Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KULINARIA


Recommended Posts

Muszę się tedy zacząć namiętnie próżniaczyć w swojej robocie. Zresztą, będzie to bardzo zgodne z drzemiącą we mnie naturą.

Względnie mogę się przyłączyć do radosnego grona Chef'a Paul'owych pomagierów, bo co prawda do pracy w kuchni nie nadaję się nijak, ale próżniaczyć się mogę przecie wszędzie, to czemu nie w doborowym towarzystwie....

 

Kulinarnie dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chciałbym złożyć samokrytykę.

... Podałem zupę z Menu Pawła (wyszła za kwaśna Bóg jeden raczy wiedzieć czemu, Następnym razem użyję jakiegoś lepszego wina) ...

...

:???: jaką ? ... "odkwaśnić" można dość łatwo :) np skarmelizowaną trzcinowym cukrem cebulką, słodką śmietanką lubo też nawet "roux" (ale nie takim klasycznym z olejem ... zamiast niego należy dać sklarowane masło czyli "ghee")

... dobrze, że nie za słona :) ... z tym trochę więcej roboty :)

 

...

... a potem chili con carne. Chili to takie danie, które nie może, no nie może nie wyjść. Może być co najwyżej za mało chili albo za mało con carne jeżeli zachwiejemy proporcje. Wszystko zrobiłem jak trzeba: wołowina świeżutka, pomidory własnoręcznie przetwarzane i redukowane przed samym podaniem (ale nie te syfy ze sklepu tylko zbierane latem z pola), jalapeno, piri piri, czerwona fasola, kukurydza, papryka zielona, czerwona cebula, czosnek, no wszystko jak trzeba. Wyszło takie se, mocno takie se...

...

http://www.chefpaul.net/smiles/hair1.gif

faktycznie ... by nie wyszło to trochę należy się natyrać :D ... może czegoś zapomniałeś w procedurach ? ... np

- nie zmieliłeś na grubym oczku wołowiny (świeżutkiej, ale być może za chudej, bo najlepsza jest od wołowych żeberek), którą następnie mało dokładnie podsmażyłeś na patelni, zapominając dodać pod koniec smażenia: czosnku, części cebuli i drobno posiekanej papryki doprawiając sproszkowaną kolendrą, kminem i ziołowym pieprzem

- nie wrzuciłeś mięcha z dodatkami zaraz po podsmażeniu, do redukujących się pomidorów z dodatkiem wołowego bulionu

- nie dogotowałeś fasoli po całonocnym jej moczeniu w lekko osolonej wodzie (która powinna być lekko rozgotowana)

- no i finalnie ... nie wlałeś porcji chili do żaroodpornych kokilek, posypując po wierzchu najpierw pokrajaną bardzo cieniuteńko cebulką a następnie startym cheddar i zapomniałeś zapiec w piekarniku do czasu rozpuszczenia się sera

:D

ps - kukurydzę pominąłem (bo jej w mym chili nie lubię) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nio ...

... Moje talenta słyną co pociaga za sobą liczne propozycje pracy (vide Chef Paul i jego wesoła kuchnia na kółkach).

...Względnie mogę się przyłączyć do radosnego grona Chef'a Paul'owych pomagierów, ...

... czasami siedzę i myślę (choć ostatnio tylko raczej siedzę) ... i tak mnie przeleciało przez łysawy łep, że ...

Może kiedyś wspólnie pogrillować, organizując jakąś imprezkę z przeznaczeniem z niej dochodu na jakiś szczytny cel (wzorem tych co to z Maćkiem grillowaliśmy dochód przeznaczając na dozywianie dzieciaków w szkołach podstawowych)

... może Pepeg by dołączył ? ... i Bramer ?

... echhhhhhhhhhhh ... pomarzyć dobra rzecz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
... nie rób se jajec ze mnie :( ... chorym żem, a chorych nie należy dręczyć :(

To Ci bardzo współczuję.

Jajec sobie nie robię, tylko z wrażenia wzruszeniem tak mnie patriotycznie obległo, że panem Sienkiewiczem parafrazę puściłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Ci bardzo współczuję.

...

... współczuj, współczuj ... kubki smakowe mi zdechły :( ... w kuchni nic po mnie i mam wolne do poniedziałku

... grochóweczkę gotuję (tego nie muszę próbować) :) ... na to oziębienie florydzkiego klimatu, jak znalazł :)

 

ps - ziemniaków nie obieram ... gotuję w łupinkach :) ;) ... a te parę sztuk do grochóweczki, jakoś dałem radę ;)

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... czasami siedzę i myślę ...

 

Aże mnie przytkało ..... wzruszenie mnie ręce paraliżuje i oczy łzami napełnia .... miszczu, jeśli Pepeg uznał się niegodnym skrobania pyrów, to na to jakem ja niegodzien, nasz piękny język jeszcze nie posiada określenia.

Ale .... byłoby pięknie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nio ...

Może kiedyś wspólnie pogrillować, organizując jakąś imprezkę z przeznaczeniem z niej dochodu na jakiś szczytny cel ...

... może Pepeg by dołączył ? ... i Bramer ?

... echhhhhhhhhhhh ... pomarzyć dobra rzecz

 

Tez sie rozmarzylam, ze jak bysta mnie wzieli ze sobom, to ja ewentualnie na kasie moglabym siedziec, bo do kulinariow to jakos tak nie bardzo mi po drodze, wczoraj na ten przyklad chleb pieklam , no i przypalilam na wierzchu, a w srodku niedopieklam :( Taka zem kucharka rasowa :)....A do meritum wracajac, to moze by i Zochna dolaczyla i kulka....ech.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwasiak, Ty się najpierwsz zorientuj czy Cię tu uważają za muszkietera a potem do kartoflów się pachj Ty, Ty, pijaku Ty!!!

Ooooo ... słuszna to uwaga. Bo nie wiedzieć czemu, od razu poczułem się zaproszony. Sorki. To wyłażą; wiejska szkoła obyczajów i ogólne braki w wykształceniu.

Edytowane przez tomkwas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie-ście trzy się wypły !

A gdzie to się poniewierała , kiedy Jej nie było ? A?

 

Tera to wizyte duszpasterska przyjmowalam, a wczesniej to w niebyt zapadlam, bo jakas nieznosna lekkosc bytu wziela mnie dopadla. No ale ad rem - co to dzisiaj Panowie zgotowali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ! Jak miło Wszystkich widzieć :)

 

AnSi , Ty się nie kryguj z kulinariami - bo pamiętam jak

za stodołą , na paletach Twoje wypieki spożywałyśmy .

I Kulki tez mi brakuje.

Ona z tych co w mig łapią jak bułkę tartą z krakersów zrobić i z rękawa wysypać.

O awatarze przez zazdrość nie wspominam .

 

A ja dzisiaj boeuf bourguignon.

Nie wiem jak wymawiać , nie wiem jak gotować, ale gotowałam.

A wszystko z powodu wq..wły i wysokiego napięcia po bliskich kontaktach z zakładem, tfu, energetycznym.

No i gotowałam. Ze trzy godziny chyba. Na prądzie. Pełen relaks :)

Ja też na prądzie.

Pół butli czerwonego dla bifa i pół dla mnie .

 

Jak mi się stosunki z energą przedłużą - to się tak wyrobię, że tez do Chef'a drużyny będę aspirować :)

Po poprzednim spotkaniu jagnięcinę 4 godziny piekłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A ja dzisiaj boeuf bourguignon.

Nie wiem jak wymawiać , nie wiem jak gotować, ale gotowałam.

...

...

... no ... no ... http://www.chefpaul.net/smiles/whistle.gif ... burginią "r" - "tuskowe" :lol:

na poczatku gotowali francuscy wieśniacy ... a później "wołowina burgundzka" weszła na kulinarne ołtarze ;)

...

...

... Pół butli czerwonego dla bifa i pół dla mnie .

...

... i to jest, jak najbardziej właściwa procedura, gotowania tego dania http://www.chefpaul.net/smiles/buttle11.gif

...

...

... jak mi się stosunki z energą przedłużą - to się tak wyrobię, że tez do Chef'a drużyny będę aspirować :)

...

... zapraszamy (choć nie śmiał bym tej tutaj "ekipy z wycezylowanym podniebieniem" nazywać "swoją" drużyną) :)

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...