alfero 31.08.2007 09:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Znajdź kogoś kto umie spawać niech Cię podszkoli, zaoszczędzisz czasu, nerwów i elektrod no sęk w tym, że nie mam nikogo takiego muszę radzić sobie sam .... a czy istnieje możliwość, że kupiłem niewłaściwą elektrodę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 31.08.2007 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Powinieneś mieć elektrody tak zwane "różowe", dawniej oznaczane ER 146. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfero 31.08.2007 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Powinieneś mieć elektrody tak zwane "różowe", dawniej oznaczane ER 146. mam ektrody Bester 2,5mm koloru nie pamietam - sprawdze w domu na pudełku jest napisane że do zastosowań hobbystycznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bst 31.08.2007 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Przede wszystkim zmniejszyć prąd do minimum. Zwiększać prąd jeżeli elektroda będzie sie "przyklejała". Oczywistym jest że elektroda będzie się stapiała bez nadtapiania łączonych elementów, co dzieje się przy zbyt dużym prądzie. niestety nie zgodze sie.. A juz calkowita nieprawda jest, ze przy duzym pradzie bedzie sie topila elektroda bez nadtapiania elementu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 31.08.2007 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Przede wszystkim zmniejszyć prąd do minimum. Zwiększać prąd jeżeli elektroda będzie sie "przyklejała". Oczywistym jest że elektroda będzie się stapiała bez nadtapiania łączonych elementów, co dzieje się przy zbyt dużym prądzie. niestety nie zgodze sie.. A juz calkowita nieprawda jest, ze przy duzym pradzie bedzie sie topila elektroda bez nadtapiania elementu.. chyba będe wyrazisty: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfero 31.08.2007 14:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Przede wszystkim zmniejszyć prąd do minimum. Zwiększać prąd jeżeli elektroda będzie sie "przyklejała". Oczywistym jest że elektroda będzie się stapiała bez nadtapiania łączonych elementów, co dzieje się przy zbyt dużym prądzie. niestety nie zgodze sie.. A juz calkowita nieprawda jest, ze przy duzym pradzie bedzie sie topila elektroda bez nadtapiania elementu.. chyba będe wyrazisty: ja tam się nie znam, ale Krzysztofik ma o wiele więcej postów na forum .... czy to coś znaczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 31.08.2007 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 ja tam się nie znam, ale Krzysztofik ma o wiele więcej postów na forum .... czy to coś znaczy? Znaczy, że więcej stukał w klawisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 31.08.2007 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 ja tam się nie znam, ale Krzysztofik ma o wiele więcej postów na forum .... czy to coś znaczy? Znaczy, że więcej stukał w klawisze. Ilość postów nie ma znaczenia. Znaczenie może ma to iz spawam, nie na codzień ale bardzo często. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 31.08.2007 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Jako praktyk powinieneś wiedzieć, że nie ma nic gorszego, niż za maly prąd.Zasadą powinno być własciwie zaczynanie od większego nastawienia prądu, a potem, w zależności od potrzeby, jego zmniejszenie, ale warunkiem jest przetapianie materiału podłoża, bez tego nie ma połączenia. I nie ma tu nic do rzeczy klejenie czy stapiainie elektrody, ona jest od tego,żeby sie stapiała, ale i tak najważniejszy jest dobry przetop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 31.08.2007 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Jako praktyk powinieneś wiedzieć, że nie ma nic gorszego, niż za maly prąd. Zasadą powinno być własciwie zaczynanie od większego nastawienia prądu, a potem, w zależności od potrzeby, jego zmniejszenie, ale warunkiem jest przetapianie materiału podłoża, bez tego nie ma połączenia. I nie ma tu nic do rzeczy stapianie czy klejenie elektrody, najważniejszy jest dobry przetop. Nie każe spawać za małym prądem. W prosty sposób starałem sie wytłumaczyć jak nauczyć sie spawać za pośrednictwem Forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
st_x 31.08.2007 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Jako praktyk powinieneś wiedzieć, że nie ma nic gorszego, niż za maly prąd. Zasadą powinno być własciwie zaczynanie od większego nastawienia prądu, a potem, w zależności od potrzeby, jego zmniejszenie, ale warunkiem jest przetapianie materiału podłoża, bez tego nie ma połączenia. I nie ma tu nic do rzeczy stapianie czy klejenie elektrody, najważniejszy jest dobry przetop. Alfero - moim zdanem, ewidentnie opisuje problem, kiedy niewprawna osoba zbyt dużym prądem spawa coś za cienkiego i jeszcze do tego niedopasowanego do "tego drugiego". Materiał się topi (żargonowo wypala) i ze spawania nici. Dodatkowo spawanie jest "w pionie" i wszystko ścieka na ziemię jeszcze powiększając dziurę (i problem). Może rozwiązaniem byłby poczatkowe pospawanie "na zakładke" (jak jest dość materiału) a nie na styk i najlepiej "na ziemi" na płasko. P.S> Za mały prad nie przetapia materiału - ale nikt tu nie mówi raczej o spawaniu szyn, jakichś dwuteowników 160 czy spawach które będa przeswietlane na "jakość" i szczelność. P.P.S>> Przetop blachy 0,5 mm gwarantuję najmniejszy dostępny prąd prawie każdej spawarki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 31.08.2007 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 element płotu sie nie wypalał - nie topił się - o to chodziło st_x, tak? czyli to nie było problemem próbowałem najpierw punktowo -żeby się trzymało bez zacisku ale chodzi to to, że nic się nie chciało "przykleić" st_x, przeczytaj dokładnie- nie topiło sie, więc o wypalaniu dziur nie bylo mowy. Moim zdaniem ta spawarka jest po prostu słaba, a podane prądy to takie na wyrost. Są takie wynalazki, z którymi nawet dobry spawacz może mieć problemy. alfero, spróbuj pobawić sie w to wytapianie dziur na jakimś niepotrzebnym kawałku stali, zobacz, czy to jest w ogole możliwe, potem próbuj dalej, nie ciagnij elektrody za szybko, niech przetapia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 31.08.2007 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2007 Wygodnie spawa się na kawałku blachy.Do blachy podłączasz spawarę kablem z imadłem.Cokolwiek położysz ,jast podłączone do spawary.Dla elektrody 2mm prąd średnio 35-50A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfero 02.09.2007 11:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2007 Witam wszystkich! dziękuję za rady i pomoc wczoraj było mega spawanie - tak jak pisałem na początku spawałem płot z metalowych elementów wszystko poszło super dobrze! poprzednio nie zbliżałem elektrody do metalu teraz wiem, że musi być blisko, żeby nadtopić spawane elementy oczywiście spaw nie wyszedł równiutki - jest nasmarkane na maksa ale trzyma (mam nadzieję) wszystko poszło gładko oprócz wielkiej dziury w mojej głowie - przyrżnąłem porządnie w jeden z płaskowników - nawet byłem na pomocy doraźnej ale skończyło się bez szycia a co do kątowników i płaskowników - kupiłem w Centrostalu w Poznaniu (koło ronda Obornicka) - rzeczywiście jest tam wszystko co potrzebne dla spawacza przycięli elegancko na wymiar i zapłaciłem grosze ... jeszcze raz dziękuję za pomoc !!! spawarka rulez !!! i kolejna zabawka w warsztacie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfero 02.09.2007 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2007 a oto mój spaw http://alfero.com.pl/images/spaw1.jpg proszę go przykładowo zjechać... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 02.09.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2007 Nie ma sie co czepiać- widać, że będzie trzymać, male niedoróbki nie mają większego znaczenia, zawsze można poprawić. Niezłe zdjęcie. Ps. To niedotopienie na początku wynika z niedostatecznienagrzanego materiału. Po rozpoczęciu spawania dobrze jest przytrzymaćelektodę troche dłużej nad tym miejscem, żeby lepiej zagrzać ( przetopić). Nie śpiesz sie z ciągnięciem elektrody, prowadż równym tempem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 03.09.2007 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2007 Mam dla założyciela wątku propozycję, kup sobie takie elektrody: METALWELD Rutweld 12 np. fi 2mm, a dopiero zobaczysz co potrafi twoja spawarka 1. Nic nie musisz odtłuszczać, to nie lutowanie. 2. Elektroda spala sie i pryska - zbyt duża odległość od materiału. 3. Elektroda klei się do materiału - zbyt mały prąd. 4. ----------------- // ------------------ - zmniejsz kąt dostawienia elektrody 5. Spawarka straciła moc - nie zasilaj jej długim cienkim przedłużaczem 6. Nie wdychaj oparów z ocynku. To twój pierwszy kontakt ze spawaniem, zatem zacznij od spawania elementów ułożonych poziomo, na inne pozycje przyjdzie czas trochę później. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewizja88 03.02.2014 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 no sęk w tym, że nie mam nikogo takiego muszę radzić sobie sam .... Poszukaj kursów spawalniczych, nie są drogie, a nauczysz się wiele. A zdobyta wiedza przyda się w przyszłej pracy, dzięki której z pewnością zwrócą się koszty kursów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.