stoktotek 11.03.2008 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 cygaro -liście winogron -ryż(dowolny) -trochę kozinego karcusiu(opcja) -przyprawy(dowolne) ukisić jak ogórki kiszone.Podawać na zimno bez niczego jako przystawkę.No może do wódeczki na zimno smacznego otrujesz ludzi. ps. odpowiedni smak w podawanych dolmades, otrzymuje sie przez dodanie odpowiedniej ilosci cytryny. nie gadaj tylko gotuj Tylko co tu tak konkretnie gotować, jak tu o podgrzewaniu nic ni ma nieważne co i nieważne jak, fotki miały być, miłe dla oka, przyjemnie i... przyjemnie - i tego się będę trzymac. I prosze mi tu żadnych carbsów nie liczyć, tylko pleasure... Sssoczyście i sssmacznie. No. Tak ma byc tej wiosny. carbsy ja sie kisi to fermentuja i troche ten gotowy "farsz" rozsadza, no moze bardziej odb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 11.03.2008 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 cygaro -liście winogron -ryż(dowolny) -trochę kozinego karcusiu(opcja) -przyprawy(dowolne) ukisić jak ogórki kiszone.Podawać na zimno bez niczego jako przystawkę.No może do wódeczki na zimno smacznego otrujesz ludzi. ps. odpowiedni smak w podawanych dolmades, otrzymuje sie przez dodanie odpowiedniej ilosci cytryny. nie gadaj tylko gotuj Tylko co tu tak konkretnie gotować, jak tu o podgrzewaniu nic ni ma nieważne co i nieważne jak, fotki miały być, miłe dla oka, przyjemnie i... przyjemnie - i tego się będę trzymac. I prosze mi tu żadnych carbsów nie liczyć, tylko pleasure... Sssoczyście i sssmacznie. No. Tak ma byc tej wiosny. carbsy ja sie kisi to fermentuja i troche ten gotowy "farsz" rozsadza, no moze bardziej odb... daj mu spokój - nich ukisi. W Japonii podobno jaja kiszą - to sa dopiero carbsy i co? I zyją. Z wysokim IQ. I mają się lepiej niż cała reszta świata. może własnie dzieki IQ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.03.2008 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Brawo majestro, normalnie nobel kulinarny. Strujesz ludzi tym kiszonym "gotowym" ryzem. I tu się nie mylisz Q.Nie skłamałem ,że to ma być dobre.Nie skłamałem też ,że to jest trucizna. I nie jest tam mowa o gotowym ryżu ale "gotowanym". Ale jeśli chcesz to proszęęę.Tak zrobione cygaro zrób j/w. Włóż do słoika i ukiś jak ogórki.Może to być słodko kwaśna zalewa jak do konserwowych. Jadasz marynowaną płotkę w cieście naleśnikowym?? Do kogo ja mówię....ty nie masz płotek.Zrób to z rybą ,którą czasami depczesz na jachcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stoktotek 11.03.2008 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 ...maja rowniez restauracje do ktorych maja wstep tylko japonczycy. ...a teraz "projekcja" z kurzych rzoladkow. http://img247.imageshack.us/img247/9214/xxks3.jpg "no kiszone", mozna jesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stoktotek 11.03.2008 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Brawo majestro, normalnie nobel kulinarny. Strujesz ludzi tym kiszonym "gotowym" ryzem. I tu się nie mylisz Q.Nie skłamałem ,że to ma być dobre.Nie skłamałem też ,że to jest trucizna. I nie jest tam mowa o gotowym ryżu ale "gotowanym". Ale jeśli chcesz to proszęęę.Tak zrobione cygaro zrób j/w. Włóż do słoika i ukiś jak ogórki.Może to być słodko kwaśna zalewa jak do konserwowych. Jadasz marynowaną płotkę w cieście naleśnikowym?? Do kogo ja mówię....ty nie masz płotek.Zrób to z rybą ,którą czasami depczesz na jachcie. ....kiszone a konserwowane to roznica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stoktotek 11.03.2008 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 ide chlapne gorzkiej zoladkowej.brrrrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.03.2008 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Brawo majestro, normalnie nobel kulinarny. Strujesz ludzi tym kiszonym "gotowym" ryzem. I tu się nie mylisz Q.Nie skłamałem ,że to ma być dobre.Nie skłamałem też ,że to jest trucizna. I nie jest tam mowa o gotowym ryżu ale "gotowanym". Ale jeśli chcesz to proszęęę.Tak zrobione cygaro zrób j/w. Włóż do słoika i ukiś jak ogórki.b]Może to być słodko kwaśna zalewa jak do konserwowych.[/b] Jadasz marynowaną płotkę w cieście naleśnikowym?? Do kogo ja mówię....ty nie masz płotek.Zrób to z rybą ,którą czasami depczesz na jachcie. ....kiszone a konserwowane to roznica. Jasne ,że różnica to też to zaznaczyłem.Zrób tą rybę spod sandała z jachtu najpierw w zalewie jak na ogórki kiszone a drugą słodko kwaśną jak na marynowane.Wtedy zauważysz różnice i nie będziesz stwierdzał: ...kiszone a konserwowane to roznica. spokojnie alkohol na koniec po rybie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hehe 11.03.2008 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Brawo majestro, normalnie nobel kulinarny. Strujesz ludzi tym kiszonym "gotowym" ryzem. I tu się nie mylisz Q.Nie skłamałem ,że to ma być dobre.Nie skłamałem też ,że to jest trucizna. I nie jest tam mowa o gotowym ryżu ale "gotowanym". Ale jeśli chcesz to proszęęę.Tak zrobione cygaro zrób j/w. Włóż do słoika i ukiś jak ogórki.b]Może to być słodko kwaśna zalewa jak do konserwowych.[/b] Jadasz marynowaną płotkę w cieście naleśnikowym?? Do kogo ja mówię....ty nie masz płotek.Zrób to z rybą ,którą czasami depczesz na jachcie. ....kiszone a konserwowane to roznica. Jasne ,że różnica to też to zaznaczyłem.Zrób tą rybę spod sandała z jachtu najpierw w zalewie jak na ogórki kiszone a drugą słodko kwaśną jak na marynowane.Wtedy zauważysz różnice i nie będziesz stwierdzał: ...kiszone a konserwowane to roznica. spokojnie alkohol na koniec po rybie... masz podstawowe braki w doborze przypraw i technik w kulinariach. Te sprawy zostaly rozwiazane na przestrzeni wiekow. Pomysl nad tym "kiszony ryzu" i porownaj ze zdjeciami. http://img369.imageshack.us/img369/6180/rybkalq1.jpg http://img502.imageshack.us/img502/1277/zzzus6.jpg ps. przygladni sie dokladnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.03.2008 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 wiem ,że jesteś meno kulinarny ale nie zapominaj ,że ty też masz braki kulinarne.Zastanów się na tym "sandałowy rybi flaczku" VIII Mistrzostwa Świata w Grillowaniu, które odbywały się przez całą niedzielę na wrocławskiej Wyspie Piaskowej wyłoniły mistrza, którym została polska drużyna Polish Barbecue Kings z kapitanem Jackiem Kempą. W mistrzostwach uczestniczyło 28 ekip z 14 krajów. Każda druzyna musiała przygotować po pięć potraw, każdą z innego mięsa. Praca grillujących była oceniana przez 140 jurorów, wśród których był również znany telewizyjny kucharz Maciej Kuroń. Drugie i trzecie miejsce zdobyły drużyny ze Szwajcarii. Nagrodą za pierwsze miejsce, którą otrzymają Polacy jest obraz o wartości 2,5 tysiąca euro. Jak więc widzisz cienki jesteś i świat o to bie nie słyszał.Daruj sobie mięsko bo i tak tego nie robisz sam...ja to już wiem ale FM jeszcze nie....nie daj im czekać powiedz wreszcie prawdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hehe 11.03.2008 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 wiem ,że jesteś meno kulinarny ale nie zapominaj ,że ty też masz braki kulinarne.Zastanów się na tym "sandałowy rybi flaczku" VIII Mistrzostwa Świata w Grillowaniu, które odbywały się przez całą niedzielę na wrocławskiej Wyspie Piaskowej wyłoniły mistrza, którym została polska drużyna Polish Barbecue Kings z kapitanem Jackiem Kempą. W mistrzostwach uczestniczyło 28 ekip z 14 krajów. Każda druzyna musiała przygotować po pięć potraw, każdą z innego mięsa. Praca grillujących była oceniana przez 140 jurorów, wśród których był również znany telewizyjny kucharz Maciej Kuroń. Drugie i trzecie miejsce zdobyły drużyny ze Szwajcarii. Nagrodą za pierwsze miejsce, którą otrzymają Polacy jest obraz o wartości 2,5 tysiąca euro. Jak więc widzisz cienki jesteś i świat o to bie nie słyszał.Daruj sobie mięsko bo i tak tego nie robisz sam...ja to już wiem ale FM jeszcze nie....nie daj im czekać powiedz wreszcie prawdę ....wybacz, ale raczej nikogo nie wpycham w rozwolnie. Praktykowac takie rzeczy mozna na "swinkach morskich". Wystarczy siegnac po pozycje publikowane przez instytuty kulinarne i autorytety z tej dziedziny. Stara dobra wiedza z dodatkiem nowych wiadomosci z najnowszych czasow. ps. a-ha, jest kilka imprez ktore w tym samym czasie uzurpuja sobie prawo do mistrzostw swiata. Dopisze wracajac do zdjec , ze to o zastosowanie przypraw "ogorkowych" chodzi, na rybach oczywiscie. Rowniez o mistrzowskie marynaty jak na pierwszym zdjeciu, cenione na calym swiecie przez smakoszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 11.03.2008 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 a gdzie jest ciąg dalszy mamałygi marchewkowej?? pamięć skasowana ze wstydu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hehe 11.03.2008 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 a gdzie jest ciąg dalszy mamałygi marchewkowej?? pamięć skasowana ze wstydu?? nie , jak ladnie Pana poprosisz to moze bede mial ochote. Obecnie omawiamy zalewy "ogrkowe" do marynowania ryb. Tak prawde piszac, to jest to cos pod sledzia z malymi dodatkami tego cuda ogorkowego. Polecam marynate z bialego wina na filety sledziowe. http://img88.imageshack.us/img88/4214/xxxxxmg9.jpg Bardzo wykwintna o dostojnym smaku, a porownujac ja do octowej, to tak jak buty "dyzajnerskie " do "slutty shoes". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 11.03.2008 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 prosić to możesz swoją panią o pończochę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.03.2008 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 ....wybacz, ale raczej nikogo nie wpycham w rozwolnie. Praktykowac takie rzeczy mozna na "swinkach morskich". Wystarczy siegnac po pozycje publikowane przez instytuty kulinarne i autorytety z tej dziedziny. Stara dobra wiedza z dodatkiem nowych wiadomosci z najnowszych czasow. ps. a-ha, jest kilka imprez ktore w tym samym czasie uzurpuja sobie prawo do mistrzostw swiata. Dopisze wracajac do zdjec , ze to o zastosowanie przypraw "ogorkowych" chodzi, na rybach oczywiscie. Rowniez o mistrzowskie marynaty jak na pierwszym zdjeciu, cenione na calym swiecie przez smakoszy. odbijasz piłeczkę jakbyś co najmniej był Amerykaninem.....a może już tak zepsuła cię ta Ameryka ,że zapomniałeś ,że jesteś POLAKIEM.?? Nie zapominaj ,że mówiąc o instytucjach ty nie jesteś autorytetem w ich spisie .Jesteś taki zwykły hurtownik "nowobogacki",jułesej.Zawsze zostaję ci ta słynna książka.Pomyśl bo tam zabłyśniesz jako "starobogacki"mistrz marynaty.Masz siłę tworzenia ale przecież nie ty to robisz Q Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 11.03.2008 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 nie no NS, on sam COŚ usiłuje robić, np mamałygę marchewkową zaczął kręcić ... ale coś nie wyszło .... bleeee to na kg wyglądało całkiem całkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hehe 11.03.2008 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 prosić to możesz swoją panią o pończochę jesli mamy to porownywac np. uzywajac ponczoch, to golym okiem mozna rozpoznac ktore sa "slutty" tak szpileczki, a ktore "ozdoba" . Wszystko zalezy jak dopasujemy "komponenty" smakowe. Trzeba odzielic "plewy" od jakosciowego towaru. ps. kulinaria sa w tym temacie bardzo dobrym przykladem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.03.2008 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 nie no NS, on sam COŚ usiłuje robić, np mamałygę marchewkową zaczął kręcić ... ale coś nie wyszło .... bleeee to na kg wyglądało całkiem całkiem bo mówiłem ,że to hurtownik....zresztą zobacz ile śledzia utopił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 11.03.2008 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 NS, daj wreszcie jakis przepis zamiast obszczekiwać Housa. Dobrze, że z Ameryki Cię przetłumaczyli, bo ja laik kulinarny jestem i nie wpadłabym, że zawijac w liście i że ryż gotowany i że to farsz do greckich gołąbków. House ma rację - otrułbyś ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hehe 11.03.2008 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 ....wybacz, ale raczej nikogo nie wpycham w rozwolnie. Praktykowac takie rzeczy mozna na "swinkach morskich". Wystarczy siegnac po pozycje publikowane przez instytuty kulinarne i autorytety z tej dziedziny. Stara dobra wiedza z dodatkiem nowych wiadomosci z najnowszych czasow. ps. a-ha, jest kilka imprez ktore w tym samym czasie uzurpuja sobie prawo do mistrzostw swiata. Dopisze wracajac do zdjec , ze to o zastosowanie przypraw "ogorkowych" chodzi, na rybach oczywiscie. Rowniez o mistrzowskie marynaty jak na pierwszym zdjeciu, cenione na calym swiecie przez smakoszy. odbijasz piłeczkę jakbyś co najmniej był Amerykaninem.....a może już tak zepsuła cię ta Ameryka ,że zapomniałeś ,że jesteś POLAKIEM.?? Nie zapominaj ,że mówiąc o instytucjach ty nie jesteś autorytetem w ich spisie .Jesteś taki zwykły hurtownik "nowobogacki",jułesej.Zawsze zostaję ci ta słynna książka.Pomyśl bo tam zabłyśniesz jako "starobogacki"mistrz marynaty.Masz siłę tworzenia ale przecież nie ty to robisz Q wybacz przeciez to ty zaczeles dolmades marynowac , o przepraszam nadzienie. ps. zycie polega na ciaglej nauce i nie chodzi tu o spis, tylko o czerpanie wiedzy z nich znaczy sie "spisu". Jak do tej pory, to dales przepis na rozwolnienie ryzowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 11.03.2008 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 prosić to możesz swoją panią o pończochę jesli mamy to porownywac np. uzywajac ponczoch, to golym okiem mozna rozpoznac ktore sa "slutty" tak szpileczki, a ktore "ozdoba" . Wszystko zalezy jak dopasujemy "komponenty" smakowe. Trzeba odzielic "plewy" od jakosciowego towaru. ps. kulinaria sa w tym temacie bardzo dobrym przykladem. i tego się trzymaj.....to cenna uwaga. My tu sobie żartujemy a ty przecież coś chcesz tu zaprezentować.Ja niestety poległem z kiszoną więc oddam ci pałeczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.