KULINARIA

[niktspecjalny]

Malinowy nosie.

Prowadze bardzo skromny styl zycia, do tego jem organicznie. Staram sie byc oszczedny, np. kupuje szampany calymi skrzynkami. Przy zakupie 48 butelek, 2 sa za darmo, a jest to kilkaset zloty, czasami 2-3K. Dbam o srodowisko, nie mam sobie nic do zazucenia, no moze to ze daleko mi do perfekcji kulinarnej...

 

Jak można pić szampana na plaży i jeść dary morza z plastykowego talerza i plastykowym widłami.Gdzie ta utylizacja ciekawy jestem tego wiadra..No dzidziuś.Nie śpalam butelek w ognisku tylko we wiadrze na prywatnej plaży bo tam nikt nie widzi.Kłamczuszek

 

Przepraszam zapomniałem.

 

 

 

Zupa chrzanowa z jajem wiejskim,młodą włoszczyzną,wiejską regionalną kiełbaską na wywarze z kaczki domowej.

Edytowane 21 Sierpnia 2020 przez niktspecjalny

[Władca Przysmaków]

Jak można pić szampana na plaży i jeść dary morza z plastykowego talerza i plastykowym widłami.Gdzie ta utylizacja ciekawy jestem tego wiadra..No dzidziuś.Nie śpalam butelek w ognisku tylko we wiadrze na prywatnej plaży bo tam nikt nie widzi.Kłamczuszek

 

Przepraszam zapomniałem.

 

 

 

Zupa chrzanowa z jajem wiejskim,młodą włoszczyzną,wiejską regionalną kiełbaską na wywarze z kaczki domowej.

 

Napisze ponownie, twoje palenie plastikowych butelek na lonie natury jest zwyczajnych zku*********** i truciem innych.

 

 

Sprawa naczyn. Wystawiasz porcelane z domu na plaze? Tak? A to ciekawe?

 

Czysta matematyka i logika. 15 talerzy plastikowych to 279 gram, 15 porcelanowych to 15 kg, takich jak ten

 

 

Myjesz je na plazy, jak potrzebujesz nastepny? Pytam sie malinowy nosie

Edytowane 21 Sierpnia 2020 przez Władca Przysmaków
plus zdjecie

[Chef Paul]

...

Prowadze bardzo skromny styl zycia, do tego jem organicznie. Staram sie byc oszczedny, np. kupuje szampany calymi skrzynkami. Przy zakupie 48 butelek, 2 sa za darmo, a jest to kilkaset zloty, czasami 2-3K. Dbam o srodowisko, nie mam sobie nic do zarzucenia, no moze to ze daleko mi do perfekcji kulinarnej.

 

Ale ucze sie kazdego dnia ...

...

O to właśnie chodzi ... biały kawior, białe trufle to tylko okazjonalnie (doskonały vin de Champagne, również) na codzień zdecydowanie skromniej i oszczędniej (dbając jednak czas cały by nasz produkt wyjściowy do przygotowywanych dań był jak najwyższej jakości i oczywiście jak najbardziej czysty organicznie - to podstawa).

... dziś na ten przykład, małżonka przywiozła mi doskonałą polędwicę na tatara (taka następna "fanaberia" Wojtku) ... "kobe" wyszło więc wzięła to co było

 

... jutro hamburger (najzwyklejszy ze zwykłych)

 

ps - "ogonki" homara są przepyszne i bardzo je polecam przynajmniej kilka razy w miesiącu (krewetki również - oczywiście dzikie i prosto z połowu)

Edytowane 21 Sierpnia 2020 przez Chef Paul

[Władca Przysmaków]

Pawle, to ja rozumiem. Prawdziwy rarytas na swiatowym poziomie.

 

Drugie danie w trakcie, zabiore na zewnatrz.

 

[Władca Przysmaków]

Uciekam na zewnatrz, zapoluje na "muszlowate" ...

 

 

[2112wojtek]

... dziś na ten przykład, małżonka przywiozła mi doskonałą polędwicę na tatara (taka następna "fanaberia" Wojtku) ... "kobe" wyszło więc wzięła to co było

[ATTACH=CONFIG]447334[/ATTACH]

 

Hmm! Fanaberie wszelkie, owszem uwielbiam. O kobe, u nas w Biedronce nawet nie marzę, ale udało mi się kiedyś skosztować.

Zjawiskowo podana u Zuchmańskiego.

No i chyba na mój ulubiony sposób, czyli wielkopolski;), to rzecz jasna w poznańskiej Tośce.

Co rok przy okazji targów tam jestem dla niego. Latoś mi przepadł.

[vvvv]

... Dbam o srodowisko, nie mam sobie nic do zarzucenia ...

 

Przypomnij sobie coś co poleciało tutaj i jest związane z zielonymi płucami świata.

[Chef Paul]

Hmm! Fanaberie wszelkie, owszem uwielbiam. O kobe, u nas w Biedronce nawet nie marzę, ale udało mi się kiedyś skosztować.

Zjawiskowo podana u Zuchmańskiego.

No i chyba na mój ulubiony sposób, czyli wielkopolski;), to rzecz jasna w poznańskiej Tośce.

Co rok przy okazji targów tam jestem dla niego. Latoś mi przepadł.

Może do Lidla rzucili ... czasy teraz nieciekawe, braki w zaopatrzeniu się zdarzają, przynajmniej u mnie na prowincji.

Jednak kolega WP raczej problemów takich nie ma, mieszkając niedaleko "miasta które nigdy nie śpi".

 

ps - w Poznaniu doskonale przygotowują gęsinę. Polecam.

[Władca Przysmaków]

Przypomnij sobie coś co poleciało tutaj i jest związane z zielonymi płucami świata.

 

Nie widze problemu w rosnacych bananowcach itp., na organiczych farmach powstalych po wycietej dzungli. Bede mial problem, jak takie uprawy beda wydzielaly toksyczny dym spalonego plastiku. Z tego co sie orientuje to, bezmuzgowe rosliny nie tworza takiego "dymku". Jednak jest np. duza ilosc 2-nogich idiotow, palaca plastik w ognisku w celu upieczenia parowki.

 

 

ps u mnie plastik wraca z plazy, nawet jak wybieram sie sam ...

 

[niktspecjalny]

Nie widze problemu w rosnacych bananowcach itp., na organiczych farmach powstalych po wycietej dzungli. Bede mial problem, jak takie uprawy beda wydzielaly toksyczny dym spalonego plastiku. Z tego co sie orientuje to, bezmuzgowe rosliny nie tworza takiego "dymku". Jednak jest np. duza ilosc 2-nogich idiotow, palaca plastik w ognisku w celu upieczenia parowki.

 

 

ps u mnie plastik wraca z plazy, nawet jak wybieram sie sam ...

 

 

2-nogi utylizator wiaderny się nagle znalazł i tłumaczy się już kilkanaście postów..........z plaży nie od sąsiada panie utylizator.

 

 

 

 

 

Małżka kupiła mi kawałek polędwicy wołowej.Nie wiem co lepsze ,zawijasy z warzywami czy tatar inny jak zawsze.

Edytowane 22 Sierpnia 2020 przez niktspecjalny

[Władca Przysmaków]

2-nogi utylizator wiaderny się nagle znalazł i tłumaczy się już kilkanaście postów..........z plaży nie od sąsiada panie utylizator.

 

 

 

 

 

Małżka kupiła mi kawałek polędwicy wołowej.Nie wiem co lepsze ,zawijasy z warzywami czy tatar inny jak zawsze.

 

Nazywa sie to kultura zycia, jest to przeciwienstwo postepowania ciemnego chama, ktory pali plastik.

 

Bedzie zupka...

 

 

Edytowane 22 Sierpnia 2020 przez Władca Przysmaków
plus foto

[Chef Paul]

... O kobe, u nas w Biedronce nawet nie marzę, ale udało mi się kiedyś skosztować.

Zjawiskowo podana u Zuchmańskiego.

...

Przypomniało mnie się

Zuchmański zaopatruje się w najwyższej światowej klasy produkty, w "groszku" na Kępie w Lublinie

"Kobe", muflony, biały kawior, świeży (prosto z połowu) tuńczyk "yellow fin", homary, krewetki tygrysie, trunki z najwyższej półki (ponoć mają nawet wspaniałe wina takie np jak "łzy sołtysa") ... wszystko w zasięgu ręki

Kiedyś tam zamierzam się wybrać, by zaopatrzyć swą skromną spiżarnię

 

ps - WP, zrobiłeś apetyt na muszelki, ... być może zrobię jutro

Edytowane 22 Sierpnia 2020 przez Chef Paul
ps

[niktspecjalny]

Nazywa sie to kultura zycia, jest to przeciwienstwo postepowania ciemnego chama, ktory pali plastik.

 

Bedzie zupka...

 

 

 

Nie wyzywam Cie ale skoro tak to: chamem jest ten co utylizuje na plaży w wiadrze wszystko co popadnie i jeszcze miast pokazać - udowodnić jak to robi to ściemnia i pokazuje zupełnie co innego.Utylizujący prostaczkowy ludziku .Kłamiesz, a porcelanę to wiesz co ............:).Przygotowania do tatara idą całą parą. Będzie wspaniały deser z ciemnymi owocami.kiełbaski z grilla inne jak zawsze.

 

Pierożki chińskie,kurczak słodko kwaśny i kurczak wan wan

 

 

 

[Władca Przysmaków]

Nie wyzywam Cie ale skoro tak to: chamem jest ten co utylizuje na plaży w wiadrze wszystko co popadnie i jeszcze miast pokazać - udowodnić jak to robi to ściemnia i pokazuje zupełnie co innego.Utylizujący prostaczkowy ludziku .Kłamiesz, a porcelanę to wiesz co ............:).Przygotowania do tatara idą całą parą. Będzie wspaniały deser z ciemnymi owocami.kiełbaski z grilla inne jak zawsze.

 

Pierożki chińskie,kurczak słodko kwaśny i kurczak wan wan

 

 

 

 

Zabawy kulinarnej ciag dalszy...

 

Gonisz, gonisz cale zycie, i nie mozesz dogonic. Zolc wylewa w wielkich ilosciach. Cale zycie ten sam problem, rzucales sie tutaj juz o samochody, boats, bron palna, ekskluzywne szampany i wina, mocniejsze alkoholw, i zykle codzienne dania jak to widac. Teraz okazuje sie, ze nawet smieci chcesz zobaczyc bo w glowce sie nie miesci, iz mozna kulturalnie jak normalny czlowiek postepowac, a nie jak wykolejony osobnik.

 

Manhattan Clam Chowder. Prosto, skromnie , z mega smakiem. Palce lizac!

 

 

[niktspecjalny]

Zabawy kulinarnej ciag dalszy...

 

Gonisz, gonisz cale zycie, i nie mozesz dogonic. Zolc wylewa w wielkich ilosciach. Cale zycie ten sam problem, rzucales sie tutaj juz o samochody, boats, bron palna, ekskluzywne szampany i wina, mocniejsze alkoholw, i zykle codzienne dania jak to widac. Teraz okazuje sie, ze nawet smieci chcesz zobaczyc bo w glowce sie nie miesci, iz mozna kulturalnie jak normalny czlowiek postepowac, a nie jak wykolejony osobnik.

 

Manhattan Clam Chowder. Prosto, skromnie , z mega smakiem. Palce lizac!

 

 

 

Tajemniczy utylizatorze plastykowych wytworów naszej cywilizacji. Trzymaj fason do końca choćby miała to być porcelana.Popatrz na Twój szowinizm tak na Twój szowinizm tu w kulinariach.

Teraz okazuje sie, ze nawet smieci chcesz zobaczyc bo w glowce sie nie miesci, iz mozna kulturalnie jak normalny czlowiek postepowac, a nie jak wykolejony osobnik.

Tak chcę je zobaczyć tu w kulinariach tak jak Ty za każdym razem przypominasz jak to NS palił jakieś plastyki nad Wisłą.Wiesz ,że to nieprawda i razem z kumplami uknuliście to.by sobie jazdę uskuteczniać.Piszesz i przypominasz światu za każdym razem to co widziałeś na fotkach jakbym to zawsze robił i zawsze palił.Słuchaj Ty narcystyczny bogaczu z maniakalnym podejściem do świata ludzi normalnych ,skromnych.Dopóki nie zrozumiesz tego co robisz to i specjalista nie pomoże.Ochłoń z tej pychy.

 

 

 

p.s

 

Dla mnie kłamiesz bezduszny utylizatorze plażowych plastyków.Gdzie dżip na prywatnej wydzielonej plaży,pokaż ,że jest prywatna,pokaż ,że to co wypadło Ci z paszczy z plastykowego talerze włożyłeś.......... no właśnie gdzie włożyłeś ? Do wora ogólnego? Czym Ty się tak chwalisz ? Tym ,że Paweł powiedział o bliskości Twojej plaży z dużą aglomeracją.Pokazałeś kosz u sąsiada jaki Ty to utylizator och ach.A plaża w wór i..........Wrukwiłeś :pmnie to i idę coś gotować dla przyjemności nie dla poklasku jak Ty. Acha popołudniu jedziemy na zawody.Zwycięzca gotuje obiad.(strzelnica i glock)

 

p.s 2

 

a tu szara rzeczywistość. Wiadomo kto Ty kto ja..Popatrz jak prawdziwa.Taki jesteś.Tak utylizujesz w swoim pojemniku na prywatnej plaży.Amen.

 

Edytowane 23 Sierpnia 2020 przez niktspecjalny

[niktspecjalny]

Kolagen. Gdzie jest go więcej w kurzych łapkach czy w/w skorupach ?

 

Galaretka z kurzych łapek to najlepszy i naturalny sposób, by uzupełnić niedobory kolagenu w naszym organiźmie. Kolagen jest idealny na zdrowe stawy i piękną cerę.

Tanim kosztem w warunkach domowych wyprodukujesz kolagen w najlepiej przyswajalnej dla nas formie................Słaby kolagen oznacza wiele problemów zdrowotnych: tętniaki aorty, żylaki, osteoporozę i wczesne starzenie się skóry, bo kolagen to król urody, odpowiada za gęstość, jędrność i elastyczność skóry.

Galaretka z kurzych łapek w znakomity sposób uzupełni niedobory kolagenu.

 

Kurze łapki posiadają największą ilość kolagenu spośród znanych produktów, a galaretka z nich przygotowana pięknie zsiada się bez żadnych dodatków żelujących.

Galaretkę przygotowałam z samych kurzych łapek i bardzo nam smakowała. Możesz dodać nóżkę kurczaka jeśli wolisz bardziej mięsną.

 

Małże zielone.

Małże zielone (łac. Perna canaliculus) zwane również omułkami zielonowargowymi, zawierają wysoką zawartość żelaza, glikozaminoglikanów (w tym siarczan chondroityny), betainy, nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, kwasu krzemowego, a także substancji mineralnych i pierwiastków śladowych. Obecność tych składników spowodowana jest równowagą chemiczną w organizmie małża, wynikającą z właściwości środowiska wodnego, w którym żyje. Z tego względu, inne małże takiego składu substancji nie posiadają.

http://prasoweinfo.pl/wp-content/uploads/2015/04/farma_malz_zielonych.jpg

http://prasoweinfo.pl/zdrowie/malze-zielone-zdrowe-stawy/

 

 

[niktspecjalny]

Pomysł na szybkie śniadanie bez skorup małżowych ale ze skorupka w innym wymiarze.

 

 

Galaretka się już gotuje.Najpierw łapki około 2 h ,a następnie warzywa. Idę męczyć tort EN-sa. Tatara będę siekał pod wieczór bo chcę by mi ogórki lepiej zmałosolniały .

Edytowane 23 Sierpnia 2020 przez niktspecjalny

[Władca Przysmaków]

Tajemniczy utylizatorze plastykowych wytworów naszej cywilizacji. Trzymaj fason do końca choćby miała to być porcelana.Popatrz na Twój szowinizm tak na Twój szowinizm tu w kulinariach. Tak chcę je zobaczyć tu w kulinariach tak jak Ty za każdym razem przypominasz jak to NS palił jakieś plastyki nad Wisłą.Wiesz ,że to nieprawda i razem z kumplami uknuliście to.by sobie jazdę uskuteczniać.Piszesz i przypominasz światu za każdym razem to co widziałeś na fotkach jakbym to zawsze robił i zawsze palił.Słuchaj Ty narcystyczny bogaczu z maniakalnym podejściem do świata ludzi normalnych ,skromnych.Dopóki nie zrozumiesz tego co robisz to i specjalista nie pomoże.Ochłoń z tej pychy.

 

 

 

p.s

 

Dla mnie kłamiesz bezduszny utylizatorze plażowych plastyków.Gdzie dżip na prywatnej wydzielonej plaży,pokaż ,że jest prywatna,pokaż ,że to co wypadło Ci z paszczy z plastykowego talerze włożyłeś.......... no właśnie gdzie włożyłeś ? Do wora ogólnego? Czym Ty się tak chwalisz ? Tym ,że Paweł powiedział o bliskości Twojej plaży z dużą aglomeracją.Pokazałeś kosz u sąsiada jaki Ty to utylizator och ach.A plaża w wór i..........Wrukwiłeś :pmnie to i idę coś gotować dla przyjemności nie dla poklasku jak Ty. Acha popołudniu jedziemy na zawody.Zwycięzca gotuje obiad.(strzelnica i glock)

 

p.s 2

 

a tu szara rzeczywistość. Wiadomo kto Ty kto ja..Popatrz jak prawdziwa.Taki jesteś.Tak utylizujesz w swoim pojemniku na prywatnej plaży.Amen.

 

 

No i znowu tradycyjnie sie zes***** od napinania. Widze , ze slowo utilizacja u ciebie wylacznie odnosi sie do palenia, spalania, brawo dla miszcza maliniaka . To ze palisz plastik na lonie natury to wiemy juz od kilku lat. A tak z ciekawosc czy ty miszczu masz podpisana umowe na utilizacje smieci, czy zaszczycasz las? U mnie w AMERYCE, mam podpisana umowe na utilizacje smieci( waste utilization), prawnie jest zabronione palenie smieci i rozmieszczanie w terenie(unsanitary landfills and open BURNING). Open burning nie ma nic wspolnego z utilizacja smieci, moze w twojej glowie.

 

Nie stac ciebie na dom w linii brzegowej, to wydzierzaw sobie na kilka lat, bol odbytu bedziesz mial z glowy.

 

 

Wracaja to talerzy bo znowu ciebie mecza, tak od kilku postow. Logika i matematyka, 15 osob to 15kg lub 270 gram. Srednio potrzebuje sie 5 zmian w ciagu przyjecia. Ile to daje? 75kg lub 1,35 kg

 

 

 

 

Trzeba miec nas**** w glowie, aby wynosic porcelane na plaze.

 

Nastepne topik.

 

Jadasz zielone, inaczej nowozelandzkie, u mnie zawsze sa w lodowce. Mozna sie cofnac lata wstecz i sprawdzidz zdjecia. Masz chwile czasu to znajdziesz. Jeepa znalazles na zdjeciu szampana i dwoch kieliszkow, to zdjecie zielonych malzy nie przeleci tobie bez spostrzezenia.

Edytowane 23 Sierpnia 2020 przez Władca Przysmaków
foto

[Władca Przysmaków]

Pomysł na szybkie śniadanie bez skorup małżowych ale ze skorupka w innym wymiarze.

 

 

Galaretka się już gotuje.Najpierw łapki około 2 h ,a następnie warzywa. Idę męczyć tort EN-sa. Tatara będę siekał pod wieczór bo chcę by mi ogórki lepiej zmałosolniały .

 

Smacznosc na sniadanko, koneserzy dobrego smaku rozpoznaja bez problemu ...

 

 

[niktspecjalny]

No i znowu tradycyjnie sie zes***** od napinania. Widze , ze slowo utilizacja u ciebie wylacznie odnosi sie do palenia, spalania, brawo dla miszcza maliniaka . To ze palisz plastik na lonie natury to wiemy juz od kilku lat. A tak z ciekawosc czy ty miszczu masz podpisana umowe na utilizacje smieci, czy zaszczycasz las? U mnie w AMERYCE, mam podpisana umowe na utilizacje smieci( waste utilization), prawnie jest zabronione palenie smieci i rozmieszczanie w terenie(unsanitary landfills and open BURNING). Open burning nie ma nic wspolnego z utilizacja smieci, moze w twojej glowie.

 

Nie stac ciebie na dom w linii brzegowej, to wydzierzaw sobie na kilka lat, bol odbytu bedziesz mial z glowy.

 

 

Wracaja to talerzy bo znowu ciebie mecza, tak od kilku postow. Logika i matematyka, 15 osob to 15kg lub 270 gram. Srednio potrzebuje sie 5 zmian w ciagu przyjecia. Ile to daje? 75kg lub 1,35 kg

 

 

 

 

Trzeba miec nas**** w glowie, aby wynosic porcelane na plaze.

 

Nastepne topik.

 

Jadasz zielone, inaczej nowozelandzkie, u mnie zawsze sa w lodowce. Mozna sie cofnac lata wstecz i sprawdzidz zdjecia. Masz chwile czasu to znajdziesz. Jeepa znalazles na zdjeciu szampana i dwoch kieliszkow, to zdjecie zielonych malzy nie przeleci tobie bez spostrzezenia.

 

Kuźwa ale Ty nie wytrzymałeś parcia utylizatorze bez umowy i bez plaży.:lol2:. Normalnie w świecie filmik Cie rozwalił. Jak tam nowa rola,Gumy smakują ?Cała prawda o tej Twojej Hameryce. Nie pokazuj bez końca te plastyki .Pokaż wór ,wiadro ze śmieciami na tej swojej niby plaży. Nic nie będę szukał bo wystarczy mi tylko jak utylizujesz to co Ci z chapy wylata i co z tym potem robisz.Ty najnormalniej w świecie spanikowałeś i się boisz i wymyślasz mi kolejne zadania.Komiczny jesteś utylizatorze.

 

Tymbaliki -galaretka z łapek kurzych w lodówce.A jak Twój kolagen w ze skorup ? dla osłody gieniuszu plastykowy.

 

 

 

 

 

 

Przypomniało mi się.Odsyłasz mnie do zielonych a pokazujesz badziew.