niktspecjalny 28.11.2007 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 cuś specjalnego na Qantanausa: składniki: -jedna zupka chińska o smaku ostrego kurczaka -puszka brzoskwini -pęczek szczypiorku -dwa buraczki ćwikłowe z paczki ,parzone -opakowanie prepare-martino(z zielonym marynowanym pieprzem)gdyby szanujący ktoś nie kumał czaczy -1/2 polędwicy wieprzowej czynności: ugotować makaron jak na przepisie.Brzoskwinie,szczypiorek,buraczki pokroić w kostkę.W między- czasie na maśle podsmażyć pokrojoną polędwicę.Wystudzić.Dodać prepare i wymieszać.Jeść na żywioła albo nakładać na bagietkę i zapiekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 28.11.2007 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 ns nie wiem dlaczego Ty psujesz ten szlachetny smak zupki chinskiej jakimis dodatkami Sukces kulinarny tkwi w prostocie i swiezosci produktow - dobrze zakonserwowana, nieprzeterminowana zupka sama sie obroni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 28.11.2007 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 ns nie wiem dlaczego Ty psujesz ten szlachetny smak zupki chinskiej jakimis dodatkami Sukces kulinarny tkwi w prostocie i swiezosci produktow - dobrze zakonserwowana, nieprzeterminowana zupka sama sie obroni Zosiu idź spać. Zupki chińskie trza znać i co można do nich dodawać.Powiedziałbym Ci o zupkach inaczej ale i tak tego nie zrozumiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deja vu 29.11.2007 05:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 no to zapodaję przpis na sałatke kurczęcą wg mojego miszungu - 1/2 kurczęcia wędzonego (obrać i drobo (jka ktos woli większe kawałki ) można grubo posiekać - Puszka nanasa w kawałkach odsączonego - Sloik (mały) seleru (mozna zastąpić go żywym - jak ktoś ma chęć - w sezonie wsadzam w to ogórki zielone 1 duży i 2 średnie pomidory bez szypułek skórki i pestek - Jak koś lubi można dorzucić dla koloru trochę czerwonej puszkowanej fasoli - szczypta bazyli, tymianku, paryka, sol, pieprz chili wg uznania - 2 łyżki majonezu (jak ktos lubi mozna przyłozyc to spora dawkę. Zdarza mi sie wkładać jeszcze w to jajo na twardo - ale to juz twórcz inwencje. Ogólnie sałateczka jest fajna szybko się ją robi a podstawoymi składnikiami sa kurcze ananas a cała reszta to juz wasza twórczośc kulinarna. Smacznego sebo8877 P.S. Wczoraj gotowałem Kapuśnaik - troche inny niz zawsze -wyszedł Bomba: - 5 skrzydełek kurczęcych - 200 g boczku wędzonego (ja dodałem edzona golonkę) - Natka cebylu - ok 100g (posiekać) - Pół pora średniego (posiekac) - 2 średnei cebule podsmarzone (bardzo mocno) - 5 marchewek średnich (posiekać) - 3-4 średnie ziemnaki (posiekać) 0k 3l wody (tak szcuję było cos koło tego) Gotować na wolnym ogniu około 25-35 minut (ziemniaki dodając na okolo 15 minut przed końcem) - ok 0,5 kg odcisniętej kiszonej kapusty - na patelnię z olejem kukurydzianym - smażyc do zbrązowienia - odstawić - ok 0,2 kg kapusty kiszonej nieodciśniętej surowej odstawic Kapustę wpakowąc do tego co gotuje sie wyżej - gotowąc jeszcze około 20-25 minut na wolnym ogniu. - Sol, pierz, paryka, jarzynka tymianek (jak ktos lubi kminek) liś laurowy, ziele anielskie dla smaczku. Zostawic na 24 h Na drugi dzień dla mnie poezja -smak inny niż standardowy kapuśniak - przypomina troszkę w podtekście bigos. Zupa jak dla mnie lux -szybka latwa i przyjemna. Smacznego jest jedno ale gdzie jest zupa chinska z torebki???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deja vu 29.11.2007 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 no i jak zawsze konstruktywnie, przepis na chlebek doniczkowy. http://img523.imageshack.us/img523/8401/chlebekjz8.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 29.11.2007 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 w weekend na śniadanie zrobiłam Nigellowe mufinki pomarańczowo-migdałowe... ogólnie nie lubię mufinek , ale te były pyszne - jedliśmy jeszcze gorące - z masełkiem i konfiturą... z racji łatwości wykonania - mój syn zapowiedział że: nastęęępnym raaaazeeem zrobi jeszcze lepsze...jasne suche: 25 dag mąki 25 g mielonych migdałów 75 g cukru 1/2 łyzeczka proszku do pieczenia 1 łyczeczka sody (ja dodałam 1/2) starta skórka z 1 pomarańczy mieszamy, mieszamy, mieszamy mokre: 75 g roztopionego masła 1 jajo 100 ml mleka 100 ml soku wyciśniętego z pomarańczy (ja dodaje jeszcze łyżkę likieru pomarańczowego np.Cointreau ) mieszamy mieszamy mieszamy po czym powoli wlewamy mokre do suchego tylko tak zeby się połączyło, ale zbytnio się do tego nie przykładamy - nie musi/powinno być jednolite i gładkie łyżką nakładamy do papilotek w foremki wysmarowane masłem (np. roztopionym) i hoop do piekarnika na 15-20 min w 200oC (polecam raczej 15) PYCHOTA (zjedliśmy gorące - i brzuszki nie bolały...) http://ciasteczkolandia.blox.pl/resource/sniadanko.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.11.2007 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 w weekend na śniadanie zrobiłam Nigellowe mufinki pomarańczowo-migdałowe... ogólnie nie lubię mufinek , ale te były pyszne - jedliśmy jeszcze gorące - z masełkiem i konfiturą... z racji łatwości wykonania - mój syn zapowiedział że: nastęęępnym raaaazeeem zrobi jeszcze lepsze...jasne suche: 25 dag mąki 25 g mielonych migdałów 75 g cukru 1/2 łyzeczka proszku do pieczenia 1 łyczeczka sody (ja dodałam 1/2) starta skórka z 1 pomarańczy mieszamy, mieszamy, mieszamy mokre: 75 g roztopionego masła 1 jajo 100 ml mleka 100 ml soku wyciśniętego z pomarańczy (ja dodaje jeszcze łyżkę likieru pomarańczowego np.Cointreau ) mieszamy mieszamy mieszamy po czym powoli wlewamy mokre do suchego tylko tak zeby się połączyło, ale zbytnio się do tego nie przykładamy - nie musi/powinno być jednolite i gładkie łyżką nakładamy do papilotek w foremki wysmarowane masłem (np. roztopionym) i hoop do piekarnika na 15-20 min w 200oC (polecam raczej 15) PYCHOTA (zjedliśmy gorące - i brzuszki nie bolały...) http://ciasteczkolandia.blox.pl/resource/sniadanko.jpg joan nic nie powiem o nakryciu stołu bo cudny i pięknie to sobie urządziłaś ale ten stroik ah,ah Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 29.11.2007 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 nie no - co ty - to nie ja...nie mam czasu oststanio żeby zdjęcia cykac ...ale moge zrobić wyjatek - przy następnym pieczeniu ciacha - zrobię dla ciebie specjalną aranżację... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.11.2007 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 nie no - co ty - to nie ja...nie mam czasu oststanio żeby zdjęcia cykac ...ale moge zrobić wyjatek - przy następnym pieczeniu ciacha - zrobię dla ciebie specjalną aranżację... Ale mi sprawiłaś radość.Specjalnie dla mnie?Ja nie mogę .Bardzo Ci dziękuje.Normalnie nie cyganisz?Dla mnie?Joan tak prosze zawsze.Takie małe a jak cieszy. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 29.11.2007 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 ns - ciesze się że się cieszysz...przypominam tylko o twojej obietnicy - nie wymigasz się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.11.2007 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 ns - ciesze się że się cieszysz...przypominam tylko o twojej obietnicy - nie wymigasz się... przypomnij proszę bo ponoć skleroza nie boli ale trza latać i latać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.11.2007 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 jeżeli to tylko ten teges szortowa fotka to nie ma sprawy.To pamiętam .No chyba ,że coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 29.11.2007 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 daja vu mam nieśmiałe i być może nie na miejscu/retoryczne/prostackie pytanie dot. ciasta w doniczkach... Czy sa to specjalne doniczki do kontaktu z żywnością, szkliwione czy takie zwykłe gliniane wypalane w piecu..do kupienia w ogrodniczym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deja vu 29.11.2007 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 daja vu mam nieśmiałe i być może nie na miejscu/retoryczne/prostackie pytanie dot. ciasta w doniczkach... Czy sa to specjalne doniczki do kontaktu z żywnością, szkliwione czy takie zwykłe gliniane wypalane w piecu..do kupienia w ogrodniczym? trzeba sie uczyc j.obcych, jest w tytule. ps.a-ha , jeden z najzdrowszych materialow stosowany od wiekow w kuchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 29.11.2007 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 dziekuję za szybka odpowiedź - wiem co jest napisane w tytule , ale miałam wątpliwości - bo różne są doniczki...właśnie szkliwione i nie...są i gliniane naczynia szkliwione i nie ale z odpowiednimi atestami... z tego co wkładali mi do głowy na lekcjach chemii glina może zawierać sporo przypadkowych, małospożywczych związków (zależy skąd wybierana) ...stąd moje wątpliwości... PS od wieków stosowano także garnki ołowiane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deja vu 29.11.2007 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 i gotowali w nich bigos, na "wolnym ogniu" z dodatkiem zupek chinskich. ps. kazdy kto ma oliwe, zamiast torebki po zupie w glowie zaopatrzy sie w odpowienie doniczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 29.11.2007 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 deja vu - ja nie lubie chińskizup - suhi za to ubielwiam Jak widzisz rzadko chemii urzywam. A ostatnio instanty odstawilem (w moim własnym gotowaniu - bo tych sklepowych to sie uniknąc nie da) - mam ciężarną w domu sebo8877 Chcecie przepis na ciasto a'la francuskie/drożdżowe bez drożdźy (za to na piwie ??) Proste jak trąbka małego słonia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 29.11.2007 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 szybka sałatka- pokrojony i sparzony por- czerwona fasola- ananas- jajka- sól, pieprz, majonez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deja vu 29.11.2007 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 deja vu - ja nie lubie chińskizup - suhi za to ubielwiam Jak widzisz rzadko chemii urzywam. A ostatnio instanty odstawilem (w moim własnym gotowaniu - bo tych sklepowych to sie uniknąc nie da) - mam ciężarną w domu sebo8877 Chcecie przepis na ciasto a'la francuskie/drożdżowe bez drożdźy (za to na piwie ??) Proste jak trąbka małego słonia czego by nie, tylko niech rozporek zamkne . mali kuzyni lubia sie bawic razem , a ja nie mam dzisiaj czasu na zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.11.2007 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Qrczę pięczonę na piwie .bez zupek chińskich bo co niektórzy nielubieją i mają sztywniaczke. składniki:-wysokiej klasy browarek(wiadomo jaki)-z dobrej hodowli kurczak-słoik majonezu najlepszy w kraju-natka pietruszki od babci z działki z południowej grzędy - vegeta z Wegier z "Keleti Pajel Dwor" czynności:"Okorować" kurczaka od kości.posypać Vegetą.Posmarować całego majonezem.Obsypać posiekaną pietruszką z zewnątrz i wewnątrz.Nadziać go na butelkę z piwem i upiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.