Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam:-)

pragnę płotu

 

sąsiad nie zgadza się z panami geodetami i uważa, że nie tędy granica (o ok 1,5m) - nie była ona wyznaczana a jedynie wznawiana (sam tak kilka lat temu podzielił...)

nie chcę partycypacji kosztów, chcę postawić na swoim terenie

 

pan sąsiad poinformował mnie, że jak zacznę budowę płotu to wezwie policję (była to jedyna "cywilizowana" groźba - reszty nie przytaczam)

 

Jakie dokumenty powinnam przygotować na tę radosną chwilę????

dodam, że panowie geodeci nie zostawili mi żadnego papierka, że to oni wbili te kolorowe paliki. :roll: czy mam teraz o nie prosić? czy dałam się oszukać?

o płocie!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/
Udostępnij na innych stronach

Geodeta nie daje "papierka" - ten "papierek" to mapa ewidencyjna, którą sobie można samemu zamówić/pobrać.

A goedetę trzeba zamówić żeby wytyczył płot w terenie (oczywiście na podstawie aktualnej mapy ewidencyjnej). I można budować. Jeśli sąsiad wezwie policję - to się przyda. Na usuwanie znaków geodezyjnych jest paragraf... Jeżeli sąsiad twierdzi, że mapa kłamie, to jeśli jest w stanie to udokumentować może założyć sprawę w sądzie. I niech czeka. Ty zgodnie z faktycznym stanem możesz budować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1969465
Udostępnij na innych stronach

uffff

sąsiad uważa, że to ja mam wnieść sprawę "bo on ma niską emeryturę"

ostatnie dopytanie

mapa ewidencyjna?

jak ma się do geodezyjnej? czy biorę ją z gminy?

ale będzie wspaniale z płotem :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1969469
Udostępnij na innych stronach

Mapą ewidencyjną to się nie przejmuj. Do niczego nie będzie Ci potrzebna. I pożytku z niej żadnego mieć nie będziesz. Najczęściej jest prowadzona w skali 1:5000 i w takim wypadku 1mm na mapie to 5m w terenie, więc i tak guzik z niej odczytasz. Mam pytanie o Twoich geodetów, którzy jak mówisz wbili paliki. Czy podpisywałaś jakieś dokumenty, chodzi mi o protokół wznowienia znaków granicznych, który to geodeci powinni przy tej okazji sporządzić, jednocześnie zawiadamiając również sąsiada. Możesz mi powiedzieć dlaczego powbijali paliki zamiast wkopać kamienie graniczne? Jeżeli był taki protokół to na Twoim miejscu stawiałbym płot o nic się nie martwiąc, ale jeżeli nie było to może być różnie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1969572
Udostępnij na innych stronach

ojjjj

nic nie podpisywałam.... :oops: nie wiem czy jakoś mogę dowiedzieć się (gdzieś...), że to zgłosili czy muszę brać geodetów jeszcze raz?

swoją drogą w końcu granica jest właśnie w tym miejscu... więc teoretycznie.... :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1969675
Udostępnij na innych stronach

Geodeci po tyczeniu dają jeszcze protokół z tyczenia, który nie jest co prawda oficjalnym dokumentem, ale zawiera domiary do istniejących w terenie punktów. Można sprawdzić, czy ekipa od płotu dobrze stawia.

Policja na wezwanie sąsiada oczywiście przyjedzie, bo taki ma obowiązek, ale nic ci nie zrobi. (No chyba że doszłoby do rękoczynów). Sąsiad zostanie poinformowany, że w sprawie naruszenia granicy przysługuje mu roszczenie cywilne.

Na niszczenie znaków granicznych istnieje paragraf karny, ale dotyczy on znaków granicznych stałych (takich betonowych krzyży) a nie tymczasowych palików tyczących.

Buduj płot, filmuj sąsiada i niczego się nie bój.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1973683
Udostępnij na innych stronach

Co do interwencji policji. Nie może ona interweniować w sprawach, w których istnieje odrębna procedura (postępowanie administracyjne, cywilne), Jeśli jakikolwiek policjant usiłowałby angażować się w sprawę (nawet tylko grzecznie pytając o okoliczności) złóż skargę do komendanta (jeśli pierwsza interwencja nie pomoże, to nawet wojewódzkiego). Policjant/ci powinni być ukarani.

Co innego, gdyby doszło do przepychanek na placu budowy - wtedy tak (ale oczywiście nie daj się sprowokować).

Jeśli jest protokół okazania granic, a sąsiad był obecny, albo przynajmniej był prawidłowo powiadomiony (zwrotka u geodety) to jego szanse na wzruszenie granicy są żadne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1975591
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest protokół okazania granic, a sąsiad był obecny, albo przynajmniej był prawidłowo powiadomiony (zwrotka u geodety) to jego szanse na wzruszenie granicy są żadne.

 

nie ma protokołu okazania granic... :(

doprecyzuję jak sprawa wygląda

sąsiad ok 10 lat temu podzielił swoją działkę, po czym sprzedał część swojej rodzinie, użytkował te 1,5 m rodziny bo to była rodzina a jemu było wygodniej

 

rodzina sprzedała nam i chcemy postawić płot, jako że chciałam to załatwić jak należy wezwałam geodetów do wznowienia granicy bo zapewnienia sąsiada, że granica jest "tu o... tu tędy" były dla mnie mało wiarygodne...

no i zaczęły się problemy bo sąsiad polubił bardzo te 1,5 m

 

pytanie:

czy jeśli granica była wznawiana a nie wyznaczana to też musi być protokół okazania granic?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1975896
Udostępnij na innych stronach

Oskar napisał:

"Co do interwencji policji. Nie może ona interweniować w sprawach, w których istnieje odrębna procedura (postępowanie administracyjne, cywilne), Jeśli jakikolwiek policjant usiłowałby angażować się w sprawę (nawet tylko grzecznie pytając o okoliczności) złóż skargę do komendanta (jeśli pierwsza interwencja nie pomoże, to nawet wojewódzkiego). Policjant/ci powinni być ukarani"

 

Cóż, Oskarze, nie wątpię że w materii budowlanej jesteś najlepszym doradcą na tym forum, ale w opisywanym przypadku nie mogę zgodzić się z Twoimi wskazówkami.

 

Otóż policjant może podjąć czynności w sytuacji opisanej w wątku postu i prowadzić je do momentu stwierdzenia swej niewłaściwości rzeczowej. Informuje o tym strony i grzecznie mówi "do widzenia", wcześniej gryzmoląc opis zdarzenia w notatniku (m.in. w celu ochrony przed skargami :lol: ). Bo faktycznie - jeżeli istnieje spór graniczny, to ostatecznie może rozstrzygnąć go sąd cywilny.

 

Policja na wezwanie sąsiada oczywiście przyjedzie, bo taki ma obowiązek, ale nic ci nie zrobi.

Słusznie prawi Ania - bo co niby Policja miała by zrobić? Zakazać budowy ogrodzenia? Wytyczyć granicę? Miejcież litość nad geodetami - oni też chcą pracować :D

Otóż policjant w ramach swych kompetencji powinien rozpoznać sytuację, w razie potrzeby poinformować strony o ich obowiązkach i uprawnieniach, względnie wskazać instytucje pomocne w rozwiązaniu konfliktu (Oskarze, nie zdajesz sobie sprawy, jaka ignorancja prawna panuje w społeczeństwie, nawet w tak prostych sprawach).

Takie sytuacje konfliktowe niosą ładunek emocjonalny, przynajmniej u jednej ze stron konfliktu (o czym pisze jutlandia). Stąd już bardzo blisko do znieważenia, gróźb karalnych czy rękoczynów, kończących się nierzadko obrażeniami ciała. Jest rolą policjanta zapobiec takim sytuacjom, stąd konieczność dokładnego rozeznania okoliczności sprawy, czy się to komuś podoba, czy też nie. Potem już tylko informacja, informacja, informacja (w kręgach policyjnych zwana nie wiedzieć czemu pouczeniem :roll: ).

A swoją drogą - gdyby tylko takie skargi przychodziły na policjantów, ich wyjaśnianie byłoby lekkie, łatwe i przyjemne.

pozdrawiam

pro-polis

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1976745
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie mogę zgodzić sie z postem powyżej (i podtrzymuję swoją opinię o niedopuszczalności udziału policji w tego typu sporach, zwłaszcza na "zaproszenie" jednej ze stron).

Boże, chroń nas przed funkcjonariuszami angażującymi się w ustalanie granic między działkami sąsiadów. I w wiele innych spraw, które nie wpłyną na umocnienie ich autorytetu, ale spowodują ich ośmieszenie.

MYŚLĄCY policjant nie musi być na miejscu sporu, aby uznać swoja niewłaściwość, nie tylko rzeczową. Jeżdżenie do takich spraw z notatnikiem (i rozumiem z marsową miną) tylko po to, aby nagryzmolić notatkę w sprawie swojej indolencji (faktycznej i prawnej) i powiedzieć "do widzenia" jest śmieszne i bezproduktywne - o czym świadczy opis potencjalnie podejmowanych działań z postu powyżej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1977629
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie mogę zgodzić sie z postem powyżej (i podtrzymuję swoją opinię o niedopuszczalności udziału policji w tego typu sporach, zwłaszcza na "zaproszenie" jednej ze stron).

 

Jak juz ci ktoś napisał powyżej zajmij się tym na czym się napewno najlepiej się znasz (budowlanka). Bo w sprawie interweniowania Policji chyba jednak nie wiele wiesz. ONI MAJĄ OBOWIĄZEK przyjechać na miejsce zgłoszenia interwencji a jej nie podjęcie z tytułu "braku właściwości rzeczowej" jak piszesz, może być właśnie powodem do skargi ( i to zasadnej ). Na miejscu ocenia sie sytuację, na miejscu policjant podejmuje decyzję o dalszym sposobie postepowania w sprawie, w której został wezwany i jak już wcześniej Ci również ktoś napisał, w przypadku stwierdzenia, że sprawa nie leży w kompetencjach Policji odstępują od interwencji, informując strony o sposobie załatwienia sporu (czytaj wznowienie granic ponowne przez stronę, która twierdzi że coś jest nie tak). Tak powinna wyglądać taka interwncja. A notatnik jest ochroną tyłka dla Policjanta że był i ustalił wszystko i że nie ma tam nic dla niego do roboty, więc z poważną lub mniej poważną mina i tak go rozpisze bo później nic mu się nie zarzuci.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1979467
Udostępnij na innych stronach

to ja o budowaniu płotu...

jeśli budowa ogrodzenia nie jest związana np. z budową domu, musisz to zgłosić w starostwie. nawet jeśli jest to granica między działkami. jeśli natomiast masz pozwolenie na budowę domu to ogrodzenie zgłaszasz tylko od drogi publicznej.

pamiętaj o tym, bo będziesz miała samowolę. i wejdziesz w zakres działania art. 90 prawa budowlanego i 304 KK. a wtedy policja ma podstawy żeby przyjechać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1979506
Udostępnij na innych stronach

jeśli budowa ogrodzenia nie jest związana np. z budową domu, musisz to zgłosić w starostwie. nawet jeśli jest to granica między działkami. jeśli natomiast masz pozwolenie na budowę domu to ogrodzenie zgłaszasz tylko od drogi publicznej.

 

:o :o :o :o :o

A w której gminie takie cuda?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1980135
Udostępnij na innych stronach

będą mogła ci przytoczyć w tej sprawie wyrok WSA

pewna pani gdzieś w Polsce ogrodziła swoje pole. coś około hektara. sąsiad się poskarżył. sprawa w efekcie znalazła się w WSA. w każdym razie konkluzja była taka (co dla mnie też jest olbrzymim zaskoczeniem) ogrodzenie, jeśli nie jest częścią całości zamierzenia inwestycyjnego, podlega obowiązkowi zgłoszenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1980540
Udostępnij na innych stronach

to ja o budowaniu płotu...

jeśli budowa ogrodzenia nie jest związana np. z budową domu, musisz to zgłosić w starostwie. nawet jeśli jest to granica między działkami. jeśli natomiast masz pozwolenie na budowę domu to ogrodzenie zgłaszasz tylko od drogi publicznej.

pamiętaj o tym, bo będziesz miała samowolę. i wejdziesz w zakres działania art. 90 prawa budowlanego i 304 KK. a wtedy policja ma podstawy żeby przyjechać.

 

Moim zdaniem nie ma przepisu wiążącego budowę domu z budową ogrodzenia.

 

W sprawie samowoli może interweniować Inspekcja Budowlana, a nie policja.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1984891
Udostępnij na innych stronach

Może pod rządami starej ustawy mógł zapaść taki wyrok. Chętnie poznam jego sygnaturę i datę.

 

oczywiście aniu

dziś jeszcze mam urlop i jestem daleko od swoich materiałów. zgłoszę się jutro.

 

 

W sprawie samowoli może interweniować Inspekcja Budowlana, a nie policja.

policja interweniuje na wniosek złożony przez nadzór budowlany do prokuratury w oparciu min. o art. 90 ustawy prawo budowlane (również art. 91 i 92). proponuję zajrzeć. samowola budowlana jest zagrożona karą do dwóch lat.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1985006
Udostępnij na innych stronach

Masz chyba na myśli taki scenariusz:

1) sąsiad zawiadamia PINB

2) PINB stwierdza samowolę i wydaje nakaz rozbiórki

3) mija x miesięcy/lat i delikwent nie reaguje

4) PINB kieruje sprawę do prokuratury

5) prokuratura wszczyna dochodzenie, stawia zarzuty i ew. ściga za pomocą policji (jeśli np. delikwent się ukrywa)

 

Inny scenariusz jest nielegalny, zwłaszcza "wołanie policji" przez sąsiada.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/86107-przyjazd-policji-z-okazji-budowy-p%C5%82otu/#findComment-1987109
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...