greszczyn 01.11.2007 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 I na koniec powtórzę - na początku filmu widać do jakiego paliwa jest ten kocioł - menu sterownika - ustawienia zaawasnowane paliwo "groszek węglowy" Widać ponieważ ,paląc w tym kotle możemy robić to w dwojaki sposób .Albo ładujemy paliwo ręcznie ,czyli kozystamy z tzw. rusztu do palenia awaryjnego , albo paliwo podawane jest mechanicznie i palimy wtedy w retorcie . Sterownik Estyma ma zaprogramowane dlatego dwa ustawienia .Podawanie paliwa poprzez ślimak ( z zasobnika ) wtedy na wyswietlaczu mamy napis groszek węglowy , lub gdy zabraknie nam groszku czy peletu ,możemy w tym kotle palić na ruszcie , wtedy zmieniamy ustawienie sterownika na : komora zasypowa . Jest to informacja dla sterownika ,by nie włączał podajnika . Jasne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greszczyn 01.11.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Myślę, że każdy zainteresowany spalaniem pelet i kotłem Ling sam oceni czy ten kocioł do spalania pelet się nadaje czy też nie. Ty, jak opisujesz, się nie przekonałeś więc daj szanse przekonać się innym użytkownikom jak jest naprawdę. Pozdrawiam. Jeżeli chodzi o krytykę kotła to miałbym dwa zdania do napisania . Mój kocioł to Ling duo+ z sterownikiem Estyma 25 kW.Ale nie “popełniłbym “ drugiego takiego kotła . Seba z Gniezna - nie wiem czy juz masz ten kocioł ,bądz miałeś okazje dokładnie obejżeć go z bliska .Szczególnie polecam przyjżeć się zbiornikowi do awaryjnego gaszenia kotła ,który znajduję się z tyłu zasobnika . Powiem jedno , masakra . Dziesięciolatek majacy troche smykałki do majsterkowania wykonałby to lepiej !!!!!!! . Zbiornik wykonany jest z pojemnika po jakimś płynie ( do szyb,czy płynie do mycia naczyń lub “borygo ) Pojemniczek ten jest w tak chamski sposób podłączony , że ręce opadają . Kawałek weża ogrodowego( zreszta za krótkiego,bo zagiętego ) + kawałek rurki metalowej + zacisk + dwa przejścia elektryczne do przewodów . Wszystko to zasmarowane połową tuby silikonu . Najgorsze jest to , ze kupujesz taki piec , za 8800 zł dostajesz użądzenie niesprawne i jeszcze musisz poświęcić trochę czasu by to badziewie działało ze wszystkimi funkcjami jakie są opisane w instrukcji obsługi .( czytaj zbiornik do awaryjnego gaszenia ) . Miałem trzy podejścia do palenia ekogroszkiem w tym piecu . Pierwsze nieudane , z powodu złej jakości wegla( tak mi sie wydawało ) . Zasypałem zbiornik weglem , nalałem wody do “super zbiorniczka” , oczywiście był tak szczelny ,że woda lciała ze wszystkich połączeń ( widocznie za mało silikonu ) ,na tyle na ile mogłem podociągałem cybanty ,podstawiłem wiadro niech kapie i ...... muka nie działa podajnik . Silnik nie kręci . Oczywiście fabryczne ustawienie zworek i podpięcie kabli ,było tak zrobione ,że silnik nie miał prawa drgnąć . Piec ruszył , ale węgiel sklejał się , robiły sie grudy żużlu , nie pomagało ustawianie ilości powietrza oraz cała zabawa z “ mocą palnika “ . . Najgorsze było to ,że po nagrzaniu się pieca ,a dokładniej retorty i slimaka , zrywało zawleczki .Pierwszy dzień pali się słabo , węgiel się skleja ,robi sie żużel -ogólnie lipa . Zostawiam piec na klka godzin ,wracam grzejniki zimne, zawleczka zerwana . Pewnie kamień ,ale dziwnebo slimakiem za pomocą klucza , można było obracać. Drugi dzień ,to samo . Na trzeci dzień nie wytrzymałem , za poradą sąsiada pojechałem kupić wegiel do innego składu . W zasobniku zostało trochę wegla ,wiec trzeba go było oporóżnić .Wywalam węgiel i co .... mokry . Jak go wsypywałem ,co prawda nie był suchy jak pieprz , ale teraz to był normalnie mokry . Oczywiście korek parafinowy od awaryjnego gaszenia nie dokręcony i kapie z niego woda . Drugie podejście – nowy wegiel ,suchutki pali sie , że aż miło . Piec bardzo szybko sie nagrzewa . Uradowany od ucha do ucha ,że w domu ciepełko ,aż tu znowu szlag trafił zawleczkę . Myślę coś tu jest nie halo . Może podajnik jest żle wypoziomowany ,bo ktoś na forum sugerował taka możliwość . Wywalam wegiel z zasobnika ,odręcam podajnik od pieca ,czyszcze dokładnie rure podajnika i retortę . I tu moje zdziwienie , odlądam koncówke ślimaka a ona cała w zadziorach , widac było , że ewidentnie coś próbowała zmielić lub o cos sie blokowała . Latarka w dłoń i zaglądam do retorty . I co widzę ? Piękny , około 1 cm wys i 4cm dł. kawałek , nie oczyszczonego żeliwa , tuż przy wlotach powietrza . K@#@$#$ dawno nie byłem tak zły , że znowu musze po kimś poprawiać jego fuszerkę . Po poprawieniu fabyki wreszcie piec zaczął działać . Groszek nie kleił się , spalał sie w miare poprawnie , dawał niestety dużo popiołu . Jako ,że w odległości około 30 km ode mnie jest fabryka peletu , postanowiłem wziąć na próbę 105 kg i go przetestować .Fabryka nie sprzedaje jednak indywidualnym odbiorom , ale ich produkt można kupić w “ zaprzyjażnionym “ sklepie z materiałami budowlanymi .Pelet był koloru jasnego o średnicy 6 mm zapakowany w worki 15 kg , tona 634 zł . !!!!!!! Pelet się skończył , a że nie miałem możliwości podjechać i dokupić parę worków , postanowiłem zamówić telefonicznie w “zaprzyjażnionym “ sklepie 2 palety – cos około 2,1 tony . Dostawa się opóżniała ( miałem czekać na informację ) – pomyslałem , że właściciel składu mnie po prostu zlał – więc zmuszony byłem powrócić do wegla . Profilatycznie zaopatrzyłem sie w cztery woreczki i dorzuciłem je do resztek peletu .Trzeba było znowu zmieniac ustawienia pieca , ale najgorsze w tym było to iz znowu trafiłem na jakieś gówno nie węgiel . To co składy opałowe sprzedają ,pod nazwą ekogroszek ,woła o pomstę do nieba . Na szczęście , odezwał się “skład budowlany “ gdzie zamawiałem parę dni wcześniej pellet i ............otrzymałem jeszcze ciepłe ( dosłownie , dzień wcześniej wyprodukowane,prosto z fabryki ) dwie palety peletu . Kolor ciemniejszy ,ale za to granulacja większa - ok 10 mm. Pali się jak dla mnie bardzo dobrze , lepiej od poprzedniego peletu ( jasnego ) i 100 razy lepiej od groszku który miałem okazję tesować . Prawie jak na filmie.Piszę prawie ,bo przez różną wielkość otworów nadmuchowych w pierścieniu na retorcie ( wada odlewu ) paliwo jest mocniej spalane z jednnej strony . Znowu rzeżba Do ustawień trzeba samemu dojść , metodą prób i błędów . Sterownik kotła ma zaprogramowane jakieś tam ustawienia , ale przy fabrycznych nastawach (np.dmuchawy ) groszek to mi kominem wylatywał . Podawanie 10 s postój 35 s podtrzymanie 8 min podawanie na podtrzymaniu 14 s wybieg dmuchawy 15 s . dmuchawa na 3 przysłonieta do połowy . Temp .na kotle 65 st.C . W domu temp .wacha się 19 -20 st. Zamontowany sterownik pokojowy Euroster 2000 .W instalacji muszę wymnienić tylko zawór trój na czterodrogowy . Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Vd** 02.11.2007 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Witam Greszczyn. No współczucia co do tych prób z groszkiem, choć przyznam szczerze dziwię się, że nie mogłeś się z tym uporać. Wydaje mi się, że eko-groszek jest prostym paliwem w obsłudze. Ja ustawiam na kotle 5/15 i dodaje tyle powietrze, ażeby było szybkie spalanie, by groszek na retorcie był przez cały czas na wysokości około 3 cm od jej krawędzi, oczywiście całkowicie spalony. jeśli są spieki to powietrza jest zbyt dużo lub po prostu paliwo ma większe predyspozycje do spiekania. Jeśli się nie dopala do oczywiścię daję więcej powietrza (klapka lub modulacja na regulatorze). Jeżeli jedno koliduje z drugim proponuje zwiększyć czasy postoju między podawaniem. Szczerze to jeśli chodzi o podawanie to zawsze mam 5s i całą regulację przeprowadzam zmieniając postój między podawaniem. Co do kiepskiej jakości groszku to masz zupełną rację, pod nazwą "eko-groszek" kryje się teraz wszystko. Najlepiej brać go od autoryzowanych dystrybutorów kopalni. Zrywanie zawleczek to zwykle sprawka złej granulacji groszku, która wg definicji powinna być 5-30 (35)mm. każdy z nas wie, że czasem w worku trafi się taka bryła, że aż dziw bierze.Proponuje kiedyś spróbować na eko-groszku, ponieważ wydaje mi się, że ogrzewanie jest wtedy tańsze. jeszcze temat tak zwanego "strażaka". Zgadza się, nie jest to super nowoczesna konstrukcja natomiast na pewno zadziała podczas braku energii elektrycznej podczas naszej nieobecności w domu. Warto sobie zamontować zawór STS zamiast strażaka, który jest wpięty w sieć. Cały ten "strażak" to drugie zabezpieczenie, najważniejszy jest czujnik na rurze podajnika, który w przypadku jej wzrostu wypycha węgiel i ewentualny żar do komory paleniskowej, gasi kocioł. Tak jak pisałem, strażak zadziała w momencie gdzy nie zadziała czujunik na rurze podajnika (brak energii elektrycznej).Często słyszę, że komuś tam cofa się żar do podajnika. Przyczyna jest jedna, złe nastawy podawanie, postój i co najważniejsze ilość podawania paliwa w stanie podtrzymania. Ja na peletach proponuje podtrzymanie jak Greszczyn natomiast na eko-groszku jakieś 30min lub 40 w przypadku dobrej jakości węgla. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hazaj 02.11.2007 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Witam Greszczyn. No współczucia co do tych prób z groszkiem, choć przyznam szczerze dziwię się, że nie mogłeś się z tym uporać. Wydaje mi się, że eko-groszek jest prostym paliwem w obsłudze. Ja ustawiam na kotle 5/15 i dodaje tyle powietrze, ażeby było szybkie spalanie, by groszek na retorcie był przez cały czas na wysokości około 3 cm od jej krawędzi, oczywiście całkowicie spalony. jeśli są spieki to powietrza jest zbyt dużo lub po prostu paliwo ma większe predyspozycje do spiekania. Jeśli się nie dopala do oczywiścię daję więcej powietrza (klapka lub modulacja na regulatorze). Jeżeli jedno koliduje z drugim proponuje zwiększyć czasy postoju między podawaniem. Szczerze to jeśli chodzi o podawanie to zawsze mam 5s i całą regulację przeprowadzam zmieniając postój między podawaniem. Co do kiepskiej jakości groszku to masz zupełną rację, pod nazwą "eko-groszek" kryje się teraz wszystko. Najlepiej brać go od autoryzowanych dystrybutorów kopalni. Zrywanie zawleczek to zwykle sprawka złej granulacji groszku, która wg definicji powinna być 5-30 (35)mm. każdy z nas wie, że czasem w worku trafi się taka bryła, że aż dziw bierze. Proponuje kiedyś spróbować na eko-groszku, ponieważ wydaje mi się, że ogrzewanie jest wtedy tańsze. jeszcze temat tak zwanego "strażaka". Zgadza się, nie jest to super nowoczesna konstrukcja natomiast na pewno zadziała podczas braku energii elektrycznej podczas naszej nieobecności w domu. Warto sobie zamontować zawór STS zamiast strażaka, który jest wpięty w sieć. Cały ten "strażak" to drugie zabezpieczenie, najważniejszy jest czujnik na rurze podajnika, który w przypadku jej wzrostu wypycha węgiel i ewentualny żar do komory paleniskowej, gasi kocioł. Tak jak pisałem, strażak zadziała w momencie gdzy nie zadziała czujunik na rurze podajnika (brak energii elektrycznej). Często słyszę, że komuś tam cofa się żar do podajnika. Przyczyna jest jedna, złe nastawy podawanie, postój i co najważniejsze ilość podawania paliwa w stanie podtrzymania. Ja na peletach proponuje podtrzymanie jak Greszczyn natomiast na eko-groszku jakieś 30min lub 40 w przypadku dobrej jakości węgla. Pozdrawiam VdK ty jesteś sprzedawcą Klimosza ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Vd** 02.11.2007 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Witaj Hazaj. Po prostu studiowałem na kierunku Urządzenia Kotłowe i Ich Automatyzacja, Politechnika Śląska - troszkę się tym interesuję. Sam jestem użytkownikiem Linga Duo i chyba nie ma w tym kotle przede mną żadnych tajemnic. Dlatego właśnie tak chętnie uczestnicze w takiego typu dyskusjach, takie hobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RAPczyn 02.11.2007 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Znam osobę która pali peletem w Ling Duo 15kW (GECO) i jest zadowolona. Układ to dwa obiegi grzewcze, jeden z mieszaczem, zbiornik c.w.u. w przyszłości również zbiornik buforowy, instalacja otwarta, kocioł zabezpieczony pompą mieszającą nie zaworem 3- czy 4-drogowym, automatyka SystaComfort. Nie powiem teraz jakie są nastawy, bo nie pamiętam. Będę prawdopodobnie je znał w sobotę to się podzielę. Zabezpieczenie przed cofnięciem się płomienia do komory zasypowej.Z tego co pamiętam to w przypadku palenia peletem trzeba wymienić ten zbiorniczek na termiczne zabezpieczenie podłączone do instalacji wodociągowej.Nie wiem czy widzieliście zabezpieczenie przed cofnięciem płomienia w kotle Windhager PMX... jest dokładnie takie samo, a PMX to zupełnie inna klasa kotła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Seba z Gniezna 02.11.2007 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Witam Wszystkich Bardzo się cieszę z uzyskanych informacji - byłem już załamany , że nie uda mi się palic pelletem. Czekam na dalszą wymianę doświdczeń użytkowników i sympatykow LINGA DUO . Pzdr. Seba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hazaj 03.11.2007 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Witaj Hazaj. Po prostu studiowałem na kierunku Urządzenia Kotłowe i Ich Automatyzacja, Politechnika Śląska - troszkę się tym interesuję. Sam jestem użytkownikiem Linga Duo i chyba nie ma w tym kotle przede mną żadnych tajemnic. Dlatego właśnie tak chętnie uczestnicze w takiego typu dyskusjach, takie hobby To dobrze że jest ktokolwiek kto zechce pomóc z Lingami bo na producenta nie ma co liczyć jego serwisantów też czego łatwo się dowiedzieć za Tym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Vd** 03.11.2007 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Miło z Twojej strony. Jakby ktoś miał jakieś zapytanie szczegółowe to zapraszam. Nie zawsze mam czas na forum, jednak czasem sprawdzam co się na nim dzieje Pozdrawiam wszystkich użytkowników kotłów Ling Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hazaj 03.11.2007 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Miło z Twojej strony. Jakby ktoś miał jakieś zapytanie szczegółowe to zapraszam. Nie zawsze mam czas na forum, jednak czasem sprawdzam co się na nim dzieje Pozdrawiam wszystkich użytkowników kotłów Ling No jeszcze nie jestem posiadaczem Linga, na razie waham się między Lingiem,Kostrzewą i Granpalem. Jeszcze nie wiem co wybiorę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Vd** 05.11.2007 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 Witam. No myślę, że powinieneś też uwzględnić czym chcesz palić i jaki masz dostęp do paliwa. Jeśli jesteś gdzieś z okolic Śląska no to wydaje mi się, że Twój kocioł powinien być przystosowany również do węgla. Z resztą, wybór należy do Ciebie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 08.11.2007 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 kolega mnie nakreca na ling duo 25kw. zarowno on jak i ja musimy na dniach zakupic jakis piec. on lubi wynalazki w stylu pellet czy owies a mi tam wystarczy ekogroszek. cos czuje ze nie kupimy linga tylko np. elektromet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Vd** 09.11.2007 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 cze. no ja bym popytał jeszcze o te kociołki, elektromet znam, właściwie tylko nazwę. Jesli chodzi o wykonanie i eksploatację to sam jestem ciekaw jak to wygląda w praktyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RAPczyn 11.11.2007 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2007 Na takich parametrach "chodzi" Ling o,którym wspominałem wyżej (pelet 6mm): U0 65; U1 11; U2 15; U3 10; U4 05. Klient zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greszczyn 15.11.2007 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Witam !!! Zmieniłem nastawy na podtrzymaniu .Wcześniej miałem : 8 min.przerwy 15 sek.podawania paliwa wybieg dmuchawy 15 sek. ale ,że przy takich nastawach robiła się w piecu wędzarnia (bardzo dużo dymu i "zarastanie pieca sadzą, bo na podtrzymaniu chodzi od 2 - 3 godz.) zmieniłem nastawy na : 4 min.przerwy 8 sek.podawania wybieg dmuchawy 15 sek. i od dwóch dni jest OK ( jak dla mnie ) . Pozostałe parametry zostały prawie bez zmian ,czyli : 7 sek.podawania paliwa 38 sek. przerwy w podawaniu dmuchawa na 3 ,ale odsłonięta całkowicie temp.na piecu 64 st. w domu 20 - 20,5 szt. Zużycie peletów ok 25-30 kg dziennie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof1305 25.11.2007 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 cze. no ja bym popytał jeszcze o te kociołki, elektromet znam, właściwie tylko nazwę. Jesli chodzi o wykonanie i eksploatację to sam jestem ciekaw jak to wygląda w praktyce. No Witam VDk Mam Elektromet nikomu go nie polece Same problemy.sąsiad ma Linga i jest zadowolony (zapłacił słono)ale wiadomo za co toż to Ling A mnie został tandetnie wykonany Elektromet i co sie dowiedziałem 2 tygodnie temu praktykę w kotłach mają aż 1,5 roku. Wydaje mi się że lepiej jak zostaną przy podgrzewaczach..... Co do palenia to miałem już 5 rodzaji eco i we wszystkich się spieka,a sąsiad ma popiół jak z fajeczki -było dwóch instalatorów ?i nic chyba będe go reklamował .Farba odchodzi -tandeta,ładne drzwi gorące-tandeta w środku miejsca jakby ten kocioł żeczywiście był bezobsługowy-pomyłka -mniej roboty bym miał przy zębcu ładowanym łopatą.Firma ta ogłupiła ludzi (i mnie też)wrzucając towar do hipermarketów (lepsza cena )a z resztą człowieku radź sobie sam .A np Ling ma swój serwis (Jest ich mniej ale maja kontrole nad kotłami.) Z poważaniem niezadowolony gdy zbliża się zima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zenko 25.11.2007 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 Pisałem już, że mam taki kociołek ijestem z niego bardzo zadowolony ale teraz dokupiłem siłownik do zaworu czterodrożnego, to dopiero rewelacja, ustawiam tylko temperaturę dla -10 i dla -20 stopni , a sterownik sam ustawia resztę, co prawda potrzebowałem porady którą otrzymałem od "VDK" za co jeszcze raz dzięki. musiałem znowu poświęcić sporo czasu aby znaleźć optymalne ustawienia dla mojego domu.(170 m2 + 150 bojler) tym bardziej ,że mieszkamy tam tylko od piątku do niedzieli, a więc większość tygodnia nas nie ma wtedy mam nastawy na sterowniku pokojowym 19 - 20 stopni jak jesteśmy 22, bez siłownika spalał mniej węgla retopal z piasta , teraz jeszcze ćwiczę nastawy bo zmieniła się regulacja , bez siłownika --- reg. pokojowy załaczał i wyłączał pompę obigu CO teraz pompa pracuje całą dobę. Poprzednio palił około 100 kg na tydzień przy obecnych temperaturach teraz z siłownikem spala więcej około 20 kg na dobę .Może komuś te informacje się przydadzą..Pozdrawiam wszystkich użytkowników pieców na ekogroszek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Seba z Gniezna 09.12.2007 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2007 Piec właśnie dojechał. Co prawda odpalenie przez Świętami , bo fachowiec w Niemczech .Teraz tylko muszę zdobyć pellet i zobaczymy jak wszystko zadziała. Pzdr. Seba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greszczyn 10.12.2007 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2007 Piec właśnie dojechał. Co prawda odpalenie przez Świętami , bo fachowiec w Niemczech . Teraz tylko muszę zdobyć pellet i zobaczymy jak wszystko zadziała. Pzdr. Seba Tylko kupuj jasny pellet . Bo ja zakupiłem pellet drzewny , koloru "ciemnego " a ten ( podobno ) zawiera dużo odpadów z kory i co za tym idzie ,dużo w niej zanieczyszczeń ,głównie piasku . ( takie było tłumaczenie producenta) Piasku niestety nie sposób spalić i robią sie w retorcie spieki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Seba z Gniezna 11.12.2007 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2007 A co myślicie o peletach z makuch rzepakowych - podobno mają niezłą wydajność , tak przynajmniej twierdził kumpel z Danii , który mieszał pelety rzepakowe z normalnymi. Ja szukam na razie producentów u nas, a w tym lub przyszłym tygodniu przywożę klasyczne pelety z firmy Task w Kiszkowie. ( podobno jedna z lepszych firm i niedaleko ode mnie) . Piszcie co o tym sądzicie. Seba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.