KULINARIA

[tomkwas]

"Grillowanie jajca" mię bawiło do momentu wzmianki o siadaniu na węglach. Potem już jakoś tak niepewnie sie czułem.

[dandi3]

Kwasiak, czy ja dobrze widziałem że Ty jesteś też na "tamtym" forum? Widziałem trzy lwy w herbie - eta Ty?

[tomkwas]

Da, eta ja. Tolka nie znaju, charaszo eta ili płocha? (czy jakoś tak)

[dandi3]

ja też nie znaju ale jak zobaczyłem w jakich wątkach na tamtym forum udziela się Barbossa, to spieprzyłem gdzie piprz rośnie z obawy że i ze mną to zrobią. Żony ze Stepfort jak słowo daję.

[tomkwas]

Całkiem nie wiem co Ci odpowiedzieć. Barbossa jak to Barbossa, robi co chce ale jakoś tak nie zauważyłem, żeby mu specjalnie zaszkodziły przenosiny. Opieprza równo jak mu Bóg przy narodzinach nakazał, ale i merytorycznie nic nie stracił ze swych zalet.

A ja ... no troszkę sie zżyłem z "tamtymi" i nie chciałem ich pogubić. Teraz w takim brzydkim rozkroku stoję. Troszkę tu troszkę tam.

 

Idę do Twoich komentów, żeby tu już nie śmiecić.

Edytowane 30 Lipca 2010 przez tomkwas

[dandi3]

no toś się w komentach nagadał

[tomkwas]

Teraz lepiej?

[dandi3]

letko lepiej. Dobra, choć jakiś przepis wkleimy bo się nam oberwie Edytowane 30 Lipca 2010 przez dandi3

[tomkwas]

Kanapka z chleba z masłem

 

Od bochenka chleba odkroić kromkę. Posmarować masłem. Zjeść.

 

Opcja.

Przed pokrojeniem chleb marynować w majonezie minimum dobę. Będąca bazą majonezu emulsja wodno-tłuszczowa ma zbawienny wpływ na świeże pieczywo. A dodatek jajka pięknie wpływa na kolor. Jeśli majonez jest ze sklepu istnieje ryzyko, że zawiera spore ilości modyfikowanych skrobi, najczęściej kukurydzianych, wiec odradzam traktowanie tak peklowanego pieczywa wysoką temperaturą, może strzelać.

Edytowane 30 Lipca 2010 przez tomkwas

[TheRealRocknRolla]

No no no....w Belgii majonez i frytki to baaaardzo popularne żarełko.

 

 

To tak ja u mnie.

Specjalnosc to zamraynowane cartofle. Danie gotowe to soczyste paluchy ziemniaczane, panierowane kruszonymi krakersami.

 

Mniam , mniam…"C is for Cookie that's good enough for me”.

 

 

p.s. Dziś prawdziwy łosoś , znaczy się dziki.Oczywiscie bez majonezu, ale z grilla.

[dandi3]

Mężczyzna, łatwizna, gotowizna part któraśtam:

 

Obiad po męsku jak kończy się wcześniej niż żona i za chwilę trzeba znów do pracy więc się mijamy.

 

Zupa pomidorowa z kanapkami.

 

Zupa:

Przygotować zupę pomidorową we sposób następujący: ugotować rosół taki jak z przepisu nie na miarę XXI wieku. Ugotować go kadź przeolbrzymią, podzielić na części w pojemnikach do mrożenia i wstawić do zamrażarki żeby mieć pod ręką na takie właśnie okazje. No więc właśnie, rosół rozmrozić, na łyżce oliwy ale nie extra virgin bo szkoda, zeszklić dwie małe cebule w kostkę i dwa ząbki czosnku tez jakoś tam rozdrobnionego (można więcej – nie ma wyraźnych przeciwwskazań) wlać w to litr dobrego soku pomidorowego albo dwie puszki zmiksowanych pomidorów bez skórek, chwilę podgotować, zmieszać z rosołem, jeszcze podgotować, nalać do malej glinianej miseczki, na wierzchu wykończyć oliwą z oliwek (można parmezanem ale ja nie lubię, można wwalić liść porwanej bazylii ale też nie lubię, można rozkruszyć kawałek dobrego sera pleśniowego na wierzch– gorgonzolę dolce lubię i lazur). Nie pchać tam żadnego makaronu ani ryżu bo będą kanapki.

 

Kanapki:

Ciabattę, kawałki bagietki, kromki pieczywa razowego czy co tam kto ma w domu byle nie ten wstrętny pumpernikiel skropić oliwą z oliwek a potem hulaj dusza. Oczywiście żaden normalny facet nie będzie sobie ucierał trudnych kremów kanapkowych czy tez specjalnie gotował jajek z tej okazji – weźmie co będzie akurat w lodówce. Polecam jednak dodatki neutralne bo zupa jest słodko kwaśna. Zatem: kawałek fety + plaster cebuli + pomidor suszony (taaaa, bardzo neutralne smaki), no dobra: awokado zmiażdżone z sokiem z cytryny i kaparami albo po prostu plaster pomidora świeżego, albo suszonego albo przezroczysty plaster jakiejś wyraźnej wędliny surowej albo sekundę podwędzonej albo co kto tam chce.

 

 

wiem, albo trzy krewetki

Edytowane 30 Lipca 2010 przez dandi3
zapomniałem, że można też krewetki

[dandi3]

Słuchajcie, co się robi z tą cholerną cukinią? Żyć mi nie daje i co rok rodzi jak królik a w dodatku działa podstępnie. W tym roku postanowiłem jej nie siać bo ledwo przeżarliśmy wysyp ubiegłoroczny zamrożony w kostkach Bóg jedyny wi po co przez Złociutką. Dostałem za to nasiona francuskiego melona od koleżanki co ma męża Francuza i dostała je od teściowej. Wyrosła cukinia – ja się zabiję. I znów trzeba się martwic co z niej do cholery robić. Zaznaczam, że leczo odpada, placki z cukinii odpadają, cukinia smażona w panierce jak kotlety odpadają, cukinia a la ananas – aaahahahahahaa odpada. Prawdę mówiąc najbardziej smakuje mi (umówmy się – nie jęczę z zachwytu i się nie wiję) na surowo, obrana i pokrojona w słupki no ale ile można. Jako, że znów pewnie obrodzi w ilości przemysłowej i jako, że pewnie wszyscy moi znajomi przestaną odbierać ode mnie telefony mocno mając mnie dość, mojej cukinii takoż, muszę bydlę przerobić. Jak?

[dandi3]

Dobra, spróbuję:

 

1) na surowo:

 

młodą cukinię wwalić do lodówki, żeby była zimna i jędrna. Obrać, pokroić w słupki, wyciąć gniazda nasienne ale nie starać się przy tym zanadto bo nic nie zostanie. W młodych okazach te nasiona nie są twarde a gniazda nie są włókniste. NIE SOLIĆ BO PUŚCI WODĘ I ZOSTANIE POMARSZCZONY FLAK!

 

Przygotować dipy w wersji ciężkiej: z awokado, z serka koziego topionego lekko rozprowadzonego śmietanką, z sera pleśniowego, z czego kto chce. Maczać to w dipach i jeść. Zamiast dipów można do spodeczka wlać oliwę extra virgin, albo z pestek dyni albo olej z róży i traktować zupełnie jak dip. Jasne, że nie zostanie tego aż tyle na warzywie co gęstego dipu, ale zmieni smak na lepszy.

 

2) nie na surowo:

 

znów młodą cukinię obrać, przekroić na pól wzdłuż, wyciąć środki i pokroić je w drobną kostkę, skropić oliwą. Dodatkowo pokroić w kostkę paprykę, czerwoną cebulę i fetę. Teraz jak o tym myślę to wpadło mi do głowy, że można też przygotować sobie talerzyk oliwek rozkrojonych wzdłuż ale zielonych bo są bardziej wytrawne – jeżeli czarne to tylko w połączeniu z zielonymi i dla urozmaicenia koloru bo smakowo niewiele wniosą. Kostki cukinii, papryki i cebuli przesmażyć chwilę na maśle, następnie ułożyć polówki cukinii w naczyniu żaroodpornym, napełnić je przesmażonym ale wciąż surowym farszem, posypać fetą i oliwkami. Na dno wlać trochę rosołku. Zapiekać jakieś 20 minut – pilnować żeby nie zmiękło i żeby po podaniu wciąż było prawie surowe ale bez przesady – trochę fizycznie musi się zmienić pod wpływem temperatury. Nie ma to być jednak zapiekanka tylko powiedzmy sobie wstępnie obrobione termicznie danie.

 

Jeżeli chodzi o inne rzeczy z cukinii to się poddaję i mniemam, że nic więcej zjadliwego nie wymyślę.

[DPS]

Możesz zrobić fajne przetwory, zajrzyj do mnie na bloga. Generalnie dają się świetnie przerabiać wg przepisów na ogórki, wszystkich poza kiszeniem. Kiszenia jeszcze nie sprawdziłam, więc nie mogę polecać.

Doskonała wychodzi słodko - kwasna wg przepisu na ogórki w słupkach, świetna też jest w curry albo po meksykańsku.

 

Z tym, że wszystko to o kant doopy rozbić bez majonezu, a jajko należy bezwzględnie zgrilliować metodą Pawła.

[Chef Paul]

Trochę się tematów nazbierało ... więc może, w jakiejś kolejności:

 

1. Camembert.

Nigdy go nijak w niczym nie marynowałem, zapiekałem i owszem, w tym w panierce. Panierkę robimy z mąki (pierwsze obtoczenie sera) następnie rozbełtane z małą ilością soli jajko (drugie obtoczenie sera) i tartą bułką (trzecie obtoczenie sera). Na patelni lekko rozgrzewamy oliwę, układamy na niej panierowany ser, po około minucie przewracamy na drugą stronę, podsmażamy następną minutę i przekładamy do żaroodpornego naczynia. Tak przygotowany ser zapiekamy w piekarniku.

Wersję podstawową możemy zmienić na bardziej wyrafinowaną, faszerując ser (po jego rozkrojeniu wzdłuż) cienkimi plastrami grzybów o wyrazistym smaku, plastereczkami Prosciutto (ale może być oczywiście, zwykła wędzona surowa szynka lub polędwica) lub innym wyrazistym farszem, np kaparami.

Marynuję natomiast w oliwie grecką Feta. Ser kroimy w średnią kostkę. Dodajemy rozmaryn, terragon, bazylię i oregano oraz trochę grubo mielonego pieprzu. Zalewamy oliwą, szczelnie zamykamy i odstawiamy do lodówki przynajmniej na 48 godzin.

 

Jeśli o Feta mowa, to płynne możemy przejść do ulubionej przez Dandiego ...

 

2. Cukinia.

Cukinię przygotowuję na różne sposoby. Jeden z moich ulubionych przepisów z marynowanej cukinii to Cukinia Favita.

Inne cukiniowe przepisy, które być może się komuś przydadzą, takie jak:

- cukinia zasmażana z pomidorem, kalafiorem i papryką

- makaron z cukinią

- faszerowane cukinie z grilla

... można również zajrzeć na stronę Maćka Kuronia, gdzie na temat cukinii znaleźć można dość sporo tutaj i tutaj.

 

Otrzymałem od naszych Forumowiczek zapytania na e-mail i PW ... mam nadzieję, że nie będzie zbytnią niegrzecznością jeżeli odpowiedzi udzielę w tym poście, (być może informacje te przydadzą się jeszcze komuś), ... a zatem:

 

3. Kapusta kwaszona z ananasem.

Połączenie tych dwóch składników, jest znane od bardzo dawna choćby z Niemiec (które są niekwestionowaną "światową stolicą" kwaszonej kapusty).

Kiedy tylko z Nowego Świata dotarły do Stuttgart'u ananasy, połączono je z kwaszoną kapustą i powstała potrawa "Sauerkraut mit Ananas" którą w bardzo łatwy sposób wykonamy z: 1 kg kwaszonej kapusty, 1 litra ananasowego soku i 1 dużego ananasa (około 1 kg). Kapustę należy opłukać w pod zimną wodą i odcisnąć a następnie zalać ananasowym sokiem, zagotować, zmniejszyć ogień i gotować na małym ogniu pod przykryciem do miękkości kapusty i prawie całkowitego zredukowania soku (około 2 godzin). Świeżego ananasa obrać i wykroić twardy rdzeń a

następnie pokroić w kostkę (około 1 cm). Dodać pokrajanego ananasa do kapusty, gotować jeszcze około 2-3 minut i ocedzić z reszty płynów.

Tak przygotowaną kapustę, podaje się tradycyjnie do pieczonej, wprzódy peklowanej i podwędzonej wieprzowiny oraz pieczonego dzikiego ptactwa.

 

4. Chlebek Pita

Wprawdzie chlebków "Pita" nie piękę już od dawien dawna, po trosze z wrodzonego lenistwa, a po wtóre ... czas jakiś temu, wynalazłem wspaniałą portugalską, małą piekarenkę, gdzie mogę kupić prawie wszystkie rodzaje pieczywa - chętnie jednak podam sprawdzony przepis, wg Julia Child, który kiedyś stosowałem.

Składniki: 1 łyżeczka suchych drożdży, 2 i pół szklanki mąki żytniej, 3 szklanki mąki uniwersalnej, 1 łyżka oliwy, 1 łyżka soli, 2 i pół szklanki ciepłej wody (temp. około 30*C).

Przygotowanie: Wymieszać w misce, najpierw drożdże z wodą, następnie wsypując powoli mąkę żytnią cały czas mieszać, aż powstanie gładka masa. Miskę przykryć i odstawić do uaktywnienia się drożdży (na minimum około 1 godziny - najlepiej jednak by trwało to znacznie dłużej, nawet kilka godzin w temeraturze chłodniejszej niż pokojowa). Następnie należy dodać sól i oliwę, dokładnie mieszając, później powoli dodawać pozostałą uniwersalną

mąkę - cały czas oczywiście mieszając - (trochę mąki należy pozostawić do posypywania deski do ciasta) aż do lekkiego "zesztywnienia" ciasta. Ciasto wykładamy na posypaną mąką deskę i ugniatamy do momentu aż będzie ono elastyczne, z lekkim połyskiem.

Miskę myjemy i osuszamy, smarujemy lekko oliwą i przekładamy do niej ugniecione ciasto, przykrywamy i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia w temp. pokojowej na około 3 godziny (ciasto powinno dwukrotnie zwiększyć swą objętość).

Dzielimy ciasto na połowę, jedną część wyjmujemy z miski na stolnicę (pozostałe w misce ciasto przykrywamy) i dzielimy na 8 części, z których formujemy kule, które następnie rozwałkowujemy na okrągłe placki o średnicy około 20 cm i grubości pół centymetra. Gotowe placki przykrywamy (ważne) i postępujemy tak samo z pozostałą częścią ciasta.

Rozgrzewamy do średniej temperatury, wysmarowaną lekko oliwą dużą patelnię (lub blachę do grillowania).

Podpiekamy każdy placek z jednej strony około 15-20 sekund, przewracamy na drugą stronę i pieczemy około 1 minuty, następnie przewracamy powtórnie i pieczemy jeszcze jedną minutę (wychodzące z ciasta "bąble" należy na gorącym jeszcze placku, docisnąć na powrót by powstała równa powierzchnia). Uwaga: należy smarować patelnię olejem po upieczeniu kolejnych 4-5 placków.

Chlebki Pita można zamrozić i przechowywać do około 1 miesiąca.

Moim Gościom, smakuje bardzo chleb Pita z sałatką tuńczykową z fasolą. Tutaj na ten temat.

 

...

... Oczywiście żaden normalny facet nie będzie sobie ucierał trudnych kremów kanapkowych czy tez specjalnie gotował jajek z tej okazji – weźmie co będzie akurat w lodówce. ...

...

... z przerażeniem spojrzałem w lustro ... noooooooo tak, ale ja przecież robię tylko łatwe kremy kanapkowe i chyba tak źle jeszcze ze mną nie jest

... np do wzmiankowanej "czystej pomidorowej" można podać łatwe gorące kanapki "Reuben" które robi się w 5 minut.

Potrzebne nam będą dwie patelnie, jedna duża druga mniejsza (ja robię całość na blasze do grillowania), trochę sklarowanego masła (ale może być zwykłe masło z dodatkiem odrobiny oleju), wspomniana wyżej kwaszona kapusta (surowa, bez ananasów) cebula zwykła, najzwyklejsza, cienkie plastry peklowanej parzonej wołowiny (może być inna wędlina), plastry twardego szwajcarskiego sera i nie za grube kromki żytniego chleba oraz pieprz do smaku.

Na obu patelniach rozgrzewamy tłuszcz. Na większej patelni, układamy chleb z plasterkami sera na wierzchu. Na mniejszą, dajemy kwaszoną kapustę z pokrajaną w piórka cebulą i wędliną, całość lekko zasmażamy. Chleb jest gotowy, kiedy ser zaczyna się topić (należy uważać by chleba nie przypalić), nakładamy zapieczoną wędlinę z kapustą, doprawiamy pieprzem (soli jest zwykle wystarczająca ilość w kapuście), przykrywamy drugą serową kromką i "sandwich" gotowy.

 

smakowicie pozdrawiam

 

ps - na koniec chciałbym podziękować Wielkiemu Eksperymentatorowi za bezpłatną reklamę w Antwerpii (nigdy nie wiadomo, do jakiej knajpy los kuchtę rzucić może), ... nieśmiało nadmieniając, że frytami z majonezem zajadają się również Flamandowie a i od majonezu nie stronią również ludy Europy Wschodniej skąd (ponoć) pochodzi Russian Dressing, którego głównymi składnikami są ketchup i majonez właśnie. W Antwerpii natomiast bardziej popularne są brylanty wielkości jajec właśnie

Edytowane 31 Lipca 2010 przez Chef Paul
był

[Gość Pepeg z Gumy]

Cukinia nadziewana

 

Cukinie przekroić na pół ( ale nie wzdłuż, duże cukinie pokroić na "plastry" ok 7 cm grubości), nie obierać ze skórki , wydrylować z pestek, , posolić popieprzyć wewnątrz , nałożyć do środka farsz ( mielone mięso, przyprawy, podsmażona cebula, sporo roztartego czosnku). Piec w piekarniku w żaroodpornym naczyniu ułożone na sztorc, podlane niewielką ilością na dnie wody, oliwy i brandy.

Pod koniec pieczenia zalać sosem pomidorowym ( można posypać z wierzchu też żółtym serem, zamiast sera może być także szpinak, ale wtedy już bez sosu pomidorowego za to np sos beszamelowy ).

 

PS Chefie dzięki za naukę o gazpacho vel gaspaccio.

Żarcie bez ciekawej historii nie warte jest zachodu wspominania o nim.

[Chef Paul]

...Twój konik do grillowania mnie powala.Jest bardzo utrafiony ...

... Siostrze ,która w Belgii mieszka już bardzo długo ... Jaja grillowane a na dodatek marynowane w majonezie ... że postanowiła to wykorzystać w swojej knajpie w Antwerpii.Jej akurat chyba smak nie do końca odpowiada ale może jej gościom z poleceniem od ciebie może przypadną do gustu ... Acha.....w bliskości jej knajpki jest pizzeria i "ostrygarnia" może i oni pokuszą się na taki specyjoł....

...

... jajec nie marynowałem w majonezie (przeczytaj recepturę raz jeszcze) - coś się Tobie od nadmiaru tego majonezu pokićkało

Grillowane koniki zawierają sporą ilość protein

http://www.chefpaul.net/images/konF05s.jpg

... ładnie się na talerzu prezentują ...

http://www.chefpaul.net/images/insect02.jpg

... i być może trafią w Wasze rodzinne gusta

Czy Twoja Siostra korzysta z Twych pomysłów w swej knajpie ?

... może taki rodzaj drobiu marynowanego w majonezie a następnie usmazonego na głębokim oleju, przyda się Siostrze w jej wyrafinowanym Menu

http://www.chefpaul.net/images/chicken01.jpg

 

... drogi koleżko ...

...

Nie przesadzaj

[jamles]

Słuchajcie, co się robi z tą cholerną cukinią? .....

też mam na zbyciu

oprócz cukinii to jeszcze szykuje mi się nadprodukcja patisonów

co z nimi można czynić

u Maćka K. znalazłem tylko jeden przepis na surówkę

menu do końca lata zapowiada się, że na zmianę będzie zupa z cukinii i leczo z patisonami

pomidorów też będzie nadmiar

[dandi3]

Lesiu, patisony i pomidory biorę na siebie. zwlaszcza pomidory. To jak chcesz adres?

[jamles]

Lesiu, patisony i pomidory biorę na siebie. zwlaszcza pomidory. To jak chcesz adres?

bierzesz na biznes czy do garnka