bobowa budowniczowa 06.02.2008 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2008 No i troszkę się pozmieniało..... ale ja nastawiona na zmiany jestem i wiem że po deszczu zawsze wychodzi słońce... więc czasami sobie powarczę a potem to już się będę uśmiechać Okazało się, że sprzętu nie będziemy zapraszać, bo przecież jak się zacznie budowa to i tak przyjedzie podobno, ogrodzenia teraz nie będziemy stawiać bo jak ciężki sprzęt przyjedzie to może uszkodzić bo nasza działka to malutka jest przecież. Podobno wniosek o zmianę projektu nie będzie potrzebny (jeszcze myślą nad tym mądre głowy) a gdyby nawet to podobno nie wstrzymuje to prac budowlanych. Aha a papierki cały czas jeszcze sobie leżą i Pan w Urbanistyce i Architekturze to ...nawet do nich nie zajrzał k$%&* od dwóch tygodni I jeszcze jedno, moja rozdzielnica (skrzynka) budowlana miała kosztować ok 1000 zł a będzie kosztować ok. 600 zł.....ale fajnie 4 stówy do przodu... będzie na nowe buciki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 21.02.2008 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 No i jest tak..... dzisiaj miałam odebrać pozwolenie na budowę (spać nie mogłam całą noc ) i co.... przykro mi Proszę Pani ale jeszcze nie mam, będzie prawdopodobnie w poniedziałek bleeeeeee no i co mam zrobić???? mogę się wściekać a i tak pozowlenia sobie dzisiaj nie poczytam, więc postanowiłam, że wściekać się nie będę a co, przecież nie od tego świat zależy W kwestii robót na działce to postanowiliśmy, że w sobotę wjedzie spychacz i zepchnie co się da, potem przyjdzie geodeta i powbija paliki, a ogrodzenia stawiać nie będziemy, bo stwierdizłam, że nie chcę żeby mi ciężki sprzęt uszkodził (działka przecież duża nie jest ) a jak z frontu zrobię taką siatkę, to jak ktoś mnie będzie chciał obrobić to przecież siatka mu w tym nie przeszkodzi...prawda? Więc na razie ogrodzenia nie będzie...ale i tak się cieszę, że cokolwiek zacznie się dziać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 22.02.2008 11:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Do dnia dzisiejszego właściwie nic się nie działo. Nasza działka (ale wielkie słow) była właściwie jednym polem z duuuużymi chaszczami.... i co?... dzisiaj się to zmienia Hurraaaa Ogłaszam wszem i wobec że dzisiaj nasza działka wygląda tak po raz ostatni Zaczynamy Zdjęcia wkrótce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 24.02.2008 10:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Taaataaammmmmm!!!Uwaga, uwaga dla wszystkich zainteresowanych moją budową ....malutka niespodzianka To moja działka....a może raczej pastwisko pomieszane z wysypiskiem http://images32.fotosik.pl/154/5d8751dcad9ce3e6.jpg A oto widok z drugiej strony.....ta lampa będzie tuż za płotem http://images30.fotosik.pl/164/0f8e2786b3505929.jpg A tu stojąc przy lampie...widok na drogę dojazdową http://images31.fotosik.pl/155/bedddc7d96ae97c5.jpg A tutaj panowie się uwijają, żeby jakoś to wyglądało http://images28.fotosik.pl/164/69eb023cfaf57551.jpg Załadowanie....i odjazd http://images31.fotosik.pl/155/dd0bd359a4af734d.jpg A oto efekt końcowy kilku godzin pracy http://images28.fotosik.pl/164/cf9ba5c664736580.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 24.02.2008 10:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Okazuje się, że wody gruntowe są dość wysoko i prawdopodobnie trzeba będzie wypompować i zrobić coś....drenaż?.,...opaskę...pewnie coś kręcę W każdym bądź razie konsylium budowlane w składzie: 1. Inwestor - Mąż 2. Przyjaciel, który będzie nadzorował i kontrolował 3. Kierownik budowy 4. Geodeta 5. Szef murarzy taką właśnie decyzję podjęli Jak ja się cieszę!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 25.02.2008 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 W związku z tym, że ekipa powiedziała, że dom ma stanąc pod dachem na przełomie marca/ kwietnia ( no życzę im tego i sobie również z całego serca), oraz w związku z tym, że niektóre towary trzeba zamiawiać i czekać zrobiłam dzisiaj rozeznanie: 1. Drzwi zewnętrzne: Bracia Kowalscy fajne drzwi mają ale termin oczekiwania 2 miesiące, cena drzwi z naświetlem od 5800 netto + montaż (chyba ich nie kupię). W związku z tym w tym tygodniu uderzem zobaczyć Portę 2. Okna - już sprawdzone, od tej firmy biorę do trzeciego domu, brała moja siostra i moi rodzice, więc nawet innych szukać nie będę - czas oczekiwania ok 3-4 tyg. (oki, może być) 3. Brama garażowa - w tym tygodniu podejmiemy decyzję co do koloru i fasonu - czas oczekiwania do 6 tygodni (oki, może być) 4. Koza - trzeba się decydować, bo różne kozy mają na różnej wysokości łączenie z kominem, a przecież jak będą murować komin to trzeba im powiedzieć gdzie ma być ta dziura, więc w tym tygodniu jedziemy oglądać na żywo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 26.02.2008 12:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 Cd. zmagań z uzyskanie pozwolenia na budowę..... ....które miałam odebrać wczoraj. Zadzwoniłam do Pana czy jest gotowe a on mi na to......szef nie podpisał bo musi Pani donieść jeszcze jeden świstek No to mówię Panu - już niezbyt grzecznie - a o co ja Pana pytam od dwóch tygodni? czy wszystkie papiery są i niczego nie brakuje? A Pan mi na to : wszystko jest w porządku. No to ciśnienie mi podskoczyło Ale myślę sobie tak: ja cię załatwię, nie dam Ci zbyt wiele czasu i zadzwoniłam po brakujący świstek i dowiedziałam się, że dziś o 8 rano mogę go odebrać. No to dzwonię do Pana z architektury słodkim głosikiem informując go, że ów świstek będzie miał dziasiaj rano po godz. 8 (hahahahaha) a on mi na to, żeby na tym świstku była listopadowa datas. No...fajnie...pojechałabym ze świstkiem i dowiedziała się, że data nie taka. No to załatwiłam świstek z odpowiednią datą i sobie do Pana pojechałam Pan świstek przyjął a ja stwierdziłam, że nie będę pytać kiedy mogę odebrać zezwolenie (bo wtedy powie mi jutro albo pojutrze albo za tydzień ) tylko o której godzinie mogę dostać pozowlenie. A on mi na to : za pół godziny I w ten oto sposób mam dzisiaj świeżutkie pozwolenie na budowę Huraaaaaaaaaaaaaaaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 28.02.2008 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Uff.... wczoraj pojechałam oglądać co nieco. Najpierw dachówki: w ogóle nie brałam pod uwagę tej dachówki http://www.transdach.pl/images/stories/dachowki_ceramiczne/braz45.jpg więc pojechałam dalej i bardzo spodobała mi się ta dachówka http://www.wienerberger.pl/images/db/srprdet/1087584652231.jpg Ale okazuje się, że ta druga jest o 50% droższa...cóż.... Poza tym podobno z brązowymi dachówkami jest ryzyko. Podoba Ci się z bliska jedna a dachu wychodzi ...np. sraczka Więc pojechałam do mojej koleżanki, która ma na dachu tą pierwszą dachówkę i ...chyba się na nią zdecyduję. Po pierwsze cena, po drugie przynajmniej wiem jak wygląda na dachu (mimo, że z bliska nie bardzo mi się podoba). Temat drugi: koza. Pojechałam do firmy kominkowo - kozowej i stało tylko 5 kóz. Z czego mnie podobała się jedna (7 tyś.)....choć ze względu na cenę nie dokońca. Tzn. jakby była tańsza to może bym się zdecydowała. I co ? Okazuje się że mogę sobie zamówić inną kozę z katalogu Nie zrobię tego bo ja muszę "dotknąć oczkami". Nie lubię kupować ze zdjęcia. Tak wię pozostało mi poszukanie innej kozy A oto ta którą widziałam http://www.austroflamm.com.pl/img/Tria_1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 29.02.2008 08:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2008 Zapraszam wszystkich, którzy dotarli do mojego dziennika aby zajrzeli na stronkę poświęconą Zelijce....trzeba pomóc Stefkowi - synkowi Zelijki http://forum.muratordom.pl/1-dla-zeljki,t125074.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 29.02.2008 13:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2008 zaczęła się budowa i zaczęły się ....schody no...może takie małe schodki a właściwie to ja się nie martwię niech się martwią fachowcy Okazało się, że woda stoi, znaczy się wody gruntowe wysoko ...a dookoła ....glina No to mówią ...drenaż...tylko dokąd go odprowadzić???? przecież glina nie wsysniewody No to mówią podłączymy się pod kanalizację deszczową...ale ona w drodze....pod pozbrukiem No to dzwonię do Aquanetu czy można się podłączyć i jak to zrobić oczywiście udaję że się nie znam. Przemiła Pani mówi, że trzeba przejść procedurę: znaczy się w wielkim skrócie złożyć wniosek o warunki techniczne- zaprojektować przyłącze - wykonać - odebrać.Uff... Ile kosztuje - grzecznie pytam... 300 zł Myślę ...mało, da się zrobić. Ile to trwa - nadal grzecznie pytam Pół roku - myślę sobie ku..wa mać Czy ma Pani mapki, rysunki lub coś innego z czego można wyczytać gdzie ta rura sobie leży? Tak - sprawdzę i do Pani oddzwonię Ale prosze pamiętać że od nowego roku będzie prawdopodobnie wprowadzona opłata za odprowadzanie deszczówki I wiecie co - za godzinę zadzowniła Zdziwiłam się chociaż ja też tak pracuję dla moich klientów, że oddzwaniam, załatwiam i te wszystkie inne miłe sprawy, które normalnie nie kojarzą się z administracją samorządową I co się okazuje...Aquanet nic do tego nie ma. To jest rura wewnątrzosiedlowa, położona prawdopodobnie przez sąsiadów i możemy się do niej podłączyć Ale fajnie Tylko musimy tą rurę znaleźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 08.03.2008 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 Wczoraj wróciłam ze szpitala Nie jest to co prawda informacja budowlana...choć jakby się uprzeć...to właściwie jakaś budowa miała miejsce.....tylko, że związana ze mną a nie z domkiem Jeśli zaś chodzi o zmagania budowlane to czekamy na odpowiednią pogodę - znaczy się brak deszczu - i wypompowujemy wodę, i robimy fundamenty w całości jednego dnia. Kierownik mówi, że nie możemy sobie pozwolić na deszcz w trakcie wylewania fundamentów i trzeba to zrobić jednego dnia...licząc na prognozy pogody, które choć w 90% zapewnią brak deszczu.Hm... zobaczymy I mimo, że już bardzo bym chciała, żeby coś zaczęło się dziać to jednak zdaję sobie sprawę, że jak źle zaczniemy to będzie nam się odbijać czkawką później. Więc nie pozostaje nam nic innego jak ...uzbroić się w cierpliwość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 15.03.2008 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2008 Dzisiaj wypompowywali wodę.....w poniedziałek mają zalewać fundamenty.....huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Dzisiaj podjęliśmy pierwsze ważne decyzje: 1. Okna będą z MS-u - plastik, kolor - ciemny orzech 2. Rolety zewnętrzne - prawdopodobnie system INTEGRA - kolor beżowy 3. Dachówka będzie taka http://www.nelskamp.de/fileadmin/Ziegelbilder/Nibra-Dachziegel/Nibra-Ziegel_DS_5/Ziegel/altfarben_engobiert.jpg Tutaj co prawda wygląda na czarną, ale tak na żywo to jest baaardzo ciemny brąz wpadający w czarny, a w słońcu ten brąz robi sie jaśniejszy. Nie jest to dachówka moich marzeń ...ale mi sie podoba. Jednak cena gra decydującą rolę A tą drugą (pięknąąąąąąą ) oglądałam dzisiaj dzięki uprzejmości dobrych ludzi na dachu.....och....jak mi sie podobała Ale będzie ta, co na obrazku i ...też będzie bardzo ładnie Więcej grzechów nie pamiętam....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 17.03.2008 18:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2008 No i stało się........ Ta taaammmmmmm Ogłaszam wszem i wobec że w dniu 17 marca 2008 r. rozpoczęła się budowa domu, który mi się marzy Fundamenty zalane, w środę jadą z bloczkami, po świętach przyjeżdża cegła i ......niech się mury pną do góry PS. A butelka po wódce - znaczy się kamień węgielny - do której włożyłam karteczkę z datą rozpoczęcia została w fundamentach - tylko daty mi się popier.dzieliły i napisałam 17 lutego 2008 r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 28.03.2008 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Za chwilę wrzucam zdjęcia...co prawda już nieaktualne, bo właśnie rozwalają to co zbudowali, hi hi hi hi, a swoją drogą ciekawe czy ktoś już tak miał, że jeszcze dobrze nie zaczął budowy a już ją rozwalał ....no ale cóż...decyzja podjęta. Bloczki idą precz, będzie szalunek (czy to się tak nazywa hmm...nie wiem ) i będą zalewać betonem, do środka gruby żwir i znowu betonem. Dzisiaj chłopaki już działają, znaczy bloczki rozwalają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 28.03.2008 08:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 A więc wklejam...... Zalewamy http://images33.fotosik.pl/195/53b46a536e5aaaa5m.jpg http://images32.fotosik.pl/194/03a3e7f6c0bd4fa9m.jpg A oto moja woda http://images31.fotosik.pl/195/bb2fdd3a09f4de84m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 28.03.2008 08:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 No i dalej http://images28.fotosik.pl/184/1f83e171e0e4cb36m.jpg http://images31.fotosik.pl/195/ed53a96e370967efm.jpg http://images28.fotosik.pl/184/0d92f3e87b2af617m.jpg http://images34.fotosik.pl/195/6a5fdd773e56e9e5m.jpg Aha....to są zdjęcia prawdopodobnie już nieaktualne Ale sami widzicie ile wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 01.04.2008 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2008 No to bummmm Bloczków już nie ma......hi hi hi...w sumie to mi sie podoba, jeszcze dobrze nie zaczęli a już rozwalają ...hi hi hi.....a swoją drogą ciekawe czemu mnie to cieszy zamiast smucić ....może ja jakaś nie ten tego jestem hmmmmm Wczoraj zrobili szalunek (?), zanczy deseczki pozbijali, dzisiaj przyjeżdża grucha (będzie zalewać ), potem jak wyschnie (2 dni) to będą rozwalać deseczki (hm....to się chyba nazywa syzyfowa praca...... ), potem będą jakieś czarne mazidła na pionowych ściankach i papy na ...no właśnie...nie wiem...czy na betonie, czy dopiero na bloczkach??????? aha bo na ten beton przyjdą jeszcze bloczki, które też będą izolowane i pionowo i poziomo uff....już się pogubiłam, ten proces budowlany to straszne nudy są i jakies takie skomplikowane No w każdym razie najważniejsza i jasna dla mnie wiadomość jest taka, że w przyszłym tygodniu (o ile pogoda dopisze, bo ponoć deszcze mają padać ) ma być parter i zalany strop i na 15 maja umówiona jest ekipa i będzie kładła dach. Wynika z tego, że ....koniec maja będzie stan surowy....tylko jeszcze nie wiem czy otwarty czy zamknięty ...zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 11.04.2008 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2008 No tak...hm....murów nie ma, stropu nie ma Niestety wszystko pokićkało się przez pogodę. Ale stan na dzień dzisiejszy jest taki, że deseczki zabrali, czarnym mazidłem posmarowali (oj porządnie posmarowali ), a dzisiaj wsypywali piasek i ubijali go. Jak przyjechałam pod wieczór, to garaż był już ubity, na tym ubitym piaseczku stał katapilar i podawał piasek do domku, a w domku (ale to śmiesznie brzmi...w domku...hm...przecież tam nie ma jeszcze żadnego domku ) 3 chłopaków rozgarniało łopatami, a czwarty jeździł takim śmiesznym sprzętem, ubijaczem i cały się trząsł (hi, hi, hi). Jutro wyprowadzają narożniki, w poniedziałek kładą bloczki, potem wsypują piasek i we wtorek zalewają betonem podłogę ale fajnie, będę miała pierwszą podłogę Aha i przepraszam wszystkich za brak odpowiednich nazw technicznych różnych części budowy i sprzętów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 17.04.2008 08:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2008 Czas pisać dalej.... Otóż przedwczoraj ukradli nam z budowy (bliżej niezidentyfikowani sprawcy) 2 palet cementu , co oznacza jakieś 2 tysiące w plecy ....ale o tym wiedzą już Ci których z wielką przyjemnością goszczę w moich komentarzach Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie Pogoda jest jaka jest...więc budować nam nie dane Hm...to już miesiąc a my nadal nie wyszliśmy z ziemi Cóż...podobno nic się nie dzieje bez przyczyny A teraz troszkę o cegle .... Zamówiliśmy cegle poroterm, przyjechała z Niemiec na dwie budow. Na tej drugiej budowie (nie mojej) stoją już ściany i jest ułożony strop. I co się okazuje....że w 80% cegła ta ma rysy - pęknięcia pionowe, widoczne z zewnątrz. Budowa wstrzymana, bo nie wiadomo co dalej. Stoi tak już sobie ok 2 tygodni i czeka na decyzje inwestorów czy rozbierać strop i mury czy zalewać strop i budowac dalej W sumie to mi ich żal, bo okazało się, że boją się czy coś się nie stanie (w sumie to się im nie dziwie) W związku z tym mój mąż razem z kolega postanowili dla tzw. "świętego spokoju" zbadać tą ceglę w laboratorium i poddać ją próbie. I co się okazało . Okazało się, że producent zapewnia dla tej cegły wskaźnik (czegoś tam, nie wiem czego ) o wysokości 15. A moja cegła poddana próbie wykazuje....7,5 Noooo....gdyby wykazywała 11 no 12 to mogłabym przymknąć oko, ale wskazuje na połowę normy to mi się przestało podobać. W końcu kupiłam towar pełnowartościowy, z zapewnieniem producenta, że posiada owa cegła ten wskaźnik 15, a nie posiada No to moi panowie przebadali kolejne cegły: taką samą z innego transportu, taką samą z innej firmy, inną cegłę, gazobeton, i co....otóż pozostałe cegły wykazują normę poniżej 7,5, np. jedna ma 5, jedna ma 5,5, jedna ma 6. Hm....tak więc okazuje się, że nasza jest najlepsza. W sumie to powinnam się cieszyć, a się nie cieszę. Jak myślicie...dlaczego? Dzisiaj panowie jadą przebadać jeszcze inną cegłę i zobaczymy co tutaj pokażą wyniki Pomyślicie....czego się baba czepia... Ano tego, że ów dom, do którego już połowa cegły została wykorzystana...podobno zaczyna pękać......chol.era Nie wiem co będzie dalej. Prawdopodobnie mało kto badał jakość swojej cegły...no bo i po co, skoro dobrze wygląda, wygląda na całą i ok. I domy stoją, nie zawalają się. Ja też bym pewnie nie zbadała, gdyby cegła nie miała tych pęknięć. Ale stało się i...maszyna ruszyła i okazuje się, że się rozkręca. Tak sobie myślę, że przecież nie wiadomo z czego zostały zbudowane domy, których sami nie budowaliśmy a w nich mieszkamy, że w latach 80-tych z towarem było tak kiepsko, że budowało się z "byle czego"...ale cóż, nikt o tym nie wie i żyje bez obciążenia. A ja nie wyobrażam sobie mieszkać w domu zbudowanego z cegły, która pęka i zastanawiać się kiedy mi dach na głowę spadnie (no...oczywiście przesadzam ) ale ziarenko zostało zasiane i pełnego spokoju nie będzie. Zobaczymy Na razie daliśmy naszym chłopakom wolne, bo to bez sensu, żeby cokolwiek robić w taką pogodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 22.04.2008 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 cd. opowieści o cegle... ...okazało się, że badania zostały wykonane prawidłowo, ale cegła nie trzyma poziomu i jak na nią od góry coś spadało (no ale fachowy język, prawda..... ) to przekłamane są wyniki bo to coś spadało najpierw na tą bardziej wystającą część. Więc mój małżónek (ten to nie odpuszcza...normalnie podziwiam go ) postanowił kupić prostą cegłę i jeszcze raz je przebadać.....i co.... Nasza cegła ma normę 15 (czegośtam), a w badaniu wychodzi 11 (czegośtam) W sumie to nawet nieźle.... Ale i to nie dawało spokoju mojemu małżonkowi, więc kupił cegłę U20 i pojechał dzisiaj tą przebadać Wyniki: norma 15 (czegośtam) - wyszło 28 (czegośtam) Ja tam nie wiem czy to dobrze, żeby czasami nie przesadzić w drugą stronę, ale on jest zadowolony i prawdopodobnie dzisiaj ją kupi, a tą co mamy to sprzedamy Mam nadzieję, że temat cegieł już się zakończy a tymczasem ja zaczęłam drążyć temat dotyczący zmniejszenia jednego okna w salonie i dołożenia jednego okna w kuchni I co się okazało: wszystkie znaki na niebie i ziemi, konsultacje (również na Forum), analizowanie paragrafów i odpowiedź z PINB-u wskazują na to, że nie trzeba zmieniać pozwolenia na budowę. Wystarczy dokumentacja powykonawcza i oki. No to sobie zadzwoniłam do Urbanistyki i Architektury i ....Pan mówi mi, że trzeba zmienić pozwolenie na budowę Hm...bądź tu mądry i pisz wiersze Już się nie moge doczekać kiedy w końcu zacznie rosnąć mój dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.