Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sprzedaż mieszkania - problemy z kupującym...


Trini

Recommended Posts

Słuchajcie mam problem...

W piątek podpisujemy umowę notarialną dot. sprzedaży naszego mieszkania w L.

No i babka kupująca nie będzie miała całej kwoty wtedy, będzie miała 2/3 - a resztę za 5 dni. Kłopot w tym, że ona chce tego samego dnia zameldować tam córkę i zmienić zamki. Ja nie bardzo tego chcę dopóki nie będę miała całej kwoty w kieszeni. Pozatym akt notarialny podpisujemy na południu Polski, mieszkamy w Centrum, a ona chce jeszcze po podpisaniu aktu jechać do Lublina w którym to jest własnie przedmiot transakcji, żeby zameldować i zmienić te zamki, żeby jej nie weszli czasem studenci którzy tam wynajmowali jeszcze nie dawno. Nie uśmiecha mi się jechać do Lublina potem, bo to sporo nadrabiania drogi zwłaszcza, że nie bardzo chcę kogokolwiek przed całą kasą meldować.

Nie będzie miała całej kwoty tego dnia - a tylko na ten dzień był najbliższy termin u notariusza. Pieniądze mają byc 5 dni później gdy ona uzyska pieniądze z darowizny. Wcześniej się tego nie da załatwić bo dopiero za 5 dni będzie córka miała wydany NIP który jest potrzebny do wypłacenia tej darowizny z banku. Nie znam się ale tak babka twierdzi.

Czyli według niej w dniu podpisania aktu dostanę 2/3 kwoty mam ją zameldować i oddać klucze, a ona kasę da za 5 dni. No i co ja mam robić, co jej powiedziec - a to upierdliwa lekko kobieta, żeby się nie zniechęciła i nie prysnęła tuż przed samym końcem, bo spieszy mi się okropnie jednak - bo mnie gonią moje terminy mieszkaniowe.

Co mam zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedni zapis w akcie notarialnym powinien to rozwiazac.

Dla przykladu,jezeli kupujesz mieszkanie czesciowo z kredytem,to kredytu nie dostaniesz wczeniej zanim nie bedziesz miala aktu notarialnego,a uruchomienie kredytu moze trwac pare dni(zalezy od banku)

Ale jednoczesnie w akcie powinno byc zapisanem, ze przeniesienie wlasnosci nastapi za dni........po uiszczeniu calosci kwoty.

Notariusz przeciez powinien wiedziec jak to powinno byc zapisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie da się tak, akt notarialny jest bezwarunkowy. ludzie, nie piszcie takich rzeczy.

po podpisaniu mieszkanie jest jej. nieodwołalnie.

 

możesz reszty kasy potem dochodzić standardowo czyli poprzez komornika (ważne, jeśli się zdecydujesz, żeby zapisać poddanie się egzekucji z art. 777 KPC ale to chyba standard - uprości to ewentualną egzekucję). wiesz, teoretycznie... jak ona Ci nie zapłaci, idziesz do komornika z aktem, wiesz jaki ma majątek (Twoje byłe mieszkanie) i wnosisz o jego zabezpieczenie, i tak dalej. powinno być prosto. ale kto wie jakie niespodzianki życie może wymyślić, może np. je szybko zdążyć sprzedać/podarować dalej. no i nerwy.

 

faktem jest, że ludzie tak często robią (swoją drogą, często chyba nieświadomie jak to wygląda z punktu widzenia prawa), właśnie przy kredytach, kupujący mógłby wstrzymać wypłatę kredytu albo bank się doszukać jeszcze jakiegoś braku w papierach. no ale promesa bankowa jakoś to wszystko i takiego klienta urealnia.

 

ja bym zagrał tak... ok, rozumiem, zdarza się obsuwa w pieniążkach, ja zaczekam te 5 dni, nawet 10 dni jeśli pani chce. ale Pani zaczeka tyle samo na zameldowanie i klucze. jeśli jest fair - te kilka dni ją przecież nie zbawi, tak jak i Ciebie, mieszkanie to nie gazeta codzienna. jeśli ucieknie - tzn. że i tak to było grubymi nićmi szyte. nie masz nic do stracenia stawiając swoje warunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Civic - zrobię tak jak radzisz, naucze się nawet tekstu na pamięć ;) trudno najwyzej ucieknie - ale faktycznie to nie jest 5 złoych, musze się zabezpieczyć...

Na szczęście ona nie może mnnie wymeldowac, więc będziemy musieli zrobić własnie tak - wielkie, wielkie dzięki :)

 

Raffan - również dziękuję za wskazówki, przypilnuję odpowiednich wpisów.

 

Dziękuję Wam bardzo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracam jeszcze uwagę, że to nie jest kwestia jedynie tego zameldowania i kluczy (to jest osobny problem), ale samego podpisania aktu. Nawet jeśli by się tam nie meldowała do czasu przekazania Ci reszty pieniędzy, jeśli masz wątpliwości co do intencji kupującego - nie podpisuj dopóki nie będzie całej kasy. Zresztą w momencie jak podpiszesz akt nie jesteś już potrzebny, może się tam zameldować sama.

 

A tak w ogóle to co ona z tym meldunkiem... to też jest dziwne... to nie jest pierwsza rzecz, o której człowiek myśli jak kupuje mieszkanie. ja kupiłem swoje mieszkanie rok temu, i nadal żyję tu bez zameldowania. Jakoś nie było mi po drodze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytocze zapis z naszego aktu:

...... 2.Na poczet ceny sprzedazy nieruchomosci stanowiacej........zostala zaplacona kwota xxx co kupujacy w tym miejscu potwierdza.

 

3.kupoujacy..... zobowiazuje sie zaplacic ........pozostala czesc ceny sprzedazy nieruchomosci stanowiacej......w kwocie xxx przelewem na konto nr......

z kredytu udzielonego kupujacemu na czesciowe sfinansowanie zakupu praw bedzacych przedmiotem niniejszej umowy w termonie do dnia 8 wrzesnia 2006 i co do tego obowiazku z mocy tego aktu poddaja sie egzekucji z calego swojego majatku na podstawie przepisu art.777 &1 pkt.4 kodeksu psotepowania cywilnego......

 

Akt notarialny zostal zawarty i podpisany 31.08.2006

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytocze zapis z naszego aktu:

...... 2.Na poczet ceny sprzedazy nieruchomosci stanowiacej........zostala zaplacona kwota xxx co kupujacy w tym miejscu potwierdza.

 

3.kupoujacy..... zobowiazuje sie zaplacic ........pozostala czesc ceny sprzedazy nieruchomosci stanowiacej......w kwocie xxx przelewem na konto nr......

z kredytu udzielonego kupujacemu na czesciowe sfinansowanie zakupu praw bedzacych przedmiotem niniejszej umowy w termonie do dnia 8 wrzesnia 2006 i co do tego obowiazku z mocy tego aktu poddaja sie egzekucji z calego swojego majatku na podstawie przepisu art.777 &1 pkt.4 kodeksu psotepowania cywilnego......

 

Akt notarialny zostal zawarty i podpisany 31.08.2006

 

no czyli teoretycznie jestem w domu, bo numer konta na które ma być wpłacona kasa został podany, i potem zawsze można sprawdzić czy ta kasa wpłynęła czy nie...

Pytanie tylko czy: jeśli nie wpłaci i uchowaj boże ale wyjdzie na to, że nie ma zamiaru, jak długo trwa ściągnięcie długu z dłużnika? I czy to w ogóle jest realne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tym to się trochę mniej znam.

 

na pewno was może wymeldować po kilku miesiącach waszego nie przebywania tam (3 albo 6). a chyba nie będzie chciało Ci się tam koczować w razie czego :)

 

nie wiem czy nie ma innych szybszych metod - w końcu to ona będzie właścicielką, a Wy pewnie zobowiążecie się w akcie do wymeldowania. może tego w jakiś sposób dochodzić, tak jak Wy brakującej części kasy. tylko, żeby się nie okazało, że jej będzie łatwiej tego dojść niż Wam swojego. tym razem nie wiem, tak sobie tylko gdybam.

 

poza tym, co jej będzie przeszkadzał Wasz meldunek tam, jeśli daleko mieszkacie.

 

ja tak tylko straszę, sam przeprowadzam też transakcje, które nie są do końca pewne, czasami tak trzeba, ale warto mieć świadomość jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytocze zapis z naszego aktu:

 

Te zapisy, nie opóźniają przeniesienia własności do czasu zapłaty - jak wcześniej sugerowałeś. Przeniesienie własności jest natychmiastowe.

A jest to właśnie to co powinno być, żeby ułatwić ewentualną egzekucję (o ile będzie jeszcze z czego, jak ktoś przygotowuje przekręt to do końca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko czy: jeśli nie wpłaci i uchowaj boże ale wyjdzie na to, że nie ma zamiaru, jak długo trwa ściągnięcie długu z dłużnika? I czy to w ogóle jest realne...

 

Jeżeli będzie z czego, np. będą nadal właścicielami i zapewnisz im lokal zastępczy (hihi) to dość szybko. W przeciwnym razie sprawa się komplikuje i wydłuża, w skrajnym przypadku (jak się wyzbędą majątku) do stwierdzenia nieściągalności.

 

czyli co - w razie W, nie można cofnąć aktu notarialnego z żadnej stron?

 

Naprawdę, nie da rady. Dlatego prawo wymaga tutaj formy aktu notarialnego, żeby to było pewne i nieodwołalne. Możesz dochodzić wszystkich rzeczy zapisanych w akcie (skutecznie bądź nie), ale samego przeniesienia własności już nie cofniesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mogę coś doradzić...

Z terminami u notariuszy rzeczywiście krucho. Dlatego umowę można podpisać, 2/3 kwoty przyjąć, a w umowie wpisać, że wydanie nieruchomości nastąpi w ciągu 5 dni po zapłaceniu całej kwoty. Zabezpieczeniem wykonania warunków (zapłacenia pozostałej części i wydania mieszkania) umowy przez strony jest poddanie się egzekucji z tytułu art. 777 kpc. Po zapłaceniu reszty wydasz mieszkanie. Jest jeszcze jeden problem. Kupujaca musi gdzieś mieszkać. Uważam, że przy obecnych cenach mieszkań warto zapłacić za 5 dni w hotelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ma gdzie mieszkać - bo nie wyzbywają się swojego mieszkania - matka kupuje mieszkanie córce...

Pjr - dzięki tak zrobię, poczytałam wzór umowy w necie i wygląda to całkiem ok - także mam nadzieję, że się wszystko pomyślnie skończy... :)

 

civic - również dzięki za wszystko co napisałeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...