Komentarze do nowego dziennika budowy który mi się marzy

[anjamen]

dobry wieczor, jestem tu pierwszy raz

lete ogladac dziennik

[anjamen]

Nadrobilam (przynajmniej fotki) i baaardzo mi sie podoba

 

Aniu co to za kafle na "fartuszek" w kuchni bo jesli paradyz to musze Ci je odradzic

[bobowa budowniczowa]

dobry wieczor, jestem tu pierwszy raz

lete ogladac dziennik

 

Witaj anjamenku

Ciesze się, że trafiłaś

 

Mam nadzieję, że się nie zanudzisz

Ja u Ciebie bywam po cichutku i podglądam

[bobowa budowniczowa]

Nadrobilam (przynajmniej fotki) i baaardzo mi sie podoba

 

Aniu co to za kafle na "fartuszek" w kuchni bo jesli paradyz to musze Ci je odradzic

 

buuuuuuuuuuuuuuuu

Paradyż

 

A czemu będziesz odradzać ?

[Edmar70]

Masz rację Aniu, że prace na poddaszu ciągną się w nieskończoność.

Ja juz jestem prawie na finiszu. Została jeszcze fizelinka i szpachlowanie.

Niestety musiałam jeszcze podwiesić sufit w salonie, bo okazało się, że różnice w poziomach sięgają nawet 7 cm. Tak mnie tynkarze urządzili.

Nie dałoby się tego nijak doprowadzić inaczej do porządku.

 

Jestem pewna, że zlew będzie idealnie pasował do szafek.

[anjamen]

Nadrobilam (przynajmniej fotki) i baaardzo mi sie podoba

 

Aniu co to za kafle na "fartuszek" w kuchni bo jesli paradyz to musze Ci je odradzic

 

buuuuuuuuuuuuuuuu

Paradyż

 

A czemu będziesz odradzać ?

 

mogano i travern czy jakos tak?, mam je teraz w lazience i sprzatanie ich jest masakryczne, kazda plamke widac na tych brazowych, na jasnych zreszta tez

 

na sprzatanie lazienki przeznaczam z reguly cala sobote, zaczynam rano i robie sobie dluuugie przerwy tak sie wkurw&&^%%

[bobowa budowniczowa]

Nadrobilam (przynajmniej fotki) i baaardzo mi sie podoba

 

Aniu co to za kafle na "fartuszek" w kuchni bo jesli paradyz to musze Ci je odradzic

 

buuuuuuuuuuuuuuuu

Paradyż

 

A czemu będziesz odradzać ?

 

mogano i travern czy jakos tak?, mam je teraz w lazience i sprzatanie ich jest masakryczne, kazda plamke widac na tych brazowych, na jasnych zreszta tez

 

na sprzatanie lazienki przeznaczam z reguly cala sobote, zaczynam rano i robie sobie dluuugie przerwy tak sie wkurw&&^%%

 

moje to maxim beige czy jakoś tak

 

mają śliską powierzchnie co po moich poprzednich doświadczeniach z kaflami ma duze znaczenie. Poprzednio miałam w kuchni opoczno, były matowe i szorstkie i ni cholery nie daało się ich w ogóle wyczyścić

[bobowa budowniczowa]

Masz rację Aniu, że prace na poddaszu ciągną się w nieskończoność.

Ja juz jestem prawie na finiszu. Została jeszcze fizelinka i szpachlowanie.

Niestety musiałam jeszcze podwiesić sufit w salonie, bo okazało się, że różnice w poziomach sięgają nawet 7 cm. Tak mnie tynkarze urządzili.

Nie dałoby się tego nijak doprowadzić inaczej do porządku.

 

Jestem pewna, że zlew będzie idealnie pasował do szafek.

 

Ja pitolę .......7 cm

 

Po k-g co będziesz robiła?

Czy w tak zwanym międzyczasie cos innego sie robi?

Mam nadzieję, że kafle w kuchni bo juz niedługo .......będą zdjęcia

 

Jak mama się czuje????

[anjamen]

Aniu to luz, beda dobre, ale te nasze w lazience wygladaja podobnie i ni chu*& nie mam do nich sily

 

brazowe sa matowe i kazda krople widac a te jasne jeszcze gorzej, ale one nie sa z polyskiem te nasze i to dlatego

[Edmar70]

Aniu, tak naprawdę to prace posuwają się wielotorowo.

Po k-g, zrobionych już tak na gotowo, trzeba oprawić gniazdka (nawet tego tynkarze nie potrafili zrob ić jak należy), dokończyć glify, gruntować i malować, kłaść kafle w łazience i na końcu podłogi.

W międzyczasie podwiesza się sufit w salonie, i kuchnia też nabiera pomału kształtów, tzn. przygotowuje się do montażu kuchni. Z tym, że chyba będę musiała ten montaż z lekka opóźnić, ze względu na to, że jak zdecyduję się na kolejne naciąganie tynkiem, aby te góry wyrównać, to znów będzie dużo wilgoci, i boję się, aby nie zniszczyć mebli.

[bobowa budowniczowa]

Aniu to luz, beda dobre, ale te nasze w lazience wygladaja podobnie i ni chu*& nie mam do nich sily

 

brazowe sa matowe i kazda krople widac a te jasne jeszcze gorzej, ale one nie sa z polyskiem te nasze i to dlatego

 

uf.................... bo ja juz je kupiłam

 

Maja lekki połysk

 

Choc faktycznie kafle do łazienki sa ważne, bo tam jest ich tyle do umycia..................

Jak ja wybierałam kafle do łazienki to najpierw patrzałam na fakturę i łatwość mycia i "niewidzialność" kropek a potem na całą resztę.

W ogóle to mój dom będzie taki "nie brudzący i łatwy do utrzymania w czystości"

[bobowa budowniczowa]

Aniu, tak naprawdę to prace posuwają się wielotorowo.

Po k-g, zrobionych już tak na gotowo, trzeba oprawić gniazdka (nawet tego tynkarze nie potrafili zrob ić jak należy), dokończyć glify, gruntować i malować, kłaść kafle w łazience i na końcu podłogi.

W międzyczasie podwiesza się sufit w salonie, i kuchnia też nabiera pomału kształtów, tzn. przygotowuje się do montażu kuchni. Z tym, że chyba będę musiała ten montaż z lekka opóźnić, ze względu na to, że jak zdecyduję się na kolejne naciąganie tynkiem, aby te góry wyrównać, to znów będzie dużo wilgoci, i boję się, aby nie zniszczyć mebli.

 

Faktycznie...................najlepiej byłoby gdybyś mogła to opóźnić, najlepiej na sam koniec zaplanować bo tak naprawdę przecież nie jest Ci ta kuchnia wcześniej potrzebna.

 

A jakie podłogi planujesz w salonie i pokojach na górze?

[Edmar70]

No tak, tylko, że kuchnia będzie już gotowa na 15 X. Jak dzwoniłam do studia z prośbą o przesunięcie terminu montażu, to facet stwierdził, że jestem pierwszą inwestorką, która nie chce mieć kuchni na już. Mam nadzieję, że mi ją wezmą na przechowanie.

 

W salonie będzie deska MERBAU i w korytarzu na poddaszu. W pokojach, dzieci chcą mieć inną, ale jeszcze nie są zdecydowane.

[bobowa budowniczowa]

Edyś a nie boisz się, że w salonie jak będzie się chodzić taras - salon - taras - salon to ona się zniszczy? Bo jednak panele to bardziej wytrzymałe są?

[bobowa budowniczowa]

hm.................herbatka z sokiem malinowym i prądem zaczyna działać

 

Pożegnam się

 

pa,pa

[Edmar70]

Edyś a nie boisz się, że w salonie jak będzie się chodzić taras - salon - taras - salon to ona się zniszczy? Bo jednak panele to bardziej wytrzymałe są?

 

Anuś, nie dajmy się zwariować. Te dechy, to moje marzenie. A poza tym nie mam już maleńkich dzieci, co z piaskownicy będą pakować mi się prosto do salonu, więc mam nadzieję utrzymać je przez wiele lat, w jaknalepszym stanie.

[Edmar70]

hm.................herbatka z sokiem malinowym i prądem zaczyna działać

 

Pożegnam się

 

pa,pa

 

B iegiem pod pierzynkę proszę!!!

I nie choruj już więcej.

 

Papatki.

[monia77w1]

No i spóźniłam się na cokolwiek

 

Aniu, kafelki prezentują się ciekawie i rozmiar tez mają super.

Strasznie podobają mi się duże prostokątne kafle

Bardzo ciekawa jestem tynków. Tez mam STO. Co to za kolorki?

 

Edytko, jak ja Ci zazdroszczę tej podłogi

Napewno będzie przepiękna.

Ja niestety mam podłogówkę i ograniczone pole wyboru.

Jesli możesz to powiedź ile na gotowo wyjdzie Ci metr2.

[Edmar70]

Witaj Monia!

 

No właśnie ja nie mam podłogówki w salonie, więc mogę poszaleć.

Same dechy kosztują 110/m2. Nie wiem jeszcze ile robocizna i lakier.

[monia77w1]

Bardzo jestem ciekawa ile wyjdzie za całość bo patrząc na ceny fajnych płytek cena 110/m2 nie wydaje się wygórowana.