Parkiet na deskach

[andzag]

Może ktoś miał podobne doświadczenia i mógłby mi pomóc.

Otóż mam w domu parkiet (śliczny dębowy) położony bez żadnego kleju na podłodze z desek. Podłoga jest "deszczana" na legarach również drewnianych. Wszystko to leży w takiej konfiguracji już prawie 30 lat. I należy się remont - cyklinowanie itd. Przy okazji chciałbym coś zrobić z tą nieszczęsną podłogą - parkiet strasznie trzeszczy. Może po zdjęciu parkietu zapuścić piankę pod deski i położyć go na kleju?

Bardzo proszę o jakieś wskazówki - może ktoś miał podobny problem.

Liczę na pomoc - Andrzej

[lelu]

W moim domu takie parkiety mają już 50 lat. legary, deski i klepka debowa "bita" na gwoździe. Trzeszczenie wynika z faktu, że jest to podłoga uginająca się. Żadne kleje i pianki tego nie usztywnią. jeśli przełożysz podłogę i ja nakleisz, to jest wysoce prawdopodobne, że wszysko Ci się odklei.

Podłogę taką możesz normalnie cyklinować i lakierować (ja jedną kondygnację mam tylko pastowaną i ją najbardziej lubię). Trzeszczenia się nie pozbędziesz. Jeśli chciałbyś to zrobić, to pozostaje Ci zerwanie wszystkiego, potem folia, stropian, zbrojenie, szlichta i klepka na klej. no i po uroku starych podłóg.

[andzag]

Dzięki lelu za odpowiedź, ale nieraz to skrzypienie może doprowadzić do szłu - zwłaszcza w nocy jak chcesz cichutko przejść po takiej podłodze.

Ciekawe czy pomogłoby gdyby zdjąć klepki i nawiercić otwory w deskach, a następnie zapuścić pod dechy piankę, a same klepki położyć raz jeszcze na podkładzie takim jaki daje się pod panele (taka cienka gąbeczka).

Andrzej

[lelu]

Mam następujące obawy:

- będziesz potrzebował mnóstwa pianki, pustka pod deskami jest bardzo duża.

- parcie pianki na deski może być bardzo duże, jeśli nie znajdzie ujścia to wywali dechy.

Nie mam zdania. Może ktoś jeszcze z forum zauważy Twój list.