Stara ściana i kilogramy wapna.....

[monia_torun]

Witam!

Odziedziczyłam mieszknie w starej kamienicy i mam mały problem. Ściany były malowane bardzo dawno temu i z tego co wiem antyfachowiec nałożył na ściany tyle wapna, że starczyłoby na cały budynek. Chciałabym odnowić to mieszkanie ale jakie kroki trzeba podjąc?? Czy wystarczy mycie ścian, czy skucie tynku czy jeszcze może cos innego......?? Proszę o pomoc

[alicja1351]

ja skrobałam ściany do tynku, potem zaszpachlowałam wszystkie ewentualne pęknięcia nierówności, papierek ścierny i na to gładz

Współczuję

[monia_torun]

a mogłabyś mi jeszcze podpowiedzieć czym skrobałaś może masz jakąś opatentowaną metodę aha u mnie ten tynk też widziałam, że jest nie za ciekawy, ale sama chyba tynku nie położe

 

Dziękuje za odp

[alicja1351]

hihi, nie jestem nowoczesna , skrobałam szpachelką (chyba tak się to nazywa)

[Mufka]

Witam!

Odziedziczyłam mieszknie w starej kamienicy i mam mały problem. Ściany były malowane bardzo dawno temu i z tego co wiem antyfachowiec nałożył na ściany tyle wapna, że starczyłoby na cały budynek. Chciałabym odnowić to mieszkanie ale jakie kroki trzeba podjąc?? Czy wystarczy mycie ścian, czy skucie tynku czy jeszcze może cos innego......?? Proszę o pomoc

A wiesz co? wszystko zależy od tego jak ten tynk sie trzyma, bo jeśli przy słabym puknięciu młotkiem sie sypie to czeka cie wymiana tynków. Mieszkam w takiej starej kamienicy i powiem Ci, że w niektórych pomieszczeniach kładłam tynki, hehe a teraz żałuję, bo marzy mi sie ściana z cegieł ale skuwać tego nie mam ochoty na nowo .