Malobert 13.07.2008 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 Czy ktoś z was wie jak zrobić "pierogi" takie jak jedzą Chińczycy, często na ulicach i knajpkach w Szanghaju ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 14.07.2008 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 Rewelacyjny wątek . Jutro wrzucę jakieś przepisiki, bo dzisiaj czytałam i kopiowałam wszystko do tej pory godz. 01.32 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 15.07.2008 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 ROLADA SEROWA 30dag sera żółtego10 dag sera białegokawałek kiełbasy2 duże serki topione o smaku śmietankowym4 jajka ugotowane na twardoszczypiorek½ kostki masła Ser zetrzeć na grubych oczkach tarki, włożyć do 2 woreczków, zawiązać i wrzucić do gotującej wody (gotować aż się ser rozpuści). W międzyczasie utrzeć masło z serkami topionymi, resztę pokroić w kostkę, dodać do masy i wymieszać. Ser żółty wyjąć z woreczków na stolnicę, szybko rozwałkować póki gorący, nałożyć na to przygotowany farsz i zawinąć jak roladę. Całość owinąć folią żywnościową lub aluminiową i włożyć do lodówki na kilka godzin. Po tym czasie roladę można kroić w cienkie 3-5 mm kromki. Smacznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 16.07.2008 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 nie wiem czy było bo nie dam rady dzis przeczytac całego wątku ale będę nadrabiał przez następne dni. W razie czego przepraszam jeżeli się powtarzam. Mój zdecydowany faworyt, ladies and gentleman: PIEROGI RUSKIE: FARSZ-kostka twarogu byle jakiego-ziemniaki (ile się chce w proporcji do twarogu)-cebula (im więcej tym lepiej) CIASTO NA PIEROGI-ciepła woda przegotowana (z jakiegoś powodu przegotowanie niezbędne)-mąka (nie znam się na mąkach - taka jaka zona ma w szufladzie z mąkami) 1) ziemniaki obieramy, gotujemy, nie zawracamy sobie nimi głowy.2) cebulę w ilościach przemysłowych kroimy na dośc gruba kosztkę i podsmażamy (bez przesady ale też bez zbytniej atencji)3) podsmazoną cebulę i twaróg wwalamy w wczesniej ugotowane ziemniaki i dokłądnie wszystko tłuczemy tym z dziurami do ziemniaków4) doprawiamy TYLKO solą i pieprzem czarnym (najlepiej świeżo mielonym). Zamiast soli mozna użyc wegety ale (wielokrotnie sprawdziłem), każde inne zioło czy śmierdziel psuje efekt końcowy5) farsz tradycyjnie pakujemy w ciasto przygotowane z mąki i wody (jak sie doda jajko to nie grzech ale konieczne nie jest)6) ugotować, polać reszta cebulki z tłuszczem, przestać wierzyć w cholesterol, jedząc czerpac z tego radość. SMACZNEGO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 21.07.2008 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 oooo więcej - chcę więcej... dawno nikt nie inspirował tu swoimi przepisami...choćby na ruskie... ps ja ostatnio jakos nie mam weny do gotowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 21.07.2008 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 oooo więcej - chcę więcej... dawno nikt nie inspirował No dobra Ja cenie prostotę dlatego tyle potraw z kuchni włoskiej bardzo mi się podoba. Np. pasta, o taka: Makaron spaghetti (fajny jest żytni ale nie ma wymogu) gotujemy tak jak lubimy (to bzdura, że Włosi jadają tylko al dente), wwawlamy w cedzak i niech ścieka w najlepsze. W międzyczasie obieramy czosnek (najwygodniej rozgnieśc płaską częścią noża i ściagnąc twarde), siekamy go jak nam sie podoba, nie musi być ani równo ani specjalnie drobno. Do zimnej !!!!!!!!!! oliwy wrzucamy czosnek, właczamy gaz i na wolnym ogniu doprowadzamy do zarumienienia (jak się zjara danie ląduje w koszu więc trzeba uważać). Do zarumienionego czosnku wrzucamy makaron, dokładnie mieszamy i podgrzewamy jeszcze chwilę pod przykryciem. Doprawiamy solą i świeżą bazylią dopiero co posiekaną (chociaż ja wolę bez bazylii) Jeżeli komuś za mało składników, mozna sparzyć pomidora, usunąc skórkę, pokroic w drobną kostkę i dodac do makaronu już po zdjęciu z patelni. Moja ulubiona wersja to jednak sama oliwa, czosnek i sól. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amor 21.07.2008 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 Ostatnio we włoskiej na przystawkę jadłam swojski, przez restaurację robiony, chlebek maczany w wyśmienitej oliwie i occie balsam., do tego sól i pieprz.Super przegrycha jak w lodówce tylko światło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 21.07.2008 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 Tak jak bruschetta czyli najlepszy sposób na podsychający chleb. Jakos nigdy nie potrafiłem wyrzucić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martynka1 08.08.2008 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Leczo zapuszkowane a cukinii nadal mam mnóstwo. znacie jakieś fajne, sprawdzone przepisy na sałatkę czy coś w tym stylu? Cukinia konserwowa - jadalne toto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 30.08.2008 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2008 robilam wczoraj pyszny schab z jabłkami plecam, mało roboty, naprawdę smacznie schab (ja użyłam ok 70 dkg) kroimy w plastry, lekko rozbijamy, solimy, pieprzymy, posypujemy majerankiem podsmażamy lekko na oliwie i przekładamy do rondelka na tej samej oliwie podsmażamy 2-3 cebule pokrojone w półtalarki i 3-4 jabłka pokrojone w ósemki przekadamy do rondelka na schab, podlewamy wodą, doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem i majerankiem, przykrywamy i dusimy do miękkości (ok 1 godzinę) można lekko zagęścić mąką, ale sos i tak jest dość gęsty od cebuli i jabłek z puree ziemniaczanym i surówką z ogórków kiszonych mniam mniam dziś wypróbowałam super smaczek polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeny 05.09.2008 23:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2008 Leczo zapuszkowane a cukinii nadal mam mnóstwo. znacie jakieś fajne, sprawdzone przepisy na sałatkę czy coś w tym stylu? Cukinia konserwowa - jadalne toto? cukinia na grila Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 06.10.2008 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Jak już o dyniowatych mowa to hmm posadziłam w tym roku dynie warzywną. Jest inna niż zwykła dynia. Po rozgotowaniu jest jak utarte gorotowane ziemniaki tylko slodkie. Czy ktos taką dynie warzywną jadł, ewentualnie ma przepisy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.10.2008 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Jeśli chodzi o cukinię, to doskonała jest pokrojona w słupki i poplasterkowana, a potem przyrządzona tak samo, jak różnorakie sałatki ogórkowe. Znakomicie też smakuje jako cukinia w słupkach wg przepisu zamieszczonego gdzieś na początku na ogórki w słupkach. A z dyni proponuję przyrządzić zupę-krem, udekorowaną kwiatami ogórecznika. Trzeba wziąć 1200 g miąższu dyni, 1 cebulę, 2 rozgniecione ząbki czosnku, 30 g masła, 1 l lekkiego rosołu lub wody, sól, pieprz, gałkę muszkatołową, sherry, 1 śmietankę kremową, 4 kromki chleba tostowego, kwiaty ogórecznika. W szerkim rondlu podsmaż pokrojoną w kostkę dynię, cebulę i czosnek. Wlej trochę sherry oraz rosół lub wodę i ugotuj w tym warzywa. Dodaj przyprawy i wszystko zmiksuj.Podpraw śmietaną, tuż przed podaniem udekoruj kwiatami ogórecznika. W wersji bardziej wyrafinowanej można polać zupę olejem z pestek dyni i ozdobić bitą śmietaną i kwiatami ogórecznika. Smacznego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 07.10.2008 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2008 A z dyni proponuję przyrządzić zupę-krem, udekorowaną kwiatami ogórecznika. Trzeba wziąć 1200 g miąższu dyni, 1 cebulę, 2 rozgniecione ząbki czosnku, 30 g masła, 1 l lekkiego rosołu lub wody, sól, pieprz, gałkę muszkatołową, sherry, 1 śmietankę kremową, 4 kromki chleba tostowego, kwiaty ogórecznika. W szerkim rondlu podsmaż pokrojoną w kostkę dynię, cebulę i czosnek. Wlej trochę sherry oraz rosół lub wodę i ugotuj w tym warzywa. Dodaj przyprawy i wszystko zmiksuj.Podpraw śmietaną, tuż przed podaniem udekoruj kwiatami ogórecznika. W wersji bardziej wyrafinowanej można polać zupę olejem z pestek dyni i ozdobić bitą śmietaną i kwiatami ogórecznika. Smacznego! No dobrze Asiu ale to jest dynia warzywna. Jest jakby bardziej maczyta i zapach ma też niedyniowaty. Dlatego zastanawiam sie co z nia zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 13.12.2008 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Witam! Pierwszy raz jestem w tym wątku, czytałem i czytałem i nawiedziłem właśnie lodówkę 3 raz , kurde mozna wpaść w kompleksy i nabawić sie nadwagi jeszcze gorszej, jakie przepisy, jakie sposoby serwowania i dekoracje szok w sensie oczywiscie pozytywnym . Mam pytanko czy ktos nie ma jakiegoś fajnego przepisu na rybe na ciepło, ale nie po grecku i nie po japońsku, to znam. Miałem kiedyś przepis na rybkę po holendersku ale gdzieś wcieło Thank's from the mountain. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 14.12.2008 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2008 Ryba po cygańsku : - filety rybne ( najlepiej dorsz ale każda inna ryba może być , byle nie miała ości ) - ( ok. 1 kg ) - cebula ( 4-5 dosyć dużych ) - ogórki konserwowe ( lub kiszone ) - ( 3-4 ) - pęczek pietruszki - ketchup -sól , pieprz 1. Rybę posolić , posypać pieprzem , obtoczyć w mące i usmażyć na oleju ( oliwie ) , następnie odstawić . 2. Cebulę pokroić w półplasterki , zeszklić na patelni , odstawić . 3. Ogórki pokroić w drobne słupki . 4. Pietruszkę pokroić . 5. Do naczynia żaroodpornego wkładać warstwami poszczególne składniki w kolejności : cebula - ryba - ogórki , każdą warstwę przyprawiając wg uznania , posypując pietruszką i polewając ketchupem 6. Na koniec do naczynia dolać trochę wody 7. Wstawić do nagrzanego piekarnika ( 200 *C ) na ok. 40 min aż przyjemny aromat nie zwabi nas do kuchni Smacznego PS. Wszyscy którzy jedli tę potrawę u nas proszą o przepis i wlączają ją do swojego repertuaru REWELACJA Serwowałam dzisiaj na obiad - pyszota Maxi -dzieki za ten przepis Polecam wszystkim Gaweł - polecam ten przepis Maxi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 14.12.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2008 Dzięki Ewka wyprubuje znalazłem fajne przepisy takie Panga z kapustą składniki • 80 dag filetów z pangi • sok z 2 cytryn • 2 łyżki masła • 1 kg czerwonej kapusty • 3 cebule • 200 ml czerwonego wytrawnego wina • 3 łyżki miodu • 10 dag rodzynek • 3 łyżki oleju • listek laurowy • Pieprz biały • sól Etapy przygotowania Filety rybne opłukać, osuszyć. Skropić połową soku z cytryny, oprószyć solą i pieprzem, odstawić w chłodne miejsce na 30 minut. Kapustę oczyścić, poszatkować. Sparzyć na sicie, odcedzić, skropić resztą soku z cytryny. Cebule obrać, pokroić w półplasterki. Olej rozgrzać, zeszklić cebulę. dodać kapustę, zalać winem, poddusić. Dodać miód, rodzynki, listek laurowy, przyprawić, dusić 10 min. Na wierzchu ułożyć kawałki ryby, skropić stopionym masłem, dusić pod przykryciem ok. 20 minut. A tak to wygląda tak http://www.mojegotowanie.pl/var/self/storage/images/media/images/rozne/panga_z_kapusta/12986-1-pol-PL/panga_z_kapusta1_popup.jpg ta kapusta jest rewelacyjna bez ryby również jako świąteczna przystawka A drugi przepis to ten, ale nie próbowalem go jeszcze Panga w ananasachIlość porcji: 7 Składniki • 1kg filetów z pangi • 1 puszka ananasa • 1 ketchup pikantny • 1-2 cebule (średnie) • przyprawa do ryb bardzo proste i smaczne Etapy przygotowania Rybę pokroić w kawałki doprawić przyprawą do ryb. Panierujemy ją w jajku i mące i smażymy na oleju. Cebulę pokroić drobno i zeszklić na oleju, dodać pokrojone w kostkę ananasy i butelkę ketchupu wszystko razem chwilę dusić na małym ogniu mieszając. W półmisku układamy ryby na przemian z sosem. Odstawiamy na 24 godz. i podajemy na zimno. Można jeść także po ostygnięciu potrawy, ale im póżniej tym ryba bardziej pszechodzi sosem i jest smaczniejsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 16.12.2008 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 gawel poczytaj sobie o pandzehttp://www.radio.lublin.pl/artykuly.php?id=11807 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 16.12.2008 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 gawel poczytaj sobie o pandze http://www.radio.lublin.pl/artykuly.php?id=11807 Słyszałem o tym miedzy innymi też, ale Ci powiem że mało wiemy o tym co jemy a generalnie jeszcze mniej mamy na to wpływ Przykłady? Prosze bardzo węgorz ryba z wyższej półki żywi sie padlina niestety, dlatego moja teściowa (Warmianka) nie używa tej ryby i wywala patelnie na śmietnik jak ktoś śmie smażyć węgorze w jej kuchni. . Nie wiem moze kiedyś widziała węgorze w "akcji" ? Może trochę szyneczki włala - widziałem na własne oczy jak świnie polowały na szczury ze skutkiem niestety pozytywnym i doszło do pożarcia tych szczurów, nic miłego, poza tym szczury, strychnina i inne choróbska:x Może trochę mleka łaciatego na przykład bo akurat stado będące dostarczycielem mleka do tej firmy obserwowałem kilka dni - do warunków sanitarnych i higienicznych i stanu krów oraz ich diety nie można mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń, ale jak zobaczyłem ile te krowy dostaja zastrzyków i antybiotyków to mi szczena opadła, przeciez to łatwo przenika do mleka SMACZNEGO!!! Tak że uważam że Panga to jeszcze nie jest taka zupełnie be, jakby się wydawało, poza tym z racji niskiej ceny jej sprzedaż jest na tyle duża że towar nie jest stary. Mam poważne wątpliwości jak kupuje drogi produkt (rybę w szczególności) bo leży w tym markecie na tyle długo ze nie wart jest tej kasy o możliwości zatrucia się nie wspomnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 16.12.2008 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 gawel poczytaj sobie o pandze http://www.radio.lublin.pl/artykuly.php?id=11807 Słyszałem o tym miedzy innymi też, ale Ci powiem że mało wiemy o tym co jemy a generalnie jeszcze mniej mamy na to wpływ Przykłady? Prosze bardzo węgorz ryba z wyższej półki żywi sie padlina niestety, dlatego moja teściowa (Warmianka) nie używa tej ryby i wywala patelnie na śmietnik jak ktoś śmie smażyć węgorze w jej kuchni. . Nie wiem moze kiedyś widziała węgorze w "akcji" ? Może trochę szyneczki włala - widziałem na własne oczy jak świnie polowały na szczury ze skutkiem niestety pozytywnym i doszło do pożarcia tych szczurów, nic miłego, poza tym szczury, strychnina i inne choróbska:x Może trochę mleka łaciatego na przykład bo akurat stado będące dostarczycielem mleka do tej firmy obserwowałem kilka dni - do warunków sanitarnych i higienicznych i stanu krów oraz ich diety nie można mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń, ale jak zobaczyłem ile te krowy dostaja zastrzyków i antybiotyków to mi szczena opadła, przeciez to łatwo przenika do mleka SMACZNEGO!!! Tak że uważam że Panga to jeszcze nie jest taka zupełnie be, jakby się wydawało, poza tym z racji niskiej ceny jej sprzedaż jest na tyle duża że towar nie jest stary. Mam poważne wątpliwości jak kupuje drogi produkt (rybę w szczególności) bo leży w tym markecie na tyle długo ze nie wart jest tej kasy o możliwości zatrucia się nie wspomnę. ja w marketach nie kupuję, ani ryb, ani innego mięsa wiem, że wielu rzeczy nie uniknę, ale staram się je ograniczać, w miarę możliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.