Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KULINARIA


Recommended Posts

Tegoroczne wakacje spędzę w Turcji. Szukam w necie czego powinienem tam koniecznie spróbować i czego wymagać, żeby mi nie dali moussaki ze świnią. Jeżeli jeszcze raz przeczytam, że kebeba i gyrosa to komuś lutnę. Kto tam był z ludzi, którzy się znają i wie czego mam szukać na targach owocowo warzywnych i w restauracjach? Oprócz rzecz jasna wszystkiego co charakterystyczne dla wiadomego basenu, bo to wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Owoce i jeszcze raz owoce – zwłaszcza arbuz, morele, figi i daktyle.

Serca karczocha usmażone w oliwie – chyba zwą się „ zeytinyağli enginar”.

Koniecznie baklava – słodkie (bardzo, ale to bardzo) i „mokre” ciasto (ale to ni jest chyba odkrywcze :D).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Rachatłukum -coś obrzydliwie słodkiego z nutą kwaśnego, ale choć odrobinę, jedynie z ciekawości spróbować warto, zwłaszcza lokalnego wyrobu a nie eksportowych fanaberii.

 

Tuż po lekturze powieści o tym samym tytule, Jana Walkersa ( przy okazji polecam, dla mnie najbardziej fascynujący i niezwykły pisarz, którego prozę czytałem), byłem w Turcji, spróbowałem i.... doznałem szoku. Cała przeczytana powieść zmieniła swój sens i stała się o okrutnie jasna jak smak Turks Fruit.

 

Oczywiście brzoskwinie z targu. Smak niezrównany - lepszych nie jadłem, no... chyba ,że mało jeszcze w życiu dobrych rzeczy jadłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Godnym polecenia odpowiednikiem naszego rosołu w Turcji to: Tavuk çorbası .Głównym jego składnikiem jest mięso z kury,a Turcy tavuk çorbası dekorują zieloną pietruszką oraz miętą.Zaznaczę tu ,że bardzo dokładnie oprawiają kurę. Ci co znają sposób na dobry rosół i byli w Turcji i jedli ony rosół, dostrzegą tu zapewne jak dużo do niego wnosi właśnie smak mięty.Prawdziwą rewelką są oczywiście flaczki po turecku czyli: İşkembe çorbası.Jest to bardzo mocno doprawiona ,czosnkiem,cytryną i octem zupka turecka.To istna poezja smaku dla podniebienia Turka.Powiem jeszcze ,że te zdrowotne tureckie flaczki są doskonałe na kaca.Jak mógłbym zapomnieć o słynnym tureckim chłodniku.Ta po rosole i flaczkach tureckich zupa o nazwie düğün çorbası jest niczym chłodnik po litewsku. Przyrządzany jest z cytryny i podawany z jajkiem i chlebem.

 

z gorącym smaczuniem NS

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 months później...
Chefie - jeśli jesteś gdzieś*blisko*- ratuj. Szukam przepisu na kaczkę, którą chcę na święta przygotować. Najlepiej by była to kaczka niezbyt trudna w przygotowaniu, niezbyt czasochłonna, nadziewana czy też*faszerowana czymś*, co w osłupienie gości wprawi. Poratujesz? Pamiętaj, że kucharka ze mnie marna :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

http://www.chefpaul.net/images/zyczeniaNR2011.jpg

 

ps -

Kochani

... bardzo ale to bardzo WAS przepraszam, że ostatnio mało mnie na tym Forum (i mało mnie wszędzie na zaprzyjaźnionych stronach)

... w świątecznym amoku moi starzy i nowi Klienci chcą mnie rozerwać na sztuki (co dla mnie finansowo jest doskonałą okolicznością) ...

... w związku z powyższym padam na pysk (pracując 48 godzin na dobę - nie sypiając prawie wogóle) i nie wiem w co wpierw ręce włożyć

... cieszę sie jednak niezmiernie, że moja praca jest w takim stopniu doceniana ... nie ma bowiem nic lepszego dla kucharza ponad 'smakowe zadowolenie" jego Gości

ps - kiedy tylko ten kołowrót się zakończy, obiecuję nadrobić "zaległe tematy" :)

 

anSi przepraszam podwójnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Pozwolę sobie na wypowiedź w tym wątku ... jako, ze "nie udzielam się" w "Pomysłach na obiad" (jakoś mnie nie interesuje co tam kto sobie upichci na obiad, sniadanie czy kolację - może powinno z racji wykonywanego zawodu ... ale ... każdy ma swoje ułomności) :)

 

... otóż:

wywołany "do tablicy" przez "forumową kulinarną ekscelencję" wypowiedzią:

...

Uwaga dla miszcza: połączenie sałatki z zielskiem czyli, koper,natka,szczypior,bazylia, nie rokuje źle na np. sensacje brzuszne ...

... uprzejmie informuję, iż daleki jestem od komentarzy na temat Jego innowacyjnych pomysłów na poszukiwanie "piątego smaku" :) ... tym bardziej daleki, iż jak odpowiedziałem Jego Wspaniałości (w prywatnej korespondencji w której od jakiegoś czasu prosi mnie o: "danie mu spokoju" , na co odpowiedziałem, że i owszem, pod warunkiem jednakowoż, że tylko i wyłącznie do momentu, gdy Jego eksperymenty będą Konsumentom zgrażały tylko sraczką ... natomiast gdy zaczną zagrażać Ich zdrowiu, odezwę się napewno ... permanentne jednak rozwolnienie grozi odwodnieniem organizmu i naraża zdrowie korzystającego z "rewolucyjnych przepisów" Jego Kulinarnej Wielkości, ... w ostatniej odpowiedzi zaznaczyłem, że będę ignorował Jego dalsze "bicie piany" w koresponedncji prywatnej ... widzę jednak, że NS postanowił przenieść naszą "dyskusję" do "forum publicum") ...

... tak więc na "uwagę do miszcza" odpowiadam:

Na każde Twoje pojawienie się na "forumowej scenie kulinarnej", moje "kubki smakowe", doznają orgazmu, w samym tylko oczekianiu na "nowe doznania smakowe". Jestem pełnym podziwu na wysoką odporność Twych "organów trawiennych", które pozwalają Tobie na konsumpcję Twych "kulinarnych wynalazków", ... kiedy przeczytałem w Twych wypowiedziach "o stosownym traktowaniu ryby" doznałem obecnie olśnienia, iż tylko "nadzianie jej konserwą" przyda jej "prawdziwie królewskiego szacunku i stosownej godności" w jej przygotowaniu na nasze stoły.

 

Proponuję Tobie założenie następnego "tematu-bloga" (dodatkowo obok "Nowe Kulinaria") pt "NS w poszukiwaniu umami" ... wraz z tak rewolucyjnymi pomysłami jak: "kiszony ogórek faszerowny zasmażanymi buraczkami" czy "marynowane w majonnezie kurczęta", jak również "panierka z kruszonych krakersów ze smalcem" niechybnie należy umieścić tam "pieczone pstrągi faszerowane konserwą z makreli" ... nie zapominając o stosownych napitkach takich jak: "nalewka z młodej cukinii" :lol: :rolleyes: ;)

 

... życzę powodzenia w następnych "eksperymentach" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w prywatnej korespondencji w której od jakiegoś czasu prosi mnie o: "danie mu spokoju

sam do mnie napisałeś to o co kaman??? Dziwisz się ,że nie chcę z tobą korespondować???

Kilka połączeń ,których nie zrozumiesz.

 

Budyń z mięsa i makaronu :D

 

"Kotlety mięsno-rybne - sposób przygotowania:

- Śledzia włóż na kilka minut do wody, aby nie był za słony.

- Bułkę namocz w mleku. Cebulę skrój w drobną kostkę.

-Śledzia, mięso i bułkę zmiel.

-Dodaj cebulę, jajko i dopraw skruszoną Mini kostką Pietruszka Knorr.

- Dokładnie wymieszaj i formuj kotleciki, obtocz w mące.

-Smaż na rozgrzanym oleju po kilka minut z każdej strony"

 

Czego nie powinnyśmy łączyć np.

 

"Ogórek + pomidor = utrata witaminy C

 

Pomidor + biały ser = atak na stawy

 

Herbata + ciasto = strata witaminy B1

 

Ryba + olej słonecznikowy = szybsze starzenie

 

Czerwone mięso + wino = ryzyko anemii

 

Ziemniaki + masło = zagrożenie dla figury"

 

Dla osłodzenia twych emocji bo cie poniosło.Polecam łososia z sosem pomarańczowo-buraczanym

 

udziwnienia z życia wzięte :D

kanapki z serem białym i keczupem

ser żółty z dżemem truskawkowym

sernik z ziemniakami

ryż z omletem

arbuz z solą

czekoladki z nadzieniem z sera pleśniowego

mleczne słodkie bułki ze smalcem

lody z parmezanu

chleb z masłem i z cukrem

 

Co w tym dziwnego???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jego innowacyjnych pomysłów na poszukiwanie "piątego smaku"

 

A propos piątego smaku.Bardzo u Panów z daleka, smakuje mi kurczak pięciu smaków :D:D

 

Jesli chodzi natomiast o :

 

"pieczone pstrągi faszerowane konserwą z makreli"

 

zaznaczam ,że Pan zza wielkiej wody zapomniał(i poległ ..tak jak z resztą ,że spirytus rozrobiony wodą nie jest alkoholem i ,że nie ma alkoholu np 70 %) o pozostałych składnikach do faszerowania.Natka,koper,bazylia,masło i pasta rybna o zwiewnej nazwie "sałatka z makreli" nie makrela sama w sobie jako cała ryba np. wędzona ale powtarzam sałatka w której składzie jest w/w rybka.Cóż tak zaintrygowało miszcza w tej makreli-sałatce ,że aż wszczął larum???

http://brulionzprzepisami.blox.pl/2009/06/salatka-z-wedzonej-makreli.html

ten link tłumaczy wszystko ale miszcz tego nie kaman.

 

Ryba + olej słonecznikowy = szybsze starzenie pamiętaj drogi przyjacielu- miszczu o tym bo wszak znasz i używasz tych połączeń.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam do mnie napisałeś to o co kaman??? Dziwisz się ,że nie chcę z tobą korespondować???

...

NS ... publicznie wszem i wobec nazywam Cię KŁAMCĄ ... domagasz się opublikowania Twojego pierwszego "liściku" z ostatniej serii "listów do mnie" (nie wiem tylko dlaczego zatytułowałeś tą serię "czerwony")

...

Dla osłodzenia twych emocji bo cie poniosło.Polecam łososia z sosem pomarańczowo-buraczanym

 

udziwnienia z życia wzięte :D

kanapki z serem białym i keczupem

ser żółty z dżemem truskawkowym

sernik z ziemniakami

ryż z omletem

arbuz z solą

czekoladki z nadzieniem z sera pleśniowego

mleczne słodkie bułki ze smalcem

lody z parmezanu

chleb z masłem i z cukrem

 

Co w tym dziwnego???

... zapewne wyżej przedstawione, to Twoje ulubione potrawy :) ... wcale się nie dziwię - to zapene niektóre inspiracje Twoich pomysłów :lol:

 

 

A propos piątego smaku.Bardzo u Panów z daleka, smakuje mi kurczak pięciu smaków :D:D

 

Jesli chodzi natomiast o :

 

 

 

zaznaczam ,że Pan zza wielkiej wody zapomniał(i poległ ..tak jak z resztą ,że spirytus rozrobiony wodą nie jest alkoholem i ,że nie ma alkoholu np 70 %) o pozostałych składnikach do faszerowania.Natka,koper,bazylia,masło i pasta rybna o zwiewnej nazwie "sałatka z makreli" nie makrela sama w sobie jako cała ryba np. wędzona ale powtarzam sałatka w której składzie jest w/w rybka.Cóż tak zaintrygowało miszcza w tej makreli-sałatce ,że aż wszczął larum???

http://brulionzprzepisami.blox.pl/2009/06/salatka-z-wedzonej-makreli.html

ten link tłumaczy wszystko ale miszcz tego nie kaman.

 

Ryba + olej słonecznikowy = szybsze starzenie pamiętaj drogi przyjacielu- miszczu o tym bo wszak znasz i używasz tych połączeń.:D

 

NS - nie pierdol o czymś na czym się kompletnie nie znasz ... rozrobiony to jesteś Ty (tylko nie wiadomo z czym ... choć niektórym wiadomo w czym) :) ... może być "coś" z zawartością alkoholu w % a nie alkohol w "%" (już Tobie pisałem ... alkohol to alkohol, lub z zawartością alkoholu w % - takm jak % tłuszczu w maśle - ... dotarło ? :) ...

ps - nie zaplątaj się czasami w tej "kulinarnej sieci" ... mam nadzieję, że nikt nawet nnie próbuje korzystać z Twych "kulinarnych wynalazków" - pozwy sraczkowe kierować będą musieli konsumenci nie do FM tylko bezpośrednio do NS-a (chyba zgodnie z nwą ACTA) :)

 

ps - tak się czasami zastanawiam czy Ty, NS, skrobiesz te swoje pierdoły po pijaku ? czy czymś kiepskim najarany ? ... czy może czapeczkę nosisz zbyt ciasną ? ... a może to tylko chęć "zabłyśnięcia oryginalnością" ? ... skontaktuj się z dobrym psychiatrą ...może jeszce nie jest za późno :)

 

... w temacie "co, komu i dlaczego" EOT ... w sprawach "szkodzących konsumentom" w dalszym ciągu będę się starał "trzymać rękę na pulsie" :)

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to poważne oskarżenie.Ty nie potrafisz przegrywać.Wklejaj te prywatne wiadomości na Fm-publicznie.Tylko wszystkie pod tytułem czerwony.Nie zapomnij poprzedzić ich postami w których mnie obraziłeś używając wulgarnych słów zmuszając mnie do odpowiedzi,(ale widać masz loty u admina,który zresztą już mi to wytłumaczył.) o nr.#40;#43;#56 w nalewkach,#1910;1913 w kulinariach , które wywołały we mnie chęć odpowiedzi właśnie na priva by nie robić fermentu jaki ty czynisz.

 

NS - nie pierdol o czymś na czym się kompletnie nie znasz ... rozrobiony to jesteś Ty (tylko nie wiadomo z czym ... choć niektórym wiadomo w czym)

 

NS, skrobiesz te swoje pierdoły po pijaku ? czy czymś kiepskim najarany ? ... czy może czapeczkę nosisz zbyt ciasną ? ... a może to tylko chęć "zabłyśnięcia oryginalnością" ? ... skontaktuj się z dobrym psychiatrą ...może jeszce nie jest za późno

 

Na każde Twoje pojawienie się na "forumowej scenie kulinarnej", moje "kubki smakowe", doznają orgazmu,

 

Tobie się NS cóś popierdoliło ... albo zmioeń dilera

 

z mej strony zgoda ... Twoje wypowiedzi będę pomijał milczeniem doputy Twe "receptury kulinarne" będą zagrażały konsumentom tylko sraczką

 

to są poważne oskarżenia,którymi manipulujesz.Co zagraża zdrowiu i życiu konsumenta?Człowieku o co ci chodzi.Przecież jest wolność słowa ale w twoim wydaniu jest za bardzo wolna. Proszę podaj to też publicznie,że po moich przepisach :

 

będą zagrażały konsumentom tylko sraczką

Skoro tak jest w twoim rozumieniu to powiedz ,że nie umiem gotować a przepisy typu:np: zagrażają zdrowiu i życiu czytelników.Konkrety.Kto dał ci prawo do takich oskarżeń i wypowiedzi pod moim adresem??? Jesteś takim samym użytkownikiem jak ja.Bawisz się w kuratora z czyjego polecenia.O co ci chodzi człowieku.Przecież nie każdy musi gotować tak jak ty.Ja gotuje jak potrafię wklejam to co uda mi się zrobić z dostępnych produktów na rynku.Nie bluzgam cie za każdym wejściem tylko podając swoje przepisy chce ci pokazać ,że w bardzo prosty sposób w połączeniach nazwę je dziwnych, potrawy mogą być smaczne.

 

Tyle z mojej strony.Nie powinieneś tak ze mną rozmawiać i to jeszcze publicznie nazywając mnie kłamcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Tak sobie czytam i dochodzę do wniosku, że tu słynne powiedzenie – jesteś tym co jesz - ciałem się stało i nie chodzi mi o fizyczność tego aspektu.

... cóś w tym jest :lol: ;)

 

ps1 - co mi tam ... "pobluzgać każdy może" (trochę lepiej albo gorzej) :)

ps2 - kłamstwo to kłamstwo, demencja to choroba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Szef – to tak jest,jak ktoś nie zna podstawowych właściwości produktów, których się używa.

 

Przeca można ugotować kompot z arbuza i też będzie „dobry”.:lol2:

 

Ale jak się ma na uwadze, że:

- białko ścina się w temp. około 60 – 70 stopni,

- w zasadzie najodporniejsze bakterie giną w temp. powyżej 60 stopni,

- najmniej trwała witamina C „ginie” w temp. około 70 stopni,

to na "gotowanie" spogląda się trochę z innej perspektywy.

 

Zapominamy o tych zasadach, a przecież to właśnie zgodnie z nimi „gotujemy” rosół, czy barszczyk.

I nie jest to ani wiedza tajemna, ani „nowoczesna” – nie bez przyczyny nasi przodkowie mieli duchówki, a w nich przyrządzali smakowitości np. kugiel, sztufadę wołową i wiele innych.

W duchówce „gotowano” również ziemniaki, bo były głównym źródłem witaminy C w zimie.

 

Bo „gotowanie” to czas, a nie 100 stopni w kilkanaście lub "dziesiąt": minut.

 

Taka sobie, refleksja mnie naszła.

Edytowane przez sSiwy12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Szef – to tak jest jak się nie zna podstawowych właściwości produktów, których się używa.

...

Taka sobie, refleksja mnie naszła.

... refleksyjnie i z nutką nostalgii :)

 

... a bo widzisz Siwy (czupryna i skronie "przypruszone" to i zapewne zostanieiesz, jak i ja nazwany tutaj "starym sklerotykiem" :) ... ale ... nic to) ... dziś niektórzy "kulinarni geniusze" próbują za wszelką cenę "zabłysnąć" :) ... oryginalnością ?

... i choć kulinarni Mistrzowie z lat dawno minionych (nie posiadający sprzętu którym dziś w kuchniach dysponujemy), aczkolwiek znający czas i temperatury przygotowywania potraw i zasady łączenia poszczególnych składników, tworzyli dania na prawdziwie królewskie stoły ... mało tego ... "stara kuchnia" nie tylko dla włościan, ale również mieszczańska i wiejska (pomimo ograniczonych możliwości stosowania wyszukanych produktów) oznaczała się wielką smakowitością przygotowywania dań prostych i tanich - choć terminy takie jak "denaturatyzacja białka" były im obce, wiedziano, że mięso należy najprzód opiec ze wszystkich stron, by wewnątrz było wspaniale soczyste.

... któż dziś pamięta co to była "duchówka" :) ... dziś stosuje się piece konwekcyjne :)

 

... i na koniec pytanie: Czy można coś upiec w temp 80*C ?

 

ps - łączenie składników "przesączonych gastronomiczną chemią" ze składnikami organicznymi, uważam za "kulinarne barbarzyństwo" ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...