Komentarze do nowego dziennika budowy który mi się marzy

[monia77w1]

Dzień dobry,

 

Romku, nie strzelaj focha. Bardzo dobrze robisz. Niedługo by strop zalewali a Ania nie pochwaliłaby się.

 

Aniu, co do tablicy to lepiej ją powieść. Moi znajomi nie powiesili i akurat facet z nadzoru był na odbiorze sąsiedniego domu i się doczepił.

[braza]

Romciu, bierz aparat i lataj na tę budowę nawet po parę razy dziennie, skoro Gospodyni ma w nosie Zostań paparazi budowy Bobowej ... może w końcu będzie miała dość i sama zacznie robić zdjęcia

[Rom]

Romciu, bierz aparat i lataj na tę budowę nawet po parę razy dziennie, skoro Gospodyni ma w nosie Zostań paparazi budowy Bobowej ... może w końcu będzie miała dość i sama zacznie robić zdjęcia

 

Nie no bez pozwolenia Ani sobie na to nie pozwolę

[bobowa budowniczowa]

No dobra.....idę ogarnąć chałupę(bo nie moge pisać jak gary stoją na wierzchu) i za chwilę ustosunkuje się do niektórych wypowiedzi

 

 

Dzień dobry

 

Słoneczko pieknie świeci

 

A mnie chol.era łeb napierdz.iela

[braza]

Romciu, bierz aparat i lataj na tę budowę nawet po parę razy dziennie, skoro Gospodyni ma w nosie Zostań paparazi budowy Bobowej ... może w końcu będzie miała dość i sama zacznie robić zdjęcia

 

Nie no bez pozwolenia Ani sobie na to nie pozwolę

 

A coś Ty taki porządny Bobowa będzie wdzięczna, że za Nią robotę odwalasz

[Rom]

Romciu, bierz aparat i lataj na tę budowę nawet po parę razy dziennie, skoro Gospodyni ma w nosie Zostań paparazi budowy Bobowej ... może w końcu będzie miała dość i sama zacznie robić zdjęcia

 

Nie no bez pozwolenia Ani sobie na to nie pozwolę

 

A coś Ty taki porządny Bobowa będzie wdzięczna, że za Nią robotę odwalasz

 

 

cicho....udaje tylko porządnego

[bobowa budowniczowa]

No to jestem....i zaczynam

[bobowa budowniczowa]

Mi się poprawił, tak z lekka

 

Cieszę się, że mogłam się do tego przyczynić

[bobowa budowniczowa]

Ja chcę wiosnę, mam dość chlapy

 

Ja też

[bobowa budowniczowa]

Ja sama juz nie wiem co lepsze czy działka cała w sneigu i syfu nie widać, czy rozciapane błoto po tym śniegu

 

Stawiam na śnieg

 

Brazunia no co Ty..........konno po śniegu???? no chyba, że chodzi o miętkie lądowanie

[bobowa budowniczowa]

Ja sama juz nie wiem co lepsze czy działka cała w sneigu i syfu nie widać, czy rozciapane błoto po tym śniegu

 

Dobre pytanie które pozostaje bez odpowiedzi, bo coby nie wybrał to i tak żle

 

No Edytko dobrze gadasz......

[bobowa budowniczowa]

Dobry wieczór

Przeprowadziłem dzisiaj wizję lokalną na budowie Pani Bobowej u muszę powiedzieć żę.........Pani Bobowej należy się niezła zjebka!!!!!!

Toż tam już stoją ściany fundamentowe a my nie widzieliśmy żadnego zdjęcia, żadnego opisy nie było (jak tak dalej pójdzie do zacznę jeździć z aparatem i zostanę fotoreporterem na budowie Ani) Tak więc Aniu proszę się na przyszłość poprawić i o wszystkim nas na bierząco informować

Ale muszę Wam powiedzieć że najważniejsza budowla u Ani jest Na pewno wszyscy się domyślają o czym mówię

 

Ale to jeszcze nic Najlepsza to jest szopka

Ale nie będę nic zdradzał. O szczegółach to niech opowie już właścicielka

 

Romku już spieszę wyjaśniać

Po pierwsze: żadnej zjebki nie przyjmuję

Po drugie: ściany fundamentowe są i owszem....ale...tylko do dzisiaj hi hi hi, bo jak już wspominałam wody u mnie bardzo dużo....wszyscy mądrzy się wypowiedzieli (każdy co innego mówił, a kto ma podjąć decyzję.....no kto....inwestor) i efekt będzie taki, że : wobec tego, że nie ma gwarancji takiego uszczelnienia bloczków, żeby woda się nie przedostała (chodzi o spoiny) to dzisiaj bloczki będą rozbierane, będą kłaść szalunek (nie wiem czy to się tak nazywa????? ), wylewać beton ( to zamiast tych bloczków), zasypywać grubym żwirem tą dziurę wewnątrz budynku, i zalewać betonem...uf....nie wiem czy ktoś to zrozumie, bo ja czasami sama nie wiem o czym mówię

Po trzecie: z szopki (ona jest z folii ) proszę się nie śmiać bo to jest tylko na chwilę, chyba w tym tygodniu przyjedzie jakiś blaszak

Po czwarte: Najważniejszy budynek jest niezbędny dla komfortu pracy tych fajnych facecików, którzy budują mi dom

 

 

Aha ...w ogóle to chciałam powiedzieć, że ja nie bardzo się orientuję co się dzieje na budowie bo:

1. Nie znam się na tym

2. Nie wtrącam się do roboty fachowców

3. Mam super kumpla, który mi tą budowę prowadzi i to on załatwai te wszystkie kibelki, szopki, garaże, gruszki, ławy, ekipy, kierownika budowy i 150 innych rzeczy...i wszystko jest na czas i potem on tego pilnuje,m żeby było ok

4. Mąż się wystarczająco udziela

5. Ja zacznę się wtrącać na etapie wykończeniówki

[Edmar70]

Witam zimowo!

 

Aniu no to ile masz już tych bloczków na budowie postawionych???

[bobowa budowniczowa]

Aniu,

 

ładnych rzeczy się tu od Romka dowiadujemy. Wstydz się.

 

 

[bobowa budowniczowa]

Aha jeszcze jedno mi się przymniało: Aniu nie wiem czy wiesz, ale za brak tablicy informacyjnej oraz za brak ogrodzenia wokół terenu budowy grożą kary

 

Romku dzięki za przypomnienie

Z tego co się orientuję, to postawienie żółtej tablicy należy do obowiązków kierownika budowy i to on będzie się z tego tłumaczył

...a ogrodzenie przecież jest ....z przodu jest drut a na nim wstążki z foli

[bobowa budowniczowa]

Rom, znaczy się wyszło szydło z worka i okazało się, że Ty z inspekci jesteś tak?

Spokojnych ludzi nachodzić, kontrolować, protokoły tutaj pisać... A fe!

Dzień dobry!

 

Dzięki Depesiu choć ktoś mnie tutaj broni

[bobowa budowniczowa]

Romciu, bierz aparat i lataj na tę budowę nawet po parę razy dziennie, skoro Gospodyni ma w nosie Zostań paparazi budowy Bobowej ... może w końcu będzie miała dość i sama zacznie robić zdjęcia

 

Nie no bez pozwolenia Ani sobie na to nie pozwolę

 

A coś Ty taki porządny Bobowa będzie wdzięczna, że za Nią robotę odwalasz

 

 

cicho....udaje tylko porządnego

 

To nie tak.....

....bo ja to taka nietechniczna jestem

i uzależniona od męża (ale tylko w kwestii aparatu )

i do dzisiaj nie wiem ...skąd Ci ludzie się wzięli w tym telewizorze

[bobowa budowniczowa]

Witam zimowo!

 

Aniu no to ile masz już tych bloczków na budowie postawionych???

Edytko podobno wszystkie, które miały być postawione....a teraz okazuje się, że jeszcze nie zaczęli budować a już rozwalają hi hi hi, w sumie to śmieszne jest hihihihihi ale te bloczki nie pójdą na marne bo kolega od nas je odkupi

[bobowa budowniczowa]

No ...to nadrobiłam zaległości ....teraz powinnam iść się uczyć

[Edmar70]

Aha ...w ogóle to chciałam powiedzieć, że ja nie bardzo się orientuję co się dzieje na budowie bo:

1. Nie znam się na tym

2. Nie wtrącam się do roboty fachowców

3. Mam super kumpla, który mi tą budowę prowadzi i to on załatwai te wszystkie kibelki, szopki, garaże, gruszki, ławy, ekipy, kierownika budowy i 150 innych rzeczy...i wszystko jest na czas i potem on tego pilnuje,m żeby było ok

4. Mąż się wystarczająco udziela

5. Ja zacznę się wtrącać na etapie wykończeniówki

 

To tak jak ja. W ogóle prawie palcem nie kiwnęłam na budowie. Też miałam wspaniałego szefunia, który wszystko za mnie załatwiał. O wielu rzeczach dowiadywałam się po czasie. Do jednej sprawy przyłożyłam rękę, a mianowicie kupiłam cegłę na kominy i nic więcej. Aniu będziesz miło wspominać taką budowę bez Twojego udziału ja Ci to mówię. A jak masz jeszcze świetnych ludzików, to już pełnia szczęścia.