Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do nowego dziennika budowy który mi się marzy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 17,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • monia77w1

    4432

  • Rom

    3762

  • bobowa budowniczowa

    3017

  • Edmar70

    2732

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

No ale jakaś taka półroczna przerwa była;)to myślałam, że już o mnie zapomnieliście.

Mam nadzieję, że będziemy mogli znowu wrócić do dawnych dyskusji na....różne tematy:wiggle:

Obiecuję, że w miarę jak mi czas pozwoli to będę.

Monia, co u Ciebie, jak praca, jak budowa no i przede wszystkim jak Szymek?

Romek, a jak u Ciebie wykańczanie piętra? Pewnie już wszystko zrobione? A Twoje dziewczyny to bym chętnie zobaczyła:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 4 weeks później...

Jak to niestety, u mnie leży to coś i wcale nie jest fajnie.

 

Ten rok trochę nerwowy miałam. Co i rusz ktoś leży z rodziny w szpitalu. Jka dla mnie to stanowczo za dużo.

Ostatnio spsuł mnie sie samochód, koszty naprawy spore, a niech to licho, a tak poza tym posuwam sie do przodu.

Zaliczam właśnie drugą zimę w chałupie. Na chwilę obecną siedzę przy kominku i juz prawie rozebrałam się do rosołu.:cool: Ale ja to lubic bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpital zaliczyła moja mama i mój tata i mama Marka. Niby jest w porządku, ale to są starsi ludzi i bardzo zchorowani, i wszystko jest jak na bombie.:( To znaczy ja tak się czuję, bo nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie najgorsze. Niestety te myśli mnie coraz częściej nachodzą, i nie są do końca bezpodstawne.:(

 

Zrobiłaś może jakąś szaradę w domku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, to faktycznie nerwów miałaś sporo. Niestety tak to już w życiu bywa, że najpierw my opiekujemy się dziećmi, a potem dzieci nami. Nie myśl o najgorszym. To nic nie da, a szkoda Twojego zdrowia i Twoich nerwów. Pamiętaj, że Ty też musisz o siebie zadbać.

 

Szarady w domku nie zrobiłam. Zamówiłam tylko firanę do pralni bo nic tam nie wisiało, ale z zewnątrz to mi się nie podoba. Dwa okna obok siebie, w łazience firana, a obok w pralni pusto. Wiesz, najgorzej się za to zabrać. Wymierzyć, pojechać zamówić, odebrać. Jak się kończyło budowę i urządzaliśmy dom to załatwialiśmy sto rzeczy na raz, a potem jak już zamieszkaliśmy to chyba człowiek z nadmiaru tego wszystkiego nie chciał już chodzić do żadnych sklepów z wyposażeniem wnętrz. Przynajmniej ja tak mam. I wiem, że u mnie rozwiązania tymczasowe często stają się docelowe.

No ale jak widać zmobilizowałam się i firana w pralni będzie.

Oglądałam Twój domek. Bardzo przytulnie się w nim zrobiło. Ja też kiedyś urządzałam moje poprzednie wnętrza nowocześnie ale teraz stwierdziłam, że musi być bardziej przytulnie niż nowocześnie i mam tak jak chciałam. Choć czasami to myślę, że może kupiłam niewłaściwy wypoczynek. Przestał mi się podobać:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...