tylko teoria ...

[JoShi]

Dyskusja wymaga próby zrozumienia poglądu drugiej osoby.

To taka sama prawda jak o belce i drzazdze w oku

[Barbossa]

dlatego zniósłbym obowiązek edukacji do 18 roku życia, skoro młodsze osoby potrafią podejmować decyzje związane z ich przyszłością, resztą życia, nie powinny być zmuszane do czegoś, czego nie chcą/potrzebują

ale przywileje powinny być wprost proporcjonale do odpowiedzialności

inaczej być nie może, bo to chore i powoduje nieporozumienia, również od strony prawnej

[Dropsiak]

Dyskusja wymaga próby zrozumienia poglądu drugiej osoby.

To taka sama prawda jak o belce i drzazdze w oku

O tak, swięte słowa. Lepiej jednak, jak się rozumie ich znaczenie a nie tylko stosuje jako chwyt.

 

ps.A jak juz się uspokoisz, to przeczytaj ten watęk, ze szczególnym uwzglednieniem tego kto zaczął innych wypytywac o poglądy w sprawach ciazowych, sam swojego nie wyraził, za to do innych np. do mnie miał szereg uwag w tej sprawie.A następnie pretensje, gdy odpowiedziałam w sposób podobny?

A potem może napisz co o tym problemie /ciąza w szkole w sredniej - gimnazjum - podstawówka/ sadzisz. Tak sama od siebie. Po prostu. Bez personalizowania.

Bo, przynajmniej dla mnie temat nie jest łatwy i jednoznaczny. Tak jak napisałam na poprzedniej stronie.

 

Barbossa masz sporo racji. Też myślę, że ten obowiązek trwa za długo. Bo niektórzy po prostu nie chcą. Tylko co z nimi do pełnoletnosci? Chociaz w sumie może to sprawa rodziców........

[Barbossa]

Też myślę, że ten obowiązek trwa za długo. Bo niektórzy po prostu nie chcą. Tylko co z nimi do pełnoletnosci? Chociaz w sumie może to sprawa rodziców........

 

nie do końca się zrozumieliśmy

w takim przypadku dorosłość tak jak odpowiedzialność

jeżeli dorosły, to i nie sprawa rodziców, jeżeli sprawa rodziców - nie jest dorosły

prokurator do 15 lat włącznie, potem rób co chcesz

coś tu trzeba zmienić

jedno lub drugie, inaczej nie może być

[mTom]

mTom pięknie, że przytaczasz tu Konstytucję, przestrzegasz jej? jest dla Ciebie wiążąca?

Dziękuję za jakże cenny głos w dyskusji.

 

Joshi, proste pytanie. Dziewczyna w gimnazjum zachodzi w ciążę. I co dalej? Gdzie ją przenieść i jak to zrobić kiedy ani ona ani jej rodzice się nie zgadzają? No i co z chłopakiem, sprawcą ciąży, jeżeli jest to jej kolega z klasy. Wywalić go? A może stworzyć szkoły dla ciężarnych?

No chyba, że usunąć te zapisy z Konstytucji? Zejdźmy na ziemię... to podobno jedna z naszych największych zdobyczy.

[Barbossa]

troll nie odpowiada na pytanie, a nie było reteryczne;

cecha trolla - trollować

[kofi]

Nieee U dorosłej osoby to jest wybór. To zawsze jest jakis wybór i najczęściej między dwoma drogami życiowymi.

Czy uważasz, że macierzyństwo (a wcześniej ciąża) musi zamykac drogę do edukacji?

No, off się zrobił całkiem

[Majka]

troll nie odpowiada na pytanie, a nie było reteryczne;

cecha trolla - trollować

 

Barbossa, ca va pas?

[mTom]

troll nie odpowiada na pytanie, a nie było reteryczne;

cecha trolla - trollować

A co można odpowiedzieć na taki post, panie kulturalny?

 

Ponawiam pytanie: gdzie przenosić uczennice w ciąży? Czy restrykcje stosować także w stosunku do chłopców, sprawców ciąż?

[Barbossa]

Barbossa, ca va pas?

 

wszystko gra, dziękuję za troskę

[mTom]

Bo pisałeś, że lekarz zabronił się denerwować.

[Monika B]

Prędzej Ojciec Dyrektor będzie prowadził rozmowy niedokończone w języku jidisz, niz PiS-owca przekonasz, że białe jest białe, a czarne jest czarne.

Oni to przecież zapowiadali.

Oficjalnie Cię informuję, że bez wiedzy i zgody autora wypowiedzi zamierzam jej używać w celach prywatnych, słuzbowych oraz publicznie

Swoją drogą, w tej sytuacji, podziwiam dalsze próby dyskusji merytorycznej. Pewnie w zgodzie z maksymą, że kropla drąży skałę, co?

[katerhasser]

To ja też wrzucę kilka uwag nt. mundurków.

 

Mundurek może mieć sens ale pod pewnymi warunkami:

 

1. Będzie to komplet odzieży zunifikowany i charakterystyczny dla danej szkoły, zawierający jej barwy, emblematy itp. Komplet to nie jest koszulka polo (chyba 95% szkół poszło na łatwiznę tą drogą) ale np.:

- koszulka z krótkim rękawem

- koszulka z długim rękawem

- bluza wierzchnia (na codzień)

- marynarka/żakiet (galowo)

- spodnie

- spódniczka

- krawat/krawatka (galowo lub na codzień)

Koszulki powinny być zamawiane min. w 3 egz./osobę ze wzgl. higienicznych - trzeba prawie codziennie prać i mieć coś na zmianę.

 

2. Będzie to odzież dobrej jakości tj. materiały muszą być najlepszej jakości, jak i wykonanie musi być ekskluzywne. Mundurek ma być do intensywnego użytkowania, prania, suszenia, pasowania itd. Dzianiny odporne na rozciąganie, barwione najlepszymi barwnikami z atestami dla dzieci, materiały możliwe do zdobycia u producenta w następnych latach i stosunkowo małych ilościach (doszywki).

 

3. Projekt mundurka powinien być wykonany profesjonalnie, żeby ani rodzice ani dzieci się nie wstydziły.

 

4. Oprócz ustawy o stroju jednolitym, powinny być akty wykonawcze do niej, regulujące sprawy pod wzgl. formalnym i prawnym. Teraz np. niektórzy rodzice pozywają dyrektorów szkół do sądów za nieprawne zbiórki pieniędzy. Dostawcy nie mają z kim podpisać umowy a żaden dyrektor czy rodzic nie weźmie na siebie prywatnie zobowiązania za kilka-kilkadziesiąt tysięcy zł.

 

5. Rodzice muszą dojrzeć, zrozumieć i poczuć pojęcie: stosunek ceny do jakości oraz przekalkulować sobie wydatki jakie rocznie ponoszą na "cywilne" ciuchy dla swych pociech i porównać je z kosztem wysokogatunkowej odzieży szkolnej.

 

Od lat są szkoły, najczęściej prywatne, które umundurowały się i to nawet bez żadnych konsultacji z rodzicami. Z tych nawet nikt nie wyda słowa sprzeciwu, bo jak chce, zeby dzieciak chodził do danej szkoły, to zapłaci extra za mundurek.

Kłopot jest zatem ze szkołami państwowymi bo tu rodzicowi nikt łaski nie robi, że przyjmie ich dziecko. Szkoła się należy i basta a sporo rodziców dostając nawet zapomogę na odzież dla dzieciaków wyda ją w np. chwilowej euforii poalkocholowej na jakieś lanserskie badziewie w logo nike, pumy czy innych.

 

Dlatego myślę, że generalnie idea mundurków jest bardzo fajna i dobra ale jej przymusowe wprowadzenie było na łapu-capu, bez roztropnych rozwiązań okołoustawowych i wybiórcze (paradoksalnie szkoły niepubliczne, kóre wcześniej mundurowały się najchętniej, dobrowolnie, w celu poprawy swego wizerunku i wzmocnienia poczucia ekskluzywności, teraz zastopowały ten proces właśnie po to żeby się odróżnić od publicznych i częściowo zamanifestować antygiertychowość).

 

Na dzień dzisiejszy sprawy się mają na przykład tak:

 

w czerwcu dyrekcja sie budzi, że od września mają być mundurki bo jak nie może polecieć głowa (oczywiście dyrekcji). zebranie nauczycieli, zebranie rady rodzicielskiej, wybór kozła odpowiedzialnego za zebranie ofert. Jak kozioł nie dał się wkręcić, durektor wyznacza kozła z nauczycielstwa albo sam "wchodzi" w internet i szuka: google-mundurki itd... 20 czerwca dzwoni do firm, że najlepiej na dziś chce mieć ofertę cenową i jeszcze przykładowe sztuki odzieży do powieszenia i pomacania na 2-3 tyg. potem przychodzą rodzice na zebranie i... się zaczyna z relacji wiem, iż takie zebrania mogą być bardziej drastyczne pod wzgl. emocjonalnym niż udział w ustawce kiboli i ani status majątkowy ani poziom wykształcenia nie gwarantują przewidywalności przebiegu takiego zebrania. Kończy się ono i tak ogólną kłótnią i brakiem jakiegokolwiek konstruktywnego konsensusu. Powtórek odbywa się jeszcze potem kilka razy i zazwyczaj staje na tym, że zamiast mundurka wybierana jest koszulka polo z krótkim rękawem za najniższą cenę (chińszczyzna która po 5 praniach nadaje się tylko do śmietnika). Zwolennicy jakości zostaja zafukani, zakrzyczeni i w ogóle mają dość wszystkiego a wszyscy bez wyjątku klną Romana na czym świat stoi, kopiąc po kostkach przy okazji boguduchawinnych dostawców ("bo co to takie drogie jak ja w H&M takie polo za 30 zł. kupię!") i dyrektorów ("bo pewnie obrywy dostają od tych handlarzy!").

[retrofood]

To ja też wrzucę kilka uwag nt. mundurków.

 

Wreszcie jakieś konkrety, bez polityki.