Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piec na ekogroszek - problem z temp wody w kotle


tomeki

Recommended Posts

Witam

Właśnie się wprowadziliśmy do nowego domku i w związku z tym, że wszystko świeże i wilgotne - uruchomiłem piec.

Piec jest Cichewicza 15kW na ekogroszek z podajnikiem, ogrzewa 150m2 dobrze ocieplonej powierzchni.

 

Nastawy obecne

temp na kotle 70stopni

czas podawania węgla 10s

czas przestoju podajnika 60s

 

Problem w tym, że próbowałem już różnych ustawień zmniejszałem i zwiększałem czasy podawania węgla i przestoju, ale zawsze efekt ten sam woda w piecu nie osiąga więcej niż 55-60 stopni. Wogóle nie dochodzę do momentu przestoju pracy wentylatora i podajnika - w podtrzymanie. Jak zmniejszę czas podawania węgla do 5s i czas przestoju do 20s to przekraczam 60 stopni wody, ale w piecu jest "pożar" a popiołu zostaje bardzo dużo. Jak mam dłuższe podawanie węgla i przestoje to znowu wszystko się spala, ale temp. nawet poniżej 40 stopni.

 

Dodam jeszcze, że:

- woda w kotle jest, bo było sprawdzane,

- jest zawór mieszający,

- po uruchomieniu całej instalacji było bardzo dużo powietrza w całej instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cykla pracy powinien sie zamknąć w minucie, czyli jak ustawisz np. czas podawania 20 sek to czas przerwy ma być 40 sekund .

Z tego co piszesz jestem niemal na 100 % pewny , że masz ustawiony zbyt duży nadmuch, zmniejsz jak można prędkość nadmuchu na sterowniku na minimum a przesłonę na wentylatorze zamknij w 80 % , to ma się palić spokojnym płomieniem, dosyć wysokim i szerokim, wypełniającym niemal całą komorę spalania , a jak się pali tylko taką "świecą" jak z palnika na środku retorty , to znaczy że za dużo pwoietrza , kocioł się wychładza , a węgiel jest rozdmuchiwany.

rozpal , zmniejsz nadmuch , zamknij przysłonę całkiem, potem otwieraj stopniowo, tylko do momentu aż się zacznie palić spokojnym, żółtym płomieniem, płomień czerwony i dymiący = za mało powietrza , płomień biały i intensywny = za dużo powioetrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za radę pomogło, choć muszę przeczścić piec, bo po dwóch dniach znowu zaczynają się problemy.

 

Mam jeszcze jedno pytanie. Mam sterownik GECO. Przed zakupem pieca wyobrażałem sobie, że jak piec załacza się w podtrzymaniu to najpierw sprawdza temp i jeżeli za mała to włącza proces, jak temp powyżej ustawionej to nic nie robi - tylko czeka następny cykl. Czy to tylko mój sterownik tak działa "nieekonomicznie" czy tak działają wszystkie?

Jestem przed podłączeniem sterownika pokojowego. Czy to działa tak jak opisałem powyżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie. Wprowadziliśmy się po dość intensywnej budowie. Lato było nijakie, więc wszystko zimne i wilgotne. Zacząłem grzać i tutaj rozczarowanie. 150 m2 dobrze ocieplonej powierzchni do ogrzania, na dworze 15 stopni - a spala średnio ok. 30 kg węgla na dobę. Czy to normalne? Po jakim czasie się to stabilizuje?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w podtrzymaniu jak sama nazwa wskazuje piec załącza się co jakiś czas podając troche paliwa i nadmuchu , inaczej by wygasł , trzeba tylko ustawić doświadczalnie czas załączania w podtrzymaniu , wycelować na tyle żeby nie wygasało , u mnie jest ten cdzas ustawiony na 12 minut i nie wygasa.

 

To normalne że jak grzejesz wilgotny budynek, a po budowie jest w nim masa wody , to najpierw grzejesz tą wodę, potem ona odparowuje, wiec znaczna cześć ciepla idzie na odparowanie wody , więc tak to będzie przez pierwszy sezon , zanim woda odparuje, mury się nagrzeją , trzeba grzać i wietrzyć.

 

Zamontuj sterownik pokojowy koniecznie , bo bez niego piec na eko-groszek nie jest wcale taki ekonomiczny , sterownik ma być w pomieszczeniu reprezentatywnym , w pomieszczeniu ze sterownikiem ma nie być głowic na grzejnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Niestety problemy nie ustają.

 

Woda na kotle nie chce się podnośić. Rozpaliłem wczoraj piec ponownie (w weekedn wygasiłem, bo było dość ciepło). Na całej retorcie rozgrzany węgiel pali się dość spokojnym płomieniem. Nadmuch zmniejszony w około 80%. Na kotle woda w granicach 40-50 stopni (w zalezności od moich prób z podawaniem węgla, przerwami w podawaniu i otwarciem nadmuchu) i nie podnosi się. Tak się paliło wczoraj około 6 godzin i nie osiągnęło temp docelowej ustawionej na sterowniku 65 stopni. W czym może być problem? Zbankrutuję na prądzie - wentylator chodzi non stop.

 

Ustawienia obecne to:

podawanie węgla - 10s

czas przestoju - 50s

temp docelowa - 65 stop

czas w podtrzymaniu - 10 min (wogóle do tego nie dochodzi)

 

Czy to normalne, że piec podgrzewa tak długo wodę w obiegu? W domu zrobiło się przyjemnie ciepło, a piec nadal 47 i nie chce iść w górę. Czy rodzaj węgla może mieć wpływ na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzymykaj głowice , sprawdź jeszcze z mniejszym nadmuchem , podaj mu trochę więcej węgla np. 15 / 45 sekund. Może być tak , że np. suma mocy wszystkich grzejników i podłogówki jest większa od mocy kotła wtedy może mieć problemy z ogrzaniem całej wody , masz zawór mieszający ? jak tak to może tym zaworem coś jeszcze poregulujesz.

Najbardziej prawdopodobne to to , że musisz wyczuć i opanować spalanie, tzn. tak ustawić kocioł, żeby naprawdę pracował z pełną mocą, może też być nieodpowiedni węgiel, np. mokry , wyedy sporo ciepła idzie na odparowanie wody z paliwa a nie na grzanie wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam to samo

zgodnie z radą zmniejszyłem nadmuch i niestety nie pomogło to za bardzo

 

problem jest w tym że ogień moim zdaniem jest za niski

i nie wiem cz czego może to wynikać

 

wczoraj rozpalałem

na początku ogień był bardzo wysoki a temperatura gnała do góry

po chwili ogień zrobił się niższy i temperatura stanęła

 

mokry węgiel???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie mokry węgiel, to taka uroda tego wynalazku. Niech przyjedzie jakiś

serwis i niech łaskawie pokaże, że można palić oszczednie i skutecznie.

I niech nie zwalają winy na mokry czy nie taki jak trzeba węgiel.

 

Na moje rozeznanie to w tych piecach niedopracowany jest dobry odbiór

ciepla ze spalin. A już zupelnie żle zaczyna sie dziać po nawet lekkim

pokryciu ścianek sadzą czy popiolem. Czy ktoś z Was sprawdzal temperaturę

spalin na wylocie przy czopuchu ? Powinno być około 150- 200 st. C.

I nie stosujcie duzego nadmuchu !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszedłem do ładu z piecem, przynajmniej narazie.

Ustawienia

8s podawanie węgla

52s przestój

10min w podtrzymaniu

60 stop ustawiona temp na piecu

 

Aby go rozpalić musiałem otworzyć mocno nadmuch i zwiększyć podawanie węgla do 15s. Około 4-5 godzin dochodził do temp 60 stopni. Głowice przymknięte w połowie (grzejniki ciepłe, ale nie gorące). Potem ustawiam 8s podawanie węgla i zmniejszam nadmuch, ale muszę zostawić go w połowie otwarty, bo jak przymnknę na 80-90% jak radziliście to dużo dymu i przygasa.

Jak rozpalam (te4-5 godzin) to nadmuch prawie na maksa otwary. Moje problem z podnoszeniem temp. właśnie wynikały z tego, że był przymknięty i nie podnosił temp oraz nie wypalał węgla.

 

Do pieca jest podłączony termostat, więc po jakimś czasie mam stan blokady na piecu i tak stoi całą noc (w dzień wietrzymy, więc temp w dzień spada poniżej zadanej i piecyk działa). Rano jest na piecu temp 85 stopni.

 

Moje pytania:

1. Czy u was także tak długo dochodzi do zadanej temp?

2. Czy to normalne, że jak pompa cwu jest blokowana przez termostat to temp prawie dochodzi na piecu do 90 stop?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
cykla pracy powinien sie zamknąć w minucie, czyli jak ustawisz np. czas podawania 20 sek to czas przerwy ma być 40 sekund.

 

A jak powinien wyglądać cykl pracy w podtrzymaniu?

 

U mnie jak już dojdzie do temp. nastawionej 60st, przechodzi w stan podtrzymania ale niestety dosyć szybko się schładza i znowu trzeba grzać.

Moje ustawienia:

czas przedmuchu w podtrzymaniu 15 sek

czas przerwy 4 minuty

co 3 przedmuch dodaje paliwa

Nie powinien tak szybko tracić temp. bo podłączone mam tylko dwa grzejniki z zaplanowanych sześciu, w dodatku zawór trzydrogowy nie puszcza całego ciepła na te grzejniki bo jak miałem max w pierwszą noc to w pokojach miałem 28 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uzytkuje Linga 2 sezony.

jesli chodzi o nastawy pieca to niestety nie ma gotowej recepty,ale juz sam do tego doszedles.

wydaje mi sie ze masz za dluga przerwe w podawaniu paliwa.

u mnie najlepiej sprawdza sie przerwa max 40s i ostatnia zime piec chodzil 10s podawania 38s przerwy.

wydluzenie przerwy powodowalo dluzsze dochodzenie do nastawionej temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Tak jak pisałem wcześniej doszedłem do ładu z piecem, ale ... skończył sie węgiel i zmieniłem paliwo. I problemy wróciły.

 

Miałem poprzedni węgiel z kopalnii Piast. Nastawy były takie:

podawanie - 6s

przestój - 50s

w podtrzymaniu 14min

Przesłona wentylatora w połowie otwarta. Jak posłuchałem rad i zasłaniałem prawie całkowicie to nie wypalał węgla i bardzo wolno dochodził do temp.

Przy tym węglu i przy tych ustawieniach spalał bardzo mało - ze 140 kg węgla zostawało 1,5 wiadra 20l popiołu. W popiole był pół-na-pół koks (takie grudy szaro białe).

 

Teraz zmieniłem węgiel na Chwałowicki (tak przynajmniej mnie zapewniano) i są problemy. Dochodzi szybciej do zadanej temperatury, więc chyba większa kaloryczność węgla, lecz robią się potężne grudy spieczonego węgla - to nie koks, lecz spieczony węgiel. Po dobie miałem wiadro takich czarnych grud, które nie przypominały popiołu. Wydłużyłem czas przestoju - dałem więcej czasu na wypalenie węgla i jest lepiej, lecz teraz nie mam ustawień zgodnych z teorią - w ciągu minuty ma się zamknąć cykl.

Ponadto w palenisku jest dużo sadzy. Jak się otworzy drzwiczki, a wentylator pracuje to sadza wylatuje z pieca.

 

Napiszcie jakie macie swoje ustawienia i przy jakim węglu. Ile zostaje wtedy popiołu, czy robi się koks, itp?

Ja mam piec Futura Cichewicza ze sterownikiem Geco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno.

 

Rura łącząca piec z kominem jest 16fi, komin 20fi. Mam zrobioną redukcję z blachy, lecz rura wchodzi w komin z dużym luzem - jest przepływ powietrza.

Dodam, że cug jest odpowiedni i nie mam zadymionej kotłowni.

 

Czy to, że połaczenie kotła z kominem nie jest dokładnie dopasowane do wejścia w komin ma znaczenie na jakość pracy kotła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno.

 

Rura łącząca piec z kominem jest 16fi, komin 20fi. Mam zrobioną redukcję z blachy, lecz rura wchodzi w komin z dużym luzem - jest przepływ powietrza.

Dodam, że cug jest odpowiedni i nie mam zadymionej kotłowni.

 

Czy to, że połaczenie kotła z kominem nie jest dokładnie dopasowane do wejścia w komin ma znaczenie na jakość pracy kotła?

Czy to znaczy, że masz nieuszczelnione wejście do komina? Absolutnie tak nie może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...