Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do nowego dziennika budowy który mi się marzy


Recommended Posts

przyszłam się przywitać....

 

i zgadzam się z koleżankami - gdzie jest gospodyni? :roll:

 

To prawda, odkąd gospodyni nas zaniedbuje prawie nic się tutaj nie dzieje....

Aniu wracaj..............

a może to jest czas, żeby przenieść się do innego dziennika... Ania skończyła budowę, ma na głowie sporo obowiązków, więc teraz proponuję dziennik Edyty....i teraz ja wspierać :)..... zanudzać :).....i zamęczać :)

........może bardziej prze to zmobilizujemy ją do częstego wklejania zdjęć :roll: :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • monia77w1

    4432

  • Rom

    3762

  • bobowa budowniczowa

    3017

  • Edmar70

    2732

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja.................zaniedbuję :evil:

 

no fakt.............ostatnio strasznie mało czasu mam :evil:

cholera jasna, strasznie mnie to denerwuje :cry: :cry: :cry: :cry:

dzisiaj znowu goście, jutro też goście, ja oczywiście uwielbiam gości ale muszę trochę przystopować bo wysiąde

:cry: :cry: :cry:

 

 

A za Wami tak bardzo tęsknię :oops:

Uzależnienie jakieś czy cóś :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

 

 

Aha...............dzień dobry :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki za linka!

Przecudne są te kozy :roll:

Mam jeszcze jedno pytanie :oops:

Czy ty masz zrobiony dopływ powietrza z zewnątrz??

jak masz to rozwiązane??

Bardzo mnie zainteresowały te kozy... :roll: Jest to super alternatrywa dla kominków, nie??

 

Kasiu ta koza jest moim zdaniem fajną alternatywą dla kominków, zwłaszcza jak pomieszczenie w którym się znajduje nie jest wielkich rozmiarów. Bo w takim 50 metrowym salonie to by zginęła :lol:

 

A powietrze mam doprowadzone. Wychodzi w podłodze, dokładnie w nodze kozy. Jest też taka możliwość, że jak jest wyprowadzona rura z powietrzem w ścianie, ok. 20-30 cm (ale sprawdź w linku, który Ci dałam) nad podłogą to może ta rura wchodzić w nogę z tyłu.

Jest też możliwość, że pobierane jest powietrze z pomieszczenia, w którym stoi.

 

Jestem bardzo z niej zadowolona, bo nie zabiera tak dużo miejsca jak zabudowa kominka :lol: co w mojej sytuacji nie jest bez znaczenia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No paciemu się złościsz :roll: :roll: :wink: :wink:

 

 

 

Wstręciucho jedna, Ty już dobrze wiesz dlaczego. :evil:

 

 

 

 

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

No przeciez byłam w sobotę :lol: ale sama :cry:

 

No właśnie widzę, jednego pościka napisałaś i tyle Cię widziano. :roll:

 

Ja w sobotę bardzo źle się czułam. Tak potwornie kręciło mi się w głowie, że właściwie cały dzień przeleżałam w łóżku, starając się nie ruszać głową. :roll:

 

A wczoraj, choć jeszcze nie do końca czułam się dobrze, to przyjęłam gości mojej latorośli, bo miała imieniny. Wpadłam tylko na chwilę do swojej galerii, aby wkleić obiecane zdjęcia i padłam na pysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jednego napisałam u siebie a szlajałam się tu i tam :lol:

 

A od czego te zawroty głowy ..........zmartwiłaś mnie :cry:

 

Ja też gości co weekend przyjmuję (wiecie, nowy dom, wszyscy chcą zobaczyć) więc roboty huk a od soboty mój młodszy jest chory i dzisiaj potwierdził mój mąż u p. doktor, że to GRYPA :evil:

Kazałam mu leżeć w łózku i prosić o wszystko, i tylko do WC może wyjść. Po grypie (takiej klasycznej) zwłaszcza nie wyleżanej w łóżku to różne powikłania są i mam nadzieję, że nic takiego się nie stanie. Reszta rodziny jakoś się trzyma a jak ja się jeszcze trzymam to samam nie wiem :roll:

 

A jak zdrowie Twojej rodzinki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam, że od ciśnienia te zawroty, bo ja się lecze na nadciśnienie od paru już lat. Ale okazało się, że jest w normie. Podejrzewam, że to raczej wina górnego odcinka kręgosłupa, jakiś ucisk, czy coś. :roll: Ból i ogólne sztywnienie karku odczuwam już od jakiegoś czasu. Więc może to jest przyczyną.

 

Jak do tej pory to już cała moja rodzina przeszła choroby, w mniejszym lub większym nasileniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam, że od ciśnienia te zawroty, bo ja się lecze na nadciśnienie od paru już lat. Ale okazało się, że jest w normie. Podejrzewam, że to raczej wina górnego odcinka kręgosłupa, jakiś ucisk, czy coś. :roll: Ból i ogólne sztywnienie karku odczuwam już od jakiegoś czasu. Więc może to jest przyczyną.

 

Jak do tej pory to już cała moja rodzina przeszła choroby, w mniejszym lub większym nasileniu.

 

Edyś to może jakiś masaż by Ci zrobił jakiś przystojny masażysta :roll: :wink: :lol:

 

A dzisiaj lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Edyś to może jakiś masaż by Ci zrobił jakiś przystojny masażysta :roll: :wink: :lol:

 

A dzisiaj lepiej?

 

A już był i owszem. :lol:

Żadne tam młode ciało, bo to był mój M, ale i tak miło było. :lol:

 

Dzisiaj jest o niebo lepiej, aczkolwiek przy ruchach głową, włóczy mi się obraz za oczami. :-?

Mój jak mi robi masaż (znaczy już nie robi) to tak boli jak cholera :evil:

Więc wolę jak ktoś inny robi :wink:

 

Ale może niech Marek powtórzy bo jak Ci dzisiaj trochę lepiej to może pomaga.

 

I nie ruszaj głową patrz tylko w monitor i na klawiaturę a resztę olej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...