aaa 28.09.2007 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 (edytowane) G Edytowane 29 Listopada 2012 przez aa***a Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2022689 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bariwa 28.09.2007 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2022816 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.09.2007 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Widze Bariwa, że sprawy idą w dobrym kierunku. Wynika to również z formy Twojego postu. Trzymaj się dziewczyno. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2022835 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz10 28.09.2007 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Od pewnego czasu obserwuje ten wątek.Trzymaj sie mocno i pamiętaj PO BURZY ZAWSZE ŚWIECI SŁONECZKO. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2022998 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.09.2007 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Bariwa - i ja też trzymam kciuki. Myślałam, że to jakiś luźny wątek, a tutaj . Oby się obyło bez dalszej wymiany ciosów, scen itp. Pozdrawiam, trzymaj się i pisz dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2023653 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaa 29.09.2007 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 (edytowane) R Edytowane 29 Listopada 2012 przez aa***a Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2023847 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bariwa 30.09.2007 07:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2024803 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 30.09.2007 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Znów wszystko sie pogmatwało. Mąż idzie na ugodę jeśli chodzi o majątek ale nie pójdzie jeśli chodzi o rozwód z jego winy, wczoraj mnie zaskoczył. Powiedział ,że będzie kłamał przed sadem i wyciągnie moją przeszłość przed małżeństwem. Jeszcze długo przed ślubem byłam przez pół roku w związku pozamałżeńskim , który zakończył się ciążą i poronieniem, on był żonaty, poronienie przywróciło mi zmysły- wycofałam się z tego ostatecznie , nigdy o tym nie wiedziała jego zona, zrozumiałam,że zrobiłabym jej wielka krzywdę gdyby ona o tym wiedziała,wycofałam się ostatecznie, trudno mi o tym pisać bo naprawdę teraz się tego wstydzę. Mąż powiedział,że przed sadem powie ,że dowiedział sie o tym przed rokiem- a wiedział przed ślubem, świadków nie ma bo przecież o czymś takim nie mówi się nikomu, wiedział tylko on.I tym będzie tłumaczył swój ogromny szok i wstrząs i takie a nie inne swoje postępowanie w ciągu roku -picie , bicie, i zdradę. Oczywiście grozi,że pościąga świadków- tego faceta, dowie sie o tym jego żona, Można sie wyprzeć faktu bycia w takim chorym układzie ale nie chcę narażać żony tego faceta ,że po iluś tam latach ona sie o tym dowie bo on jej o tym powie. Więc rozwód albo za obopólną zgodą albo długie targi i udowadnianie,że jestem nic nie wartą matką, amoralną której żaden sąd nie uwierzy. I spowoduje ,że dzieci mi odbiorą bo on jest wszak czysty. To ,że miał kilkanaście kochanek przed ślubem to on jest czysty. To jest chore. Chyba znów muszę ulec jego szantażowi bo inaczej rozwodu nie dostanę. Boję sie tylko,że będzie żądał alimentów dla siebie. Oczywiście podpiera sie ciągle jakimś szczwanym adwokatem. Znowu mnie zdołował i zdeptał. Już mam jego dosyć To idź do swojego papugi i niech On pokieruje odpowiednio sprawą. Najlepiej jeszcze mu płać do końca życia i utrzymuj Teraz najważniejsza jesteś Ty i Twoje dzieci. A bicia nic nie usprawiedliwia Trzymaj się. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2024814 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaa 30.09.2007 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2007 (edytowane) L Edytowane 29 Listopada 2012 przez aa***a Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2025156 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.09.2007 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Nie daj się szantażować. Atuty w ręku masz Ty, a to co było przed małżeństwem, nie będzie miało takiego znaczenia dla sądu jak to co wyprawiał w związku on. Może weź droższego adwokata i daj mu wyraźnie do zrozumienia, że na straszenie Cię nie weźmie. Chce ściągać faceta - niech ściąga. I uświadom mu, że krzywoprzysięstwo jest przestępstwem. Ty też możesz mieć świadków, że on wiedział przed ślubem - chociażby twoich bliskich. I już widzę, jak ściąga tego faceta, a on zeznaje... Nie daj się nabrać na takie głupie gadki. Co za palant Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2025426 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 01.10.2007 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Nie daj się szantażować. Atuty w ręku masz Ty, a to co było przed małżeństwem, nie będzie miało takiego znaczenia dla sądu jak to co wyprawiał w związku on. Może weź droższego adwokata i daj mu wyraźnie do zrozumienia, że na straszenie Cię nie weźmie. Popieram w 100%, beriwa nie daj się zastraszyć! Nie ulegaj! To nie ma nic do sprawy i nie miało wpływu na to, że Twój były pił i bił. Czy on ma na to jakieś dowody? Jak ustapisz choc trochę, on pójdzie dalej. On Cię chyba "sprawdza" i wygląda na to, że posunie się bardzo daleko. A w ogole musisz się z nim kontaktowac osobiście? Nie możesz przez prawnika? Niech prawnik z nim porozmawia i wytłumaczy, na czym stoi w świetle prawa, a nie szantaży i pomówień. Za dobrego prawnika wybulisz, ale i on sie postara, żeby jak najwięcej dla Ciebie zostało. Beriwa trzymaj się i nie daj się brać pod włos! Pozdrawiam zielony_listek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2026985 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 01.10.2007 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 bari nie daj się.Co było przed małżeństwem to inna sprawa, a co w małżeństwie to inna. Szkoda, że dałaś plamy i nie masz tego nagranego.Ale i tak może być jego słowo przeciwko twojemu. Twoje na dodatek, skoro macie dziecko(ci) poparte bedzie tym, że mówiłaś mu u ginekologa (tylko najpierw to uzgodnij z lekarzema, a i buzia w przysłowiowy kubeł). Chciał się idiota odkryć, to się odkrył.Na ugodę nie idź, bo to otworzy mu sprawę o inny podział majątku niż przed notariusze, obniżenia alimentów na Was, oraz w przyszłości może jeszcze obowiązku alimentacyjnego dziecka na rodzica. A tak jeżeli z jego winy to zawsze jest argument kto to popsuł i kto ponosi odpowiedzialność, za co jeszcze chciałby być moze nagrodzony. Trzymaj się twardo. On nie ma obdukcji ani wezwań Policji. W ogóle nie dyskutuj z nim na ten temat bo się odkryjesz. PS. I załątw tego lekarza jako świadka. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2027122 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 01.10.2007 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 mama, jeżeli bari chce mieć spokój to sobie odpuść. MAsz szczęśliwy zwiazek i niegdy nie widziałaś jak się żyje w domu gdzie jest męski bokser, egoista i w ogóle somolubny samiec.Jak bari pójdzie na ugodę, oczywiście wiem, że radzisz to dla dobra dzieci, to się od niego nie odczepi do końca życia. Będzie miała gościa, na każde święta i w weekendy, gdy pogoda lub kalendarz spotkań mu nie pozowoli na kolejny wypad za miasto z panienką. Wszystko będzie dla dobra dziecka. Zamiast zacząć nowe otwarcie bariwa będzie wiecznym kłębkiem nerwów. Co przeniesięsię na dziecko, co z kolei przeniesie sie na jego dzieci itd..Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile samozaparcia i silnej woli trzeba żeby przebić sięprzez to co się paręnaście, parędziesiąt lat wdrukowywało z okazji toksyczności rodziców. Ale efekt końcowy jest OKi warto, dlatego w przypadku bariwy doradzam udowodnienie winy.Gościu wcale nie chce ugody tylko próbkuje ile mu się uda ugrać dla własnych 4 liter. Rozwód z udowodnieniem winy przystopuje nieco jego poczucie wyższości, a bari doda godności. Wierz mi kompleks ofiary b. trudno przełąmać, ale się da. Zwłaszcza, gdy dziewczyna instynktownie planuje przenieść się do nowego, żeby w starym nie wracały do niej obrazy rozrywki zapewnionej przez kochającego inaczej małżonka.Z powyższych przyczyn mama ja obstawiam na udowodnienie winy. Jakby bariwa odstąpiła i dała się przekonać do powrotu na łono rodziny, a nie ją rozbijać, to tylko pogorszy wiele spraw od majątkowych począwszy, na ukształtowanie psychiki nieletnich skończywszy. (Mogłoby się okazać, że na zgodę kolejny dziecko.) A po latach jakby nie wytrzymała to w końcu rozwód z udowadnianiem winy, ze zdziwieniem sądu dlaczego po tylu latach chce sięrozwieść, a parę parenaście lat temu wycofała sprawę. No i oczywiście z zeznaniami dorastajacych dzieci (na policji i przed sądem) o winie lub niewinie.To jest dopiero jazda po bandzie, takie zeznania dzieci. Pewnie i tak się nie obejdzie przy ustalaniu praw do wizyt i częściowej opieki, ale w ten sposób o wiele bardzie dziecku to na co już się napatrzyło przyschnie, niż jak się ma wdrukowywać obraz matki, której ręce latają bo tatuś będzie na Świeta. Mogą się założyć, że po kilku latach odpuści nawet wizyty. Znam takiego jednego, który miał w poważaniu dyplom córki. Dlatego mi ciśnienie podniosło jak bariwa naklikała, że pogada z teściową. W końcu teściowa toto wychowała i dobrze wie co wypuściła z domu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2027144 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaa 01.10.2007 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 (edytowane) F Edytowane 29 Listopada 2012 przez aa***a Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2027275 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.10.2007 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Mama - ale jeśli prawie-były-mąż chce dowolnymi środkami wyciągnąć co się da, to o jakiej mówimy ugodzie? Do tej ostatniej potrzebnych jest dwoje ludzi, którzy chcą się rozstać kulturalnie i uczciwie. Jak dla mnie - facet zobaczył ile traci i że dużo w sumie może zyskać niezbyt dużym kosztem. Jeśli Bariwa teraz mu nie ulegnie, tylko jasno powie - ugoda na moich warunkach albo możesz wyjść z tego dużo mniej zasobny - może się to jeszcze skończyć we w miarę cywilizowany sposób. Inaczej facet ją zniszczy i zamęczy Bo teraz chodzi mu chyba tylko o pieniądze, zauważył, że raczej nie ma czego "odbudowywać"... Pisz Bariwa i się trzymaj... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2027638 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 02.10.2007 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Co to da?Wg mnie, to da bari spokój. Tak to się nigdy nie odczepi i zamiast Spokojnych Świąt, którychkolwiek (bo od razu nie zapomni) będzie miała długo Niezapomniane Święta. Dlatego upieram się przy swoim i mało zabawnie piszę jak na Stańczyka. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2028642 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 02.10.2007 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Mama - ale jeśli prawie-były-mąż chce dowolnymi środkami wyciągnąć co się da, to o jakiej mówimy ugodzie? Do tej ostatniej potrzebnych jest dwoje ludzi, którzy chcą się rozstać kulturalnie i uczciwie. Jak dla mnie - facet zobaczył ile traci i że dużo w sumie może zyskać niezbyt dużym kosztem. Jeśli Bariwa teraz mu nie ulegnie, tylko jasno powie - ugoda na moich warunkach albo możesz wyjść z tego dużo mniej zasobny - może się to jeszcze skończyć we w miarę cywilizowany sposób. Inaczej facet ją zniszczy i zamęczy Bo teraz chodzi mu chyba tylko o pieniądze, zauważył, że raczej nie ma czego "odbudowywać"... Pisz Bariwa i się trzymaj... Popieram ze nie ma co liczyc ze pozbawiona wstydu osoba potrafi rozwiesc sie z kultura . I tak czekaja Ciebie nerwy wiec walcz dziewczyno o swoje dla siebie i dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2028699 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bariwa 02.10.2007 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2028737 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bariwa 02.10.2007 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2028767 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edyryt 02.10.2007 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 No to super. Trudno uwierzyć że ziemia nosi takich drani. Oby wszystko ułożyło sie po Twojej myśli. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/85844-znowu-zdrada/page/6/#findComment-2028974 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.