Rozp. wykonawcze do ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym

[myrmota]

Na stronach Ministerstwa Infrastruktury umieszczono projekty rozporządzeń wykonawczych do nowej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym http://www.mi.gov.pl/moduly/dokumenty/projekty.php w tym rozporządzenie regulujące możliwość otrzymania WZiZT w razie braku miejscowego planu zagospodarwoania przestrzennego http://www.mi.gov.pl/prezentacje/jednostki_dokumenty/17/projekt_rozp_zakres_planu_2003-07-17b_es.doc. Niestety nie wiadomo kiedy zaczną obowiązywać (najwcześniej chyba od poł. sierpnia)

[myrmota]

W dzisiejszej Rzeczpospolitej jest krótki krytyczny artykuł na temat nowego rozporządzeniaZagospodarowanie przestrzenne Decyzje o warunkach zabudowy

Huta bez planu

 

Czy będzie można wybudować hutę tylko na podstawie decyzji o warunkach zabudowy? Urbaniści ostrzegają, że tak, jeżeli wejdzie w życie rozporządzenie, którego projekt przygotował resort infrastruktury.

 

 

Od 11 lipca obowiązuje ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu terenu. Nie ma jeszcze do niej aktów wykonawczych. - Na razie Ministerstwo Infrastruktury przygotowało projekty trzech najważniejszych rozporządzeń (brakuje pod nimi jeszcze podpisu szefa tego resortu), w tym dotyczących sposobu ustalenia wymagań odnośnie do nowej zabudowy i zagospodarowania terenu - wyjaśniła Elżbieta Szelińska, dyrektor Departamentu Mieszkalnictwa i Ładu Przestrzennego.

 

Rozporządzenie to ma znaczenie zarówno dla gmin, jak i inwestorów. Bez niego gmina nie może wydać decyzji o warunkach zabudowy, a dotyczy ono opracowywania tych decyzji dla działek leżących na terenach pozbawionych planu.

 

Zgodnie z nim ma być przeprowadzana analiza architektoniczno-urbanistyczna dla obszaru obejmującego teren wokół działki inwestora. Taki "obszar analizowany" jest wyznaczony przez trzykrotną szerokość frontu działki objętej wnioskiem o wydanie decyzji, jednak nie może być mniejszy niż 50 metrów. Jeżeli więc przeciętna działka budowlana ma 20 metrów szerokości, to obszar analizowany wyznacza się jako 60 metrów wokół granic działki. Oznacza to, że inwestor musi liczyć się z tym, że gmina wydając decyzję, będzie brała pod uwagę wszystko, co znajduje się w odległości 60 metrów od jego działki - im większa szerokość działki, tym większy obszar będzie poddany analizie.

 

- Projekt rozporządzenia w zakładanym kształcie nie spełni wymagań ustawy, tj. nie ograniczy niekontrolowanego rozpraszania zabudowy ani też nie zapewni ładu przestrzennego - uważa Tomasz Cykalewicz, przewodniczący Komisji Legislacyjnej Krajowej Rady Izby Urbanistów. Jego zdaniem przepisy te nie definiują pojęcia sąsiedniej działki. Może więc nią być działka dowolnie odległa (pod warunkiem, żeby była dostępna z tej samej drogi publicznej). Formy nowej zabudowy - dodaje - zgodnie z zasadami dobrego sąsiedztwa mają stanowić kontynuację cech zabudowy sąsiedniej. Tymczasem przepisy projektu rozporządzenia mówią, że obszar oddziaływania nie może być mniejszy od 50 metrów, nie określając jego maksymalnego zasięgu. Oznacza to w praktyce, że analogii będzie można szukać nawet po drugiej stronie miasta. Co gorsza, rozporządzenie nic nie mówi o obiektach produkcyjnych i zasadach ich kształtowania. A to oznacza, że jak ktoś będzie chciał postawić na przykład hutę, to zrobi to na podstawie decyzji o warunkach zabudowy na terenie, który na cele produkcyjne był przeznaczony w planie miejscowym 20 lat temu. - Nieprecyzyjne i niejednoznaczne przepisy nie zachęcą do racjonalnego kształtowania przestrzeni - ostrzega T. Cykalewicz. Wręcz przeciwnie, dadzą przewagę inwestorom nieliczącym się z interesami sąsiadów i forującym wyłącznie swój indywidualny interes.

 

Renata Krupa-Dąbrowska