tomkwas 14.01.2011 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Muszę się tedy zacząć namiętnie próżniaczyć w swojej robocie. Zresztą, będzie to bardzo zgodne z drzemiącą we mnie naturą.Względnie mogę się przyłączyć do radosnego grona Chef'a Paul'owych pomagierów, bo co prawda do pracy w kuchni nie nadaję się nijak, ale próżniaczyć się mogę przecie wszędzie, to czemu nie w doborowym towarzystwie.... Kulinarnie dziękuję za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.01.2011 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Chciałbym złożyć samokrytykę. ... Podałem zupę z Menu Pawła (wyszła za kwaśna Bóg jeden raczy wiedzieć czemu, Następnym razem użyję jakiegoś lepszego wina) ... ... jaką ? ... "odkwaśnić" można dość łatwo np skarmelizowaną trzcinowym cukrem cebulką, słodką śmietanką lubo też nawet "roux" (ale nie takim klasycznym z olejem ... zamiast niego należy dać sklarowane masło czyli "ghee") ... dobrze, że nie za słona ... z tym trochę więcej roboty ... ... a potem chili con carne. Chili to takie danie, które nie może, no nie może nie wyjść. Może być co najwyżej za mało chili albo za mało con carne jeżeli zachwiejemy proporcje. Wszystko zrobiłem jak trzeba: wołowina świeżutka, pomidory własnoręcznie przetwarzane i redukowane przed samym podaniem (ale nie te syfy ze sklepu tylko zbierane latem z pola), jalapeno, piri piri, czerwona fasola, kukurydza, papryka zielona, czerwona cebula, czosnek, no wszystko jak trzeba. Wyszło takie se, mocno takie se... ... http://www.chefpaul.net/smiles/hair1.gif faktycznie ... by nie wyszło to trochę należy się natyrać ... może czegoś zapomniałeś w procedurach ? ... np - nie zmieliłeś na grubym oczku wołowiny (świeżutkiej, ale być może za chudej, bo najlepsza jest od wołowych żeberek), którą następnie mało dokładnie podsmażyłeś na patelni, zapominając dodać pod koniec smażenia: czosnku, części cebuli i drobno posiekanej papryki doprawiając sproszkowaną kolendrą, kminem i ziołowym pieprzem - nie wrzuciłeś mięcha z dodatkami zaraz po podsmażeniu, do redukujących się pomidorów z dodatkiem wołowego bulionu - nie dogotowałeś fasoli po całonocnym jej moczeniu w lekko osolonej wodzie (która powinna być lekko rozgotowana) - no i finalnie ... nie wlałeś porcji chili do żaroodpornych kokilek, posypując po wierzchu najpierw pokrajaną bardzo cieniuteńko cebulką a następnie startym cheddar i zapomniałeś zapiec w piekarniku do czasu rozpuszczenia się sera ps - kukurydzę pominąłem (bo jej w mym chili nie lubię) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.01.2011 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 ... nio ... ... Moje talenta słyną co pociaga za sobą liczne propozycje pracy (vide Chef Paul i jego wesoła kuchnia na kółkach). ...Względnie mogę się przyłączyć do radosnego grona Chef'a Paul'owych pomagierów, ... ... czasami siedzę i myślę (choć ostatnio tylko raczej siedzę) ... i tak mnie przeleciało przez łysawy łep, że ... Może kiedyś wspólnie pogrillować, organizując jakąś imprezkę z przeznaczeniem z niej dochodu na jakiś szczytny cel (wzorem tych co to z Maćkiem grillowaliśmy dochód przeznaczając na dozywianie dzieciaków w szkołach podstawowych) ... może Pepeg by dołączył ? ... i Bramer ? ... echhhhhhhhhhhh ... pomarzyć dobra rzecz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 14.01.2011 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 . ... może Pepeg by dołączył ? ... i Bramer ? Mistrzu! I Ty moje skromne zwłoki w tym towarzystwie widzisz? Wiesz przecież, że jam Twych ziemniaków niegodzien obierać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.01.2011 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Mistrzu! I Ty moje skromne zwłoki w tym towarzystwie widzisz? Wiesz przecież, że jam Twych ziemniaków niegodzien obierać. ... nie rób se jajec ze mnie ... chorym żem, a chorych nie należy dręczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 14.01.2011 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 ... nie rób se jajec ze mnie ... chorym żem, a chorych nie należy dręczyć To Ci bardzo współczuję. Jajec sobie nie robię, tylko z wrażenia wzruszeniem tak mnie patriotycznie obległo, że panem Sienkiewiczem parafrazę puściłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 14.01.2011 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 (edytowane) To Ci bardzo współczuję. ... ... współczuj, współczuj ... kubki smakowe mi zdechły ... w kuchni nic po mnie i mam wolne do poniedziałku ... grochóweczkę gotuję (tego nie muszę próbować) ... na to oziębienie florydzkiego klimatu, jak znalazł ps - ziemniaków nie obieram ... gotuję w łupinkach ... a te parę sztuk do grochóweczki, jakoś dałem radę Edytowane 14 Stycznia 2011 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 14.01.2011 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 jestem za grillem, choćby na Florydzie. Niczego tak nie pragnę jak Was pozanć Panowie. Ale ja grilluję po podlasku... czyli glównie z bimbrem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 14.01.2011 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Bimber we florydzkim klimacie... Kombinacja dla prawdziwych twardzieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 15.01.2011 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 ... czasami siedzę i myślę ... Aże mnie przytkało ..... wzruszenie mnie ręce paraliżuje i oczy łzami napełnia .... miszczu, jeśli Pepeg uznał się niegodnym skrobania pyrów, to na to jakem ja niegodzien, nasz piękny język jeszcze nie posiada określenia. Ale .... byłoby pięknie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 17.01.2011 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Kwasiak, Ty się najpierwsz zorientuj czy Cię tu uważają za muszkietera a potem do kartoflów się pachj Ty, Ty, pijaku Ty!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 17.01.2011 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 ... nio ... Może kiedyś wspólnie pogrillować, organizując jakąś imprezkę z przeznaczeniem z niej dochodu na jakiś szczytny cel ... ... może Pepeg by dołączył ? ... i Bramer ? ... echhhhhhhhhhhh ... pomarzyć dobra rzecz Tez sie rozmarzylam, ze jak bysta mnie wzieli ze sobom, to ja ewentualnie na kasie moglabym siedziec, bo do kulinariow to jakos tak nie bardzo mi po drodze, wczoraj na ten przyklad chleb pieklam , no i przypalilam na wierzchu, a w srodku niedopieklam Taka zem kucharka rasowa ....A do meritum wracajac, to moze by i Zochna dolaczyla i kulka....ech.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 17.01.2011 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Kulka ma dobry avatar. Wciąż ma ten dobry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 17.01.2011 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 No kiedy nie wiem, wziela i sie wypiela, znaczy sie - zniknela na amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 17.01.2011 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 No kiedy nie wiem, wziela i sie wypiela, znaczy sie - zniknela na amen Obie-ście trzy się wypły ! A gdzie to się poniewierała , kiedy Jej nie było ? A? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 17.01.2011 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 (edytowane) Kwasiak, Ty się najpierwsz zorientuj czy Cię tu uważają za muszkietera a potem do kartoflów się pachj Ty, Ty, pijaku Ty!!! Ooooo ... słuszna to uwaga. Bo nie wiedzieć czemu, od razu poczułem się zaproszony. Sorki. To wyłażą; wiejska szkoła obyczajów i ogólne braki w wykształceniu. Edytowane 17 Stycznia 2011 przez tomkwas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 17.01.2011 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Obie-ście trzy się wypły ! A gdzie to się poniewierała , kiedy Jej nie było ? A? Tera to wizyte duszpasterska przyjmowalam, a wczesniej to w niebyt zapadlam, bo jakas nieznosna lekkosc bytu wziela mnie dopadla. No ale ad rem - co to dzisiaj Panowie zgotowali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 17.01.2011 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 ... No ale ad rem - co to dzisiaj Panowie zgotowali? ... nie wiem jak reszta ekipy ... ja dziś jeszcze nic ... wczoraj http://www.chefpaul.net/food/filetKpts02.jpg kurzęce cycki (moja Ciemiężycielka lubi pod wieloma postaciami) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 17.01.2011 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Ha ! Jak miło Wszystkich widzieć AnSi , Ty się nie kryguj z kulinariami - bo pamiętam jak za stodołą , na paletach Twoje wypieki spożywałyśmy . I Kulki tez mi brakuje. Ona z tych co w mig łapią jak bułkę tartą z krakersów zrobić i z rękawa wysypać. O awatarze przez zazdrość nie wspominam . A ja dzisiaj boeuf bourguignon. Nie wiem jak wymawiać , nie wiem jak gotować, ale gotowałam. A wszystko z powodu wq..wły i wysokiego napięcia po bliskich kontaktach z zakładem, tfu, energetycznym. No i gotowałam. Ze trzy godziny chyba. Na prądzie. Pełen relaks Ja też na prądzie. Pół butli czerwonego dla bifa i pół dla mnie . Jak mi się stosunki z energą przedłużą - to się tak wyrobię, że tez do Chef'a drużyny będę aspirować Po poprzednim spotkaniu jagnięcinę 4 godziny piekłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 17.01.2011 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 (edytowane) ... A ja dzisiaj boeuf bourguignon. Nie wiem jak wymawiać , nie wiem jak gotować, ale gotowałam. ... ... ... no ... no ... http://www.chefpaul.net/smiles/whistle.gif ... burginią "r" - "tuskowe" na poczatku gotowali francuscy wieśniacy ... a później "wołowina burgundzka" weszła na kulinarne ołtarze ... ... ... Pół butli czerwonego dla bifa i pół dla mnie . ... ... i to jest, jak najbardziej właściwa procedura, gotowania tego dania http://www.chefpaul.net/smiles/buttle11.gif ... ... ... jak mi się stosunki z energą przedłużą - to się tak wyrobię, że tez do Chef'a drużyny będę aspirować ... ... zapraszamy (choć nie śmiał bym tej tutaj "ekipy z wycezylowanym podniebieniem" nazywać "swoją" drużyną) Edytowane 17 Stycznia 2011 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.